Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Technologia najprostszych nastawów opartych na cukrze.
Awatar użytkownika

Coorp.pl
100
Posty: 112
Rejestracja: czwartek, 10 wrz 2009, 20:24
Krótko o sobie: Zbyt wiele szczegółów nie ma co zdradzać. Kocham moją Rodzinę a Przyjaciele są ważni jak moi Krewni. Kiedyś kupię sobie ranczo, wybuduję dom, wędzarnię, ziemiankę i szopę do pędzenia. Kto wie? Może wykopię staw? Posadzę na pewno brzozy. A może dęby i lipy ;-) Świerki i sosny też tam będą. Będę miał kurki i świnki, a kto wie, czy nie będzie tam krówki i konika :-)
Ulubiony Alkohol: własne wódki i nalewki oraz piwo braciszka Siurka
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Puszcze Mazowsza
Otrzymał podziękowanie: 13 razy

Post autor: Coorp.pl »

@dziad borowy
Masz niewątpliwie rację, tyle, że temat brzmi >>Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"<< a rozmnażanie drożdży możne początkującym się wydać zbyt skomplikowane, więc pisze o drożdżach.
"Picie sklepowej wódki Panu Bogu się nie podoba, ale picie dobrego bimbru to nie grzech. To owoc ziemi i pracy rąk ludzkich".
Pan Piotr, bas kościelny, doświadczony bimbrownik


Ave Księstwo Oświęcimskie ;)
koncentraty wina

turbodymomen
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 11 sty 2010, 00:41
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: turbodymomen »

Cześć pozdrawiam!
Właśnie zrobiłem pierwszą w życiu nastawe (1410 na drożdżach babuni), tylko cukier woda i drożdże.
Bulka już 10 dni.
Ile jeszcze mam czekać?
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Kucyk »

Aż się wybulka i wyklaruje.
Awatar użytkownika

kamil_ek_skc
150
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Woj.Łódzkie
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: kamil_ek_skc »

Do turbodymomen-a kup cukromierz wtedy zmierzysz ile zostało jeszcze cukru w nastawie.Cukromierz przecież to nie majątek , a tyle daje cennych informacji w naszym hobby.

O tym mowa , o tamtym mowa , a o kielichu ani słowa!
Awatar użytkownika

Qwet
50
Posty: 97
Rejestracja: poniedziałek, 2 mar 2009, 00:06
Ulubiony Alkohol: Redd's jabłkowy - moje nowe bożyszcze
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Gdzieś w okolicach Bydgoszczy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Kontakt:
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Qwet »

Czy koniecznie trzeba czekać aż się wyklaruje? Ja nigdy nie czekam. Od razu destyluję gdy tylko BLG zejdzie do wartości ujemnej ;) Moja kolba od mętnego zacieru jeszcze nie wyblakła. Wciąż jest krystalicznie przezroczysta ;)
Przecier pomidorowy w cukrówce jest jak turbosprężarka w dieslu :)

radiator
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 9 lis 2009, 10:37
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Lubię szachy, kobiety, bimberek
Ulubiony Alkohol: bimberek rozcieńczony/zabarwiony ICETEA z biedronki 2litrowy brzoskwiniowy
Status Alkoholowy: Winiarz
Re: 20 litrów zacieru

Post autor: radiator »

DobrBimberNieJestZły pisze:Witam .
Czy na 20 litrów zacieru takie proporcje są dobre ??
20 litrów zacieru:
woda - 17,5 l
cukier - 4,5 kg
drożdże - 50 dag (5 kostek)
:piwo: Według mnie masz proporcje na styk. BO każdy kilogram cukru to przynajmniej 0,6 litra w baniaku ( 4,5*0,6=2,7) ciasnawo:) a jeszcze troszkę zajmą drożdże. i Pamiętaj by zalewać zbiornik do 3/4 wysokości, bo może wysadzić przy jednorazowym nastawieniu tych proporcji w zbiorniku 20 litrowym! Powodzenia!
Awatar użytkownika

pepo
10
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 15 sty 2010, 08:40
Ulubiony Alkohol: %
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: pepo »

tak zapytam, a co tam ma wysadzić?? w cukrówce raczej niema owoców z których to moszcz będzie się podnosił podczas burzliwej fermentacji, no chyba że dodasz kilka jabłek dla drożdżaków, no ale to i tak pikuś...
Natomiast ilość kostek drożdży zrywa beret z głowy :odlot:
bez dobrej 'machiny odcedzającej procenty' destylat będzie walił na kilometr :P
nie lepiej dodać paczuszkę T3??
Fermentacja cukrówki nie jest tak 'burzliwa' i można lać prawie cały fermentator, zostawiając troszkę luzu na ewentualna pianę czy dodanie cukru.
- Dwie?
- Jedna, wozem jestem.
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: jajek12 »

