Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)

krzysiek23
10
Posty: 16
Rejestracja: niedziela, 15 wrz 2013, 13:23
Podziękował: 3 razy

Post autor: krzysiek23 »

Dzięki za odpowiedź.

Cukromierz mam kupiony i przez około 2 tygodnie fermentacji cichej BLG spadło o 5 kresek wskazujących poziom.
A nie zaszkodzi miodowi takiej otwieranie co jakiś czas( staram się żeby to trwało kilkadziesiąt sekund).
Tak więc będę się stosował do Twoich rad, sprawdzał i jeśli BLG będzie bez zmian to go zleję.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: gr000by »

To daj mu jeszcze pracować. Ja swojego czarnoporzeczniaka zleję dopiero po 6 tygodniach "bardzo cichej" fermentacji, bo cukromierz magicznie stoi na 15 BLG przez ten czas.
Jak zachowasz rozsądne minimum czystości (czyste i umyte dłonie, czysty sprzęt, nie chuchanie do balonu/na nastaw) to nic miodkowi się nie stanie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: wawaldek11 »

A nie wygodniej do każdego naczynia z nastawem włożyć cukromierz i niech sobie tam pływa. Bez wyjmowania i groźby zakażenia można odczytywać codziennie.
Ja w każdym "czynnym" fermentatorze mam cukromierz i termometr. Nie ze względu na obawę zakażenia nastawu, a dla wygody - nic nie kapnie, myć nie trzeba ;)
Trochę gorzej jest z gęstymi nastawami/zacierami :(
Pozdrawiam,
Waldek

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: sztender »

Ja tam się nie znam. Mam jeszcze mało praktyki, dużo czytam . Ale zrobiłem dwa ryżowce i trzy miody (trójniaki owocowe 4L/12L/32L). Moje doświadczenia są następujące. Czas i jeszcze raz czas!!! Wszyscy mają sraczkę, że gdzieś coś zrzuciło. Coś nie sklarowało, itp. itd. ... Nie tykam jak się "kręci", bulka, srulka, itd. Zlewam, odstawiam i niech natura robi swoje. A będę się martwił jak po roku dwóch nie będzie działać jak trzeba.
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: lesgo58 »

Amen :klaszcze: :respect:
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

krzysiek23
10
Posty: 16
Rejestracja: niedziela, 15 wrz 2013, 13:23
Podziękował: 3 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: krzysiek23 »

Witam.

Mam takie pytanie. Ponad 2 miesiące temu nastawilem trojniaka naturalnego, tylko że bez cukromierza i nie wiem jakie było BLG początkowe a teraz 3 tyg poziom BLG stanąl na 15. I czy to nie jest za dużo jak na taki czas fermentacji.

A porównuje to do tego, że 2 tyg temu nastawiłem czwórniaka jabłczaka, posiadając ogólną wiedzę i cukromierz. I BLG startowe wynosiło 27 a po dwóch tygodniach zszedł do 3 BLG.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: gr000by »

Jakich użyłeś drożdży? Czuć alkohol w smaku? Taki poziom BLG też ujdzie, jak lubisz słodkie i nie za mocny miód pitny. Możesz spróbować restartu miodu jak chcesz wytrawniejszy i mocniejszy. Metoda @Walda jest chyba najpewniejszą i najmniej czasochłonną ze wszystkich http://alkohole-domowe.com/forum/post22200.html#p22200.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

krzysiek23
10
Posty: 16
Rejestracja: niedziela, 15 wrz 2013, 13:23
Podziękował: 3 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: krzysiek23 »

Drożdże Zamojscy Malaga. Alkohol czuć, jest słodkie, ale całkiem przyjemne.
Ostatnio zmieniony piątek, 29 lis 2013, 22:10 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: gr000by »

