Metoda 2,5

Metody destylacji i teoria niezbędna do pędzenia bimbru w sposób profesjonalny...
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2575
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 451 razy

Post autor: jakis1234 »

kumpocik pisze:Robię to z prędkością 30 kropel/min i na zapach.
Grzejesz 2 kW i odbierasz 1 kroplę na dwie sekundy?
Wow, to już nawet nie Barbórka tylko nowe stulecie Ciebie złapie :)
Przy grzaniu 1,2 - 1,4 kW odbieram 20-25 ml na minutę, to masz wtedy litr na 40, 50 minut.
Pozdrawiam z opolskiego.
alembiki
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: kiwitom23 »

No to w takim razie robisz tak:
1. Zaczynasz stabilizację i po 20 minutach (bufor otwarty) odkręcasz OLM i spuszczasz na maksa całe jeziorko
2. Po pierwszym spuszczeniu jeziorka zostawiasz OLM otwarty (kropla na sekundę)
3. Po kolejnych 20 minutach (bufor zamknięty) spuszczasz ponownie jeziorko
4. OLM otwarty (kropla na sekundę)
5. Po kolejnych 20 minutach (bufor zamknięty) spuszczasz jeszcze raz jeziorko
6. Otwierasz LM i zaczynasz odbiór serca, a OLM zostawiasz otwarty przez cały proces, ale tak na 1 kroplę na 3-5 sekund
7. Przy 2kW grzania odbieraj 20-30 ml na minutę z LM
8. Kończysz przy około 84*C w buforze, resztę odbierasz do następnego wsadu.
Pozdrawiam
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2575
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 451 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: jakis1234 »

kiwitom23 pisze:No to w takim razie robisz tak:
1. Zaczynasz stabilizację i po 20 minutach (bufor otwarty) odkręcasz OLM i spuszczasz na maksa całe jeziorko
2. Po pierwszym spuszczeniu jeziorka zostawiasz OLM otwarty (kropla na sekundę)
3. Po kolejnych 20 minutach (bufor zamknięty) spuszczasz ponownie jeziorko
4. OLM otwarty (kropla na sekundę)
5. Po kolejnych 20 minutach (bufor zamknięty) spuszczasz jeszcze raz jeziorko
6. Otwierasz LM i zaczynasz odbiór serca, a OLM zostawiasz otwarty przez cały proces, ale tak na 1 kroplę na 3-5 sekund
7. Przy 2kW grzania odbieraj 20-30 ml na minutę z LM
8. Kończysz przy około 84*C w buforze, resztę odbierasz do następnego wsadu.
Pozdrawiam
Kiwitom, pokopałeś LM i OLM ;)
1. Zaczynasz stabilizację i po 20 minutach (bufor otwarty) odkręcasz LM i spuszczasz na maksa całe jeziorko
2. Po pierwszym spuszczeniu jeziorka zostawiasz LM otwarty (kropla na sekundę)
3. Po kolejnych 20 minutach (bufor zamknięty) spuszczasz ponownie jeziorko
4. LM otwarty (kropla na sekundę)
5. Po kolejnych 20 minutach (bufor zamknięty) spuszczasz jeszcze raz jeziorko
6. Otwierasz OLM i zaczynasz odbiór serca, a LM zostawiasz otwarty przez cały proces, ale tak na 1 kroplę na 3-5 sekund
7. Przy 2kW grzania odbieraj 20-30 ml na minutę z OLM
8. Kończysz przy około 84*C w buforze, resztę odbierasz do następnego wsadu.
Pozdrawiam z opolskiego.
online
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1550
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: Skir »

@jakis1372 robię prawie dokładnie tak samo z minimalnymi róznicami:
1. Zaczynasz stabilizację i po 20 minutach (bufor otwarty) odkręcasz LM i spuszczasz na maksa całe jeziorko
2. Po pierwszym spuszczeniu jeziorka zostawiasz LM zamknięty
3. Po kolejnych 20 minutach (bufor otwarty) spuszczasz ponownie jeziorko
4. LM zamknięty. Zamykasz bufor
5. Po kolejnych 20 minutach (bufor zamknięty) spuszczasz jeszcze raz jeziorko z LM. Zlewasz jeziorko z OLM do osobnej butelki, co by potem razem z pogonami przepędzić jako surówkę ze dwa razy, albo wylewasz. Chodzi o przepłukanie.
6. Otwierasz OLM i zaczynasz odbiór serca, a LM zostawiasz otwarty przez cały proces, ale tak na 1 kroplę na 3-5 sekund
7. Przy 2kW grzania odbieraj 20-30 ml na minutę z OLM. Zmniejszaj przy skoku na 10 półce o 0,1 stopnia.
8. Kończysz przy około 84*C w buforze, resztę odbierasz do następnego wsadu.
Ostatnio zmieniony sobota, 28 maja 2022, 12:25 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.

