Nastaw 1000L na T48

[Kamal]

O kurcze aleś się zagospodarował między drzewami z mauzerem.
K.

[jurek1978]

250 kg cukru na raz ? Szacun.
Mam nadzieję że miałeś to w 10 x 25 kg workach a nie w 250 paczuszkach po 1 kg

[boxer1981228]

250 kg cukru na raz ? Szacun.
Mam nadzieję że miałeś to w 10 x 25 kg workach a nie w 250 paczuszkach po 1 kg

Cofnij się jedną stronę i zobacz zdjęcie.

[jurek1978]

Dzięki boxer1981228. Pisałem z pracy i tu mam przyblokowane niektóre serwisy ze zdjęciami.
Luknąłem teraz na komórce i szacun pełen 250 paczuszek ! Kurde jak to wymieszać ?

[aronia]

Jak wymieszać - pakujesz pojemnik "na pakę" i robisz objazd po miejscowości - im więcej dziur w drodze tym lepiej, a najlepiej jeździć po polnych drogach.

[jurek1978]

Hehehe no żarcik dobry A ciekawe jak na serio.
No i co tydzień 250 kg cukru i w pobliskiej Biedronce zaczynają się podejrzliwie patrzeć

[Kamal]

Może myślą, że do cukierni na wypieki
Może kolega lał wodę do betoniarki i potem cukier spał. Wymięszał i do mauzera.
K.

[tomberry]

Wiertarka plus mieszadło zrobione z rurki, ale i tak kupa roboty. Ważne jest to że narobiłem się raz i o ile wszystko pójdzie dobrze będzie święty spokój na dłużej.

[jurek1978]

Jak sam to będziesz pić to nawet na pół roku Ci starczy !

[tomhas]

https://www.youtube.com/watch?v=hzTcGsSkkeI

[magius]

Nie to żebym się czepiał, ale tak zapytam...
Drożdżaki nie będą miały zbyt dużego stężenia cukru przy takiej objętości zbiornika? 250kg cukru to około 175l cieczy. Zbiornik ma 1000l zatem wejdzie do niego max 825l wody przy tej ilości cukru. 825/250 daje w przybliżeniu stosunek 3,3l wody na 1kg cukru. Z tego czego się trzymałem, najlepsze warunki będą mieć robaczki przy stosunku 4l wody na 1kg cukru.
Jeżeli się mylę i wprowadzam w błąd - proszę o poprawkę.

[jurek1978]

Będzie dobrze. Standardowa proporcja na drożdżach turbo to 8 kg cukru i 21 litrów wody. Czyli 2,625 litra wody na 1 kg cukru. U niego będzie 3,3 litra wody na 1 kg cukru więc proporcje dobre.

[Kamal]

https://www.youtube.com/watch?v=hzTcGsSkkeI

Jedna z moich ulubionych polskich komedii.
K.

[puszosław]

Witam. I ja się udzielę. Zastanawia mnie jak najlepiej przetworzyć taką ilość. Dla mnie to średnio wyobrażalne-u mnie grzanie 25l na raz trwa 8-9h. Zakładając że kolega ma z 900l do przerobienia to 36 procesów. Jaki trzeba miec sprzęt by to przerobic?

[boxer1981228]

@puszosław autor tematu napisał w jednym z postów że do jego maszynki wchodzi 45 litrów. Troszkę sobie przy tym posiedzi

[aronia]

Panowie chyba pominęliście ten post: http://alkohole-domowe.com/forum/nastaw ... ml#p112181 - co innego robić szybki odpęd takiej ilości, co innego "lepszą" surówkę do ponownego przepuszczenia, a co innego jak się robi tylko "na raz" i po pierwszym gotowaniu chce się otrzymać najwyższą jakość - w każdym przypadku czas przerobu 1 zbiornika będzie inny.
Zakładacie też, że wszystko zostanie ugotowane od razu - można też traktować to jako "rezerwa" i po prostu jak się będzie kończyć zapas w barku - pójść i odlać odpowiednią ilość na wsad do zbiornika, a reszta będzie czekać na następny raz powoli się coraz lepiej klarując.

[boxer1981228]

@aronia, jak zwykle na straży, no tak ten post mi umknął. Co nie zmienia faktu że rozmach niesamowity ja tu się borykam z problemami zaworków a tu kolega mauzera nastawia. A tak tylko pytając czy po zakończonej fermentacji nie trzeba by tego zlać do klarowania do innego zbiornika? I potem po klarowaniu ponownie przelać z nad osadu żeby to wszystko nie zaśmierdło? No chyba że w tym samym zbiorniku grawitacyjnie ale potem i tak trzeba zlać z nad osadu. Ale z tym chyba nie będzie problemu skoro kolega dysponuje takim sprzętem.

