Moj pierwszy RUM

Tu podejmiemy próby otrzymania trunku wilków morskich.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy

Post autor: Doody »

Ale ten czarny nalot da się zmyć ostrą ściereczką i wtedy grzałki dalej są błyszczące.
Pozdrawiam
Darek
alembiki

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: czytam »

Czy jest znany jakiś sposób na neutralizację tej soli w melasie/dundrze?
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Doody pisze:Ale ten czarny nalot da się zmyć ostrą ściereczką i wtedy grzałki dalej są błyszczące.
Absolutnie odradzam. Im bardziej czyścisz je ostrymi rzeczami, tym więcej rys tworzysz, z których jeszcze trudniej będzie Ci usunąć zabrudzenia.
NaOH radzi sobie z tym tak prosto, że aż żal nie wykorzystać jej. I bez rozkręcania, babrania się itp.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Skir »

@Doody pisał o ostrej ściereczce. Spox można. Tylko nie skrobać, nie druciaki itp. Osad nie stanowi większego problemu, wykręcam wycieram i jest OK. Nie musi być jak nowe. Natomiast jeżeli się mocno przypali:
- wykręcić
- rozgrzać do czerwoności na 15-30s;
- wyłączyć grzanie;
- spalone części same odpadną po ostygnięciu;
- wyczyścić ostrą ściereczką.
Nie robić w pomieszczeniu mieszkalnym - smród może sprowadzić LP i natężenie decybeli w pomieszczeniu może niebezpiecznie wzrosnąć.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: MASaKrA_Domingo »

:smiech: Nie wiedziałem, że zbyt mocno rozgrzana grzałka wydaje dźwięki.. Człowiek się uczy całe życie :smiech:

A tak serio, piroliza jest znana i używana z powodzenia np w piekarnikach.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 mar 2021, 09:30 przez MASaKrA_Domingo, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

Czołem, druga destylacja rumu - frakcje dzielone po 200 ml.
Wypełnienie miedziane 20cm. Reszta bez ZP (wyłączone). Temperatura powrotu około 35stopni. Grzałka 1500 Kw - regulator 50%.
Pierwszy urobek przy 77stopniach na ZP 300ml - 80% -out.
Poniżej opis temperatur vs %:
KEG Temperatura za ZP x1 Temperatura za ZP x2
1. 78 81,2 81,6 80%
2. 78 81,6 81,8
3. 78 81,8 81,9 80%
4. 78 81,9 82
5. 78 82 82,3
6. 78 82,3 82,6
7. 79 82,6 82,6
8. 79 82,6 82,9
9. 79 82,9 82,9
10. 79 82,9 83,2 75%
11. 79 83,2 83,5
12. 79 83,5 83,6
13. 80 83,6 84,0
14. 80 84,0 84,5
15. 80 84,5 84,7 70%
16. 80 84,7 84,9
17. 80 84,9 85,2
18. 80 85,2 85,6
19. 81 85,6 86
20. 81 86 86,7 65%
21. 81 86,7 86,8
22. 82 86,8 87,1
23. 83 87,1 87,5
24. 83 87,5 89
25 83 89 90,2 50%
26 83 90,2 91 (zebrane 400ml)
27. 83 91 91,3
28 84 91,3 91,7
29 85 91,7 92,5 40%
KONIEC ODBIORU
Uwagi:
-podczas skręcania destylatora umknęła mi jedna z dwóch uszczelek DN50. Jak się domyślacie przy starcie zaczęło kapać, - odebrałem około 200ml, wyłączyłem grzanie, ostudziłem kolumnę, uszczelka i po 1,5 h rozpocząłem proces ;/
- na pierwszym odstojniku założyłem wąż 8mm, i zostawiłem otwarty - szczerze się przeraziłem tym co zobaczyłem na początku, w sumie, na dwóch początkach procesu.
Określił bym to jak mleko, które kilkukrotnie przewyższało zapachem metanol, który leci na początku procesu - do tego ten kolor. Drugi odstojnik był zakręcony, kilkukrotnie spuszczałem z niego niewielkie ilości (10-30 ml). Pierwszy zakręciłem po około litrze urobku, odkręciłem jeszcze dwa razy, ale dalej masakra, choć trochę lepsza?!/?
Dla mnie odstojniki są do wywalenia.
-Dzielenie frakcji
Pierwsze 300 out,
od 1- 3 - zebrałem do kolejnej destylacji - minimalnie w 2 wyczuwałem zapach rozpuszczalnika,
4- 24 serce
25-26 zostawiłem na kilka dni, - choć póki co mają mało intensywny zapach,
26-29 - kolejna destylacja
Wyszło 4,4 L 74%.
W porównaniu do pierwszego projektu - smak i zapach już po 2 dniach przypomina to co po miesiącu za pierwszym razem .
Mocno intensywny i dość, chyba nawet za bardzo czuć słodkość urobku .
Poczekam kilka dni, i rozcieńczam do 46-47%.
Zostało jeszcze drugie 50 L :)
Wyprzedzając, wiem, że powyższa dane nie do końca pasują do "rybki", dlatego czekam na Wasze korekty. ;)
Ps @rozrywek, sorry za te odczyty temperatur;)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 mar 2021, 21:23 przez Kamal, łącznie zmieniany 2 razy.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: rastro »

