Nalewka - nastaw pachnie acetonem

Dyskusja ogólna o wytwarzaniu nalewek i ich przyrządzaniu...

Autor tematu
Kazia
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 7 paź 2019, 21:01

Post autor: Kazia »

Cześć wszystkim
Mam pytanie dotyczace tej pierwszej metody, opartej o fermentację.
Nastawiłam pigwowca z cukrem żeby zrobić nalewkę.
Stal 2 tygodnie. Dziesieaj zajrzałam, a on pachnie acetonem.
Co z tym dalej można zrobić?
W smaku jest bardzo dobry.
promocja
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Nalewka - nastaw pachnie acetonem

Post autor: psotamt »

Kazia pisze:Co z tym dalej można zrobić?
Najpierw trzeba grzecznie przywitać się we właściwym miejscu.
Potem poczytać o wyrobie nalewek, oczywiście o pigwowcu.
Te dwa błędy zaowocowały opisanym skutkiem; jeden za niewiedzę, pierwszy za karę ;)
Pigwowca na nalewkę najpierw traktuje się alkoholem, potem dopiero słodzi cukrem lub miodem, albo jednym i drugim. W Twoim słoju zaczęła się fermentacja i stąd zapach acetonu, albo tak interpretujesz to co ze słoja odparowuje. Jeśli chcesz uratować to co masz, wlej spirytus na jakiejś niewielkiej próbce, by spirytusu nie zmarnować. Skoro smak jest dobry, to może z tego coś jeszcze będzie.
A na przyszłość czytać, bo wiedza to potęga.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Nalewka - nastaw pachnie acetonem

Post autor: kwik44 »

psotamt, czepiasz się. Przecież jest przywitanie. Odnośnie pigwowca zawsze zasypuję najpierw cukrem. Czy to źle? Nie wiem ;) To czy najpierw cukier czy alko zależy od twoich preferencji. Niczego więcej.

Kazia, 2 tygodnie to długo. Ja zwykle czekam aż rozpuści się cukier, co zajmuje ok. tygodnia. Patrząc na efekt - najwidoczniej było za mało cukru. Spróbuj soku, jak jest OK to się nie przejmuj tylko go zlej i zalej owoce alko, czy tam idź do kolejnego kroku przepisu, który masz.

Pigwowiec jest nalewką długo dojrzewającą. U mnie pijalny jest dopiero po roku, a smakuje mi dopiero po 2-3 latach. Do całości dodaję też szczapę dębu, część owoców zalewam brandy, ogólnie wydziwiam. Jak zmieszasz składniki i tak będzie masę czasu, żeby go ewentualnie przewietrzyć i pozbyć się acetonowego zapachu.

w 2015 robiłem tak:
• 1,9l spirytus 70% z rodzynek // koniak // inne brandy
• 6l 70% spirytus
• 11,5 l  wódki 40%
• 14kg pigwowiec
• 6*400g cukier
• 2kg cukier
• 5l woda 
Wykonanie
• Nastawiona 26.09.2015
• 6 słoików zasypane cukrem, 1 słoik zalany spirytusem z rodzynek lub innym brandy
• Jak cukier się rozpuści, zalać spirytusem 70% (5l + 1l żytniego)
• 17.10.2015 zlano i dodano wódkę
• 14.11 zlano, skomasowano owoce w słoikach i dodano 2kg cukru łącznie do pigwowca
• 28.11 zlano i do słoików wlana woda
6.12 zlano i zmieszano wszystko razem. Odstawiono do dojrzewania.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Nalewek”