LIMONCELLO

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy

Post autor: mirek109 »

radius pisze:
mirek109 pisze:No to teraz spróbujcie to limoncello wymieszać z Cisowianką Perlasz
Cholera, to tak jakbyś wymieszał 15-letnią whisky z colą :womit:
Whisky tylko z wodę źródlaną :)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: lesgo58 »

A my rozmawiamy o Limoncello czy Cytrynówce?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

SZAKIREK15
10
Posty: 13
Rejestracja: środa, 22 sty 2014, 21:34
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: LIMONCELLO

Post autor: SZAKIREK15 »

Nawiązując do oryginalnego przepisu na LIMONCELLO z pierwszego postu proponuję pozostałe cytryny w postaci soku i pestek wykorzystać do uczynienia nalewki Plebana - nic się nie zmarnuje. Jeśli Was to interesuje to podam przepis.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: lesgo58 »

Ja wykorzystuje do Nalewki Farmaceutów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

SZAKIREK15
10
Posty: 13
Rejestracja: środa, 22 sty 2014, 21:34
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: LIMONCELLO

Post autor: SZAKIREK15 »

Oczywiście nic się nie może zmarnować, poza tym Limoncello na szybko do spożycia, a nalewka musi swoje odstać
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: Wald »

SZAKIREK15 pisze: cytryny wykorzystać do nalewki Plebana - podam przepis.
Mówisz o tym przepisie: http://alkohole-domowe.com/forum/nalewk ... t8920.html :?:
:hahaha: :hahaha:
Odkrywcą nie jesteś: http://alkohole-domowe.com/forum/post77889.html#p77889
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

SZAKIREK15
10
Posty: 13
Rejestracja: środa, 22 sty 2014, 21:34
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: LIMONCELLO

Post autor: SZAKIREK15 »

Tak, mam na myśli ten przepis z małymi uwagami t.j. daje tylko kilka pestek z cytryny i z kardamonem też ostrożnie, bo te dwie rzeczy mogą zdominować smak nadając mu za dużo goryczki lub zbyt wyczuwalny kardamon (ja daje szczyptę t,j.ok. 1 g mielonego). NO I OCZYWIŚCIE CYTRYNY MUSZA BYĆ "PRIMA SORT"

m.magda
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 17 lut 2014, 21:05
Re: LIMONCELLO

Post autor: m.magda »

Ja nastawiam skórki na 30 dni, i po zmieszaniu z wodą i cukrem na kolejne 30 dni, po tym czasie już można pić :)

janik
300
Posty: 335
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: janik »

Dając tak kategoryczne stwierdzenia myślę,że podany przepis jest już sprawdzony :czytaj: .?
Nastawianie skórek (z cytryny?)na tak długi czas (nie piszesz w czym) może spowodować dużą koncentracje olejków eterycznych i innych absmaków tak,że to nie będzie żadne Limoncello,ale jakaś mikstura trudna do klasyfikacji.

Pewną zasadą tego likieru jest maceracja skórek i plastra z cytryny w alkoholu przez 24 godz.
Można wnosić pewne innowacje smakowe w procesie technologi wytwarzania zbieżne z preferencjami smakowymi,ale nie mogą one burzyć tej zasady.

Limoncello jest likierem wyjątkowym,chciałem zrobić podobny trunek przy użyciu podobnych owoców cytrusowych -Limonki. Niestety smakowo nie można porównać do podstawowego zestawu. Limoncello powinno być z cytryny ,ale jeżeli ten trunek ma mieć taką nazwę to musimy dostosować się do podstawowego przepisu.

m.magda
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 17 lut 2014, 21:05
Re: LIMONCELLO

Post autor: m.magda »

Polską cytrynówkę robi się mocząc (spirytus) skórki 24 godz, a Limoncello dłużej.
O przepis pytałam na wakacjach we Włoszech i właśnie tyle radzili trzymać..
robiłam i było oki
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: lesgo58 »

@m.magda ma rację oryginalny przepis nie określa dokładnie dni moczenia skórek. Ma być przynajmniej 10 dni.
Jeśli Limoncello robimy na cytrynach ze sprawdzonego źródła to otrzymamy wspaniały aromatyczny likier.
Robiąc go w Polsce ryzykujemy "skażenie" likieru związkami konserwującymi zawartymi w skórce. Dlatego długie moczenie może być z "zabójcze" dla likieru. I nic tu nie pomoże moczenie, wyparzanie czy inne zabiegi "oczyszczające" skórki.
Z tego powodu mogę stwierdzić, że tylko raz mi się udał - właśnie z cytryn sprowadzonych z Włoch. Niestety pozostało po nim tylko wspomnienie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

zgoda
50
Posty: 54
Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:30
Krótko o sobie: Bądźmy dobrej myśli, jeszcze może z tego wyjść coś dobrego.
Ulubiony Alkohol: bourbon!
Status Alkoholowy: Piwowar
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Odp: LIMONCELLO