Zawsze mnie ciekawi jak ktoś pisze że na początku leci metanol, raz że jest go pomijalne mało, to zapach ma zbliżony do etanolu na tyle że nie da się ich odróżnić... zapach samego początku zanim zacznie jeszcze coś kapać to zwykle coś takiego nieokreślonego dla mnie (w sensie że nie mam jakiegoś sensownego punktu odniesienia), później jak już owpli kapie to zwykle jest aceton (pradawny zmywacz do paznokci, bo te nowe to już coś innego)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

Możliwe ze masz racje, chodziło mi o zapach jakby rozpuszczalnika który jeszcze wyczuwalny był dla mnie w trzeciej 200ml .
Ostatnio zmieniony wtorek, 30 mar 2021, 07:28 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: rastro »

Może spróbuj pierwszą setkę odebrać jeszcze woniej, regulator skręć tak żeby kapało góra 2-3 krople na sekundę.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: JanOkowita »

Albo stabilizacja kolumny. 60 minut refluksu bez odbioru. Niech destylat tworzy warstwy.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

JanOkowita pisze:Albo stabilizacja kolumny. 60 minut refluksu bez odbioru. Niech destylat tworzy warstwy.
Możesz rozwinąć?
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Skir »

Po trzech procesach na pólkowej rumu zostało mi trochę pogonów. Dodałem pogony po pszenicy oraz 10 litrów nastawu z melasy trzcinowej, który został i dałem to na kolumnę z wypełnieniem i buforem na pełną rektyfikacje. Część rektyfikowałem raz, część zgodnie z moimi zasadami rektyfikacji pogonów -dwa razy. Wyszło coś, co nazwałem RERUM Lelum i Polelum heheh):). Wódka o delikatnym zapachu rumu i słodkawym smaku. Dla mnie rewelacja. Polecam, ale proponuje tylko raz rektyfikować. Druga rekty za mocno już czyści. Dziś tygodniowy RERUM będzie testowany w większym gronie :).
I love the smell of bimber in the morning.

darwoz
20
Posty: 22
Rejestracja: niedziela, 21 lis 2021, 20:36
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: darwoz »

Cześć, nie chciałem zakładać nowego wątku, ponieważ w gruncie rzeczy mam pytanie odnośnie pierwszego rumu.
Nastaw:
- 5.5kg cukru trzcinowego, 2kg melasa trzcinowa, drożdże Cobra Turbo RUM, środek klarujący.
Nastaw pracował 10dni do destylacji i klarowania.

Dziś poddałem destylacji na pot stillu, jeden odstojnik. Destylacja jednokrotna.

Generalnie destylat przyjemny w smaku, jednak zapach taki dziwny.
Smak delikatnie owocowy o posmaku słodkawym (nie chodzi o realną słodycz a posmak), zapach również lekko owocowy trochę mdły.
Jednak w ogóle nie przypomina to rumu - zarówno zapach jak i posmak...

Czytałem że RUM należy w początkowym okresie przewietrzać a potem poddać procesowy dojrzewania, jednak martwi mnie
kompletny brak smaku jak i zapachu, choćby nieznacznie zbliżonego do rumu. Czy to jest normalnie, czy po przejściu fazy dojrzewania powinno się to zmienić?

Darek
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 lis 2021, 22:56 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Góral bagienny »

Mój pierwszy rum zaraz po destylacji pachniał jak zboże :D
Teraz po pół roku już to zaczyna przypominać rum ;)
Czas robi swoje :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: wawaldek11 »

Darku, to zależy jaki masz zapamiętany wzorzec rumu. Nasze świeże rumy czasem bardzo dziwnie pachną i w niczym nie przypominają docelowego trunku. Ja mam w pamięci polski rum Seniorita, dość mocno aromatyzowany. Gdy upędziłem pierwszy rum na ZP i w niczym nie przypominał mi Seniority, to chciałem zrezygnować z tego pomysłu. Ale wysłałem próbkę destylatu do kolegi z białego forum - Pietro z pytaniem czy mogę nazywać to rumem. Odpowiedź przyszła, że tak. I już ciągnę to z różnymi efektami z dziesięć lat :)
Jak mocno czegoś nie spieprzyłeś, to aromaty rumowe pojawią się po kilku miesiącach lub latach :ok:
Pozdrawiam,
Waldek

darwoz
20
Posty: 22
Rejestracja: niedziela, 21 lis 2021, 20:36
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: darwoz »

Panowie, dziękuję za odpowiedzi!

