Nalewka/likier z kawy

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy

Post autor: Wojtek5 »

Miód powyżej chyba 40 stopni traci swoje właściwości prozdrowotne. Bez problemu rozpuszcza - miesza z wodą w temp. 25-30 stopni
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
alembiki
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: rozrywek »

Nie zabije a przytłumi.
A wanilia ta prawdziwa przyda się. Ona pasuje jak najbardziej.
Idealnie wręcz pasuje.
Tylko chodziło mi o to że jak będzie za dużo to szybko wyjmuj. To niesamowicie intensywne jest.
A jak pokrojone to nic nie szkodzi.
Wykorzystasz jeszcze nie raz.
To ma dać nutę a nie dominować. Dlatego wyjmij i zostaw na kiedyś.


Wpakujesz do woreczka foliowego i schowasz do szafki. A jak otworzysz drzwiczki to i tak będzie pachniało. Zgadza się?

A miodu nie mieszaj z gorącą wodą. 60 stopni to za dużo. Z ciepłą. To jest już gorące. Z letnią. W temperaturze pokojowej.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
Lich555
50
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 28 gru 2018, 07:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Lich555 »

rozrywek pisze: Wykorzystasz jeszcze nie raz.
Wpakujesz do woreczka foliowego i schowasz do szafki. A jak otworzysz drzwiczki to i tak będzie pachniało. Zgadza się?

A miodu nie mieszaj z gorącą wodą. 60 stopni to za dużo. Z ciepłą. To jest już gorące. Z letnią. W temperaturze pokojowej.
Ciekawe. Wanilię zawsze wyrzucałem. Dzięki :) Ile razy zdarza Ci się tak wykorzystać jedną laskę? To prawda, jej zapach jest bardzo intensywny. Na szczęście lasek wanilii mam bardzo duży zapas. Siostra kupiła mi kiedyś kilkadziesiąt lasek jak była na wakacjach za dosyć śmieszną cenę w porównaniu do ceny tutaj.
Co do miodu to nie wiedziałem. Myślałem, że te 50-60°C nic mu nie zaszkodzi. No cóż, człowiek cały czas się uczy.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: rozrywek »

Ile razy można wykorzystać laskę?
To wszystko zależy od tej laski czy jeszcze ma ochotę.
To żart.
Wiadomo że nie trwa wiecznie ten aromat.

Tak z 3 razy można jej spokojnie użyć.
To wszystko zależy od tego jakiego materiału chcesz użyć. Czy bardziej intesywnego czy mniej.

Kawa sama z siebie nie daje nic. Chyba że się ją przypali.
A miód o który pytasz.
Nigdy nie zalewaj gorącą wodą. Nawet nasze babcie stosowały mleko z czosnkiem.
A miód na łyżeczce.
Właściwości miodu są zbawienne pod warunkiem że ich się gorącą wodą nie potraktuje.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
Lich555
50
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 28 gru 2018, 07:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Lich555 »

rozrywek pisze: Kawa sama z siebie nie daje nic. Chyba że się ją przypali.
Czekaj czekaj, chcesz powiedzieć, że ta nalewka nie będzie miała kompletnie smaku kawy? Będzie on niewyczuwalny?
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: nemeto »

rozrywek pisze:
Kawa sama z siebie nie daje nic. Chyba że się ją przypali.
Robiłeś kiedyś nalewkę na ziarnach kawy (takich jak używasz do ekspresu)?
Ja właśnie jestem w trakcie robienia bazy pod domową podróbkę Sheridan, pierwszy nalew: 70% (1,2 litra) na kilku garsciach ziaren i po tygodniu czarne jak smoła w dużą ilością zapachu i smaku, w tym momencie zamyka się druga tura tych ziaren (ziarna po nalewie zalane jeszcze raz 70% w ilości 1,2). Kolor i smak wolniej już przechodzi do płynu - ale ewidentnie jest wyczuwalny.
Tak więc kawa chyba jednak coś daje od siebie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 25 paź 2021, 17:35 przez nemeto, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: rozrywek »

Kol@ nemeto.
Wyciągnąłem do ciebie pierwszy rękę na zgodę.
To dlaczego mnie atakujesz?

