Mieszadło - które wybrać?
-
- Posty: 1410
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 516 razy
- Otrzymał podziękowanie: 123 razy
- Kontakt:
Re: Mieszadło - które wybrać?
johnex pisze:Aż postanowiłem to szybko przeliczyć. Przyjmijmy że powłoka cynkowa mieszadła ma parametry 400g/m2. Powierzchnia naszego mieszadła niech wynosi 100cm2 (nie chciało mi się liczyć - przyjąłem i tak bardzo przewymiarowaną wartość). Przy tych założeniach wychodzi że na naszym mieszadle jest 4g cynku.
Przyjmijmy, że mieszamy nastaw 100l. W jakiś cudowny sposób trafia do niego cały cynk z mieszadła (w rzeczywistości trafiają tam śladowe ilości). Wychodzi na to że w 1 litrze mamy jego 40mg. Cynk w układzie pokarmowym przyswaja się w 20-30% więc do organizmu trafia 12mg. Dla przedstawienia jaka to ilość dodam, że suplementy diety zawierają 15mg cynku.
Mam wrażenie, że starach przed cynkiem ma wiele wspólnego ze strachem przed metanolem. Zarówno w przypadku jednego jak i drugiego najszybciej umrzemy od zatrucia etanolem.
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: RE: Re: Mieszadło - które wybrać?
Przy okazji, gdy Cię na smakówe najdzie, rozdrobnisz sobie owoce
https://www.eurowin.pl/pl/p/Rozdrabniacz-do-owocow./12kleryk88 pisze:)...) macie namiar na jakiś sklep gdzie można kupić mieszadło z nierdzewki (...) w jakiejś normalnej cenie bo wszędzie ponad 100zl jak by to ze "złota" było hahaha
Przy okazji, gdy Cię na smakówe najdzie, rozdrobnisz sobie owoce
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Mieszadło - które wybrać?
Tutaj jest w cenie 50zł, może jest jeszcze dostępne gdybyś nadal potrzebował.
Niestety z nierdzewki są drogie, myślę jednak że to wydatek jednorazowy więc warto zainwestować.
https://www.olx.pl/oferta/lyzka-lyga-pi ... bc38d18cc5kleryk88 pisze:A znacie kogoś lub macie namiar na jakiś sklep gdzie można kupić mieszadło z nierdzewki bo ostatnio robiłem cukrowke z kwaskiem to od napowietrzania mi dosyć mocno zczerniało.
Ale w jakiejś normalnej cenie bo wszędzie ponad 100zl jak by to ze "złota" było hahaha
Tutaj jest w cenie 50zł, może jest jeszcze dostępne gdybyś nadal potrzebował.
Niestety z nierdzewki są drogie, myślę jednak że to wydatek jednorazowy więc warto zainwestować.
Ostatnio zmieniony środa, 11 lis 2020, 13:03 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Temat własny:
Temat własny:
Treść ukryta:
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Mieszadło - które wybrać?
Zamówiłem od Czajników, rozmiar dostosowałem do triclampa 4". Wziąłem w wersji z nożami w trzech płaszczyznach. Układ noży będzie albo zagarniał do środka, albo (lewe obroty) na zewnątrz. Pewnie słabe będzie mieszanie góra/dół (mały skos noży), ale za to po lekkim naostrzeniu będzie sobie świetnie radzić z rozdrabnianiem owoców. O ile można ocenić przed użyciem to jestem bardzo zadowolony.
Ostatnio zmieniony wtorek, 22 gru 2020, 12:05 przez Kòpôcz, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Re: Mieszadło - które wybrać?
Nie ostrz brzegów - "tępe" czoła tych ostrze są potrzebne do poprawnego działania, a przy okazji popsujesz wyważenie i tak masz bardo agresywną wersję. to są specjalne mieszadła do rozdrabniania - homogenizacji, materiał ulega rozdrobnieniu nie wskutek uderzania o ostrza (przynajmniej nie jest to główne źródło), ale w wyniku gwałtownego przyspieszenia i zmiany ciśnienia. Aby takie mieszadło dobrze działało to musisz być powyżej pewnych obrotów minimalnych - dla średnicy 10 cm minimum to około 1000-1200 obr/min w zależności od lepkości papki. Optymalne obroty zaczynają się od około 1800 obr/min.
Masz rację mieszadło słabo pompuje ciecz, ale dobrze mieli Nie dolewaj wody do mielenia, mieszadło lepiej działa przy większej lepkości. Jak będziesz miał za niską lepkość to jedynie będzie rozchlapywać ciecz bez spodziewanego efektu.
No i mam nadzieję że masz dobrą wiertarkę
Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego.
Masz rację mieszadło słabo pompuje ciecz, ale dobrze mieli Nie dolewaj wody do mielenia, mieszadło lepiej działa przy większej lepkości. Jak będziesz miał za niską lepkość to jedynie będzie rozchlapywać ciecz bez spodziewanego efektu.
No i mam nadzieję że masz dobrą wiertarkę
Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego.
Ostatnio zmieniony wtorek, 22 gru 2020, 18:51 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Mieszadło - które wybrać?
Dlatego też, nie korzystałem z tego typu rozdrabniacza. Moim sposobem na owocową pulpę, była współpraca z robotem kuchennym. Po "uzbrojeniu" go w odpowiedni element tnąco-mielący, 1kg jabłek potrafił rozdrobnić (zmixować) w miazge w mniej niż 20s. Warunek- owoce początkowo rozdrobnione na ćwiartki i pełna moc urządzenia. Dłużej zatem schodziło mycie, tailowanie i oczyszczanie z gniazd nasiennych niż same wyrabianie pulpy. Po za tym, taka metoda niosla rownież inne ograniczenia. Pojemnik w którym odbywało się mielenie ma chyba 2,5L pojemności więc na raz wiele nie weszło a zatem mowy być nie mogło o jakimś szaleństwie. Wynikały również straty czasu na odblokowanie i wyjęcie pojemnika, wyciągnięcie noży, wylanie pulpy i ponowne nałożenie go na wałek. Ale jak to się mówi - "cel uświęca środki".