Witam
Proporcje dobre za wyjątkiem..... drożdży. 1 (słownie: jedna) kostka wystarczy. Rozpuść drożdże w ciepłej wodzie-ok 23-25*C, dodaj trochę cukru i poczekaj z pół godziny. Pięknie się rozmnożą i wlej do nastawu.
Pozdro. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates

pele2808
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 20 lut 2010, 20:31
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: pele2808 »

Mam pytanie - ile wody i drożdży na 60 kg cukru?
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Kucyk »

Skoro "tradycja grunwldzka" mówi że cukier do wody ma być w proporcji 1 : 4 (czyli cztery razy więcej wody niż cukru), to w Twoim przypadku należy użyć: 60 X 4 = 240L H2O. Drożdży wystarczy dać ze 4 kostki. One i tak się same rozmnożą.
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410

Post autor: Kerry »

Calyx pisze: [...]1 kilogram cukru rozpuszczam w 3,7 L wody, do tego 1 mała puszka koncentratu
i pół paczki drożdży babuni.
Nastaw po tygodniu jest przerobiony. Po kolejnym tygodniu klarowania
(niektórzy tego nie robią i też dobrze) można przystępować do psocenia.
[...]
Nastawiłem wg powyższych proporcji 25 litrów, właśnie mija tydzień i jest 5 BLG.
Na początku ruszyło z kopyta, teraz bulga wolniej, raz na 4 sekundy, mam nadzieję, że drożdże zdołają przerobić cały cukier... W pomieszczeniu jest ok 22 st. Celsjusza.

Dzisiaj ten balling sprawdzałem i oczywiście posmakowałem, jest już posmak winny.

Muszę jeszcze coś dodać. Przy nastawieniu, pierwszy dzień śmierdziało fest siarkowodorem, już się przestraszyłem, że się nastaw zakaził, ale na drugi dzień zdecydowanie słabiej, a potem już jedynie rzeźkie CO2 z rurki :) Ale początek był niesamowity... Zaznaczę, że wodę lałem z kranu, ciepłą, żadnego gotowania. Być może to wina wody, ale robiłem na niej też ryżowe, wiśniowe i nie było problemów (w końcowym efekcie).
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: rozrywek »

kerry dałeś ok 30-35dkg drożdzy?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Kerry »

rozrywek pisze:kerry dałeś ok 30-35dkg drożdzy?
No przyznam się, że nie, w sumie były 2 kostki. Stwierdziełm, że i tak się namnożą, a przecier był pożywką. Później, po 4 dniach dodałem jeszcze pół kostki, ale z martwymi drożdżami (zapasteryzowałem).
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Awatar użytkownika

Lukstir
150
Posty: 157
Rejestracja: niedziela, 7 lis 2010, 01:59
Krótko o sobie: Dziękuje za to że są jeszcze psotnicy, którzy potrafią przekazać wiedzę potomnym. Pozdro dla Adminów i Braci psotniczej :-)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Piwo, Bimberek.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Irlandia
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Lukstir »

Witam, aby dowiedzieć się jeszcze więcej o nastawach cukrowych i pogłębić swoje doświadczenie, postanowiłem użyć drożdży babuni. Proszę się nie śmiać, nie uwsteczniam się, tylko chcę posmakować innych drożdży niż tylko turbo.
Zrobiłem najmniejszy nastaw, tzn.
1 kg cukru
3,7L wody
5dkg drożdży babuni(najpierw rozmnożyłem 0.25l ciepłej wody i 3 łyżeczki cukru, odstawiłem na 20 minutek,potem wlałem)
2 łyżki stołowe przecieru pomidorowego i łyżeczkę kwasku cytrynowego.
Po 30 minutach nastaw zaczął wydawać odgłosy w rureczce :klaszcze:
Teraz tylko czekać... Pozdrawiam Łukasz
Psocić każdy może ;-), trochę lepiej lub trochę gorzej... :ok:
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir

LUKASZ_9011
10
Posty: 15
Rejestracja: środa, 17 lis 2010, 23:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: domowy
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: LUKASZ_9011 »

Witam:)
Cukrówki nastawiam według przepisu 1410.
A mianowicie:
-5kg cukru
-20l wody
-500g piekarzy
Wyczytałem na powyższym forum ze grzybków można dać mniej i efekt będzie ten sam. Nawet będzie lepszy ze względu na walory smakowe otrzymanej psoty. Zamiast 500g dodałem 100g. Nastawy nastawione o tego samego dnia różnica jak była to grzybki...
Ten z większą ilością po 3 dniach był gotowy do sklarowania . Natomiast ten drugi pracował 10 dni i po sklarowaniu klarowinem wziąłem miarę i zmierzyłem. Wynik w obu przypadkach był taki sam i smakowo nie zauważyłem jakiejkolwiek różnicy dodam,że psocę na pot-still'u.
Moje wnioski po ty eksperymencie są następujące:
-ilość drożdży wpływa na czas fermentacji
-nie ma wpływu na smak otrzymanego destylatu

Szkoda,że nie zrobiłem fotek były by jakieś dowody.

Pozdrawiam Łukasz
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Zygmunt »

Jeżu, pół kilo drożdży w 5l nastawu i nic nie poczułeś? Gratulacje...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: B14! »

A ja w sumie jestem skłonny uwierzyć. Cukrówka, jedno grzanie na pot stillu, później pewnie bez węgla, więc i jedna i druga próbka jest jednakowo ch... 8-)

Zanim zacząłem produkować, zraziłem się do bimbru właśnie przez tego typu wyroby. Na szczęście wystarczy włożyć w to trochę chęci, poczytać, nie wierzyć we wszystkie historie "starych bimbrowników z dziada pradziada" i da się zrobić fajne rzeczy nawet na zwykłym garnku.

A gdyby drożdże nie robiły różnicy to zamiast kupować paczuszki po 10-20 złotych to każdy tutaj pakowałby po kilogramie Babuni i miał z głowy.

kol. Łukasz, następnym razem dodaj do nastawu słoik koncentratu pomidorowego i zrób wszystko na pół kostki drożdży, kiedy po sklarowaniu przepędzisz, poszukaj węgla aktywnego i sposobów na zrobienie filtra. Jeśli po tych zabiegach nie poczujesz różnicy w smaku to równie dobrze możesz kupować denaturat, tak samo klepie, a cena taka sama, albo mniejsza :)
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: rozrywek »

LUKASZ_9011
Ja jako osoba słynąca z zasady na ograniczanie drożdzy do absolutnego minimum, złapałem się za głowę po lekturze twojego posta.

Zrobiłeś eksperyment i nie poczułeś różnicy?

Odniosę się tak:
nigdy w życiu nie zdecydowałbym się na swoje hobby gdybym miał za próbkę berbeluchę twojego autorstwa, na moje szczęście spróbowałem dobrego wyrobu.
A dzięki zawartym tu na forum złotym radom mój produkt nie dość że nie śmierdzi, to jeszcze ładnie pachnie.
Wsypuj drożdzy ile ci się podoba jeśli "nie czujesz różnicy"

Nie myślałeś o zawodzie Kipera czasem?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

B14!
50
Posty: 95
Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 23:43
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: B14! »

Od siebie jeszcze dodam, że nie ma co się nastawiać tylko na ograniczenie czasu fermentacji, jeśli chce się częściej pędzić to według mnie lepiej dorzucić dwa lub trzy dodatkowe pojemniki na nastawy, tak żeby miały czas sfermentować i chociaż wstępnie się sklarować.
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Kerry »

Co prawda, to prawda, ale pośpiech w wielu dziedzinach jest niewskazany ;)
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto

dramo78
1
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 23 sty 2010, 14:44
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: dramo78 »