[Lootzek]

Jak się postara, to dwa odpędy dziennie zrobi, w 10-12 dni przerobi sobie wszystko na surówkę nad którą potem może potem dowolnie długo czarować przynajmniej ja bym się do tego tak zabrał, ale jaki ma plan naprawdę, to mam nadzieję że nam tu zdradzi Dla mnie to jakaś kosmiczna ilość, bo operuję przy nastawach dolnym zakresem liczb dwucyfrowych

[puszosław]

Ja rozumiem tłumaczenie, że woli kolega zrobić raz a dużo, niż kilka razy po trochę. Mnie też denerwuje, że nastawiam w pojemnikach po 25L. mam takie 2, później spędzam 2 dni żeby to ogarnąć. Wolał bym jakiś sprzęt, żeby to zrobić na raz np ze zbiornikiem 50L ale boje się, że czas wydłużył by się dwukrotnie a siedzieć przy sprzęcie 16 godzin mi się nie uśmiecha (jeśli się mylę to mnie poprawcie). Może coś źle robię, a może powinienem zwiększyć średnice (obecnie CU 54)?

[golec269]

Witaj tomberry. Super ekserymetr-dawno nie było takich emocj, wszyscy Ci kibicujemy. Czy mógłbyś robić pomiary chociaż jeden raz dziennie: tempereturę i blg nastawu-przy jakiej temperaturze otoczenia?
Poświęcisz się dla potomnych Może koledzy coś podpowiedzą odnośnie pomiarów-w końcu niecodziennie robi się nastaw 1000l.

[tomberry]

Grzeję 45 litrów, zaczynam proces rano a wieczorem jest piątka spirytusu. Sprzętu pilnować trzeba tylko w pierwszej i końcowej fazie (grzanie, stabilizacja, cięcie przedgonu, cięcie pogonu) faza środkowa jest długa i nie wymaga jakiegoś specjalnego dozoru. Raz na jakiś czas oczywiście trzeba zaglądnąć czy jakiś bezmyślnik wody chłodzącej nie zakręcił co raz mi się zdarzyło i część urobku poszłaa...

Teraz najważniejsze jest aby te 1000l przerobiło się jak należy, szkoda by było tyle cukru zmarnować, a jak już będzie gotowe to tak jak wspominał kolega aronia niechaj sobie rezerwa stoi nawet i do zimy.

Z pomiarami niestety ciężko mam to nastawione na wiosce a bywam tam jedynie w wekendy i to nie zawsze. Sam jestem ciekawy co się dzieje.. w piątek się wybieram, oglądnę i dam znać.

[rozrywek]

Już widzę jak się tłumaczysz w prokuraturze że z 1000L nastawu robisz dla ukochanej małżonki ajerkoniak. Odpowiednie służby z 25L potrafią rozdmuchać temat do poziomu przemysłowego bimbrownictwa, a ty poleciałeś na ostro.
Kolego na logikę, jaki sens nastawiać taką ilość, jeśli nie jesteś w stanie tego przerobić, przeliczyłeś ile czasu ci zajmie przepędzenie tego chociaż na jeden raz?
Nastaw powinien być jak najszybciej zlany znad osadu po zakończeniu fermentacji, dobrze sklarowany oraz przepędzony. Jak zamierzasz to uczynić?
Dalej zainfekowanie nastawu jest dosyć łatwe, a uratowanie takiej ilości...hmm no cóż zabolałoby.
45L przerabiasz w 1 dzień tak? 1000L minus osad, minus wolne miejsce daje 900L które będziesz przerabiał 20 dni!!!
20 dni pędzenia do uzyskania surówki!!! To nie ma najmniejszego sensu.
Sens ma pędzenie na zapas, sam tak robię, lubię mieć parę, paręnaście, nawet parędziesiąt litrów upędzonego urobku.......ale
czyż nie wystarczy nastawić 2 beczek po 200L?. W trakcie przerabiania jednej, druga fermentacja się skończy i masz ciągłość tak jak chciałeś, a operowanie mniejszym litrażem jest zwyczajnie mniej kłopotliwe.
Poza tym przepraszam jeśli zbyt pochopnie wyciągam wniosek...ale nastaw 1000L z hobbystyką raczej już wiele wspólnego nie ma.

