Lutowanie - spawanie #4
-
- Posty: 509
- Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
- Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
- Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Do lutowania twardego miedzi (rury cienkie do 22 mm) można użyć palnika na propan butan, natomiast do grubszych rur i innych większych elementów używa się palnika acetylenowego (specjalny do lutowania twardego) lub palnika acetylenowo-tlenowego.
Jednak amatorzy sami sobie nie poradzą, trzeba posiadać wiedzę i umiejętności fachowe.
To nie jest to samo co lutowanie cyną.
Informacja dla Juliusza.
Ten zielony kolor, to jak zapewne wiesz kolor tlenku miedzi. W trakcie lutowania użyłeś kwasu, a kwas podgrzany staje się bardzo agresywny i powoduje powierzchowną korozję na miedzi. Myślę, że jak kilka razy podrzejesz te elementy, na przykład samą wodą, ten lużny raczej osad sam się wypłucze .
Pozdrawiam Bogdan
Jednak amatorzy sami sobie nie poradzą, trzeba posiadać wiedzę i umiejętności fachowe.
To nie jest to samo co lutowanie cyną.
Informacja dla Juliusza.
Ten zielony kolor, to jak zapewne wiesz kolor tlenku miedzi. W trakcie lutowania użyłeś kwasu, a kwas podgrzany staje się bardzo agresywny i powoduje powierzchowną korozję na miedzi. Myślę, że jak kilka razy podrzejesz te elementy, na przykład samą wodą, ten lużny raczej osad sam się wypłucze .
Pozdrawiam Bogdan
pozdrawiam Bogdan
-
Autor tematu - Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Lutowanie - spawanie #4
@Bogdan
ha! gdybyś wcześniej...
Już dałem radę z tą 'zielenią'. Wsadziłem wszystko do octu. Leżało może dwa dni, zieleń znikła, pojawiła się czysta miedź i czysty lut srebrowy. Zielony odcień destyaltu zniknął bezpowrotnie.
Dobrze, że wspomniałeś bo wyjaśni to w sumie nie dokończoną przeze mnie sprawę.
Kwas solny, nawet rozcieńczony 1:50 nie powinien być używany.
Dzięki
ha! gdybyś wcześniej...
Już dałem radę z tą 'zielenią'. Wsadziłem wszystko do octu. Leżało może dwa dni, zieleń znikła, pojawiła się czysta miedź i czysty lut srebrowy. Zielony odcień destyaltu zniknął bezpowrotnie.
Dobrze, że wspomniałeś bo wyjaśni to w sumie nie dokończoną przeze mnie sprawę.
Kwas solny, nawet rozcieńczony 1:50 nie powinien być używany.
Dzięki
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 14
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 18:44
- Ulubiony Alkohol: czysta wodka
- Lokalizacja: Rep. Irlandii
Re: Lutowanie - spawanie #4
witam
chcialbym dorzucic swoje 3 grosze na tema lutowania sreberkiem miedzi/mosiadzu otoz nie taki "diabel straszny....." tak sie sklada ze mam doczynienia z lutowaniem nacodzien, pracuje w fabryce chlodnic (samochodowych niestety ) i jak zaczynalem to starsi koledzy z lutowania sreberkiem robili wielka sztuke itd. (mysle ze dlatego, ze robili to glownie w godzinach nadliczbowych i nie chcieli konkurecjii) dodam ze ok5% produkcji jest tym lutowana reszta to cyna i kwas solny ,ale do zeczy w koncu i ja zaczolem to lutowaniwe i musze przyznac ze przy odrobinie umiejetnosci w poslugiwaniu sie palnikiem sprawa nie jest wcale skomplikowana cala sztuka polega na rownomiernym nagrzaniu elementow laczonych (nie mozna przegrzac!) a lut samoistnie zostaje "wchloniety"i powstanie przednia spoina. Dodam ze uzywamy gazu ziemnego-prosto z sieci i sprezonego powietrza-z kompresora oczywiscie przepuszczonego przez reduktor. Tak wiec mysle ze zestaw acytelnowy jest tu zbyteczny nawet przy srednicach 2-3cale. Hydraulicy uzywaja do lutowania zestawow propan-butan + tlen i to daje nam jeszcze lepszy efekt i zawsze mozna taki sprzet pozyczyc za flache i zrobic to u siebie w garazu bez obawy ze zostaniemy drugim polskim kosmonalta (tak mnie straszono na kursie spawacza) zestaw taki jest maly gabarytowo butla turystyczna + tlenowa 6l chyba - troche sie rozpisalem, ale to chyba jeden z tematow o ktorym cos wiem z praktyki, a reszte uwaznie czytam na tej strace "starsi koledzy"i probuje przekladac na praktyke