3kg cukru
12 l wody
100 gram babuni
70 gram koncentratu pomidorowego
trzeci dzień wszystko ładnie pracuje ale czy będzie dobrze? coś zmienić, coś dodać?
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Kerry »

dramo78 pisze:trzeci dzień wszystko ładnie pracuje ale czy będzie dobrze? coś zmienić, coś dodać?
Będzie dobrze, czekać cierpliwie :)

Mój nastaw (opisany wcześniej w wątku) pracuje już 2 tyg., wczoraj sprawdzałem balling, jest minus 1, ale jeszcze bulka.
Chciałem zaznaczyć, że sugerując się opiniami, że drożdże (w każdym razie te babuni) żywią się martwymi, mieszałem zawartość balona (nie otwierając) co kilka dni, żeby wzburzyć osad. Prawdę mówiąc niewiele go jest. Po tej czynności, oczywiście wzbijała się piana (dużo CO2 się wytrącało) bulkanie było powolniejsze, ale po jakiejś godzinie było szybsze niż przed mieszaniem. Teraz już, z racji, że wczoraj było -1BLG chyba już nie będę mieszał a po prostu czekał na ustanie pracy, zleję znad osadu i wyklaruję bentonitem. A potem wiadomo :)
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410

Post autor: Kerry »

Calyx pisze: Po dwukrotnym przegotowaniu jest całkiem, całkiem "psota" :)
Taki nastaw można jeszcze zprawić naparem z dziurawca.
Układa się wtedy dość ciekawy smaczek w destylacie.
Mógłbyś powiedzieć coś więcej? Jak przygotować taki napar, tzn. jakie stosujesz proporcje? Kusi mnie ta zaprawka :)
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Partyzant »

Ja używam drożdże piekarskie ( tam gdzie kupuje to gościu powiedział ze za parę groszy więcej ma jeszcze lepsze niż te normalne ... zobaczymy... )

Od mojego ojca zawsze słyszałem ze czym mniej drożdży tym lepiej...
I tak po radach taty robię wyroby co on sam chwali... (...Nie pracuje już w branży :mrgreen: ... teraz czeka na syna ...)

Po prostu daje w gramach... To znaczy ze jeżeli mam 50l. Nastawu, dodaje 50gram drożdży.

I działa! Trwa to trochę wolniej, ale fermentuje do końca. Następnym razem wrzucę 0,5g na litr.

Ps. Oczywiście kupuje drożdże do pizzy. :mrgreen: :hahaha:
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Kerry »

Ja użyłem babuni, po dwukrotnej destylacji (pot-still) psota siedzi od paru dni na węglu (nie mam tuby filtracyjnej). Smakowałem wczoraj, jest dobrze. Po dwóch tygodniach przepuszczę jeszcze raz i mam nadzieję, że nada się na nalewki. :)
Co do często poruszanego tematu zapachu: przy nastawianiu na ww. drożdżach przez pierwsze dwa dni po prostu śmierdzi i to nie tyle drożdżami, co wali z rury zbukiem, później jest ok, pod koniec fermentacji łądnie pachnie "winnie".
Przy drugim nastawie było tak samo, więc być może to reguła, być może to wina wody (ciepła, z kranu), bo same drożdże były świeże, a na pewno nie przeterminowane.
Nie użyłem jednak pierwotnie zakładanego bentonitu, zdałem się jedynie na grawitację i drugi raz będzie tak samo, a nawet szybciej, gdyż mam wrażenie, że nastaw za długo czekał, choć zlałem z pierwszego osadu rychło. Miał z lekka nieświeży zapaszek :D więc następny pójdzie na rurki zaraz, jak BLG zejdzie poniżej 0.
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Metoda 1410

Post autor: Calyx »

Kerry pisze:
Calyx pisze: Po dwukrotnym przegotowaniu jest całkiem, całkiem "psota" :)
Taki nastaw można jeszcze zprawić naparem z dziurawca.
Układa się wtedy dość ciekawy smaczek w destylacie.
Mógłbyś powiedzieć coś więcej? Jak przygotować taki napar, tzn. jakie stosujesz proporcje? Kusi mnie ta zaprawka :)
Używałem dziurawca z apteki zielarskiej i zalewałem
całą torebkę wrzącą wodą (trochę więcej niż 0,5L).
Później dawkowałem esencję "na smak" do psoty.
Ostatnio zdecydowanie wolę gotowe zestawy ziołowe,
które można kupić w necie:

http://www.spragnieninatury.pl/pl/searc ... u&x=50&y=9

Czasami przygotowuję trunki wg załączonego przepisu
ale jak dla mnie to podają za duże ilości cukru.
Czasami przesypuję mała ilość zielska do torebeczki
po herbacie ekspresowej i taką moczę przez jakiś czas
w 1L psoty (cukru nie dodaję wcale).
Każdy ma swój smak ale efekty eksperymentowania
często zaskakują pozytywnie :)