[Lootzek]

No to trzymam kciuki by wszystko było ok!

[k.kolumb]

Widać ten pojemniczek z satelity. Niewiele jest obiektów stworzonych ręką ludzką widzialnych z kosmosu.

[Dave]

Robiłem raz nastaw ze śliwek w mauserze 600 litrowym ale zdecydowanie wygodniejsze są beczki 225 litrowe

[Zbynek80]

Jak ty to w ogóle wymieszałeś ? Jakoś natleniałeś nastaw ?
Rozmach jest ale czy taki wielki, jak nastawia na wsi na wolnym powietrzu (choć lepiej było by w jakimś budynku) 1000L jak ja w mieszkaniu w bloku nastawiam 250L ?

[golec269]

Witaj Zbyszek. Kolega mieszał wiertarką z mieszadłem- także dobrze natlenił, bo ładnie śmiga nastaw. Nie chodzi o rozmach a o ekseryment, czy nie będzie jakichś problemów. No i my skorzystamy może w przyszłości jak będzie można pędzić bez przeszkód. Szacun dla Ciebie za te 250l-w ilu fermentatorach,ile metrów mieszkanie?

[Bimberpołudnie]

Ciekawi mnie temperatura. Jak robiłem testy z nastawami powyżej 100 litrów to bez chłodzenia potrafiła oscylować w okolicach 33 stopni a to już prawie max dla grzybków.

[Zbynek80]

Nastawiam w fermentorach 33L i w beczce 60L, W tej chwili mam nastawione w 3 fermentorach i w beczce, i jeszcze w 4 fermentorach mam obecnie piwo mam nadzieję,że je rozleje do końca tygodnia i nastawię w nich, nastawy więc będzie razem z 280L
Mieszkanie chyba 62m, wszystko stoi w jednym małym pokoju. Rurki fermentacyjne ucięte nałożone wężyki połączone w puszcze i wyjście do szybu wentylacyjnego w łazience. Ale i tak troszkę czuć w przedpokoju i w pokoju szczególnie na drugi i trzeci dzień po nastawieniu i trzeba lekko okno uchylić.

[golec269]

Ja mam troszkę lepsze warunki,3 beczki-550l już kończy fermentację. Zbyszek odnośnie drożdży; nastawiłem 50kg cukru na jednej paczce : Cobra mega pack,po 5 dniach jest 0 Blg. Takich drożdży jeszcze nie miałem-idą jak burza. Poczytaj test -każdy zadowolony. Zobaczę jaki z tego będzie towar. Jak masz dobre piwko to podrzuć bo ja jestem skazany na Żubra

[golec269]

Witaj Bimberpołudnie. A ile i jakie drożdże dawałeś do nastawu ponad 100l(ile cukru)?

[Zbynek80]

Ja nastawiam obecnie na Moskwa Style dają radę przy wysokim Blg 27 nominalnie, może i przerobiły by więcej. Mimo iż mają w instrukcji zapodanie w 25-30*C to ja i tak daje w max 22 i ładnie startują i się tak nie nagrzewają bardzo.
Golec a co do piwka to jak rozleję to pomyślę jak się przypomnisz na pw. Z komercyjnych siuśków Żubr nie jest tak bardzo niedobry. Najgorsze ścierwa to Harnasie, Tatry, Lech, Tyskie, Carlsberg, Okocim. Z tanich całkiem niezgorszy jest Namysłów

[Lootzek]

Co do "piwa" koncernowego, warto spojrzeć na skład, jeśli napisali że skład to woda, słód jęczmienny i chmiel, to jeszcze jak cię mogę, ale na większości sikaczy masz tylko enigmatyczne "zawiera słód jęczmienny i/lub jęczmień"...

[Zbynek80]

"zawiera słód jęczmienny" to jest dobry tekst, ale nawet jak pisze chmiel to jakoś go nie czuć.

[wawaldek11]

Ja przy swoich eksperymentach zauważyłem, że przy dużych nastawach (200l) ważna jest temperatura, w której zadajemy drożdże - czasem obniżnie jej do 20*C nie spowoduje nadmiernego wzrostu temp. w czasie fermentacji. Nie bez znaczenia jest też ilość drożdży, dodanie pożywek, silne natlenienie. Jak ostro ruszą z kopyta, to zachodzi obawa, że nastaw może się przegrzać. Przy jednej megapace na 50kg glukozy nie było problemu.