Kawa zielona prosto z drzewa nie daje nic.
To był skrót myślowy.
Palona daje mnóstwo aromatu.
Tak samo jak Wanilia.
Myślałem że rozmawiamy o tej przyprawie a kawa jest dodatkem.

Aby uściślić kawa palona nie Wanilia.
A jak kolega ma super dostęp do tych lasek to tylko pozazdrościć.
O tym był mój post.
A kawa parzona na raz odda jednorazowo co ma oddać. A fusy zalać jeszcze raz? Da delikatny posmak.
Dokładnie o to chodziło mi z wanilią.
Trzeba uważać

Ps: Wykasowałem tak jak prosiłeś swój wpis.
Rękę już raz podałem. Teraz podaję drugi raz.
Żle zrobiłem że cię wrzuciłem tam do tych cytatów.
Czy przeprosiny mogę uznać za przyjęte?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
Lich555
50
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 28 gru 2018, 07:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Lich555 »

rozrywek pisze: Kawa zielona prosto z drzewa nie daje nic.
To był skrót myślowy.
Palona daje mnóstwo aromatu.
Tak szczerze to tak właśnie sobie pomyślałem, że o to Ci chodziło jak już napisałem post :D Z mojej strony na ten moment to byłoby na tyle. Bardzo dziękuję Tobie oraz reszcie za cierpliwość i pomoc :)
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: nemeto »

Kol. @rozrywek, to nie był atak na Twoją osobę raczej nieporozumienie komunikacyjne. Wydaje mi się, że zabrakło odrobiny precyzji wypowiedzi, która to pojawiła się później. W całym temacie przewija się kawa palona, więc czytając Twój post nawet nie pomyślałem o kawie zielonej, raczej o jakiejś czynności przypalania już palonych ziaren na patelni bądź w piekarniku.
A co do chowania urazy, kol. @rozrywek uważam, że życie jest zbyt krótkie aby je zapychać i tracić je na negatywne emocje. Więc z mojej strony jest luuuzik :piwo:
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: rozrywek »

Kol@ nemeto.
Obydwaj wprowadziliśmy w błąď kolegę.
Ty kawą. Ja z kawą.
Wcale się nie obraziłem.
Wnosłeś sporo do tematu.
Ja też uważam że życie jest zbyt krótkie.
Wrócmy do Wanilii. Tej prawdziwej.
Co mnie cieszy? A dokładnie to że to nie cukier wanilinowy.tylko prawdziwa Wanilia
Ogłaszam wszem i wobec.....

Kawę pijam bez cukru.
I z nemetem się chętnie napiję.

A z Wanilią tą prawdziwą to ja bym się zmierzył.

Tylko bardzo delikAtnie
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Wojtek5 »

Odniosę się do samego początku, czyli przepisu, bo też z takowymi miałem problem na początku i potem wychodziło kombinowanie.
Nie wiem dlaczego, a może i domyślam się, ale większość przepisów w necie, YT, podaje pewne wartości w sposób dziwny:
- szklanka wody
- łyżka miodu albo 0,15 kg, albo jakaś absurdalna wręcz ilość cukru
- pół litra spirytusu, albo litr wódki
to jedno
drugie to składniki smakowe jak owoce, kawa itd., które mają się zazwyczaj nijak do pierwszego
i trzecie to czas gdzie w większości przepisów zakłada się kilka dni i gotowe do spożycia. Niech postoi, przefiltrować i OK - na obrazku super sklarowana nalewka. Wszystko można wypić z różnym skutkiem i smakiem.

Weźmy Twój przepis:
1 litr spirytusu + 250 ml wody - kurcze tak jak by nie można było podać od razu: zalej 76% alkoholem po rozrobieniu - wg mnie to już pierwsza nieścisłość
gdy dodamy do tego miód (wg różnych kalkulatorów litr miodu to 1320g, z mojego doświadczenia to od niecałego 1280 do 1333), więc 0,15 kg miodu to ok 200 ml, co po zmieszaniu da alkohol ok 65,5% - kolejna nieścisłość przepisu w tym przypadku, chyba że ktoś lubi pić tak mocny alkohol
Kawa i wanilia nie oddadzą cieczy by nalewkę rozcieńczyć, więc moc pozostanie na poziomie wyżej - dla mnie to nie nalewka tylko ekstrakt (nie wiem tylko czy smaku czy alkoholu), można to rozcieńczać, ale po co sobie komplikować życie i wydłużać czas jej wykonywania.