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Kerry »

Yhm, dzięki, trzeba będzie poeksperymentować. :)

Jako że zrobiłem kiedyś karmel, dość ciemny, płynny
(nie przesycony, dodałem wody) wczoraj go wykorzystałem
do psoty, która leży na węglu. I choć karmelu dodałem malutko,
tyle co by zabarwić, dodałem jednak na tyle, że można go było
wyczuć w tle. Nie jestem fanem karmelu, ale powiem,
że ten dodatek zupełnie mnie zaskoczył: i nutką zapachu,
i delikatnie słodkości, dając niesamowity efekt.
Po pierwszym gonieniu nie wyobrażałem sobie tego. :smiech:
Oczywiście nie na całości, a na odlanej próbce.

Ciekaw jestem, czy ta cukrówka nada się na płatki dębu... :?

P. S.
Oprócz zalet kosztowania trunków w ogóle ;)
dochodzi chyba najważniejsza - raczenie się własnym dziełem
i dzielenie się nim w finalnej postaci.
(jak choćby to było z winem czy nalewkami).
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto

zielona atlantyda
5
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 17 kwie 2011, 19:55
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: zielona atlantyda »

Witajcie,
zakupiłem drożdże Bayanusy i do tego pożywkę Aktivit.
Chciałbym zrobić zwykłą cukrówkę wg schematu 1410, z tym że : 2 kg cukru, 8 litrów wody i 10g drożdży (zmniejszyłem o połowę dawkę drożdży) . I tu problem, bo w schemacie są zwykłe drożdże, a ja mam owe bayanusy.
Czy stosować ich tyle samo ile jest w schemacie czy mniej czy więcej?
I drugie pytanie ile dać pożywki Aktivit?
Robił ktoś z Was już cukrówkę na Bayanusach i Aktivicie?

Pozdrawiam!

kret2104
10
Posty: 10
Rejestracja: wtorek, 5 lip 2011, 18:59
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: kret2104 »

Witam.

Mam pytanie odnośnie nastawionego zacieru. Na spodach słojów ułożyła mi się cienka warstwa cukru oczywiście rozpuszczonego a nad nią jeszcze cieńsza warstwa z koncentratu pomidorowego (wcześniej koncentrat pomieszany z drożdżami) i moje pytanie... czy to ma tak być czy to zamieszać? A w ogóle czy zacier który już chodzi to można po jakimś czasie zamieszać? Z góry dziękuję za odpowiedz;)
Awatar użytkownika

mcybass
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 22:57
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: mcybass »

zielona atlantyda pisze:Witajcie,
zakupiłem drożdże Bayanusy i do tego pożywkę Aktivit.
Chciałbym zrobić zwykłą cukrówkę wg schematu 1410, z tym że : 2 kg cukru, 8 litrów wody i 10g drożdży (zmniejszyłem o połowę dawkę drożdży) . I tu problem, bo w schemacie są zwykłe drożdże, a ja mam owe bayanusy.
Czy stosować ich tyle samo ile jest w schemacie czy mniej czy więcej?
I drugie pytanie ile dać pożywki Aktivit?
Robił ktoś z Was już cukrówkę na Bayanusach i Aktivicie?

Pozdrawiam!
Do schematu 1410 pasują tylko drożdże piekarskie/babuni itd... Jak chcesz zrobić cukrówkę na Bayanusach i Activicie to zapomnij o 1410, stosuj zasadę jak przy produkcji wina, czyli musisz się zaopatrzyć w cukromierz (bez tego w razie problemu będziesz w lesie). Ogólnie sama pożywka Activit nie jest receptą na udaną cukrówkę, ale to dobry witaminowy wspomagacz, choć większość forumowiczów korzysta z tańszego i lepszego (bo naturalnego, hehe) koncentratu pomidorowego. Zrób tak, na 8L wody (ok 30st C) wsyp jeden kilogram cukru, wrzuć małą puszkę (oczywiście zawartość) przecieru pomidorowego, jak już musisz to kilka gram Activitu, szczyptę kwasku cytrynowego i wymieszaj. Zadaj rozmnożone Bayanusy i czekaj aż fermentacja ruszy. Jak nie masz cukromierza to musisz na czuja po jednym lub 2 dniach dodać drugie kilo cukru, jak masz to dodajesz kiedy blg nastawu spadnie do ok 5st.


