Miedziany destylator do zbożówek

Zaprezentujcie tu wasze pomysły na destylator i nie tylko. Może własne zbiory lub inne dzieła sztuki które warto pokazać światu...
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy

Post autor: Emiel Regis »

Widzę dwie różnice;
dobrze zrobione ZP czy spirala kierują skropliny na środek wypełnienia, tutaj trzeba będzie się wspomóc pierścieniem centrującym, inaczej całość pójdzie po ściankach.
Druga sprawa- to nie będzie klasyczny system CM, prawdopodobnie opary będą się mogły 'przebijać' środkiem.
Wiem wiem, radiusowi nie chodziło o zrobienie klasycznego CM, podaję tylko różnice.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Zygmunt »

Skoro Radius ma dostęp do szklanej kolumny, to może zdołalibyśmy go namówić na mały eksperyment, który dawano temu robiłem ja- ale na kolumnie nieprzezroczystej. Chodzi o ściankowanie. Ciecz nalana na ściankę kolumny już po kilku centymetrach rozpływa się po całym wypełnieniu. O ile pamiętam pokazywał to też Kucyk z atramentem.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lesgo58 »

Ale przecież to jest Pot-Still. O jakim ściankowaniu mówicie?
Plusem tej kolumienki jest możliwość "podrasowania" odpowiednim wypełnieniem.
O ściankowaniu jako negatywnym skutku żle zrobionej kolumny możemy rozmawiać przy sprzęcie do rektyfikacji...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Emiel Regis »

lesgo58 pisze:Ale przecież to jest Pot-Still.
Z chłodnicą na szczycie deflegmatora. Będzie lepszy niż spiral still, blisko CM.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lesgo58 »

Oczywiście. Użyłem jak zwykle w sposób niefortunny skrótu myślowego .
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Radius, kiedy koncert?
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Z powodu złapania fuchy ( nieźle płatnej a nieciężkiej) przez kapelmajstra, koncert przesunięty o tydzień, ale główny instrument czeka nastrojony, partytura rozpisana i zaproszenia dla słuchaczy(a) rozesłane :lol:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Niecierpliwie czekam na recital .... ;)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Wald »

radius pisze: zaproszenia dla słuchaczy(a) rozesłane :lol:
Nic nie dostałem, Następnym razem ślij na e-mail, nie pocztą.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Emiel Regis »

Do mnie też nie dotarło. Czyżby mieli pojawić się tylko przekupni klakierzy?
:D
Czekam na wyniki, naprawdę mnie interesuje to, jak ta maszynka sobie poradzi, szczególnie pod koniec procesu.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Pójdziemy bez zaproszeń...a co!
Również konstruuję taki refluksik. Ale radius był pierwszy. Zobaczymy czy warte to coś jest. Jutro jadę do spawacza i mam nadzieję, że uda się wykonać pracę.

marcin_ek6
30
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 20:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: marcin_ek6 »

Witam!!!
Pytanie do kolegi radius: Mam trochę rury 50mm KO i zastanawiam się, czy nie zrobić takiego sprzętu, a wypełnienie dać całe z blaszek miedzianych. tylko nie wiem, czy ta chłodnica da rade i nie trzeba zwiększyć jej wymiarów?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Jeśli nie masz żadnego instrumentu to się nie zastanawiaj. A jaką chłodnicę kolega ma na myśli?
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

@marcin_ek6, przeczytaj temat od początku, w którymś z postów opisałem proces destylacji wraz z temperaturami na wypływie z chłodnicy. Zapewniam cię, że 40-centymetrowa daje radę :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