kumpocik
100
Posty: 100
Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Metoda 2,5

Post autor: kumpocik »

Jeżeli LM to górny odbiór przy głowicy a OLM to odbiór obniżony to wytłumaczone idealnie - dzięki ! Warto przeedytować Twój post kwitom23 żeby potomni nie błądzili.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2575
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 451 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: jakis1234 »

Skir - to był opis Kiwitoma a nie mój, ja tylko go poprawiłem, bo Kiwitom pomieszał OLM i LM.
Pozdrawiam z opolskiego.
online
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1550
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: Skir »

@jakis aha... nie doczytałem.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: kiwitom23 »

Tak, tak pomieszałem - przepraszam, więc teraz poprawione:

1. Zaczynasz stabilizację i po 20 minutach (bufor otwarty) odkręcasz LM w głowicy i spuszczasz na maksa całe jeziorko
2. Po pierwszym spuszczeniu jeziorka zostawiasz LM otwarty (kropla na sekundę)
3. Po kolejnych 20 minutach (bufor zamknięty) spuszczasz ponownie jeziorko z LM
4. LM otwarty (kropla na sekundę)
5. Po kolejnych 20 minutach (bufor zamknięty) spuszczasz jeszcze raz jeziorko z LM
6. Otwierasz OLM i zaczynasz odbiór serca, a LM zostawiasz otwarty przez cały proces, ale tak na 1 kroplę na 3-5 sekund
7. Przy 2kW grzania odbieraj 20-30 ml na minutę z OLM
8. Kończysz przy około 84*C w buforze, resztę odbierasz do następnego wsadu.

@Skir wprowadził drobne modyfikacje widzę, ale ja robię wg powyższego opisu i wychodzi miodzio, więc nie będę zmieniał, choć zawsze warto poeksperymentować, jak to mówią "lepsze jest wrogiem dobrego".
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3834
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: Doody »

Ja podobnie jak @Skir, po zrzuceniu jeziorka z LM zamykam zawór , a do końca procesu odbieram z LM kroplę na 3-5 sekund.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: kiwitom23 »

No dobra, a to może nie zależy od wielkości jeziorka? Co mi dadzą takie 3 zrzuty, jak moje jeziorko to chyba 20ml? Nie bezpieczniej jest wtedy kropelkowo odbierać przez cały czas stabilizacji?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: Szlumf »

Z ciekawości zapytam tych którzy kończą odbiór serca przy 84*C w buforze. Jaką temperaturę macie wtedy w kotle?
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: nemeto »

U mnie w okolicach 99 stopni (mniej więcej), ale to jest zależne od stosunku mocy do odbioru (a to już decyzja operatora).
U mnie z racji dużego jeziorka LM mam zamknięty między zrzutami. Dodatkowo przed zalaniem kolumny odbieram przedgony w trybie PS.
Ostatnio zmieniony sobota, 28 maja 2022, 16:49 przez nemeto, łącznie zmieniany 1 raz.

użytkownik usunięty
Re: Metoda 2,5

Post autor: użytkownik usunięty »

Chciałbym zapytać również, czym różni się urobek odebrany przy np.82ºC w buforze od urobku odebranego przy temperaturze ok.94ºC w buforze? :D

kumpocik
100
Posty: 100
Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Metoda 2,5

Post autor: kumpocik »

Jeszcze ciepłe temperatury z dzisiaj ale bez korekty / kalibracji temperatury. Obrazek
online
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1550
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: Skir »

Szlumf pisze:Z ciekawości zapytam tych którzy kończą odbiór serca przy 84*C w buforze. Jaką temperaturę macie wtedy w kotle?
Dlatego dopisałem do tych punktów info o najważniejszym, czym kierować się należy: stabilnością temp na 10 półce. A dokładniej kończeniem, kiedy nie da się EFEKTYWNIE utrzymać stabilizacji.
A zauważyłem, że przy ok 85 na buforze, na 10 półce nie mogę utrzymać stabilnej temperatury. No chyba że będę bawił się w pompowanie, stabilizacje itp. Wolę odebrać resztę jako pogony i jak się zbiorą, puścić dwa razy. Szkoda mi czasu, energii elektrycznej i wody.
Wszelkie temp są umowne ze względu na niedoskonałości pomiaru. U mnie błąd pomiaru w KEGu to ok 7 stopni.
Ale przy okazji: stosując bufor proces 2,5 ulega pewnym zmianom. Jestem kiepski z chemii i może źle myślę, ale bufor pozwala pominąć 0,5 procesu. Dlaczego? Myślę tak:
- stabilizacja i odbiór przedgonów na otwartym buforze załatwia nam odbiór przedgonów wsadu/surówki o stężeniu ok 12- 18%
- zamykamy bufor i gromadzi się w nim stężony bardziej alkohol.
- kolejne 20-30 minut stabilizacji
- odbierając teraz przedgony, odbieramy je z bufora, gdzie są w stężeniu dużo wyższym (70-90?)
Więc bufor w części spełnia już zadanie odbioru przedgonu w różnych stężeniach w czasie JEDNEGO procesu.
Jest tak, czy się mylę?
I love the smell of bimber in the morning.

