Nastaw "grunwald"
Ten korek jest z gumy, a nie z silikonu. Sam nie wierzę tym korkom, ale spoko - są z powodzeniem stosowane przez wiele osób.
Solidne łączenie z kegiem to (w najprostszym wariancie) fiting zespawany z rurą (deflegmatorem) z kwasówki lub nypel mosiężny (znajdziesz w targowisku na forum) z dolutowaną rurą z miedzi.
Solidne łączenie z kegiem to (w najprostszym wariancie) fiting zespawany z rurą (deflegmatorem) z kwasówki lub nypel mosiężny (znajdziesz w targowisku na forum) z dolutowaną rurą z miedzi.
-
- Posty: 7336
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Nastaw "grunwald"
Korki z czystego silikonu kosztują odpowiednio http://www.browamator.pl/szczegoly.php? ... sortuj=kod
Zgadza się Chociaż niektórzy sprzedawcy w opisie podają , że są z silikonu, to jest mieszanka gumy z dodatkiem silikonu.major pisze:Ten korek jest z gumy, a nie z silikonu
Korki z czystego silikonu kosztują odpowiednio http://www.browamator.pl/szczegoly.php? ... sortuj=kod
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 16
- Rejestracja: środa, 28 lis 2018, 05:38
- Krótko o sobie: Doświadczenie w nalewkach.
- Ulubiony Alkohol: Nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 10 razy
Re: Nastaw "grunwald"
Podepnę się pod stary temat, bo też mam problem z Grunwaldem. Miałem mały pojemnik 15l, więc się skusiłem ma ten przepis. 2,5kg cukru, woda do 12 l, 1 paczka drożdży domowych, 1 zacier Łowicza 220g i pół paczki kwasku cytrynowego, czyli ok. 50g. Po zamieszaniu cukru i wody, zostawiłem na 10 minut mieszankę drożdży, koncentratu i kwasku. Kiedy wróciłem drożdże w pudełku po maśle już pracowały. Cukier i woda miały 25 st.C kiedy dodałem resztę. Przez tydzień słabo bulgotało w rurce, raczej szły małe bąbelki na powierzchni. Teraz mam trudności z klarowaniem, chociaż dałem Spiritferm superklar 24h. Po tygodniu dalej mętnie, przechowywane w mniej niż 20 st.C, nocuje na balkonie. Pytanie co zrobiłem źle?
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Nastaw "grunwald"
A wystarczyło do wody i cukru dodać z pół normalnej paczki jakiś turbosów. Kiedyś też tak się bawiłem. Teraz cukier, woda z sieci (lekko poniżej 20 stopni) i jak mam czas czekam ze 3h, a jak nie to od razu moskwicze idą. Chwila moment kożuch na wierzchu, który delikatnie zatapiamy lekko mieszając (robię to tylko dlatego, że w beczce o pojemności 80l jest 80l wody i 20kg cukru - czyli mocno "po kokardę").
-
- Posty: 16
- Rejestracja: środa, 28 lis 2018, 05:38
- Krótko o sobie: Doświadczenie w nalewkach.
- Ulubiony Alkohol: Nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 10 razy
Re: Nastaw "grunwald"
Mam jeszcze zapas tych drożdży, więc chciałbym poeksperymentować. Równolegle robiłem na zwykłych Szlacheckich i te działają rewelacyjne w połączeniu z Turboklarem Okowity.
A ile kwasku powinienem dać, bo widziałem już różne recepty (klasycznie 10 g na 1 kg cukru i 4 l wody) ? Martwiłem się, czy drożdży nie za dużo, ale nic nie wywaliło. Od przecieru cały nastaw jest mocno czerwony I w trakcie nic nie dokładałem ani drożdży ani przecieru ani kwasku.
A ile kwasku powinienem dać, bo widziałem już różne recepty (klasycznie 10 g na 1 kg cukru i 4 l wody) ? Martwiłem się, czy drożdży nie za dużo, ale nic nie wywaliło. Od przecieru cały nastaw jest mocno czerwony I w trakcie nic nie dokładałem ani drożdży ani przecieru ani kwasku.
Re: Nastaw "grunwald"
@wstolar
Nie o to mi chodzi, żeby Ci szaleju zadać, ale z tego co pisałeś, masz dedykowane drożdże pod nastaw cukrowy i drożdże do ciasta więc nie eksperymentuj bo tu szkoda czasu i pieniędzy. Ale cóż, smak rzecz gustu i z tym się nie dyskutuje więc skoro się upierasz, słoiczek przecieru na taki nastaw wystarczy a z kwaskiem ostrożnie. Mamy XXI wiek a tu babciowe saccharomyces przeżywają swój renesans.