W takim razie miód skończył burzliwą, a zaczął cichą fermentację. Powinien jeszcze parę BLG zbić w dół - zmierz BLG za tydzień i za dwa tygodnie. Jak spada to daj mu pracować w spokoju. Nawet jak będzie to spadek o 1-2 BLG, to niech pracuje. Miody nie należą do bardzo szybkich trunków, bo potrzebują sporo czasu na wyklarowanie i dojrzewanie, więc uzbrój się w cierpliwość.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

krzysiek23
10
Posty: 16
Rejestracja: niedziela, 15 wrz 2013, 13:23
Podziękował: 3 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: krzysiek23 »

Miód zlałem pierwszy raz 4 tyg temu i od tego czasu BLG spadło o 4 jednostki. W rurce słychać jeszcze równomierne, mocne bąble, chociaż nie za częste. Balon stoi w temp. 14-16 stopni C.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: gr000by »

To tym bardziej daj miodkowi pracować. Dopóki przerabia 1 BLG na tydzień, to jest jeszcze dość dobre tempo cichej fermentacji w tej temperaturze. Jak zwolni do 1BLG na 2-3 tygodnie to będziesz mógł pomyśleć o kolejnym zlewaniu znad osadu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

wyczka
2
Posty: 2
Rejestracja: sobota, 7 gru 2013, 15:39
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: wyczka »

Jestem nowy i mam pytanie. Zrobiłem trójniak bez cukromierza na drożdach zamojscy i poziom BLG zatrzymał sie na 16 od prawie miesiąca. Chciałbym aby mniej słodki był i trochę więcej % miał. Da się coś zrobic aby poziom BLG spadł jeszcze? Bo miód już nie pracuje.

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Rusin »

Można zrobić restart ale pewnie % alkoholu jest nie mały więc będzie trudno.
In vino veritas, in aqua sanitas
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: gr000by »

Spróbowałbym metody Walda http://alkohole-domowe.com/forum/post22200.html#p22200 lub http://alkohole-domowe.com/forum/proble ... 92-10.html. Na nieszczęście miód stanął mniej więcej w połowie, a tutaj restart jest dość czasochłonny i niepewny.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Witam Szanownych Kolegów w nowym dziale (dla mnie oczywiście) tego forum. Postanowiłem się zabrać za miód pitny: trójniak, sycony, naturalny, taki wybrałem na me początki.

MD (na drożdżach Johannisberg m 35) rozmnaża się już od środy, dzisiaj dodałem do niej 250 ml wody + łyżeczka miodu + szczypta pożywki Zamojskich. Razem MD mam 500 ml.

Dzisiaj również sporządziłem nastaw. Słoik miodu (0,9l) + 1,8l wody + 5g kwasku cytrynowego. Brzeczkę gotowałem około 40 minut, długo czekałem aż się zagotuje. Następnie po ostygnięciu napowietrzyłem nastaw, przelewając 20 razy z gara do gąsiorka i na zad. Naczynia oczywiście zostały zdezynfekowane. Jutro zaszczepię nastaw MD.

Poziom Blg nastawu 32 stopnie. Pierwszą partię pożywki mam zamiar dodać po 12h od rozpoczęcia pracy drożdży w nastawie, a drugą partię gdy "grzybki" przerobią 10 Blg.

Całość (nastaw+MD) będzie miała 2,7 litra. Już widzę, że będzie mało :evil: Także planuję już następne miodki. Proszę o ewentualne sugestie, czy też uwagi.

PS Będę informował o moich postępach.

Pozdrawiam wszystkich Miodosytników
rastahnu
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: gr000by »

Na następny raz, jak miałeś miód dobrej jakości, to pomiń sycenie - gotowanie. Po prostu rozpuść miód w ciepłej (poniżej 40*C) wodzie i tyle.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Wald »

Raczej wszystko dobrze. Na pierwszy raz sycony też jest OK. Duża matka drożdżowa w porządku. Pierwszą pożywkę (nie piszesz którą?) daj od razu, nawet przed drożdżami, a drugą po tygodniu. Tak słodki miód to ciężka praca dla drożdży. Z kwaskiem przesadziłeś jak na początek (optimum 3,5-4,5 g/10 l), lepiej po fermentacji do smaku dokwasić.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Wald pisze:Pierwszą pożywkę (nie piszesz którą?) daj od razu, nawet przed drożdżami, a drugą po tygodniu. Tak słodki miód to ciężka praca dla drożdży.
Jeśli chodzi o pożywkę to do nastawienia MD dodałem szczyptę pożywki DAP (fosforan dwuamonowy), wczoraj gdy dodawałem 250ml wody + łyżeczka miodu do MD, również dodałem szczyptę pożywki "Zamojskich" (fosforan diamonu - wyczytałem, że to jest to samo co fosforan dwuamonowy).

Na forum Szanowny Kolega sztender wrzucił link do sąsiedniego forum z artykułem odnośnie miodków (nie mogę teraz odszukać tego) i tam pisali, żeby pożywkę dodawać po 6-12h od dodania MD do nastawu, ale zdam się na sugestie Walda.

Tylko teraz pytanie, jakiej pożywki dodać do nastawu przed dodaniem MD i w jakiej ilości? Czy DAP wystarczy?

Wald pisze:Z kwaskiem przesadziłeś jak na początek (optimum 3,5-4,5 g/10 l), lepiej po fermentacji do smaku dokwasić.
Jeśli chodzi o kwasek cytrynowy (dziękuję Kolego Wald za radę. Według książki Pana Cieślaka jest podane, żeby dać 40g na 10l nastawu. Wcześniej na forum wyczytałem, że to za duże ilości i jeszcze zmniejszyłem dawkę o połowę (Myślałem, że będzie dobrze). No, ale następnym razem będę już wiedział ;).

Z góry dziękuję za rady.
Darek
rastahnu
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Wald »

To zwykła pożywka, bez dodatków. Moim zdaniem najlepsza do miodów. Te przecież dłużej pracują, a dodatki zbyt długo przetrzymane w nastawie potrafią dać niepożądane smaki.
rastahnu pisze: żeby pożywkę dodawać po 6-12h od dodania MD do nastawu
Treść ukryta:
Znam to, ale robię inaczej i koniecznie bez Kombi. 10 gram na 15 litrów nastawu w dwóch porcjach.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Właśnie dodałem MD do mojego nastawu. Oczywiście wcześniej pożywkę DAP. Trochę miałem problemy z "delikatnym" dodaniem MD do nastawu. Starałem się zrobić to najdelikatniej, ale chyba wymieszała mi się MD za bardzo z nastawem :hmm: Czy to duży błąd? A może wymieszać teraz to porządnie?

Poniżej przedstawiam zdjęcia mojego przyszłego miodku pitnego:
nastaw przed podaniem MD.jpg
MD.jpg
nastaw po dodaniu MD.jpg
nastaw po dodaniu MD (2).jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
rastahnu
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Wald »

Jest dobrze, na razie niechaj stoi w spokoju. Nawet jak się trochę wymieszało, to i tak na dnie jest gęściejsze. Z tego co piszesz MD była "silna", wiec spokojnie to się rozbuja. Brakiem dużego tempa w rurce na początku też się nie przejmuj, miody nie zawsze startują w kilka godzin, a do tego nastaw musi się nagazować.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: sztender »

A czemu ta rura fermentacyjna sięga do polowy balona?
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

sztender pisze:A czemu ta rura fermentacyjna sięga do polowy balona?
Witam Cię kolego sztender. Jeśli chodzi o rurkę to tak mi się włożyło i tak zostało :)

Chciałbym zaprezentować zdjęcia nastawu po 24h i po 36h od dodania drożdży. Mam wrażenie, że po 24h ładnie drożdżaki opanowały nastaw, natomiast po 36h jakby troszkę zrobiło się ich mniej :hmm:
Mam się martwić?

