Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy

Post autor: Wald »

Jest dobrze, na razie niechaj stoi w spokoju. Nawet jak się trochę wymieszało, to i tak na dnie jest gęściejsze. Z tego co piszesz MD była "silna", wiec spokojnie to się rozbuja. Brakiem dużego tempa w rurce na początku też się nie przejmuj, miody nie zawsze startują w kilka godzin, a do tego nastaw musi się nagazować.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: sztender »

A czemu ta rura fermentacyjna sięga do polowy balona?
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

sztender pisze:A czemu ta rura fermentacyjna sięga do polowy balona?
Witam Cię kolego sztender. Jeśli chodzi o rurkę to tak mi się włożyło i tak zostało :)

Chciałbym zaprezentować zdjęcia nastawu po 24h i po 36h od dodania drożdży. Mam wrażenie, że po 24h ładnie drożdżaki opanowały nastaw, natomiast po 36h jakby troszkę zrobiło się ich mniej :hmm:
Mam się martwić?

Poniżej przedstawiam zdjęcia:
po 24h.jpg
po 36h.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
rastahnu
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Wald »

Martwić możesz się zawsze, bylebyś za dużo nie grzebał przy nastawie. Jak na moje oko, nastaw wreszcie się nagazował i środkiem tego gazu sporo się uwalnia. To działa jak "kamień" napowietrzający w akwarium, suszone pożywienie nie utrzyma się na środku. W twoim nastawie ten sam efekt rozsuwa pianę, czyli pracuje bardzo ładnie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Wald pisze:Martwić możesz się zawsze, bylebyś za dużo nie grzebał przy nastawie.
Nie grzebię przy nastawie kolego Wald ;) Stoi w koncie na blacie kuchennym i nikt go nie tyka, tylko obserwacja.

Chciałbym przedstawić kolejne zdjęcie mojego nastawu po 4,5 dnia od dodania MD. Tym razem zaobserwowałem, że drożdżaki zwolniły. Wolniej wydobywa się powietrze z rurki fermentacyjnej. Może już czas na dodanie nowej dawki pożywki? Jeśli tak, to czy mogę rozpuścić w 50ml przegotowanej wody i dolać do nastawu? I najważniejsze pytanie: czy zamieszać porządnie gąsiorem? Czy wlać i pozostawić w spokoju?

poniżej zdjęcie:
po 4 dobach.jpg
pozdrawiam
Darek

Musze edytować posta ponieważ, gdy wróciłem teraz do domu pojawiła się piana na powierzchni mojego nastawu. Poniżej wrzucam zdjęcie obecnie wyglądającego płynu (11 godzin później).
po 11 godzinach.jpg
Moje wcześniejsze pytania pozostają aktualne.

pozdrawiam
Darek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
rastahnu

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: sztender »

Możesz dać drugą ratę pożywki. Dajemy pożywkę do czasu gdzie spadek będzie < 10Blg, później drożdże nie przyswajają pożywek.
Dodasz 50ml wody nic się nie stanie. Ja nie mieszam miodem, aż Blg nie spadnie do bezpiecznego dla drożdży poziomu 20Blg. Trójniak jest "gęsty" i potrafi zatrzymywać CO2. Z tego powodu nie miałeś piany, dopiero jak się nagazował zaczął znów uwalniać.
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Witam po przerwie!

Minęło już 7 tygodniu od zaszczepienia nastawu MD. Dzisiaj chciałbym dokonać pierwszego obciągu do mniejszego gąsiorka.

Poniżej przedstawiam aktualne zdjęcia. Widać, że zebrał się spory osad na dnie. Poziom cukru wynosi 9 Blg.

Co myślą koledzy? Czy śmiało mogę już dokonywać obciągu?
CAM00244.jpg
CAM00243.jpg
CAM00242.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
rastahnu

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: sztender »

9 Blg to dobry wynik (będzie "Pan" zadowolony). Ściągaj, lepiej nie ryzykować, że coś zaśmierdnie lub nabierze goryczy z rozkładających się drożdży. Ale będzie "bolało", wali malizną :mrgreen:
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Witam po przerwie,

przypomniałem sobie, że mam gdzieś schowany miodek w garażu :odlot: Postanowiłem dokonać drugiego obciągu i pochwalić się efektami mojej pracy na forum. Poniżej przedstawiam zdjęcia przed 2. obciągiem:
Przed 2. obciągiem.jpg
Przed 2. obciągiem 2.jpg
a tu zdjęcie po obciągu, troszkę poruszyłem osadem i parę cząsteczek dostało się do nowego naczynia, ale przy następnym obciągu będę ostrożniejszy ;)
Po 2. obciągu.jpg
Teraz miodki spoczywają w lodówce w 7 stopniach C, ponieważ w garażu przy upałach jest 30 stopni C ;/ Na szczęście niedługo będę miał swoją ziemiankę :D Teściu właśnie jest w trakcie budowy i obiecał część dla moich trunków.