kumpocik
100
Posty: 100
Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: RE: Re: Metoda 2,5

Post autor: kumpocik »

defacto pisze:Chciałbym zapytać również, czym różni się urobek odebrany przy np.82ºC w buforze od urobku odebranego przy temperaturze ok.94ºC w buforze? :D
Dzisiaj przy metodzie 2,5 odbiór serca skończyłem przy 85 stopniach w buforze, resztę na koleje gotowanie odbierałem do 92 stopni w buforze. Powyżej 91 stopni temperatura na 10 półce lawinowo rośnie w górę.

użytkownik usunięty
Re: Metoda 2,5

Post autor: użytkownik usunięty »

Nie o to pytałem ale to raczej niedobrze, że Ci temperatura rośnie lawinowo. Pytanie nr.2- czemu?
U mnie, kolumienka stabilna była, praktycznie do samego końca. Odbierałem w tempie "takim sobie" ok. 1.2L/h przy ok.1.92KW. Pierwszy skok na 10 półce, przy ok.95°C w buforze-zmiana naczynia i zakończenie przy 95.6°C. To, co wykapało po skoku, traktuję jako odpad i do następnego procesu oczywiście przeznaczone będzie.
online
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1550
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: Skir »

@defacto pierwszy skok na 10 półce przy 95 stopni w buforze??? Dziwne. Sprawdź termometr
Jaki masz bufor? Jaką kolumnę? Podaj parametry
Ostatnio zmieniony sobota, 28 maja 2022, 18:49 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3834
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: Doody »

Przy mocy 2kW tempo odbioru na poziomie 1l/h jest wolne. 1/2 l/h to dla mnie nieefektywne wykorzystanie czasu.
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Metoda 2,5

Post autor: użytkownik usunięty »

Oczywiście, że mógłbym przyśpieszyć do ok.1.38L/h ale po co?
@Doody
Twoim zdaniem, jakie jest efektywne tempo odbioru przy ok. 1.92KW ?
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: nemeto »

Skir pisze: Więc bufor w części spełnia już zadanie odbioru przedgonu w różnych stężeniach w czasie JEDNEGO procesu.
Jest tak, czy się mylę?
Też się nad tym kiedyś zastanawiałem, wychodziłem z myślą zbliżoną to Twojej. Finalnie jednak prowadzę dwie pełne rekty (o/z bufor) + pół.
Wydaje mi się, że różnica między gotowaniem dwóch różnych stężeń, a jednym o/z bufor to czas "wygotowania" przedgonów.
Przy jednym gotowaniu materiał o wyższym stężeniu, który gromadzi nam się w buforze wciąż jest zasilany przedgonami, które są wygotowywane z niższego znajdującego się w kotle.
Przy "połowicznym" procesie kocioł nie jest zasilany przedgonami. Dodatkowo cały płyn w nim przejdzie przez całe spektrum temperatur co uważam za duży plus w porównaniu do bufora gdzie skład cieczy się zmienia.
Nie wiem czy jasno to wytłumaczyłem: chodzi o to, że przy 0,5 (proces) skład mieszaniny w kotle jest cały czas ten sam i przechodzi całe spektrum temperatur.
Natomiast do bufora dostają się coraz to nowe substancje w różnych temperaturach (od początku do końca ciecz nie ma tego samego składu) i niektóre substancje mogą mieć pewne "przerwy" w byciu w danej temperaturze w wysokim stężeniu.