No, koledzy :)
Wczoraj był ten dzień, w którym "zagrałem" na moim aparacie koncercik z żytniówką w tle :lol:
Dołożyłem do niego jeszcze tylko termometr na szczycie i wypełniłem sprężynkami miedzianymi.
zbożówka.jpg
Aby móc na początek bardziej kontrolować refluks i sprawdzić całą konstrukcję, pozostawiłem w rurze port termometru tablicowego. Wsadem był przefiltrowany zacier z razowej mąki żytniej.
Co mogę powiedzieć na gorąco;
Aparat sprawdził się znakomicie. Co prawda, bezwładność termometru tarczowego jest okropnie duża, ale dzięki termometrowi tablicowemu obserwowałem zmiany temperatury w aparacie dość szybko po regulacji refluksu zaworkiem na dopływie wody do skraplacza.
Przepływ wody ustawiłem tak, jak przy destylacji bez skraplacza. Zaworek na dopływie do niego miałem zamknięty. Po zagotowaniu wsadu - tu przydał się termometr tablicowy - puściłem wodę na skraplacz i obserwowałem alkoholomierz pływający w papudze. Pierwsze skropliny miały 90%. Regulując zaworkiem na dopływie do skraplacza refluksu, mogłem bez problemu utrzymywać stężenie wypływającego destylatu na poziomie 75-80% prawie do samego końca procesu. Nie sprawdziłem czy mogę przy całkowitym otwarciu zaworka otrzymać 100% refluksu, zrobię to następnym razem.
Nie regulowałem nic zaworkiem na dopływie do chłodnicy Liebiga, był cały czas otwarty.
Oczywiście, muszę jeszcze bardziej dokładnie skorelować stopień otwarcia zaworka skraplacza ze wskazaniami termometru tarczowego oraz mocą wypływającego destylatu, ale to dopiero był pierwszy proces więc jeszcze się uczę obsługi :lol: Na pewno jednak mogę odbierać więcej, bardziej stężonego serca (65-75%) niż na zwykłym pot stillu czy deflegmatorze. O wynikach organoleptycznych napiszę przy okazji kolejnych procesów, jednak destylat mimo bardziej skoncentrowanej mocy, nic nie stracił na aromacie :ok:
Pozdrawiam wszystkich amatorów smakówek ;P
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony piątek, 13 wrz 2019, 19:35 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: klodek4 »

Radiusie :klaszcze: :respect:
A tak na marginesie to może opisał byś ten zacierek na mące żytniej, co i jak to robiłeś, mąki szczególnie te “integral” mnie bardzo kuszą, jak wiosenne sukienki panien :mrgreen:
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lesgo58 »

Komplementy ...
Jestem ciekawy jaką temp. miałeś na szczycie?
Bo u mnie jak leci 70-72% (mierzone w 20*C) jest 89-90*C. I nic nie traci się na aromacie.
Teraz tylko poćwiczyć temp. i długość serca, moment odcięcia przedgonów czy długość przeciągnięcia serca w zależności od surowca i masz idealną maszynkę do destylatów aromatycznych.

P.S.Dziwi mnie tylko tak mała maksymalna moc. No chyba że ze względu na pierwszy raz nie zwracałeś na to uwagę. Bo te 94-95% jest do osiągnięcia.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Temperatury będę sprawdzał dokładniej przy kolejnym procesie, ale podczas odbioru serca przez długi czas utrzymywała się na szczycie w granicach 80-82oC.
Co do maksymalnej mocy destylatu, to te 90%, to były pierwsze skropliny odebrane bez refluksu. Następnym razem sprawdzę moc przy pełnym refluksie :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

papo
200
Posty: 201
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2012, 17:14
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: papo »

A ile serca otrzymałeś z jakiej ilosści wsadu i do jakiej temp. w kotle ciągnołeś serce ?

Remua
100
Posty: 126
Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Remua »

Bardzo ciekawa konstrukcja, zainteresowałem się jaj budową, ale dysponuję rurą fi 35 na deflegmator. Czy nie będzie ona zbyt mała na ten sprzęt?
Wychylylybymy ?
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

@papo, z ok. 18 litrów przefiltrowanego zacieru z mąki żytniej, otrzymałem 1,5 litra destylatu o mocy 76% i 0,5 litra "pogonu", którego mocy nie mierzyłem ;) Nie mam termometru w kotle, dlatego nie powiem ci do jakiej temp. ciągnąłem serce. Następnym razem zwrócę uwagę na temp. w wypełnieniu podczas odbioru serca.
@Remua , Będzie dobra :ok: Ja akurat miałem rurę i trochę złączek 42, więc z takiej zrobiłem. Gdyby to miała być kolumna do produkcji spirytusu to fi 35 byłoby zdecydowanie za mało, ale do pracy w charakterze pot stilla będzie wystarczająca :odlot:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Remua
100
Posty: 126
Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Remua »