Mam jeszcze 3 pytania:

Pierwsze pytanie:
Czy regularne przewietrzanie Rumu w pierwszym tygodniu ma sens? Czytałem o takich praktykach, jednak nie do końca
rozumiem cel i trochę wydają się okultystyczne :-).
Ma to sens?

Drugie pytanie:
Obecnie destylat ma około 60%. Czy przechowywać go z taką mocą czy może do leżakowania rozwodnić do ~40-43% (taką docelowo moc chcę osiągnąć?). Wydaje się, że silniej zareaguje z ziołami i dębowymi płatkami jak będzie miał większą moc - jednak nie jestem pewien...
A może rozwodnić go dopiero po przeleżakowaniu do pożądanej mocy?
Co radzicie?

Trzecie pytanie, ponieważ mam niewiele destylatu, chciałem go podzielić na 3 części:
> pierwsza część, zostawiam czystą, bez żadnych dodatków -> leżakuje w szklany balonie. Czy tworzywowa zakrętka może mieć wpływ na posmak (destylat nie będzie się stykał bezpośrednio z zakrętką, tylko opary). Może lepiej zastosować korki naturalne?
> druga część, chcę wrzucić płatki dębowe średnio lub mocno opiekane -> do leżakowania w ten sam sposób jak wyżej,
> trzecia część, chcę zrobić spiced rum z przyprawami i płatkami dębowymi mocno opiekanymi -> do leżakowania w ten sam sposób jak wyżej,

Planowany czas leżakowania w piwnicy, minimum rok - pierwsze otwarcie i próba smaku, planuję na kwiecień / maj.

Ma to sens?

Darek
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Góral bagienny »

Ja wietrzę destylaty jak sobie przypomnę :D a to się rzadko zdarza.
Ja swój rum rozcieńczyłem do 45% i druga partię do 50% i tak sobie siedzi w damach :)
Nie zauważyłem złego wpływu na destylat od nakrętek.
Kombinuj żeby wiedzieć co CI posmakuje :ok:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: rozrywek »

Kol@Darwoz.
1) tak ma sens.
2) nie rozcieńczaj, zostaw.
3) to fajna koncepcja z tym podziałem.

Skupię się na ostatnim pytaniu nr 3.

Pierwszy goły, bez niczego, całkiem dobrze, pokaże ci cały smak surowca bez innych posmaków.

Drugi z szczapkami, dałbym lekko palone, a dlaczego? Ponieważ:

Trzeci będzie mocno opiekany, oraz tutaj twoja wariacja z przyprawami.
Też niegłupia koncepcja.

A czwarte które nie występowało wcześniej....nastawiaj następny rum.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: wawaldek11 »

Ja wietrzę/napowietrzam destylaty jak mam kaprys i przypomnę sobie ;) Bardzo rzadko oczekuję po napowietrzaniu zamierzonego efektu. Chociaż kilka razy mocno napowietrzałem rum, który wg mnie mocno pachniał pogonami. Ale to nie były pogony, a raczej specyficzny zapach użytej melasy. Napowietrzam pompką akwariową z kwasoodpornym kamieniem na wężyku. Pachniało w całym pomieszczeniu. Czy był efekt? Chyba był, bo nalewki truskawkowa i malinowa na rumie cieszyły się uznaniem degustatorów i moim również :mrgreen:
Jeśli przechowujesz w szkle, to rozcieńczyłbym do wartości jadalnej. Czasem przy wysokim procencie czegoś więcej wyługuje się z płatków i po rozcieńczeniu może opalizować czy nawet zmętnieć.
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

Witam, po prawie dwóch latach wrócił temat nastawu na rum.
Korzystałem z poniższego kalkulatora:
https://destylatory.pl/melasa-trzcinowa.html
W proporcjach
80L wody
16kg melasa
8kg cukier trzcinowy
3 paczki bayanusów
temperatura 21st /blg 21
Niestety mija 15 godzin a drożdże nie ruszają - no może kilka "pierdnię... na sekundę .
Co może być przyczyną , zbyt duża proporcja melasy do cukru .?
Czy może drożdże - wcześniej robiłem na coobra rum?
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: jakis1234 »