pozdrawiam Michal
chcialbym dorzucic swoje 3 grosze na tema lutowania sreberkiem miedzi/mosiadzu otoz nie taki "diabel straszny....." tak sie sklada ze mam doczynienia z lutowaniem nacodzien, pracuje w fabryce chlodnic (samochodowych niestety ) i jak zaczynalem to starsi koledzy z lutowania sreberkiem robili wielka sztuke itd. (mysle ze dlatego, ze robili to glownie w godzinach nadliczbowych i nie chcieli konkurecjii) dodam ze ok5% produkcji jest tym lutowana reszta to cyna i kwas solny ,ale do zeczy w koncu i ja zaczolem to lutowaniwe i musze przyznac ze przy odrobinie umiejetnosci w poslugiwaniu sie palnikiem sprawa nie jest wcale skomplikowana cala sztuka polega na rownomiernym nagrzaniu elementow laczonych (nie mozna przegrzac!) a lut samoistnie zostaje "wchloniety"i powstanie przednia spoina. Dodam ze uzywamy gazu ziemnego-prosto z sieci i sprezonego powietrza-z kompresora oczywiscie przepuszczonego przez reduktor. Tak wiec mysle ze zestaw acytelnowy jest tu zbyteczny nawet przy srednicach 2-3cale. Hydraulicy uzywaja do lutowania zestawow propan-butan + tlen i to daje nam jeszcze lepszy efekt i zawsze mozna taki sprzet pozyczyc za flache i zrobic to u siebie w garazu bez obawy ze zostaniemy drugim polskim kosmonalta (tak mnie straszono na kursie spawacza) zestaw taki jest maly gabarytowo butla turystyczna + tlenowa 6l chyba - troche sie rozpisalem, ale to chyba jeden z tematow o ktorym cos wiem z praktyki, a reszte uwaznie czytam na tej strace "starsi koledzy"i probuje przekladac na praktyke
pozdrawiam Michal
Re: Lutowanie - spawanie #4
Odświeżę trochę temat....
Co powiecie na taki palnik????
http://allegro.pl/palnik-do-lutowania-t ... 95499.html
Czy będzie nadawał się do lutowania twardego??? czy takim palnikiem zlutuję np. stal nierdzewną z miedzią????
Wydaje mi się że z lutowaniem miękkim nie powinie mieć problemu....
Nie wiem czy nie porywam się z motyką na słońce ale wszystko chcę zrobić sam...
Poza grzałką i kegiem oczywiście:)
Pozdrawiam raczysko
Co powiecie na taki palnik????
http://allegro.pl/palnik-do-lutowania-t ... 95499.html
Czy będzie nadawał się do lutowania twardego??? czy takim palnikiem zlutuję np. stal nierdzewną z miedzią????
Wydaje mi się że z lutowaniem miękkim nie powinie mieć problemu....
Nie wiem czy nie porywam się z motyką na słońce ale wszystko chcę zrobić sam...
Poza grzałką i kegiem oczywiście:)
Pozdrawiam raczysko
-
- Posty: 792
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: Lutowanie - spawanie #4
Na 99% nie polutujesz tym na twardo stali SS z miedzią. Samą miedz myślę, że dało by radę, jednak wchodziły by tu pod uwagę tylko małe średnice rurek ( 8 - 18 może 22). Wszystko zależało by od pałeczek i topnika jakich byś użył.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
Re: Lutowanie - spawanie #4
Ten palnik to malizna, nadaje się do rozpalania grilla. Do łączenia małych elementów dobrym rozwiązaniem może być palnik cyklonowy. Kilka zł droższy od tego z aukcji. Przy większych elementach trzeba już dostarczać tlenu.
Aby Ci to zobrazować: rurkę karbowaną do króćców i same króćce do dennicy lutowały się srebrem bez problemu (palnikiem cyklonowym na propan), natomiast lutowanie mufy grzałki do kega to była męka. Po wszystkim trzyma się to kupy, ale...
Aby Ci to zobrazować: rurkę karbowaną do króćców i same króćce do dennicy lutowały się srebrem bez problemu (palnikiem cyklonowym na propan), natomiast lutowanie mufy grzałki do kega to była męka. Po wszystkim trzyma się to kupy, ale...
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Lutowanie - spawanie #4
Nie widziałem wcześniej tego pytania, ale odpowiem teraz: można spokojnie tym lutować cyną i srebrem. Cyna to przyjemność, do srebra trzeba troszkę umiejętności do odpowiedniego rozgrzania łączonych elementów.
I ten mit chcę obalić! O wiele łatwiej jest zlutować stal niż miedź lub mosiądz. Stal nie ma tak wielkiego przewodnictwa cieplnego. Do miedzi, czy mosiądzu trzeba dużo więcej ciepła dostarczyć żeby uzyskać temperaturę roboczą (od 650oC) do lutowania srebrem.wolan pisze:Na 99% nie polutujesz tym na twardo stali SS z miedzią. Samą miedz myślę, że dało by radę,
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 792
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: Lutowanie - spawanie #4
Aż takim znawcą od lutowania nie jestem ale czy oby jesteś w 100 % pewny, że tym małym palnikiem kolega polutuje 2" rurę ??. Lutowałem i spawałem różne elementy i myślę, że 1" może i by dało radę. Zgadzam się w 100% rura miedziana czy element mosiężny lepiej oddaje ciepło ale do ich lutowania używamy cyny, której temperatura topnienia wynosi 230- 250 st. Natomiast tutaj kolega chce lutować stal SS i miedź, dlatego napisałem, że mu się to nie uda ( palnikiem o którym była mowa oczywiście).
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Lutowanie - spawanie #4
Takwolan pisze: czy oby jesteś w 100 % pewny,
A ja to robię na co dzień. O właśnie takich łączeńwolan pisze: Lutowałem i spawałem różne elementy
Robię do 1500 dziennie.wolan pisze: lutować stal SS i miedź
Tam gdzie łączenie miękkie wystarczy.wolan pisze: rura miedziana czy element mosiężny lepiej oddaje ciepło ale do ich lutowania używamy cyny,
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 792
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: Lutowanie - spawanie #4
Witam serdecznie
Znalazłem na znanym nam portalu aukcyjnym topnik do lutowania stali nierdzewnej zwykła cyna.
http://allegro.pl/lutowanie-stali-nierd ... 55176.html
Miał może ktoś okazję bawić się takim ustrojstwem ??
Było by to alternatywne rozwiązanie (dla spawania) w mocowaniu rurki powrotu w dolej półce w kolumnie
Zastanawia mnie jednak fakt czy topnik tego typu nie pozostawiałby jakiegoś syfu w destylacie
Pozdrawiam
Znalazłem na znanym nam portalu aukcyjnym topnik do lutowania stali nierdzewnej zwykła cyna.
http://allegro.pl/lutowanie-stali-nierd ... 55176.html
Miał może ktoś okazję bawić się takim ustrojstwem ??
Było by to alternatywne rozwiązanie (dla spawania) w mocowaniu rurki powrotu w dolej półce w kolumnie
Zastanawia mnie jednak fakt czy topnik tego typu nie pozostawiałby jakiegoś syfu w destylacie
Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
Kwas ortofosforowy
Wolan próbowałeś lutować nierdzewkę cyną używając kwasu ortofosforowego jako topnika? Pewnie topnik z aukcji zawiera właśnie ten kwas.