Poniżej przedstawiam zdjęcia:
po 24h.jpg
po 36h.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
rastahnu
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Wald »

Martwić możesz się zawsze, bylebyś za dużo nie grzebał przy nastawie. Jak na moje oko, nastaw wreszcie się nagazował i środkiem tego gazu sporo się uwalnia. To działa jak "kamień" napowietrzający w akwarium, suszone pożywienie nie utrzyma się na środku. W twoim nastawie ten sam efekt rozsuwa pianę, czyli pracuje bardzo ładnie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Wald pisze:Martwić możesz się zawsze, bylebyś za dużo nie grzebał przy nastawie.
Nie grzebię przy nastawie kolego Wald ;) Stoi w koncie na blacie kuchennym i nikt go nie tyka, tylko obserwacja.

Chciałbym przedstawić kolejne zdjęcie mojego nastawu po 4,5 dnia od dodania MD. Tym razem zaobserwowałem, że drożdżaki zwolniły. Wolniej wydobywa się powietrze z rurki fermentacyjnej. Może już czas na dodanie nowej dawki pożywki? Jeśli tak, to czy mogę rozpuścić w 50ml przegotowanej wody i dolać do nastawu? I najważniejsze pytanie: czy zamieszać porządnie gąsiorem? Czy wlać i pozostawić w spokoju?

poniżej zdjęcie:
po 4 dobach.jpg
pozdrawiam
Darek

Musze edytować posta ponieważ, gdy wróciłem teraz do domu pojawiła się piana na powierzchni mojego nastawu. Poniżej wrzucam zdjęcie obecnie wyglądającego płynu (11 godzin później).
po 11 godzinach.jpg
Moje wcześniejsze pytania pozostają aktualne.

pozdrawiam
Darek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
rastahnu

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: sztender »

Możesz dać drugą ratę pożywki. Dajemy pożywkę do czasu gdzie spadek będzie < 10Blg, później drożdże nie przyswajają pożywek.
Dodasz 50ml wody nic się nie stanie. Ja nie mieszam miodem, aż Blg nie spadnie do bezpiecznego dla drożdży poziomu 20Blg. Trójniak jest "gęsty" i potrafi zatrzymywać CO2. Z tego powodu nie miałeś piany, dopiero jak się nagazował zaczął znów uwalniać.
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Witam po przerwie!

Minęło już 7 tygodniu od zaszczepienia nastawu MD. Dzisiaj chciałbym dokonać pierwszego obciągu do mniejszego gąsiorka.

Poniżej przedstawiam aktualne zdjęcia. Widać, że zebrał się spory osad na dnie. Poziom cukru wynosi 9 Blg.

Co myślą koledzy? Czy śmiało mogę już dokonywać obciągu?
CAM00244.jpg
CAM00243.jpg
CAM00242.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
rastahnu

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: sztender »

9 Blg to dobry wynik (będzie "Pan" zadowolony). Ściągaj, lepiej nie ryzykować, że coś zaśmierdnie lub nabierze goryczy z rozkładających się drożdży. Ale będzie "bolało", wali malizną :mrgreen:
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Witam po przerwie,

przypomniałem sobie, że mam gdzieś schowany miodek w garażu :odlot: Postanowiłem dokonać drugiego obciągu i pochwalić się efektami mojej pracy na forum. Poniżej przedstawiam zdjęcia przed 2. obciągiem:
Przed 2. obciągiem.jpg
Przed 2. obciągiem 2.jpg
a tu zdjęcie po obciągu, troszkę poruszyłem osadem i parę cząsteczek dostało się do nowego naczynia, ale przy następnym obciągu będę ostrożniejszy ;)
Po 2. obciągu.jpg
Teraz miodki spoczywają w lodówce w 7 stopniach C, ponieważ w garażu przy upałach jest 30 stopni C ;/ Na szczęście niedługo będę miał swoją ziemiankę :D Teściu właśnie jest w trakcie budowy i obiecał część dla moich trunków.