A że ja jestem maniakiem czystości urobku z cukru to stosuję 2,5 o/z bufor (każda rekta) z każdorazowym trybem PS.
Ostatnio zmieniony sobota, 28 maja 2022, 19:33 przez nemeto, łącznie zmieniany 1 raz.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: Szlumf »

Skir pisze:..........................
Ale przy okazji: stosując bufor proces 2,5 ulega pewnym zmianom. Jestem kiepski z chemii i może źle myślę, ale bufor pozwala pominąć 0,5 procesu. Dlaczego? Myślę tak:
- stabilizacja i odbiór przedgonów na otwartym buforze załatwia nam odbiór przedgonów wsadu/surówki o stężeniu ok 12- 18%
- zamykamy bufor i gromadzi się w nim stężony bardziej alkohol.
- kolejne 20-30 minut stabilizacji
- odbierając teraz przedgony, odbieramy je z bufora, gdzie są w stężeniu dużo wyższym (70-90?)
Więc bufor w części spełnia już zadanie odbioru przedgonu w różnych stężeniach w czasie JEDNEGO procesu.
Jest tak, czy się mylę?
Też tak kiedyś myślałem i starałem się, rezygnując z funkcji stabilizującej, w zewnętrznym buforze uzyskać stężenie 60% wynikające z dostępnego wykresu lotności zanieczyszczeń bo linie odpowiadające niektórym z nich zaczynały się od tego %. Jeden z kolegów (Masakra Domingo?) podważył to twierdząc, że im niższy % tym lepsza separacja. Znalazłem w literaturze małą wzmiankę pośrednio potwierdzającą to twierdzenie i teraz staram się w czasie stabilizacji osiągnąć w kotle wielokrotne przejście nastawu przez jak najniższe stężenie. Jednocześnie prowadzę zrzuty z buforów na dno kotła tak by flegma o wysokim % nie odparowała natychmiast po spłynięciu do kotła. Rezultaty, moim zdaniem, są dobre.

użytkownik usunięty
Re: Metoda 2,5

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus :ok:
nemeto pisze: Finalnie jednak prowadzę dwie pełne rekty (o/z bufor) + pół.
Rozumiem, że te "pół" procesu rektyfikacji z surówki o stężeniu ~55%- rozgrzanie, zalanie, stabilizacja i odbiór przedgonu z LM, prowadzisz przy permanentnie otwartym przelewie z bufora do kotła?
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: nemeto »

Nie, zamykam przelew po pierwszym zrzucie (jak przy standardowej rekcie). Nie ważne czy w kotle jest nastaw czy surówka o większej lub mniejszej mocy, zawsze jest to: rozgrzanie, tryb PS, zalanie i stabilizacja. Po upłynięciu 1/3 czasu stabilizacji robię pierwszy zrzut i zamykam bufor, po upłynięciu 2/3 czasu stabilizacji - następny zrzut. Nic nie kropelkuje w trakcie stabilizacji czy odbioru serca. Tryb PS i dwa zrzuty (głowica UFO) "załatwiają" mi temat przedgonów w danej rekcie.
Jedyna różnica co do początków procesu to taka, iż stabilizacja nastawu trwa u mnie 60-70 min, natomiast surówki w wyższym i niższym stężeniu 90-100 min.

użytkownik usunięty
Re: Metoda 2,5

Post autor: użytkownik usunięty »

:ok: @nemeto
Czy zawartość bufora po zakończonym "pół" procesie surówki ~55%, wraca z powrotem do kotła?
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: nemeto »

Tak, natomiast to co uzbiera mi się w jeziorkach (LM i OLM) spuszczam i wlewam do "odpadów" (dodaję je do następnego nastawu).

użytkownik usunięty
Re: Metoda 2,5

Post autor: użytkownik usunięty »

:ok:
Ale mam jeszcze jedno pytanie. Niema lekko :D
Jeśli mamy wsad ~55% do "pól" procesu z którego mamy tylko wygotować przedgon, po co więc uruchamiać bufor, wypełniać i wzmacniać mu %%, skoro i tak jego zawartość, wracana jest do kotła po procesie? Czy w ten sposób odbierasz - pozbywasz się jakiegoś, szczątkowego przedgonu z maxymalnego stężenia w które bufor obfituje?
Zależy nam przecież, żeby ten przedgon, wydostał z kotła i znalazł się pod głowicą?
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: nemeto »