Do spirytusu mam kolumnę fi 54 1,5m wysokości, więc chciałem na niej jechać owocówki bez refluksu, ale z tego co wyczytałem w Twoim poście, wychodzi mi że ta konstrukcja będzie zdecydowanie lepsza do uzyskiwania destylatu owocowego.
Wychylylybymy ?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Korzystam z podobnej konstrukcji. Wczoraj koncertowałem wujka, pierwsze krople 95%. Po ustawieniu przepływu wody w refluksie temperatura utrzymywała się na poziomie 87ºC - moc nieco poniżej 75%. I tak do samego końca, aż przestało kapać. Jak wyłączyłem wodę na refluksie, skok temperatury, zaczęło kapać ok 10%. Cały urobek pachnie tak samo.

Pytanie do Radiusa
Na jakim poziomie % najlepiej odbierać destylat? Oczywiście chodzi mi o wszystkie nastawy oprócz cukrówek. Pisałeś, że odbierasz 75-80% przy zbożówkach. Goniłeś może na tym sprzęcie inne nastawy niż zbożowe?
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Na tym destylatorze destyluję na razie tylko zbożówki. Jak przyjdą konkretne owoce, to także owocówki i tylko do tych celów będzie używany :)
Po kilku procesach uważam, że najlepszy (aromat i smak) urobek otrzymuję odbierając w granicach 70-75%.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Ja też w taki procent celowałem. Zastanawiam się czy nie odbierać jeszcze słabszego destylatu, tak ok. 65%. Dzisiaj pogonię nastaw na wekach, zobaczymy.
Zastanawia mnie tylko brak pogonów. Bez refluksu dzieliłem na moc i zapach. A tutaj moc prawie stała i zapach taki sam.
Radius, a jak ty dzielisz urobek?

nigra
30
Posty: 43
Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: nigra »

Ja też odbierałem wspomagając się refluksem ale coś w smaku mi nie pasowało. Po kilku testach doszedłem do wniosku, że lepiej destylować zagęszczony do ok 25-30 procent nastaw lub zacier i refluksu używam tylko do pierwszych 100-150 ml odbierając po kropelce. Następnie wyłączam refluks i odbiór startuje od temperatury na "szczycie" ok. 79ºC Do temperatury 83º odbieram do małych pojemników dzieląc w zalwżności od ilości wsadu co 0,5-1ºC. Serce leci od 83 do 91ºC następnie znowu dwa lub trzy stopnie do małych pojemników. Przy temperaturze 93º włączam refluks i odbieram pogony. Odbiór z pojemników w zależności od jakości dolewam do serca lub do następnej destylacji.
@Pretender możesz mi wierzyć lub nie ale pogony nie znikają tylko odbierasz je wraz z sercem.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Czyli gonisz dwa razy. U mnie jak na razie są to początki, dopiero testuję maszynkę, uczę się jej. Myślałem, że jeden przebieg wystarczy. Muszę spróbować zagrać drugi raz. Tylko jak dzielić urobek skoro temperatura jest dobra? Dodaję, że refluksem wspomagam się cały czas utrzymując moc wnokolicach 70-80%. Co do pogonów to domyślam się, że nie znikną.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lesgo58 »

@nigra
Spróbuj odbierać w taki sposób:
Na początku jak piszesz przedgon po kropelce. Póżniej zamknij refluks i nim maszynka się rozpędzi do 88*C odbieraj wszystko do osobnego naczynia. Po osiągnięciu tej temp zaczynasz odbiór serca. W tym czasie tak reguluj refluksem aby utrzymać temp 88*C aż do momentu gdy w kegu nie pokarze się od 95-97*C. Ten moment musisz wypraktykować doświadczalnie, bo zależy jaki towar destylujesz. Przy owocówkach ja utrzymuję temp w okolicach 88 a nawet i 90*C i serce kończę gdy w kegu mam 96*C.
Oczywiście frakcje pogonowe jakieś się załapią ale ich jest tak znikoma ilość ( powiem więcej - jest ich tak w sam raz aby wzbogacić aromat i smak destylatu) że nie mają negatywnego wpływu na produkt końcowy. Wręcz pozytywny. A destylat "odleżały" i odpowiednio traktowany przez przynajmniej rok naprawdę zamienia się w niezły trunek.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Dzięki z rady lesgo. Mam tylko jeden termometr na szczycie deflegmatora. Wystarczy jak dołoże drugi mierzący opary w kotle? Do tej pory goniłem na ps, teraz ze wspomaganiem i zaczynają się dylematy.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lesgo58 »