Kawa: 20, 50 100 ziaren kawy - jakiej kawy, Arabiki, mieszanej, mieszanej w jakich proporcjach, mocno, słabo, słabo palonej - z każdej wyjdzie zupełnie inny smak i z zupełnie inną intensywnością smaku przy tych samych ilościach. To tak jak by napisać kupiłem samochód i super jeździ, no ja też kupiłem, ale kiepsko jeździ. A za ile kupiłeś, 6 tyś, a ja za 100

Niestety takie przepisy mogą stanowić fajne źródło inspiracji, ale trzeba na nie mocno nanosić poprawki, a zgodność samego przepisu najlepiej sobie obliczyć wcześniej i wtedy wiadomo, czy ktoś kto zamieszczał ten przepis w ogóle go robił jak twierdzi (bo każdy twierdzi że robił), czy tylko kopiował bezmyślnie inny przepis zmieniając wartości bez większego zastanowienia.

Na samym początku łapałem się na to wiele razy i później dziwiłem dlaczego w nalewce mogę nóż postawić bo autor kazała zasypać 1kg owoców 1 kg cukru, albo moc była słaba bo autor kazał zalać w przepisie 1l wódki, 2 kg owoców które oddały tyle soku, że moc wyszła malutka.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: rozrywek »

Wojtek5.
To my lubimy słodkie?
Czy czasem te przepisy nie tworzą kobiety dla kobiet?

Weż pomyśł logicznie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

bgdancu
20
Posty: 23
Rejestracja: niedziela, 29 mar 2015, 16:34
Podziękował: 35 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: bgdancu »

Dla miodu max temperatury to 40*C
Powyżej tej temperatury traci cenne składniki!
Cukier w nalewkach stosuje się bo jest 10 razy tańszy. Żeby smak miodu nie był dominujący, daje się miody neutralne lub delikatne w smaku.
Ale przy kawie i wanilii to nie problem, bo ich smak i zapach jest intensywny.
Nie mieszaj miodu z cukrem, albo jedno,albo drugie

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Wojtek5 »

@rozrywek
To całkiem możliwe, nie mówię nie :)
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody

Autor tematu
Lich555
50
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 28 gru 2018, 07:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Lich555 »

Wojtek5 pisze: i trzecie to czas gdzie w większości przepisów zakłada się kilka dni i gotowe do spożycia.

chyba że ktoś lubi pić tak mocny alkohol

Kawa: 20, 50 100 ziaren kawy - jakiej kawy, Arabiki, mieszanej, mieszanej w jakich proporcjach, mocno, słabo, słabo palonej - z każdej wyjdzie zupełnie inny smak
1.Autor tej książki napisał "Na szybko" więc nie można mieć do niego pretensji o zbyt krótki czas leżakowania. Ja zrozumiałem to w ten sposób, że ktoś chcę nalewkę jak najszybciej bo opamiętał się miesiąc przed świętami i ma taki przepis. Autor przed wszystkimi przepisami podał pewne zasady tworzenia nalewek, wg których później czytelnik może sam zmieniać sobie podane przez autora nalewki.

2.Co do mocy alkoholu całkowicie się z Tobą zgadzam. O ile większość zrobionych nalewek w 100% opartych na przepisach z tej książki (bez mojej inwencji twórczej) wychodzi naprawdę bardzo dobra, tak niestety 2-3 nalewki zdarzyły się tak mocne, że były nie do wypicia. Niestety dopiero zaczynałem swoje przygody ze światem tworzenia nalewek i zwyczajnie nie zwracałem na to uwagi zawczasu, zwłaszcza, że kilka pierwszych nalewek z tej książki wyszła bardzo dobra. Nabrałem zaufania do autora. W tym momencie jak mam jakieś wątpliwości to piszę na forum i liczę na Waszą pomoc.