Sprawdź szczelność - to po pierwsze i zostaw w spokoju, 15 godzin to jeszcze za wcześnie.
Jeżeli po dwóch dniach się nie rozkręci, to będzie trzeba reagować.
Pozdrawiam z opolskiego.

mienho
150
Posty: 152
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 21:59
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: mienho »

Też mam poczyniony nastaw z melasy. Blg początkowe ok 22. Do 50l dałem alkotec turbo rum, 1 paczkę dedykowaną do 25l, także mniej niż zaleca producent. Nastaw ruszył dopiero po ponad tygodniu, gdyż temp pomieszczenia gdzie stoi jest na poziomie 18°-20°C. Ja mam czas, więc niech sobie powoli jedzą.

Autor tematu
thxluk
100
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 13 lut 2021, 08:16
Krótko o sobie: ... i butelka rumu.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: thxluk »

Racja , po 30h drożdże delikatnie ruszyły . Jednakże zachowały się zdecydowanie inaczej niz na nastawach owocowych gdzie już po kilku godzinach zaczęły dość intensywnie pracować.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Doody »

Zimą w pomieszczeniach też jest trochę chłodniej. Po mniej więcej 48-60 godzinach powinny się rozkręcić na dobre.
Pozdrawiam
Darek

Krychu35
250
Posty: 295
Rejestracja: środa, 15 lip 2015, 16:21
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Krychu35 »

Pytanie z innej beczki :mrgreen:
Posiadam 40l dundru po rumie :D i chcę zrobić na tym cukrówkę ( wsady na jeden kociołek 50l ) I rektyfikować to na tzw: ,,reRum". :pije:
I tak jak poradzę sobie z proporcjami :ok: to zastanawiam się: Czy po zatrzymaniu fermentacji i opadnięciu drożdży nastaw spowoduje przypalenie grzałek :scratch:

P.S.
Nie nie szkoda mi przeznaczyć go na cukier, ponieważ drugie tyle czeka kolejny nastaw rumowy ;)

HeniekStarr
600
Posty: 630
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 181 razy
Otrzymał podziękowanie: 119 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: HeniekStarr »

Szukaj w postach Skira. Gotował rerum i kojarzę, że na grzałkach, nie miał płaszcza.
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1846
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: drgranatt »

Krychu35 pisze: czwartek, 22 lut 2024, 17:20...
I tak jak poradzę sobie z proporcjami :ok: to zastanawiam się: Czy po zatrzymaniu fermentacji i opadnięciu drożdży nastaw spowoduje przypalenie grzałek :scratch:
A dlaczego chcesz gotować razem z osadem?
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: wawaldek11 »

Fermentacja na dundrze bywa problematyczna - kwasowość i inne takie. Potrafi się zatrzymać na wysokim Blg.
Ostatnio aby odzyskać aromaty z wywaru dolewam czystego spirytusu i destyluję. Nie ma praktycznie przedpogonów, a sam trunek potrafi pozytywnie zaskoczyć.
Raz mi się grzałki lekko przypaliły, bo wlałem niesklarowany nastaw z melasy, postał kilka dni i włączyłem grzanie bez zamieszania zawartości kotła. Rum był bardziej karmelowy :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek

Krychu35
250
Posty: 295
Rejestracja: środa, 15 lip 2015, 16:21
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Krychu35 »

wawaldek11 pisze: czwartek, 22 lut 2024, 17:52 Ostatnio aby odzyskać aromaty z wywaru dolewam czystego spirytusu i destyluję. Nie ma praktycznie przedpogonów, a sam trunek potrafi pozytywnie zaskoczyć.
Tylko nie posiadam sprit-a w ogóle :cry: . W pierwszej kolejnosci musiałbym zrobić 2x rektyfikacje ( aby uzyskać wsad do zalania dundru :shock: ), a potem znów to puścić na raz.
Gra nie warta świeczki, dlatego pomyślałem o nastawie :D

[/quote]
drgranatt pisze: czwartek, 22 lut 2024, 17:49 A dlaczego chcesz gotować razem z osadem?
Nie będzie osadu bo gęstwa drożdżowa zostanie na dole fermentora. Chodzi mi o to, że dunder po melasie jest ciemny i czy to nie spowoduje przypalenia grzałek.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Doody »

Mnie osobiście zawsze melasa lekko przypalała grzałki. Może nie było spalenizny w destylacie ale zawsze grzałki do wykręcenia i czyszczenia z czarnego osadu. Tak mnie to wkurzało że zrezygnowałem z melasy na dobre. Może jak kiedyś dorobię się płaszcza to wrócę.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1846
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: drgranatt »