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Mieszadło - które wybrać?
No a ja mam niestety złe doświadczenia z robotami kuchennymi i sokownikami. 30kg gruszek raz mi poszło w kanał
Potestuję, będę wiedział co dalej. Pulpę i tak planuję robić w odrębnej beczce, nastawy mieszam trzymając mieszadło (budowlane) centralnie, więc do tego drugiego na pewno się nada, a psychicznie będę się czuł lepiej, niż z ocynkiem.
Potestuję, będę wiedział co dalej. Pulpę i tak planuję robić w odrębnej beczce, nastawy mieszam trzymając mieszadło (budowlane) centralnie, więc do tego drugiego na pewno się nada, a psychicznie będę się czuł lepiej, niż z ocynkiem.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Re: Mieszadło - które wybrać?
Mi ocynk z mieszadła szedł na brzoskwiniach po pierwszym rozdrabnianiu. Owoc był miękki, słodki i wydrylowany a mimo to, taki feler. Rutyna jest czasem gorsza niż niewiedza. To był pierwszy i ostatni raz.
FaktKòpôcz pisze:.. psychicznie będę się czuł lepiej, niż z ocynkiem.
Mi ocynk z mieszadła szedł na brzoskwiniach po pierwszym rozdrabnianiu. Owoc był miękki, słodki i wydrylowany a mimo to, taki feler. Rutyna jest czasem gorsza niż niewiedza. To był pierwszy i ostatni raz.
Re: Mieszadło - które wybrać?
Serwus
Zapewne przeszedł do nastawu ale czy do destylatu Tego nie jestem pewny.
Myśle, że link poniżej, rozwieje wszelkie niepewności i obawy.
http://medpr.imp.lodz.pl/Zagrozenia-zdr ... 6,0,1.html
Zapewne przeszedł do nastawu ale czy do destylatu Tego nie jestem pewny.
Myśle, że link poniżej, rozwieje wszelkie niepewności i obawy.
http://medpr.imp.lodz.pl/Zagrozenia-zdr ... 6,0,1.html
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Mieszadło - które wybrać?
I się zaraz gównoburza znów o ten cynk zacznie... Schodzi cynk, wychodzi ruda. Może też jest nieszkodliwa i do destylatu nie przejdzie podobnie jak glina spod paznokcia po mieszaniu brudną ręką. Jedni mają prawo dodawać do zacieru gringle z nosa, ja mam prawo wyposażyć się w sprzęt umożliwiający sterylizację i sterylność.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Mieszadło - które wybrać?
@defacto
Odniesienia do nauki już były i...
Panikować ja nie panikuję wcale.
Jeśli to, co napisałem brzmi prowokacyjnie - przepraszam.
A gringle... One się zbierają gdzie indziej, ale wolałem uniknąć fekalnych odniesień
Pax między chrześcijany
Odniesienia do nauki już były i...
Panikować ja nie panikuję wcale.
Jeśli to, co napisałem brzmi prowokacyjnie - przepraszam.
A gringle... One się zbierają gdzie indziej, ale wolałem uniknąć fekalnych odniesień
Pax między chrześcijany
Ostatnio zmieniony środa, 23 gru 2020, 12:38 przez Kòpôcz, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 4907
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Mieszadło - które wybrać?
Określenie czegoś że jest do dupy fekalnym nie jest.
Albo coś się nadaje albo nie.
Mieszadło które wybrać? A źadne. Zrób sobie sam.
Z materiałów które są dostępne.
Zero lakieru...to wiadomo.
Nie przesadzałbym z tym materiałoznawstwem.
Bardziej bym bym się skupił na kwestii obrotowej........dobra. prościej.
Coś ma mieszać i ciąć zarazem. Mieszadła mieszają. A nam zależy na rozdrobnieniu surowca. I zamieszaniu zarazem.
W tym oto celu konstrukcja mieszadeła musi być dwojaka. Naprzemiennie część ostra tnąca z ostrzami tępymi mieszalnikowymi.
Ps: ta wypowiedź jest bardziej skomplikowana niż budowa mieszadła.
Zaostrzyć połowę skrzydełek wkręcić w wiertarkę i bełtać.
Ot i cała filozofija.
Albo coś się nadaje albo nie.
Mieszadło które wybrać? A źadne. Zrób sobie sam.
Z materiałów które są dostępne.
Zero lakieru...to wiadomo.
Nie przesadzałbym z tym materiałoznawstwem.
Bardziej bym bym się skupił na kwestii obrotowej........dobra. prościej.
Coś ma mieszać i ciąć zarazem. Mieszadła mieszają. A nam zależy na rozdrobnieniu surowca. I zamieszaniu zarazem.
W tym oto celu konstrukcja mieszadeła musi być dwojaka. Naprzemiennie część ostra tnąca z ostrzami tępymi mieszalnikowymi.
Ps: ta wypowiedź jest bardziej skomplikowana niż budowa mieszadła.
Zaostrzyć połowę skrzydełek wkręcić w wiertarkę i bełtać.
Ot i cała filozofija.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Mieszadło - które wybrać?
Jestem pod wrażeniem skuteczności rozdrabniacza i mieszadła zarazem, które dostałem od. Kol. Spawacz. Trochę trzeba uważać i mieć dobry napęd do niego. Myślę, że można zagadać, bo materiał jeszcze miał.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek