Pomysł.
5 min rysowania. i
Może z niektórymi wartościami przesadziłem ale koncepcja powinna być dobra.
założenia projektu:
-nastaw powinien być przefiltrowany
-półki maja cel blokowania nastawu żeby nie spływał za szybko
-nachylenie wymiennika 5' w celu przelewania nastawu przez półki
-wymiennik zbudowany z dwóch ceowników, uszczelnienia, 10 m rurki karbowanej, 50 płytek zbierających
W miarę potrzeby dołącze więcej założeń.
masówka by Mossini
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: masówka by Mossini
A po co? Toż to przekombinowany pot-still. Wystarczy przecież odpowiednia wolna pompa i zwykły keg, to pot-still, więc nie ma problemów ze stabilnością temperaturową. Surówka po takim czymś będzie tradycyjnie, jak to po jednym gonieniu na pot-stillu: śmierdząca i niepijalna.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: masówka by Mossini
Ale dalej nie wiem, po co tak kombinować- przecież to można zrealizować dużo prościej. Jest na forum obszerny temat o destylacji ciągłej, masz tam nawet wklejone schematy aparatów odpędowych używanych w gorzelniach.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"