Krychu35 pisze: czwartek, 22 lut 2024, 19:23 Nie będzie osadu bo gęstwa drożdżowa zostanie na dole fermentora. Chodzi mi o to, że dunder po melasie jest ciemny i czy to nie spowoduje przypalenia grzałek.
Tego to ci nie powiem bo nigdy melasy nie robiłem. :bezradny:
Ale jest szansa, że nastaw zrobiony na dundrze już nie będzie miał tych tendencji.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

Krychu35
250
Posty: 295
Rejestracja: środa, 15 lip 2015, 16:21
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Krychu35 »

@Doody płaszcz u mnie jest :ok: tylko 35l i bym musiał zrobić podobnie jak z rumem ( odped x2 + docelowa rektyfikacja). Dla mnie nieekonomicznie. :bezradny:
Czyli jak nie zrobię to się nie przekonam. :scratch:

Mam jeszcze jedno nietypowe pytanko odnośnie melasy. ;)
Robię od czasu do czasu piwko z brewkitu. I pomyślałem:
Czy można zrobić coś na wzór takowego piwa z melasy? :scratch:
Sam ekstrat słodowy konsystencja, wyglądem i nawet zapachem ( np. Stout) przypomina melasę.
Ma to sens :?:
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Doody »

Nastaw z melasy po fermentacji w smaku jest obrzydliwy (choć sama melasa nie jest zła) i zapach też nie powala. Chyba bez zboża się nie obejdzie.
Pozdrawiam
Darek

fils1
10
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 20 lip 2021, 20:09
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: fils1 »

Robiłem RERUM na dundrze z melasy - 40l dundru + 5l 96%. Smak wyrobu nie powala, ale może z czasem się ułoży. Rozgrzewałem 400W przez 7 godzin, od 80 stopni w kegu 2 x 600W. Nic się nie przypaliło, nic się nie osadziło na grzałkach.

Czach
50
Posty: 57
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2016, 21:17
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Czach »

A co myślicie o zatarciu skrobi na dundrze po rumie? Z myślą o puszczeniu potem na czystą z posmakiem np. na wypełnionej kolumnie bez refluksu.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Doody »

Ja zacierałem słód na dundrze z melasy, ale chyba sam słód lepszy.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

leon24_36
150
Posty: 196
Rejestracja: wtorek, 18 paź 2011, 22:07
Krótko o sobie: Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie poradzić
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: leon24_36 »

Czach pisze: czwartek, 22 lut 2024, 21:54 A co myślicie o zatarciu skrobi na dundrze po rumie? Z myślą o puszczeniu potem na czystą z posmakiem np. na wypełnionej kolumnie bez refluksu.
O ile dobrze pamiętam to @Skir próbował postawić nastaw ze skrobi na dundrze (ale to chyba był dunder z żyta) I wyszedł mu kisiel nie do opanowania. Przeszukaj jego tematy albo napisz do niego PW. Skrobia i dunder chyba nie za bardzo chcą ze sobą współpracować :bezradny:

EDYTKA:
Znalazłem post o który mi chodziło:
Skir pisze: piątek, 9 gru 2022, 18:36 Raz robiłem na dundrze zbożowym i dużo gorzej się zacieralo. Jak pamiętam zostały jakieś gluty. Chyba za dużo dundru i za kwaśny? Sprawdź jak wyjdzie z owocowym, sam jestem ciekawy. Może być atrakcyjny smak.
Może na dundrze skrobiowym też się da :bezradny:
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 lut 2024, 23:17 przez leon24_36, łącznie zmieniany 1 raz.

Czach
50
Posty: 57
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2016, 21:17
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Czach »

Doody pisze: czwartek, 22 lut 2024, 22:42 Ja zacierałem słód na dundrze z melasy, ale chyba sam słód lepszy.
Ale zatarło się normalnie, i fermentacja ruszyła? Dodawałeś wody czy sam dunder?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Doody »

Dałem 60% dundru i 40 % świeżej wody. Wsypałem słód do 65 stopniowej mieszaniny. Na wszelki wypadek dodałem połowę zalecanej dawki enzymu upłynniającego i po pół godziny scukrzającego. Nie pamiętam Blg ale było wysokie ze względu na niecukry w melasie. Ruszyło ok na Safspiritach M1.
Ostatnio zmieniony piątek, 23 lut 2024, 10:11 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek

Czach
50
Posty: 57
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2016, 21:17
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Moj pierwszy RUM

Post autor: Czach »

Dzięki. Raczej spróbuję.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastaw na Rum”