Ja zrobiłem miksturę (przepis znaleziony gdzieś w sieci):
* 30% kwas fosforowy (odrdzewiacz z NOMI)
* kilka kropel denaturatu
* kilka grudek kalafonii
W małym pojemniczku rozpuściłem kalafonię w denaturacie. Wlałem to do kwasu. Część kalafonii wytrąciła się.
Dokładnie oczyściłem łączone powierzchnie. Naniosłem topnik z kawałkami wytrąconej kalafonii na powierzchnię i przykładałem grot lutownicy kolbowej. Cyna rozpływa się świetnie. Potem już dokładne podgrzanie, ściśnięcie elementów i już.
Po wszystkim czyściłem miejsce łączenia denaturatem.
Ja zrobiłem miksturę (przepis znaleziony gdzieś w sieci):
* 30% kwas fosforowy (odrdzewiacz z NOMI)
* kilka kropel denaturatu
* kilka grudek kalafonii
W małym pojemniczku rozpuściłem kalafonię w denaturacie. Wlałem to do kwasu. Część kalafonii wytrąciła się.
Dokładnie oczyściłem łączone powierzchnie. Naniosłem topnik z kawałkami wytrąconej kalafonii na powierzchnię i przykładałem grot lutownicy kolbowej. Cyna rozpływa się świetnie. Potem już dokładne podgrzanie, ściśnięcie elementów i już.
Po wszystkim czyściłem miejsce łączenia denaturatem.
Re: Lutowanie - spawanie #4
Cześć,
Chciałbym zapytać o luty twarde do połączenia miedzi z SS. Przeglądam ofertę sklepu Arweld i jest lut srebrny do miedzi i SS np. Ag-25 otulony, ale zawiera on cynk - czy jest to bezpieczny lut?
Mają też lut twardy Ag5P - można stosować do wody, ma atest PZH, ale nic nie wspominają o SS - czy da on radę?
Lut twardy mosiężny. Też ani słowa o SS. Wiele osób pisze o tym że można, ale bardzo mało informacji można znaleźć w sieci - na czym polega problem z tym lutem?
Chciałbym zapytać o luty twarde do połączenia miedzi z SS. Przeglądam ofertę sklepu Arweld i jest lut srebrny do miedzi i SS np. Ag-25 otulony, ale zawiera on cynk - czy jest to bezpieczny lut?
Mają też lut twardy Ag5P - można stosować do wody, ma atest PZH, ale nic nie wspominają o SS - czy da on radę?
Lut twardy mosiężny. Też ani słowa o SS. Wiele osób pisze o tym że można, ale bardzo mało informacji można znaleźć w sieci - na czym polega problem z tym lutem?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Lutowanie - spawanie #4
Poszukaj AG402, bez kadmu i cynku, temperatura lutowania od 600oC. Oczywiście połączysz każdym lutem, tajemnica w stosowanych topnikach. Żeby nie reklamować żadnej firmy zacytuję wyłącznie opis produktu:
Bardzo dobry topnik do lutowania twardego miedzi, mosiądzu, brązu, stali oraz stali nierdzewnych wysokostopowych. Stosowany przy lutowaniu instalacji z rur miedzianych, wody pitnej, gazu, c.o. oraz olejowych.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 44
- Rejestracja: sobota, 7 kwie 2012, 01:03
- Krótko o sobie: "Prawo pędzenie bimbru jest prawem człowieka." - Jakub Wędrowycz
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
Czy to się nada do lutowania twardego?
Witam wszystkich, mam już za sobą kilka udanych lutów miękkich ale chciałbym kupić palnik na Mapp. Noszę się z zamiarem nabycia lenoxa lt90. W specyfikacji stoi, że można tym na twardo lutować rury do cala. A przechodząc do meritum oto moje pytanka:
1. Czy ktoś z was lutował rury o większej średnicy (lutowanie twarde)?
2. Czy to się w ogóle nada, czy to jakaś tandeta może?
3. Czy macie jakieś rekomendacje jeśli chodzi o palniki do twardego lutowania?
Więcej na temat palnika
http://www.amazon.com/Lenox-LT90-Self-I ... B001HWG0UY
1. Czy ktoś z was lutował rury o większej średnicy (lutowanie twarde)?
2. Czy to się w ogóle nada, czy to jakaś tandeta może?
3. Czy macie jakieś rekomendacje jeśli chodzi o palniki do twardego lutowania?
Więcej na temat palnika
http://www.amazon.com/Lenox-LT90-Self-I ... B001HWG0UY
Ostatnio zmieniony wtorek, 4 wrz 2012, 07:37 przez xkazielx, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Lutowanie - spawanie #4
@Wald
Witam, widzę, że posiadasz doświadczenie w lucie twardym stali KO.
