Mój stary dobry sprzet

Zwarte Urządzenia Rektyfikujące i nie tylko...

Autor tematu
novak
30
Posty: 49
Rejestracja: poniedziałek, 5 gru 2011, 21:09
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: novak »

Witam,
Trochę mnie tu nie bylo i nie moge powiedzieć.. (dokoncze posts z laptopa bo zaraz mnie trafi przez te polskie czcionki) sorry
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Autor tematu
novak
30
Posty: 49
Rejestracja: poniedziałek, 5 gru 2011, 21:09
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Mój stary dobry sprzet

Post autor: novak »

Witam raz jeszcze.

Powyższe zdjęcia przedstawiają mój stary i wysłużony still.
Gwoli opisu:
#keg 50l z grzałkami 2x2000W, spust gdzieś w okolicy dna kega, wlew - śrubunek półtora cala (bezużyteczny zresztą, to nie t'clamp czy sms). Regulator mocy grzania - samoróbka (zepsuł mi sie właśnie dzisiaj) :) akurat jak warunki sufitowe mi się polepszyły i dziś po raz pierwszy gotuję na maksymalnej dlugości rur. Reszta gotowania będzie wydłużona bo na jednej grzałce 2000w
#rura składa się z kilku modułów, katalizator 200mm, odcinek szklany 600mm oraz główna rura 1350mm długości z wziernikiem. Calość to rurka fi 60mm.
Jako zasyp sprężynki pryzmatyczne, sprężynki miedziane oraz lidlowskie drapaki.
#glowica jak widac po zdjęciu - niezawodna konstrukcja aabratek
#termometry tablicowe w kegu i na szczycie kolumny :o tak wiem - szokujące

Sprzęt ma ponad 10lat i nie do końca odzwierciedla stan wiedzy destylerów domowych z 2020r.
Odcinek szklany 600mm i latarka na szczycie kolumny to jedyne modyfikacje jakich dokonalem od 2010r.

Jestem otwarty na sugestie forumowych kolegów co do przeróbki/ulepszenia sprzętu. Zastanawiam się nad buforem, OLM lub OVM, nowe rozmieszczenie portów termometrów, być może wiekszym kotłem?
Czy kociołek 120l pojemnosci ma prawo bytu wyposażony w grzałki 240V? Np. 3x2000W.
Jeśli bufor to 5% pojemności kotła czy tak? Wypełniony miedzią czy Plipkowymi sprężynkami?
OVM wydaje się łatwielszy do zainstalowania, ale czy OLM nie jest łatwiejszy w obsłudze? Co byście sugerowali?
A może odstawic ten sprzęt do kolekcji obok alembika i potstilli czyt. okazjonalnego użytkowania calvados etc. i zainwestować w coś całkiem nowego, blyszczącego w kauczukowej otulinie? Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie automatyka albo cóś co przynajmniej za mnie zakończy pracę o wczesnej godzinie porannej kiedy ja już dawno śpię zamiast przykręcać zaworek i ucinać pogony.

Panowie, proszę o sugestie i podpowiedzi co dalej z tym fantem robić, jeżeli dokładać OLM OVM, sondy termometry to pamiętajcie, że mogę wspawać gotowy produkt do kolumny, ale jeżeli miałbym robić chłodnice Liebiga od podstaw to raczej nie mam na to czasu i chęci.
Rozważę też gotowe rozwiazania producentów forumowych.

Dzięki i pozdrawiam.

PS kochamy polskie znaki!! :)
Ostatnio zmieniony środa, 1 kwie 2020, 15:27 przez novak, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Reflux”