Pozdrawiam
Darek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
rastahnu
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: gr000by »

Wyszły ilości mikroskopijne tego miodu ;). Dlatego sensownym minimum jest nastawianie ok. 5,5-6l miodu na start, a później zlanie 5l pod korek w gąsiorku na cichą. Przy okazji zostaną zawsze jakieś zlewki do testowania i coś do butelek też trafi :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Już po sporządzeniu brzeczki wiedziałem, że będzie mało ;) Następnym razem oczywiście więcej już będę nastawiał, a teraz wyszło mi 2 litry czystego miodku i jakieś 0,3 litra zlewek, które się klarują.
rastahnu
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Wald »

Wyklarowane zlewki nadają się do prób gębowych (jak pisał Kucyk), nie powinny wracać do nastawu. Reszta nie powinna na razie trafiać do butelek. Nie jest jeszcze klarowna i dojrzała. Trójniak z tego będzie po ok. dwóch latach, choć smaczne bywa już na tym etapie. Zostaw coś sobie by spróbować gotowego.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

rastahnu
100
Posty: 141
Rejestracja: środa, 6 lut 2013, 20:41
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: rastahnu »

Tak planuję Kolego Wald. Za około 6 miesięcy wykonam kolejny obciąg i odstawie na dalsze dojrzewanie, a zlewki zostawię do testów :odlot:
rastahnu

Emik3
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 29 lip 2023, 14:38
Podziękował: 1 raz
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Emik3 »

Odświeżę trochę temat XD.

Czytałem forum, trochę wiedzy liznąłem. Wstawiłem dwa trójniaki na wielokwiacie z dużą ilością spadzi bo tak w tym roku pszczoły przyniosły. Drożdże uwodniłem, 10g drożdży. Do jednego dodałem 7g DAP i 2g springferm po 48h od nastawu. Burzliwa idzie pyknięcie co sekundę około. Drugi przy uwadnianiu drożdży dodałem 7g DAP jak pisali na opakowaniu, rozpuściłem pożywkę chwilę przed dodaniem drożdży, uwadniałem z 20 minut, dodałem miód. Po 48h dodałem springferm 2g. Pyka co 2 sekundy około. Teraz dwa pytania. Planowałem po tygodniu od dodania pożywek dorzucić drugą taką samą dawkę tzn. 7g dap i 2g springferm, czy to nie będzie za dużo?

Drugie pytanie odnośnie zlewania. Pierwsze zlewanie po około 6-8 tygodniach. Później co 3-4 miesiące, czy wtedy już może zlać co pół roku nawet? W związku z tym, że to pierwszy nastaw eksperymentalny, to zrobiłem małe ilości i za rok chciałbym je rozlać do butelek i jak wyjdą to równocześnie wstawić trochę więcej na "dojrzewanie" na 2-3 lata. Narazie test.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2581
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: jakis1234 »

Nie podałeś ile tego miodu nastawiłeś, trudno więc ocenić ilość pożywki, dodaję mniej niż za pierwszym razem.
Drugie pytanie odnośnie zlewania. Pierwsze zlewanie po około 6-8 tygodniach. Później co 3-4 miesiące, czy wtedy już może zlać co pół roku nawet?
Zlewasz nie według czasu, tylko według tworzącego się osadu. W zależności od miodu i warunków przechowywania miód klaruje się szybciej lub wolniej. Jak zbierze się trochę osadu, to zlewasz.
Pozdrawiam z opolskiego.

Emik3
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 29 lip 2023, 14:38
Podziękował: 1 raz
Re: Mój pierwszy trójniak - pytania nowicjusza

Post autor: Emik3 »

A tak to jest, że zawsze o czymś się zapomni. 2 nastawy każdy po 10 litrów, jeden 2,7 litra miodu reszta woda, drugi 3 litry miodu, reszta woda. Drożdże HDT18.
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 sie 2023, 23:23 przez Emik3, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”