Nie o to mi chodzi, żeby Ci szaleju zadać, ale z tego co pisałeś, masz dedykowane drożdże pod nastaw cukrowy i drożdże do ciasta więc nie eksperymentuj bo tu szkoda czasu i pieniędzy. Ale cóż, smak rzecz gustu i z tym się nie dyskutuje więc skoro się upierasz, słoiczek przecieru na taki nastaw wystarczy a z kwaskiem ostrożnie. Mamy XXI wiek a tu babciowe saccharomyces przeżywają swój renesans.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Nastaw "grunwald"
Jak chcesz optymalnie wykorzystać drożdże piekarnicze - to poczytaj ten temat:
https://alkohole-domowe.com/forum/post20357.html#p20357
I dodatkowo ten:
https://www.bimber.info/forum/viewtopic ... 40#p106540
Praktycznie - wszystko.wstolar pisze:...Pytanie co zrobiłem źle?
Jak chcesz optymalnie wykorzystać drożdże piekarnicze - to poczytaj ten temat:
https://alkohole-domowe.com/forum/post20357.html#p20357
I dodatkowo ten:
https://www.bimber.info/forum/viewtopic ... 40#p106540
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 16
- Rejestracja: środa, 28 lis 2018, 05:38
- Krótko o sobie: Doświadczenie w nalewkach.
- Ulubiony Alkohol: Nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 10 razy
Re: Nastaw "grunwald"
Skończyłem pierwszą psotę. Wziąłem 8l nastawu z drożdży domowych, reszta szambo, słabo sklarowane i ok.2,5 cukrówki, która została ze Szlacheckich, świetnie sklarowane. Mieszanka przed pędzeniem miała ujemne Blg. Wyszlo 2,25 l, 58 volt średnio, brałem do 40 finisz, koniec lekko kwaśny, co nie spotkałem przy Szlacheckich czy turbo.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nastaw "grunwald"
Czym jest Grunwald
Bieżesz miecz i na koniu napierdzelasz po łbach aż szyszaki pospadają.
Ale zostaje pobojowisko straszne.
Wpadła najpiękniejsza jazda świata i rozpindrzyła w Chinskie s wszystkich Germaňców. Nasza Huzaria.
Nie pierdzielili się w tańcu dowalili drożdźakami tak że Urliś naturliś się posrał.
Jagiełło sikał ze szczęścia.
Ale....pobojowisko pozostało. I smród.
W nastawie jest podobnie.
Wpierdol straszny dostali i co było? My w krzakach a oni na słońcu.
Wpierdziel by dostał ten kto wymyślił to określenie.
Jak można sprofanować jedną z największych bitew w naszej Historii.
A jacyś mnisi Benedyktyni robili miód i wino.
Tak powolutku i spokojnie.
To co chcesz pić?
Dowal jeszcze więcej babuni. Szybko wygrasz ale smród zostanie.
Ale możesz jak Jurand.
Nie odpuszczał i cierpliwie czekał.
Nastaw był jak ci krzyżacy na słońcu.
Poczekali aż się zmęczą i posrają
Czy zrozumiałeś?
Tutaj w podekstach masz ukrytą treść.
Bieżesz miecz i na koniu napierdzelasz po łbach aż szyszaki pospadają.
Ale zostaje pobojowisko straszne.
Wpadła najpiękniejsza jazda świata i rozpindrzyła w Chinskie s wszystkich Germaňców. Nasza Huzaria.
Nie pierdzielili się w tańcu dowalili drożdźakami tak że Urliś naturliś się posrał.
Jagiełło sikał ze szczęścia.
Ale....pobojowisko pozostało. I smród.
W nastawie jest podobnie.
Wpierdol straszny dostali i co było? My w krzakach a oni na słońcu.
Wpierdziel by dostał ten kto wymyślił to określenie.
Jak można sprofanować jedną z największych bitew w naszej Historii.
A jacyś mnisi Benedyktyni robili miód i wino.
Tak powolutku i spokojnie.
To co chcesz pić?
Dowal jeszcze więcej babuni. Szybko wygrasz ale smród zostanie.
Ale możesz jak Jurand.
Nie odpuszczał i cierpliwie czekał.
Nastaw był jak ci krzyżacy na słońcu.
Poczekali aż się zmęczą i posrają
Czy zrozumiałeś?
Tutaj w podekstach masz ukrytą treść.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............