Kolego Kret, jak NASTAW chodzi to nie powinno się nic na dnie zbierać, ani rozpuszczony cukier ani przecier, jeśli się zbiera to chyba bardzo słabo pracuje. Mieszać możesz do woli, nic się nie stanie, ale albo brak wszystkiemu chemii (pożywki dla drożdży) albo pracują dzikusy i masz loterię w słojach.
Brykniem bo odwykniem, chluśniem bo uśniem...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: radius »

@mcybass, zobacz na datę posta, którego cytujesz. Po co odgrzewać tak starego kotleta, może już jest skonsumowany :?: :o
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

mcybass
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 22:57
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: mcybass »

Najmocniej przepraszam, nie zauważyłem daty... A może jednak ktoś czekał do dziś i się doczekał :D
Brykniem bo odwykniem, chluśniem bo uśniem...
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: szfagir »

Tak z ciekawości: robicie jeszcze nastawy wg normy "1410" ??:)
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2367
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: Kamal »

Według normy to nie, ale z modyfikacjiami tak. :-)
Obrazek
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: lesgo58 »

Takie nastawy są w dalszym ciągu w użyciu. I byście się zdziwili ilu jeszcze z nich korzysta. No i jeśli ktoś pokusiłby sie o porównanie takich nastawów z nastawami z drożdży turbo i póżniej destylatów bądż spirytusu i wódki z nich robionej to by się zdziwił że piekarnicze dają cały czas radę. Powiem więcej - polecałbym je dla każdego komu nie zależy na czasie (przygotowanie nastawu z grawitacyjnym klarowaniem trwa minimum 3 tygodnie) jako alternatywę dla drożdży turbo. Otrzymujemy z takiego nastawu destylat nad którym mamy kontrolę od początku do końca.
Ostatnio zmieniony czwartek, 28 lis 2013, 20:11 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: wiking »

Ja właśnie jestem na etapie testów porównawczych o wynikach zamelduję niebawem.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: lesgo58 »

Polecam lekturę :
http://alkohole-domowe.com/forum/post20 ... jak#p20401
http://alkohole-domowe.com/forum/czy-je ... e%20babuni
Może co niektórzy się zdziwią, że na babuninych też można zrobić doskonały destylat i spirytus. Wbrew obiegowej opinii, ze drożdże piekarnicze tylko do chleba.
Jedna uwaga; zamiast pakować paczkę drożdży na 1kg cukru, spokojnie można dać tylko 2 paczki drożdży (20dag) na 50 litrowy nastaw z 10 kg cukru. Tajemnica tkwi w rodzaju i sposobie podania pożywki. Termolizat, odrobina kwasku cytrynowego i ewentualnie przecier pomidorowy. Mogą być też inne dodatki warzywno owocowe. A także dodatek pożywek stosowanych w winiarstwie.
Nastaw pracuje spokojnie nawet w temp. otoczenia 15*C. Tylko musimy liczyc się z dłuższym czasem fermentacji. Ale za to otrzymamy doskonały produkt. Jeszcze jedna uwaga. Drożdże muszą być świeże. Poznamy je po tym, że się nie mażą. A nastaw obowiązkowo dobrze napowietrzamy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: sokaar »

Czy np kompot z czerwonej porzeczki lub malin będzie pasował jako dodatek do zacieru? I ewentualnie jakie proporcje zrobić wtedy?
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: olo 69 »

Masz na myśli zacier zbożowy?
Pozdrawiam,olo 69

sokaar
50
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 20 wrz 2013, 10:12
Ulubiony Alkohol: browar
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

Post autor: sokaar »

Bardziej chodziło mi o wode, cukier i drożdże + właśnie jakiś dodatek tylko nie wiem czy to coś z tego wyjdzie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy cukrowe”