Zamontuj tak aby mierzył płyn. Przewierć otwór i włóż rurkę sięgająca jak najniżej, a do rurki wpuszczaj sondę.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Tak na szybko będzie problem. Mam pepsi kega i na górze jest wolny zaworek, ktory mogę do tego wykorzystać. Duża jest różnica temperatur pomiędzy cieczą a oparami w kotle?
Awatar użytkownika

szabix
150
Posty: 184
Rejestracja: środa, 30 gru 2009, 15:01
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: szabix »

A dlaczego pary miałyby mieć niższą temperaturę od cieczy?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Teoretycznie będzie taka sama. Tak właśnie odczytujemy z wykresu.

nigra
30
Posty: 43
Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: nigra »

@Pretender tak, destyluję dwa lub trzy razy. Najpierw zwykły odpęd surówki a potem jedna lub dwie destylacje. Taki prosty sprzęt nie pozbawia aromatów a kolejna destylacja ''wygładza'' produkt.
Spróbuj sposobu podanego przez lesgo a innym razem zrób tak jak ja.

@lesgo58 właśnie w taki sposób prowadziłem destylację, ale coś mi nie pasowało. Może brak termometru w kegu powodowal, że przeciągałem za bardzo gon. Teraz mam również mniej pilnowania temperatury i kręcenia zaworkiem refluksu. Grzeje gazem a woda z hydrofora. Skoki ciśnienia zredukowałem do minimum reduktorem ale i tak minimalne pozostały. Testowałem też różne sposoby zasilania chłodnic i najlepiej u mnie wypada zaworek precyzyjny na zasilaniu obydwu chłodnic a drugi zaworek przed chłodnicą refluksu.

Więcej nie zaśmiecam wątku @radius-owi, jak przedestyluję jeszcze raz lub dwa 'kwaśnego Jessi'' i wyniki będą powtarzalne to opiszę to tutaj lub w wątku Juliusza.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Mam nadzieję, że radius się nie obrazi i dołączy do dyskusji. Na pewno spróbuję Twojego sposobu oraz lesgo, który opisał mi go baaaardzo dokładnie. Muszę tylko dokupić zaworek precyzyjny do refluksu, bo kulowym to tak nie bardzo.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Pretender pisze:Mam nadzieję, że radius się nie obrazi i dołączy do dyskusji.
A co się ma obrażać :mrgreen: Na razie nie mam czasu na dalsze testowanie destylatorka, ale 10 kg słodu czeka na zacieranie (single malt) więc w niedługim czasie na pewno do niego wrócę. Co raz bardziej skłaniam się do dwukrotnej destylacji, raz - pełny odpęd bez dzielenia na frakcje, drugi raz - po odbiorze przedgonów, odbiór destylatu o stałej mocy 65-70%. Żytniówkę zrobiłem destylując jednokrotnie z lekkim refluksem (70-75%) i wyszła niezła, więc będę miał porównanie. Mam też surówkę ze słodu po jednokrotnej destylacji na kolumnie 120 cm, bez refluksu, więc materiału do ocen organoleptycznych mi nie zabraknie :pije:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

No no, tylko nie zapomnij opisać swoich poczynań. Maszynka bardzo fajna, teraz tylko prawidłowa obsługa i ....
Awatar użytkownika

andras
50
Posty: 95
Rejestracja: poniedziałek, 16 lip 2012, 09:38
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Drinker
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: andras »

Witam

radius masz może jakiś schemacik tego sprzętu ?
chciałbym sobie cos podobnego zrobic .

pozdrawiam
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Zobacz czwartą stronę tematu. Tam są zdjęcia i schemat :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

marcin_ek6
30
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 20:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: marcin_ek6 »

Witam,
@radius zapatrzyłem się na Twoją maszynkę i popełniłem podobny sprzęcik.
Dzisiaj przepuściłem 15 litrów nastawu ze śliweczek no i muszę przyznać,że śliwowica jak ta lala wyszła :D .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galerie destylatorów”