Czy da się tą metodą połączyć rurę fi 60.3x2mm ze śrubunkiem do wspawania tej samej średnicy, czyli 2" też ze stali KO ? Dodam też, że posiadam zestaw- palnik na propan butan + tlen, lub acetylen + tlen. Jestem hydraulikiem, lutuję miękko, oraz twardo instalacje miedziane, czyli miedż + miedż + mosiędz, jeśli chodzi o lut twardy, to do instalacji gazowych nie używam żadnych topników, brak mi jednak doświadczeń z KO i takimi średnicami.
Pozdrawiam.
Witam, widzę, że posiadasz doświadczenie w lucie twardym stali KO.
Czy da się tą metodą połączyć rurę fi 60.3x2mm ze śrubunkiem do wspawania tej samej średnicy, czyli 2" też ze stali KO ? Dodam też, że posiadam zestaw- palnik na propan butan + tlen, lub acetylen + tlen. Jestem hydraulikiem, lutuję miękko, oraz twardo instalacje miedziane, czyli miedż + miedż + mosiędz, jeśli chodzi o lut twardy, to do instalacji gazowych nie używam żadnych topników, brak mi jednak doświadczeń z KO i takimi średnicami.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 17 gru 2012, 17:14 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja.
Powód: Interpunkcja.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Lutowanie - spawanie #4
Stal KO łapie nalot od temperatury, topnik jest konieczny, żeby utrzymać elementy w czystości. To warunek dobrego, łatwego lutowania. Żeby rozgrzać równomiernie dwucalowy śrubunek, trzeba trochę wprawy. Nie musisz jednak męczyć siebie i stali, możesz wstępnie rozgrzewać całość, a potem do 650-700oC miejsce łączenia od małego fragmentu, posuwając się z palnikiem jak przy spawaniu, stopniowo dodając lut srebrny. Na koniec rozgrzej spoinę dookoła raz jeszcze dla ładnego jej uformowania. Cała tajemnica w utrzymaniu odpowiedniej temperatury, tak żeby połączenie było szczelne i trwałe, a elementy nie przegrzane (bez "zendry"). 700oC to moment, kiedy zaczyna dopiero świecić, kolor (podobny do tego) ciemny czerwony.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Lutowanie - spawanie #4
Koledzy proszę o podpowiedź. Kolega polutował mi aparaturę do zbożówek (wg. pomysłu Kolegi Radiusa). Użył do tego palnika acetylenowo tlenowego i twardego lutu miedziano-fosforowego z 2% dodatkiem srebra. No właśnie czy ten fosfor jest do przyjęcia ? W jaki sposób usunąć ciemny nalot z pow. lutowanych rurek (zendrę ?). Czy kwasek cytrynowy z wodą utlenioną podała takiemu wyzwaniu ?
Czy zastosowanie wybielacza pt. OXY to jest dobry pomysł ? Podobno skuteczny ale nie chciałbym żeby powstało jakieś paskudztwo jak po occie.
Czy zastosowanie wybielacza pt. OXY to jest dobry pomysł ? Podobno skuteczny ale nie chciałbym żeby powstało jakieś paskudztwo jak po occie.