3.Rodzaj kawy. Do tego też nie mam pretensji do autora. On sam bardzo często zachęca do własnych eksperymentów. Czy przy owocowych nalewkach spotykasz się, że autor przepisu podaje odmiany owoców, np. jabłek, wiśni, pomarańczy? Ja się jeszcze nie spotkałem. Nie musisz mieć podanego wszystkiego na tacy ;) Dla mnie brak takiej informacji nie jest minusem.

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Wojtek5 »

Szczerze powiedziawszy nawet do głowy mi nie przyszło, że to przepis z jakiejkolwiek książki. Odniosłem się ogólnie do przepisów zamieszczanych w necie, bo ten dokładnie na taki wyglądał. Tak czy siak, większość przepisów (przynajmniej w necie) jest z dupy wyjęta. Wg. mnie problem powstał już na etapie przepisu podstawowego dlatego napisałem co napisałem.

Co do kaw to się nie zgodzę. Robiłem z Arabiki, robiłem z mieszanej mocno palonej - dwa zupełnie inne smaki. Dlaczego o tą kawę się tak uczepiłem, ponieważ np. kawy niemieckie są bardziej kwaskowate niż włoskie i nie koniecznie wszystkim to odpowiada. Arabika jest słaba, mieszane mocno palone są mocne, a w przypadku niektórych kaw jak dodasz cukier to nie smakują jak typowa kawa tylko mają dość mocno wyczuwalny smak czekolady, więc kawa kawie jest mocno nierówna.

Co do czasu:
Można nalewkę zrobić na szybko, w kilka dni, bo da się, nie mówię nie. Nie zależnie czy ktoś się obudził na miesiąc przed świętami jak to ładnie ująłeś. Robiąc nalewkę w kilka dni, a robiąc od A do Z w kilka tygodni czy miesięcy - cóż to dwa kompletnie różne smaki i wyglądy tej samej nalewki.

Posłuchaj!
Nie wytyczam Ci błędów tylko na nie uczulam ponieważ sam miałem z tym na początku problem i wtedy nawet nie byłem świadomy że coś stanowi problem, lub coś dokładnie takie samo może być dużo lepsze gdyby je trochę inaczej wykonać. Nie uważam, że moja wiedza jest na dużo wyższym poziomie niż Twoja, bo też dalej się uczę, ale dostrzegam już pewne problemy, błędy które popełniłem ślepo na początku.

Możesz tłumaczyć, usprawiedliwiać wszystko i wszystkich, autora książki, serwis netowy, autora nagrania filmików na YT czy innego ziutka, ale finalnie to Ty tracisz czas, pieniądze i motywacje z czasem. Nie oni, tylko Ty płacisz za czyjeś błędy.
Ostatnio zmieniony środa, 27 paź 2021, 20:57 przez Wojtek5, łącznie zmieniany 3 razy.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody

Autor tematu
Lich555
50
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 28 gru 2018, 07:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Lich555 »

Odświeżam, ponieważ była pierwsza próba. Dla przypomnienia:
20 g rozdrobnionych ziaren kawy zalałem 1 l czystego spirytusu (tak tak, wiem...). Rozcieńczyłem 1.4 l wody żeby końcowa moc nalewki wyszła 30-35%. Kawę macerowałem 2 tygodnie.
Jestem zawiedziony. Nalewka ma słaby smak kawy. Przynajmniej jak na moje gusta. Wolę mocne smaki.
Czy głupim pomysłem jest wrzucenie do butelek ziarenek kawy i poczekanie kilka tygodni co jakiś czas próbując?
Ostatnio zmieniony sobota, 29 sty 2022, 17:38 przez Lich555, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: jakis1234 »

To bardzo dobry pomysł.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
Lich555
50
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 28 gru 2018, 07:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Lich555 »

Dodałem tych ziarenek i już po kilku dniach bardzo wyraźna poprawa smaku :)
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: rozrywek »

Teraz widzisz sam kolego że przepis jest jaki jest, a zdecydowanie za mało surowca, z tym nic złego się nie stanie jak wyjdzie mocno kawowe, nie nalewka, a prawie zaprawka, to nic, rozcieńczysz.

W twoim temacie o czerwonej porzeczce podałem ci przepis, dosyć ostrymi słowami, ale konkretny.
Dosadnie, ale warto te info zweryfikować.