Pozdrawiam
Darek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
rastahnu
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: gr000by »

Wyszły ilości mikroskopijne tego miodu ;). Dlatego sensownym minimum jest nastawianie ok. 5,5-6l miodu na start, a później zlanie 5l pod korek w gąsiorku na cichą. Przy okazji zostaną zawsze jakieś zlewki do testowania i coś do butelek też trafi :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Już po sporządzeniu brzeczki wiedziałem, że będzie mało ;) Następnym razem oczywiście więcej już będę nastawiał, a teraz wyszło mi 2 litry czystego miodku i jakieś 0,3 litra zlewek, które się klarują.
rastahnu
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Wald »

Wyklarowane zlewki nadają się do prób gębowych (jak pisał Kucyk), nie powinny wracać do nastawu. Reszta nie powinna na razie trafiać do butelek. Nie jest jeszcze klarowna i dojrzała. Trójniak z tego będzie po ok. dwóch latach, choć smaczne bywa już na tym etapie. Zostaw coś sobie by spróbować gotowego.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Tak planuję Kolego Wald. Za około 6 miesięcy wykonam kolejny obciąg i odstawie na dalsze dojrzewanie, a zlewki zostawię do testów :odlot:
rastahnu

Emik3
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 29 lip 2023, 14:38
Podziękował: 1 raz
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Emik3 »

Odświeżę trochę temat XD.

Czytałem forum, trochę wiedzy liznąłem. Wstawiłem dwa trójniaki na wielokwiacie z dużą ilością spadzi bo tak w tym roku pszczoły przyniosły. Drożdże uwodniłem, 10g drożdży. Do jednego dodałem 7g DAP i 2g springferm po 48h od nastawu. Burzliwa idzie pyknięcie co sekundę około. Drugi przy uwadnianiu drożdży dodałem 7g DAP jak pisali na opakowaniu, rozpuściłem pożywkę chwilę przed dodaniem drożdży, uwadniałem z 20 minut, dodałem miód. Po 48h dodałem springferm 2g. Pyka co 2 sekundy około. Teraz dwa pytania. Planowałem po tygodniu od dodania pożywek dorzucić drugą taką samą dawkę tzn. 7g dap i 2g springferm, czy to nie będzie za dużo?

Drugie pytanie odnośnie zlewania. Pierwsze zlewanie po około 6-8 tygodniach. Później co 3-4 miesiące, czy wtedy już może zlać co pół roku nawet? W związku z tym, że to pierwszy nastaw eksperymentalny, to zrobiłem małe ilości i za rok chciałbym je rozlać do butelek i jak wyjdą to równocześnie wstawić trochę więcej na "dojrzewanie" na 2-3 lata. Narazie test.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: jakis1234 »

Nie podałeś ile tego miodu nastawiłeś, trudno więc ocenić ilość pożywki, dodaję mniej niż za pierwszym razem.
Drugie pytanie odnośnie zlewania. Pierwsze zlewanie po około 6-8 tygodniach. Później co 3-4 miesiące, czy wtedy już może zlać co pół roku nawet?
Zlewasz nie według czasu, tylko według tworzącego się osadu. W zależności od miodu i warunków przechowywania miód klaruje się szybciej lub wolniej. Jak zbierze się trochę osadu, to zlewasz.
Pozdrawiam z opolskiego.

Emik3
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 29 lip 2023, 14:38
Podziękował: 1 raz
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Emik3 »

A tak to jest, że zawsze o czymś się zapomni. 2 nastawy każdy po 10 litrów, jeden 2,7 litra miodu reszta woda, drugi 3 litry miodu, reszta woda. Drożdże HDT18.
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 sie 2023, 23:23 przez Emik3, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”