NALEWKA TRUSKAWKOWA
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Znam Roskane. Bardzo smaczne truskawki. W ubiegłym roku nawet akurat z niej robiłem, ale zbyt długo trzymałem, wyszła z posmakiem piwnivy ale i tak wszyscy chwała . Robiłem też z Honey, bardzo smaczna. W tym roku dopiero będę zaczynał, jakaś ponoć późna odmiana będzie.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA
Cześć wszytskim ;D Ja jeszcze dodaje cytryne i limonke Smak jest później rewelacyjny
HEKLIND pisze:TRUSKAWKOWE CUDO
Składniki:
1 kg truskawek
25dag cukru
1/2l spirytusu
1 limetka
Przyrządzenie:
Truskawki oczyścić, umyć, przesypać do słoja i zasypać cukrem (polecam zamrożone uprzednio). Odstawić na 4 dni, często potrząsając słojem.
Po tym czasie wlać spirytus rozcieńczony z połową szklanki wody. Zamknąć słój na 6 tygodni. Potem zlać alkohol do innego słoja. Limetkę sparzyć, wycisnąć sok i po przecedzeniu wlać do nalewki, dodać też skórkę. Wymieszać i odstawić do sklarowania na 2 tygodnie. Ponownie przefiltrować i odstawić na 3 miesiące. Robiłam w tamtym roku i ma spaniały smak.
Cześć wszytskim ;D Ja jeszcze dodaje cytryne i limonke Smak jest później rewelacyjny
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA
W tym roku udało mi się nastawić nalewkę truskawką po tym, jak naczytałam się samych wspaniałości w tym temacie. Truskawki miałam z pewnego źródła, bez jakichkolwiek oprysków i ulepszaczy. Co prawda były lekko kwaskowe ale aromat po prostu bajka!
Kilogram truskawek zalałam spirytusem 70%. Po tygodniu zlałam a na truskawki nasypałam cukier. Tym samym owocowym nalewem zalałam kolejną świeżą partię truskawek - było ich około kilograma. I znów po tygodniu zlałam II turę i wymieszałam z nalewem cukrowym z owoców. Na drugie truskawki znów poszedł cukier - jak się rozpuściło wymieszałam wszystko razem. Dosładzałam na kilka razy w odstępie kilku dni i finalna wersja bardzo mi odpowiada. Jak była za kwaśna, nie miała tego czegoś. Używałam cukru białego i brązowego + łyżeczka miodu wielokwiatowego.
Gdy zabrałam się do butelkowania okazało się, że nic nie leci przez filtr bo zrobiła się lekka galaretka. Dorzuciłam pektoenzym i następnego dnia filtrowanie jak ta lala. A nalewka wyszła cudowna, aromatyczna. Wystarczyło otworzyć słoik a całe mieszkanie pachniało truskawkami Nie spodziewałam się aż takiego efektu.
Wszystko leci do piwnicy a miniaturki, po kieliszeczku, po rodzinie na testy.
Kilogram truskawek zalałam spirytusem 70%. Po tygodniu zlałam a na truskawki nasypałam cukier. Tym samym owocowym nalewem zalałam kolejną świeżą partię truskawek - było ich około kilograma. I znów po tygodniu zlałam II turę i wymieszałam z nalewem cukrowym z owoców. Na drugie truskawki znów poszedł cukier - jak się rozpuściło wymieszałam wszystko razem. Dosładzałam na kilka razy w odstępie kilku dni i finalna wersja bardzo mi odpowiada. Jak była za kwaśna, nie miała tego czegoś. Używałam cukru białego i brązowego + łyżeczka miodu wielokwiatowego.
Gdy zabrałam się do butelkowania okazało się, że nic nie leci przez filtr bo zrobiła się lekka galaretka. Dorzuciłam pektoenzym i następnego dnia filtrowanie jak ta lala. A nalewka wyszła cudowna, aromatyczna. Wystarczyło otworzyć słoik a całe mieszkanie pachniało truskawkami Nie spodziewałam się aż takiego efektu.
Wszystko leci do piwnicy a miniaturki, po kieliszeczku, po rodzinie na testy.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: RE: Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Mój magiczny zeszyt z zapiskami mówi, że na 2 kg truskawek i 1,5l spirytusu, użyłam 244g cukru + 1 łyżeczka miodudebros pisze:Ile orientacyjnie wyszło Tobie cukru na 2kg takich truskawek? Tak mniej więcej, nie musi być co do łyżeczki
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA
Odświeżę temat, bo sezon kończy się, a mnie nalewka dojrzała do zlania w jedno naczynie. Kolor bardzo ciemny, smak wytrawny, no może lekko słodki. Zapach bajeczny Przepis prosty i bardzo krótki. Ja nie lubię nalewek dosmaczanych, ma być tylko to, co konieczne. Cytryna dla utrwalenia barwy, a cukier trzcinowy? Dlaczego akurat ten? Bo tylko takiego do nalewek używam.