Ostatnio zmieniony środa, 7 sty 2015, 21:57 przez fisch, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Lutowanie - spawanie #4
Oxy i inne na bazie tlenu jako składnik czynny mają w sobie nadwęglanu sodu co po rozpuszczeniu daje nadtlenek wodoru czyli działa jak perhydrol. Nad tlenek wodoru jest łatwiejszy i bezpieczniejszy w czasie przechowywania i bardziej trwały. Tylko musisz zwrócić uwagę czy nie ma jakiegoś mocnego zapachu. Ostatnio chyba jest jakaś tendencja do perfumowania wszystkiego ponad miarę - ale być może to tylko moje prywatne odczucie.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 7338
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Lutowanie - spawanie #4
Tak. Wszystkie luty twarde dopuszczone są do kontaktu z wodą pitną, więc pewnie i alkohol im nie strasznyrastro pisze:czy ten fosfor jest do przyjęcia ?
Tlenki miedzi (zendra) bardzo łatwo usuwa się mechanicznie za pomocą czyściwa do rurek miedzianych lub ewentualnie drobnego papieru ściernego. Kwasek i woda utleniona do końcowego "trawienia" powierzchnifisch pisze:W jaki sposób usunąć ciemny nalot z pow. lutowanych rurek (zendrę ?).
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: Lutowanie - spawanie #4
Tutaj jest wiele przydatnych informacji na temat lutowania twardego wraz z doborem odpowiedniego sprzętu, techniki itp. https://www.youtube.com/watch?v=vwDGJpWeQp8 może się nie jednemu początkującemu przydać.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: piątek, 8 lis 2019, 10:40
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Lutowanie - spawanie #4
Ja do lutowania kupiłem taki oto zestaw:
https://www.leroymerlin.pl/hydraulika/n ... lsrc=aw.ds
po wyczyszczeniu powierzchni które chciałem połączyć smarowałem tą pastą (mieszanka proszku cyny i topnika trawiącego) składałem elementy które chciałem połączyć, grzałem palnikiem i po nagrzaniu dawałem cynę. Rozumiem że najpierw powinienem posmarować stal tą pastą i przy pomocy lutownicy kolbowej stopniowo zabielić złączkę dookoła a póżniej złączyć elementy i rozgrzać?
https://www.leroymerlin.pl/hydraulika/n ... lsrc=aw.ds
po wyczyszczeniu powierzchni które chciałem połączyć smarowałem tą pastą (mieszanka proszku cyny i topnika trawiącego) składałem elementy które chciałem połączyć, grzałem palnikiem i po nagrzaniu dawałem cynę. Rozumiem że najpierw powinienem posmarować stal tą pastą i przy pomocy lutownicy kolbowej stopniowo zabielić złączkę dookoła a póżniej złączyć elementy i rozgrzać?
-
- Posty: 2
- Rejestracja: środa, 25 kwie 2018, 09:05
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Lutowanie - spawanie #4
Witam wszystkich. Potwierdzam bardzo fajnie się lutuje srebrem stal nierdzewna nawet bez doświadczenia. Potrzebny jednak jest MAP gaz oraz odpowiedni palnik to tego im wyższa zawartość srebra tym lepiej się lutuje. Ja wlutowalem wlew do kega 50l bez żadnego problemu może nie wygląda to idealnie ale na wystawę do muzeum to nie idzie. Podrzucę kilka fotek to może się komuś przyda. Pozdrawiam
-
- Posty: 26
- Rejestracja: niedziela, 15 wrz 2019, 08:58
- Krótko o sobie: Jestem prostym człowiekiem. Typowym sabarytą.
- Ulubiony Alkohol: Dobry.
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 5 razy
Re: Lutowanie - spawanie #4
Hej,
mam pytanie. Lutowałem głowicę i po złączeniu elementów, musiałem ją znowu rozebrać (zapomniałem o refluksie). I teraz po podgrzaniu miedź zmieniła kolor - po prostu widać, żebyła poddana obróbce termicznej. Umyłem ją, przetarłem miękką szmatka. Czy istnieje jakiej ryzyko 'zatrucia' się albo wpłynie to na destylat?
mam pytanie. Lutowałem głowicę i po złączeniu elementów, musiałem ją znowu rozebrać (zapomniałem o refluksie). I teraz po podgrzaniu miedź zmieniła kolor - po prostu widać, żebyła poddana obróbce termicznej. Umyłem ją, przetarłem miękką szmatka. Czy istnieje jakiej ryzyko 'zatrucia' się albo wpłynie to na destylat?