[Bimberpołudnie]

Witaj Bimberpołudnie. A ile i jakie drożdże dawałeś do nastawu ponad 100l(ile cukru)?

Jakie drożdże to w sumie mało istotne - kumpel ostatnio nastawił nastaw 130 litrów na najtańszych biowinu i przepracowało mu szybko i ładnie.
Co do cukru to przy takich dużych nastawach stosowałem mnożnik proporcji 6,5 kg cukru na 25 litrów nastawu. Cukier dodawany w dwóch porcjach - druga porcja jak sie nastaw dobrze rozbuja. Drożdzy na 130 litrów 3 paki i już trzeba na temperaturę uważać

[tomberry]

Już widzę jak się tłumaczysz w prokuraturze że z 1000L nastawu robisz dla ukochanej małżonki ajerkoniak. Odpowiednie służby z 25L potrafią rozdmuchać temat do poziomu przemysłowego bimbrownictwa, a ty poleciałeś na ostro.

Na dzień dzisiejszy nie zauważyłem aby prywatna produkcja była jakoś specjalnie ścigana, ryzyko oczywiście istnieje zawsze i każdy z nas raczej zdaje sobie z tego sprawę.

Kolego na logikę, jaki sens nastawiać taką ilość, jeśli nie jesteś w stanie tego przerobić, przeliczyłeś ile czasu ci zajmie przepędzenie tego chociaż na jeden raz?
45L przerabiasz w 1 dzień tak? 1000L minus osad, minus wolne miejsce daje 900L które będziesz przerabiał 20 dni!!!
20 dni pędzenia do uzyskania surówki!!! To nie ma najmniejszego sensu.

20 wekendów w moim przypadku, czyli jakieś 5 miesięcy w takim czasie jestem w stanie to przerobić, mnie się nie śpieszy.

Nastaw powinien być jak najszybciej zlany znad osadu po zakończeniu fermentacji, dobrze sklarowany oraz przepędzony. Jak zamierzasz to uczynić?

Bzdura, nigdy nic nie zlewałem, klarowałem itp. jedna z beczek przestała nawet całą zimę, nie widzę sensu takiego postępowania. Mam maszynkę z płaszczem więc wrzucam czasem nawet gęste zaciery zbożowe.

Dalej zainfekowanie nastawu jest dosyć łatwe, a uratowanie takiej ilości...hmm no cóż zabolałoby.

Nie wiem czy jest łatwe, mnie się jeszcze nie zdarzyło, ryzyko oczywiście zawsze istnieje.

Poza tym przepraszam jeśli zbyt pochopnie wyciągam wniosek...ale nastaw 1000L z hobbystyką raczej już wiele wspólnego nie ma.

Gdzieś tam wyżej pisałem jak to jest gdy się ma spirytus, po prostu ciągle go brakuje.

[golec269]

Bimberpołudnie witaj. Koledze Tomberry nastaw na pewno się nie przegrzeje-dał 5 paczek T48 na 250kg cukru. Zatem paczka wychodzi na 50kg,co przy tych warunkach na polu nie ma szans żeby grzybki padły! U Ciebie kolego jest za dużo drożdży dlatego nastaw łapie takie temperatury. Następnym razem daj jedną i zobaczysz, że nastaw nie będzie się przegrzewał. Dłużej potrwa fermentacja ale zaoszczędzisz kasę i będziesz miał lepszy towarek-sam zysk.

[jurek1978]

rozrywek napisał(a):
Poza tym przepraszam jeśli zbyt pochopnie wyciągam wniosek...ale nastaw 1000L z hobbystyką raczej już wiele wspólnego nie ma.

Ktoś tu nie zna pojęcia hobby/hobbystyka to przytoczę :
Hobby (pasja, pot. konik) – czynność wykonywana dla relaksu w czasie wolnym od obowiązków. Może łączyć się ze zdobywaniem wiedzy w danej dziedzinie, doskonaleniem swoich umiejętności w pewnym określonym zakresie, albo też nawet z zarobkiem — głównym celem pozostaje jednak przyjemność płynąca z uprawiania hobby.
Więc piętnowanie kogoś kto robi dla siebie a czasami i znajomych / rodziny jest moim zdaniem bez sensu. A czy jak ktoś weźmie za to parę złotych to jest od razu beeee ?

[golec269]

Trzeba również zauważyć, że kolega robi nastaw na cały rok-więc jak to podzielimy na 12 miesięcy to wyjdzie nam 80 l nastawu. Całkim mało co? Oby wszystko dobrze poszło-trzymamy kciuki.