1 kg truskawek
1 l wódki 65%
0,25 kg cukru trzcinowego
1 szt. cytryny
Truskawki zalać alkoholem i macerować 6 dni w jasnym miejscu.
Zlać 0,6 litra soku ze słoja z truskawkami i odstawić na bok. Do truskawek z resztą nalewu dodać cukier i sok z cytryny. Macerować 2 dni lub do rozpuszczenia cukru. Można zakręcić delikatnie słojem raz lub 2 razy dziennie.
Zlać sok z truskawek i zmieszać z wcześniej odlaną częścią. Truskawki odsączyć maksymalnie, ale nie wyciskać.
Nalewkę przefiltrować o odstawić do starzenia lub picia. Za jakiś miesiąc warto ściągnąć wężykiem by osad pozostał na dnie, a nalewka była krystaliczna.
Z 1 kg truskawek wychodzi 1,5 l nalewki.
1 kg truskawek
1 l wódki 65%
0,25 kg cukru trzcinowego
1 szt. cytryny
Truskawki zalać alkoholem i macerować 6 dni w jasnym miejscu.
Zlać 0,6 litra soku ze słoja z truskawkami i odstawić na bok. Do truskawek z resztą nalewu dodać cukier i sok z cytryny. Macerować 2 dni lub do rozpuszczenia cukru. Można zakręcić delikatnie słojem raz lub 2 razy dziennie.
Zlać sok z truskawek i zmieszać z wcześniej odlaną częścią. Truskawki odsączyć maksymalnie, ale nie wyciskać.
Nalewkę przefiltrować o odstawić do starzenia lub picia. Za jakiś miesiąc warto ściągnąć wężykiem by osad pozostał na dnie, a nalewka była krystaliczna.
Z 1 kg truskawek wychodzi 1,5 l nalewki.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA
Spróbuję, skoro @psotamt polecasz
Jedno mnie tylko zastanawia w tych przepisach, dlaczego niby mam macerować w jasnym miejscu.
W ciepłym to się zgadza, ale słońce zabija witaminy, osłabia kolor i generalnie nie wpływa dobrze na nastawy.
Ten zapis w dawnych przepisach wziął się stąd, że nalewki miały się macerować w ciepłym miejscu, a więc na słońcu.
Obecnie, jak mamy i tak temperatury około 30 stopni, to nie widzę sensu nastawiać nalewki w jasnym miejscu.
Trzymam je w pomieszczeniu ciepłym, ale bez bezpośredniego światła, takim lekko zaciemnionym.
Zresztą inni też tak polecają:
Jedno mnie tylko zastanawia w tych przepisach, dlaczego niby mam macerować w jasnym miejscu.
W ciepłym to się zgadza, ale słońce zabija witaminy, osłabia kolor i generalnie nie wpływa dobrze na nastawy.
Ten zapis w dawnych przepisach wziął się stąd, że nalewki miały się macerować w ciepłym miejscu, a więc na słońcu.
Obecnie, jak mamy i tak temperatury około 30 stopni, to nie widzę sensu nastawiać nalewki w jasnym miejscu.
Trzymam je w pomieszczeniu ciepłym, ale bez bezpośredniego światła, takim lekko zaciemnionym.
Zresztą inni też tak polecają:
Może się mylę i bezpośrednie oświetlenie ma jakiś dobry wpływ?nalewka musi nabrać mocy. A nabiera jej na 2 etapach. W pierwszym (trwa to od kilku dni do kilkunastu tygodni), gdy alkohol wydobywa z surowca cenne związki, powinna stać w ciepłym, ale ciemnym miejscu. Później po przefiltrowaniu i przelaniu do butelek, lepiej przechowywać ją w chłodzie, gdzie jej smak i aromat dojrzeją.
Ostatnio zmieniony środa, 30 cze 2021, 21:46 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA
Jestem tego samego zdania, choć też na początku się zastanawiałem o co chodzi z tym słońcem. Z drugiej strony jak postawię na słońce nalewkę to spokojnie osiągnie ona z 60 stopni w obecnych temperaturach, więc nie jestem pewien czy to aż takie dobre.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA
Wariacji na temat nalewki z truskawek jest mnóstwo, ale ten przepis nie kłócił mi się zbytnio z zasadami których podczas robienia nalewek przestrzegam; nigdy najpierw cukru, nigdy podgrzewania na ogniu. A i czas macerowania dla tego owocu powinien być ani za długi, ani za krótki.
