Mój pierwszy pot still
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Mój pierwszy pot still
Wystarczy to dobrze spasować i nie trzeba żadnych dodatkowych elementów. http://alkohole-domowe.com/forum/ramzol ... ml#p120992 Działałem w garażu z pilnikiem i gumówką Głowica aabratka jest typowa pod odbiór LM choć miliony sprzętów śmiga w takiej konfiguracji. Teraz robią puszkowe z dużym bajorem pod OO. Sporo czytania przed tobą Tu masz OLM'a http://alkohole-domowe.com/forum/domowe ... 10#p118861 resztę musisz sobie wyobrazić lub poszukać.benyford pisze:Pomysł z tym aabratkiem też jest fajny tylko już mam czarne myśli , w jaki sposób przylutować głowicę pod kątem kilkunastu stopni do prostej rury. Nie będzie tam kołnierzy tylko dwie złączone zacięte pod kątem rury , nie wiem czy lut bezołowiowy da radę bez pachwiny i kołnierzy.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Mój pierwszy pot still
Ja tez nie mam ocieplonej kolumny i kega. Ale mam w planach założyć kombinezon na maszynę.
Chocby po to, żeby niepotrzebnie nie grzać pomieszczenia w którym siedzę.
To pozwoli jednocześnie na obniżenie mocy grzania o kilkadziesiąt lubnawet 200-300 W.
Przy kilku godzinach grzania to są pewne oszczędności.
A i kolumna będzie stabilna termicznie.
Chocby po to, żeby niepotrzebnie nie grzać pomieszczenia w którym siedzę.
To pozwoli jednocześnie na obniżenie mocy grzania o kilkadziesiąt lubnawet 200-300 W.
Przy kilku godzinach grzania to są pewne oszczędności.
A i kolumna będzie stabilna termicznie.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Mój pierwszy pot still
Szacho, zostaw sobie sprzęcik, bo za wiele, za niego nie wyciągniesz, a może się przydać, chociażby do odzyskania alko z owoców ponalewkowych, albo odpędu niewielkich ilości nastawu/zacieru. Wiadomo co Ci do głowy przyjdzie.....
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Mój pierwszy pot still
Podobną rurę bez pojemnika sprzedałem za 250 zl. Poszlo po 5 dniach od wystawienia na olx. Za tego malucha kupiłem kega i 2 m rury miedzianej fi 54. Więc jest to jakis pieniadz.
Dolutuj chlodnice ladnie do rurki miedzianej bez tych obejm, albo zrób małą miedzianą lebiga i ladnie polutuj jako kompaktowy. Wyczysc papierkiem do zdjęć i całość wystaw np za 600. Albo samą rurę za 600. Pójdzie jak świeże bułeczki.
Dolutuj chlodnice ladnie do rurki miedzianej bez tych obejm, albo zrób małą miedzianą lebiga i ladnie polutuj jako kompaktowy. Wyczysc papierkiem do zdjęć i całość wystaw np za 600. Albo samą rurę za 600. Pójdzie jak świeże bułeczki.
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Mój pierwszy pot still
No karola, z tymi 600 PLN toś ciut przesadził, u kolegi Zygmunta za siedem stówek masz PS 54mm na kegu ........, no chyba, że trafi się prawdziwy jeleń i tyle zapłaci za kawałek Cu fi 28....
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Mój pierwszy pot still
U Zygmunta masz potstilla za 700 , a tu masz Turbo Potstilla 100 taniej!
Tu nie chodzi o to co kto potrzebuje, ale o to gdzie kupi taniej.
Jak pisałem już swoja rurkę sprzedałem za 250, ale w ogłoszeniu stała za 400. Było ogromne zainteresowanie, ale cena za duża. Pierwszy , który zaproponował swoją cene, a ta i mi pasowała- kupił.
Kwestia, czy chcesz sprzedać, czy sprzedawać .
Tak przesadziłem z 600 zł. Ale co stoi na przeszkodzie spróbować?
policz same rurki i inne elementy po cenach w zwykłym sklepie, dolicz cenę baniaka i już masz ze 300-350 zł.
Ja mówię, niech wypoleruje dorobi zamiast kwasówki miedzianą chłodnicę, zrobi porządek z wężykami ( niech bedą dociete na wymiar i ładnie poprowdzone) i wystawi taką błyskotkę. Pójdzie na pniu.
Tu nie chodzi o to co kto potrzebuje, ale o to gdzie kupi taniej.
Jak pisałem już swoja rurkę sprzedałem za 250, ale w ogłoszeniu stała za 400. Było ogromne zainteresowanie, ale cena za duża. Pierwszy , który zaproponował swoją cene, a ta i mi pasowała- kupił.
Kwestia, czy chcesz sprzedać, czy sprzedawać .
Tak przesadziłem z 600 zł. Ale co stoi na przeszkodzie spróbować?
policz same rurki i inne elementy po cenach w zwykłym sklepie, dolicz cenę baniaka i już masz ze 300-350 zł.
Ja mówię, niech wypoleruje dorobi zamiast kwasówki miedzianą chłodnicę, zrobi porządek z wężykami ( niech bedą dociete na wymiar i ładnie poprowdzone) i wystawi taką błyskotkę. Pójdzie na pniu.