defacto pisze: Jeśli mamy wsad ~55% do "pól" procesu z którego mamy tylko wygotować przedgon, po co więc uruchamiać bufor, wypełniać i wzmacniać mu %%, skoro i tak jego zawartość, wracana jest do kotła po procesie? Czy w ten sposób odbierasz - pozbywasz się jakiegoś, szczątkowego przedgonu z maxymalnego stężenia w które bufor obfituje?
W zamknięciu bufora chodzi mi przede wszystkim o to, aby mimo, że to tylko "pół" procesu nie zrezygnować z dania możliwości wygotowania się frakcjom, których zgodnie z tabelką współczynnik lotności pojawia się od 60%.
Zaznaczam również, że wszystko to dobrane jest pod mój styl prowadzenia procesu, wydawać by się mogło, że 30 min (do pierwszego zrzutu i zamknięcia bufora) gotowania surówki o wyższym stężeniu to mało.
Ale ja mam jeszcze coś takiego jak tryb PS przed zalaniem - gdy ożyje 10 półka zmniejszam moc na realne 500-600 wat, odkręcam LM na maksa i czekam, aż ukapie mi 200 ml. Potem standard zalanie itp.
Czas, który potrzebuje na ten tryb ("życie" na 10, a początek zalania) to mniej więcej 30-40 min (nigdy nie mierzyłem) więc czas wygotowywania się przedgonów na otwartym buforze znacznie się wydłuża (nastaw - 30/40 + 20 min, surówka wyższe/niższe stężenie - 30/40 + 30 min).
Pod ten styl prowadzenia procesu zostały też dobrane temperatury zakresu odbioru serca, termo prowadzące i zrzuty które gromadzę, a które wylewam.
Wydaje mi się, że pozwoliło to na w miarę moich możliwości maksymalne wyczyszczenie z przedgonu produktu gotowego przy wprowadzaniu racjonalizacji ilości odpadów (przy UFO jest tego troszkę).
Kiedyś próbowałem czyścić same odpady, potraktowałem materiał jak nastaw (czyli pełne 2,5 o/z bufor), ale niepewność została - była ona głównym powodem wypracowania techniki prowadzenia procesu, który stosuję do dzisiaj.

użytkownik usunięty
Re: Metoda 2,5

Post autor: użytkownik usunięty »

No tak. To wiele wyjaśnia.
Czyli..
Otwarty bufor, nie skumuluje w sobie żadnej mocy i w taki sposób jesteśmy w stanie odebrać frakcje lżejsze tylko z~55% wsadu w kotle i podczas finałowego procesu, gdy zamkniemy bufor, nieodebrane wcześniej z "pół procesu" frakcje lżejsze ze wzmocnionego bufora, przedostawać się będą - mimo długiej stabilizacji i odebrania przedgonu z 18-20% wsadu z kotla, do serca- a to spryciarz z tego przedgonu co? :D
Oczywiście, nie wymyślam prochu ale lepiej dojść do czegoś po swojemu.
Dzięki @nemeto :ok:
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: nemeto »

Jestem bardzo przewrażliwiony na punkcie czystości urobku z serca, z pogonami wydaje mi się, że sobie poradziłem, natomiast przedgony to już "cięższa" bitwa.
Zaznaczam, że wszystkie moje działania opieram tylko i wyłącznie na informacjach z forum, swojej obserwacji procesu, intuicji i logice (przynajmniej tak mi się wydaje ;) ). Nie jestem z wykształcenia fizykiem czy chemikiem więc jest szansa, że niestety błądzę we mgle.
Awatar użytkownika

AAmatorek
350
Posty: 396
Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
Podziękował: 112 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: AAmatorek »

lesgo58 pisze:...
2. Teraz będzie "połówka" procesu. Surówkę z odpędu rozcieńczamy do ok. 50%. Gotujemy i odbieramy pieczołowicie przedgon. Po czym kończymy wyłączając grzanie.
...

To jak to w końcu jest? Ma być 55 czy 50 bo w kompendium jest 50, później w kompendium jest 55, a teraz w tym temacie 50 % :scratch: :D ... No i jeszcze do tego w kompendium jest 20 % do 2 po procesie 0,5, a następnie opisujesz, że lepszy efekt daje 18% od 20% :D.
Trzeba tam aktualizacje zrobić i widełki wprowadzić hehe. Przeczytałem całe kompendium- wspaniała lektura
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2575
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 451 razy
Re: Metoda 2,5

Post autor: jakis1234 »

55 i 20 to jest maksimum. O ile pamiętam dyskusję, to się mówiło 50 do 55% i maksimum 20% i tutaj im mniej tym lepiej.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 maja 2022, 21:53 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.

użytkownik usunięty
Re: Metoda 2,5

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus :ok:
Uważam, że wódeczka czysta z cukru po v2.5 jest pierwsza klasa :ok: Jak człowiek nie spróbuje, to się nie dowie. Fakt- energii, pracy i strat nieco więcej jest ale uważam, że warto. Efekt jest zaskakująco dobry. Wreszcie- nie buraczany duch. Polecam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja i Rektyfikacja”