Moim zdaniem wyszło nieźle. Kwestią otartą może być tylko moc alkoholu w nalewce. Jest dość mocna, więc jeśli ktoś mocnych nie lubi, to zamiast sypać cukier do owoców można zrobić z niego syrop z wodą i tym zalać owoce.
Racja. W przepisie stało, że ma być na słońcu, ale słońce nie jest pozytywnym katalizatorem podczas tworzenia nalewek, z wymienionych przez Ciebie powodów. Stąd też nie stawiałem słoja na parapecie okna, tylko na stole w pokoju.jakis1234 pisze:W ciepłym to się zgadza, ale słońce zabija witaminy, osłabia kolor i generalnie nie wpływa dobrze na nastawy.
Wariacji na temat nalewki z truskawek jest mnóstwo, ale ten przepis nie kłócił mi się zbytnio z zasadami których podczas robienia nalewek przestrzegam; nigdy najpierw cukru, nigdy podgrzewania na ogniu. A i czas macerowania dla tego owocu powinien być ani za długi, ani za krótki.
Moim zdaniem wyszło nieźle. Kwestią otartą może być tylko moc alkoholu w nalewce. Jest dość mocna, więc jeśli ktoś mocnych nie lubi, to zamiast sypać cukier do owoców można zrobić z niego syrop z wodą i tym zalać owoce.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 280
- Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
- Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA
Odrobinę offtop, ale dalej w temacie ochrony przed słońcem.
Ostatnio posmutniałem jak listkówka porzeczkowa mi zbrązowiała mimo robienia na młodych listkach i trzymania w szafce. Gdzieś to światło jednak musiało się dostać. No i pomyślałem sobie o użyciu czegoś takiego jako naczynia do maceracji: https://sklep-chemland.pl/pl/szklo-labo ... rzemi.html
W takiej butli to pewnie nawet na słońcu można by macerować nalewki
Ostatnio posmutniałem jak listkówka porzeczkowa mi zbrązowiała mimo robienia na młodych listkach i trzymania w szafce. Gdzieś to światło jednak musiało się dostać. No i pomyślałem sobie o użyciu czegoś takiego jako naczynia do maceracji: https://sklep-chemland.pl/pl/szklo-labo ... rzemi.html
W takiej butli to pewnie nawet na słońcu można by macerować nalewki
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA
Nalewka ciemnieje bez światła również. Moja stoi w ciemnicy, a po pół roku zaczyna tracić soczystą czerwień, przechodzi w kolejne odcienie brązu.
Butla fajna Cena też.
Gdy chcę na maksa zaciemnić słój z owocami, to owijam go szczelnie folią ameliniową. Można czarnym papierem, ale folia odporna jest na płyny. Z gotowymi nalewkami w transparentnych butelkach też tak można. I łatwo zdjąć przed użyciem
Butla fajna Cena też.
Gdy chcę na maksa zaciemnić słój z owocami, to owijam go szczelnie folią ameliniową. Można czarnym papierem, ale folia odporna jest na płyny. Z gotowymi nalewkami w transparentnych butelkach też tak można. I łatwo zdjąć przed użyciem
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA
Ameliniowa jest z amelinium https://www.youtube.com/watch?v=t8lnCA8PHJM
Oczywiście aluminiowa, ale po tym filmiku zawsze przekręcam
Oczywiście aluminiowa, ale po tym filmiku zawsze przekręcam
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA
Truskawkę robię już od jakiegoś czasu. Straszyli mnie że zrobi się galareta i trochę prawdy w tym jest ale. Żeby truskawka wyszła dobra to owoce muszą być całe i nie mogą się rozpadać. Ja sypię razem z szypułkami prosto z pola i trzymam 1 lub max 2 dni w alkoholu 42%. Zalewam parę centymetrów nad owoce a cukier to jak kto woli, może być kilka godzin przed zalaniem albo słodzimy gotowy wyrób. Nie wiem po jakim czasie robi się galareta ale miesiąc to na pewno jest ok. Dłużej nigdy nie doleżała choć znajoma twierdzi że po pół roku była dobra. Jeszcze tylko przypomnę że alkohol musi być przegryziony. Kiedyś zalałem wodą i spirytusem i galareta gotowa, tak samo z mocą nie wolno przesadzić bo też wyjdzie galareta.