Tu ewidentnie tego surowca jest za mało, 20g na litr. To nawet na dnie się nie nazbiera.
100g na litr, już predzej.
Z takimi smakowymi nalewkami masz łatwiej z dobraniem mocy, bo kawa nie zawiera wody praktycznie.
Z owocami jest inaczej, ze wzgledu na zawartość soku, tutaj już trzeba się bardziej przyłożyć.

Rozumiem że te ziarna były otwarte?
Czyli pokruszone?

Teraz to tylko jak sam sugerujesz, dosypać ziaren do butelek i zostawić.

A na przyszłość, jak korzystasz z takich przepisów to ilość alko może zostać, przypraw również, bo łatwo przesadzić, ale głównego surowca, czyli owocu bazowego to możesz od razu mnożyć x3.
Pozdrawiam i powodzenia z następnymi nalewami.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: rozrywek »

Lich555 pisze:Dodałem tych ziarenek i już po kilku dniach bardzo wyraźna poprawa smaku :)
:ok: :ok: :ok:
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
Lich555
50
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 28 gru 2018, 07:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Lich555 »

Tak szczerze mówiąc to ta nalewka zniechęciła mnie do robienia nalewek jedynie z kawy. Może to tylko mój gust i komuś innemu by zasmakowała.
Smak kawy jest dosyć mocno wyczuwalny i w tej kwestii nic bym nie zmieniał.
Kawę jako główny składnik alkoholu widzę bardziej w jakimś likierze, np. Mocca. Nie mówię, że ta co ja robiłem jest zła. Ona jest... ok. Jednak nie ma takich chwil w których pomyślałbym o sięgnięciu właśnie po tę nalewkę. W nalewkach widzę ją bardziej jako dodatkowy składnik, np. w pomarańczówce lub z innymi przyprawami korzennymi jak imbir, być może cynamon.
Gdybym kiedykolwiek powtarzał tę nalewkę to na pewno zwiększyłbym ilość miodu. I to dosyć konkretnie. Tak szczerze mówiąc to jest on bardzo słabo wyczuwalny.
Myślę czy można by tę nalewkę wykorzystać do jakichś drinków czy innych napojów. Gdyby tak np. wymieszać ją z mleczkiem/śmietanką i ewentualnie jakimś syropem?
Zastanawiałem się jak zmieniłby się smak gdyby zamiast ziarenek użyć odpowiedniej ilości przygotowanego espresso.
A może ktoś z Was spróbuje udowodnić mi, że się mylę i da się zrobić bardzo dobrą nalewkę, w której głównym składnikiem jest kawa? Uwierzcie, byłbym bardzo zadowolony gdyby tak było. Będę wdzięczny za podzielenie się ciekawymi i sprawdzonymi przepisami z kawy. Z chęcią spróbuję :)
Ostatnio zmieniony środa, 23 lut 2022, 20:00 przez Lich555, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: jakis1234 »

Na tym właśnie polega piękno robienia tego typu nalewek. Raz się okazuje, że wyszło coś ledwie pijalnego, a drugim razem, że rewelacja.
Mnie nalewka z kawy również nie powaliła i nie robię więcej, ale zrobiłem wino z kawy.
Dla mnie takie sobie, a moja pani nie może się nachwalić, dla niej to jedno z najlepszych, a mamy ich kilkadziesiąt rodzajów.
Tak że wiesz, gust każdy ma własny.
A z kawą wychodzi fajna śmietanówka.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
Lich555
50
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 28 gru 2018, 07:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Lich555 »

jakis1234 pisze:A z kawą wychodzi fajna śmietanówka.
Masz konkretny przepis który mógłbyś polecić?
Ostatnio myśląc o kawie wpadł mi do głowy pomysł z alkoholem z Kopiko. Bardzo lubię te cukierki, muszę spróbować.
Ostatnio zmieniony sobota, 26 lut 2022, 07:59 przez Lich555, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: rozrywek »

Popatrz na kawę z innej perspektywy.

Nie jak parzoną czarną, z dodatkiem wodki.
A jak na Caffè latte, albo Latte macchiato.

Kawa jest dodatkiem, tak jak dodatkiem jest alko.

Bardziej w stronę likieru podążaj, nie w nalewkę.

Aby wyszło coś, co nie ma dominata smaku, wszystko współgra idealnie.

Tak właśnie kombinuj.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: jakis1234 »

Lich555 pisze:
jakis1234 pisze:A z kawą wychodzi fajna śmietanówka.
Masz konkretny przepis który mógłbyś polecić?
Śmietanówka jest prosta w wykonaniu, w internecie masz przepisy - chociażby:
https://www.alkowiki.pl/przepisy/likier ... -domowemu/
czy https://.../article/deta ... ny-przepis
Dodajesz to tego kawę lub kakao i masz śmietanówkę kawową czy kakaową.
Ostatnio zmieniony sobota, 26 lut 2022, 10:48 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Takeda
30
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2014, 07:51
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Takeda »

Lich555 pisze: A może ktoś z Was spróbuje udowodnić mi, że się mylę i da się zrobić bardzo dobrą nalewkę, w której głównym składnikiem jest kawa? Uwierzcie, byłbym bardzo zadowolony gdyby tak było. Będę wdzięczny za podzielenie się ciekawymi i sprawdzonymi przepisami z kawy. Z chęcią spróbuję :)
250g miodu
pół laski wanilii
3 goździki
laska cynamonu
skórka z cytryny, ewentualnie pomarańczy, co kto woli z limonki tez się nadaje
2 ziarna ziela angielskiego
pół literka spirytu
0,5l-1l zaparzonej kawy w zależności jaka moc trunku docelowo (nie polecam dziadostwa gotowego typu Astry, Jacobsy itp. lepiej kupić ziarnista dobraną pod własne preferencje smakowe, osobiście biorę mocną o niskiej kwasowości z reguły to jakaś Etiopia)
opcjonalnie gwiazdka anyżu - ja nie daję bo mi nie podchodzi to nie Grecja

Kawę zagotowujesz w stylu po turecku, czyli ze 3 razy do wrzenia, z wszystkim oprócz spirytusu i miodu, jak przestygnie dodajesz miód, podgrzewasz by się rozpuścił (w granicach 40-45 stopni), potem dodajesz spirytus, wlewasz do naczynia i czekasz, im dłużej tym lepiej, po pół roku już jest cymes, w międzyczasie raz czy dwa zlewasz lub filtrujesz z resztek zmielonej kawy.

Na zimno, na ciepło, dodatek do deserów, jak ktoś lubi to polewa do lodów wychodzi boska z tym likierkiem
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 mar 2022, 11:49 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
"Można żyć kiedy żyć się godzi i umrzeć kiedy umrzeć trzeba"

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: wawaldek11 »

Fajny przepis, wiele sobie po nim obiecuję.
Nie jestem kawowy i dlatego prosiłbym o doprecyzowanie jaka dokładnie kawa - najlepiej link - i ile gramów jej zaparzyć? Wiem, że to nie apteka, ale ile Ty zaparzasz zazwyczaj?
Ostatnio szukam smaku kawy, likieru, który pałęta mi się po głowie. Spijam okazyjnie różne espresso, żeby zbliżyć się do tego smaku i na razie :dupa: Może spróbować inaczej parzone?
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Takeda
30
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2014, 07:51
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Nalewka/likier z kawy

Post autor: Takeda »

No aż taki precyzyjny nie musisz być, po prostu mielone kawy to szajs z wypełniaczami zbożowymi, dlatego lepsza ziarnista, jaka to już twój wybór. Nie lubię mocno palonej, więc brazylijskie odpadają, a w dobrym sklepie powiedzą Ci czym co się charakteryzuje, ja używam tej którą piję codziennie w domu Etiopia Sidamo, Kenia AA Plus Excellente też jest bardzo dobra tylko kwasowość już po styku jak dla mnie, ale za to jaki power. Głownie z ekspresu, no ale w niedzielę zawsze wjeżdża tygielek cezve i dodatki jak skóra z cytryny i cynamon bo można celebrować jak jest czas i mimo wszystko z ekspresu się chowa do tak przygotowywanej, tobie może smakować inna. I używam mniej więcej 100 gram kawy na 0,5l wody jeśli chodzi o przepis.
"Można żyć kiedy żyć się godzi i umrzeć kiedy umrzeć trzeba"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”