Post autor: zgoda »

Żonka wczoraj zrobiła wg tego przepisu nastaw na skórkach z 12 cytryn, a miąższ poszedł do cytrynówki. :)
Awatar użytkownika

zgoda
50
Posty: 54
Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:30
Krótko o sobie: Bądźmy dobrej myśli, jeszcze może z tego wyjść coś dobrego.
Ulubiony Alkohol: bourbon!
Status Alkoholowy: Piwowar
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Odp: LIMONCELLO

Post autor: zgoda »

Wczoraj mieliśmy pierwszą degustację i zgodnie stwierdziliśmy z żonką, że wyszło za mocne. Następnym razem będziemy celować w ok. 30% abv, a to co mamy rozcieńczymy i dosłodzimy, żeby zachować balans smakowy.

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Odp: LIMONCELLO

Post autor: mirek109 »

Sprawdźcie :)
Zazwyczaj macerujemy skórki świeże.
Ja spróbowałem skórki suszyć by nazbierać ich więcej. Jak już się nazbierało to zalałem je alkoholem :)
To był strzał w 10 :)

Lepszy aromat i limoncello smaczniejsze od poprzednich. Smak to rzecz gustu=smaku.

To samo zrobiłem z pomarańczą. Rewelacja i kolor po maceracji zaskoczył mnie bardzo.
Nie wiem jak to nazwać ;) - dla własnych potrzeb nazwałem to porańcello :)

Smacznego i na zdrowie ;)
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: gr000by »

Raczej orangello :D. Robiłem, ale ze świeżych skórek pomarańczy. Na mój jęzor wymaga czasu, żeby się w pełni ułożyło, limoncello układa się trochę szybciej. Polecam dosładzanie cukrem trzcinowym (najlepiej nierafinowanym), trunek jest smaczniejszy niż słodzony zwykłym cukrem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

crusher1988
10
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 11 sie 2013, 23:46
Re: LIMONCELLO

Post autor: crusher1988 »

W poniedziałek będę zlewał limoncello, zrobiłem z 12 cytryn, sok z cytryn poszedł do plebana :D
Awatar użytkownika

zgoda
50
Posty: 54
Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:30
Krótko o sobie: Bądźmy dobrej myśli, jeszcze może z tego wyjść coś dobrego.
Ulubiony Alkohol: bourbon!
Status Alkoholowy: Piwowar
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Odp: LIMONCELLO

Post autor: zgoda »

Wypiliśmy pierwszą połówkę... Idzie jak oranżada. Ostatecznie zużyliśmy 12 cytryn, litr spirytusu, 2,5 litra wody i 850 g cukru.

Jeszcze do sprawdzenia jest jak będzie szło z wodą gazowaną i miętą, a to już będziemy badać w majówkę.
Awatar użytkownika

zgoda
50
Posty: 54
Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:30
Krótko o sobie: Bądźmy dobrej myśli, jeszcze może z tego wyjść coś dobrego.
Ulubiony Alkohol: bourbon!
Status Alkoholowy: Piwowar
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Odp: LIMONCELLO

Post autor: zgoda »

Po rozcieńczeniu wodą gazowaną z kruszonym lodem i miętą to jest po prostu szał sezonu. 2 rozgniecione listki na szklankę 350 ml wystarczą.
Awatar użytkownika

artur.sukiennik
300
Posty: 334
Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: artur.sukiennik »

Wiem,że odkopuje temat ale ma pytanie;-) skórki zalewamy spirytusem rozcieńczonym do 70% czy czystym 96+?;-)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: lesgo58 »

O pełnej mocy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

artur.sukiennik
300
Posty: 334
Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: artur.sukiennik »

No to nie muszę nic dolewać do gąsiorka;-) bardzo dziękuję za odpowiedź;-)

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: czytam »

70%
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: lesgo58 »

Poniżej link - czym jest i jak się robi oryginalne Limoncello.
https://www.sorrentoinfo.it/ricetta-del ... -sorrento/
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: radius »

Zgadza się. Spirytus 96% :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

artur.sukiennik
300
Posty: 334
Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: artur.sukiennik »

lesgo58 jak zawsze skarbnica wiedzy;-) ;-)
Awatar użytkownika

łoles
200
Posty: 227
Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 22:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łiski
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 69 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: łoles »

Zrobiłem limoncello jakiś miesiąc temu i zostało ledwo pół, jedyna modyfikacja to dodałem mniej cukru bo nie lubię tak słodkiego alkoholu i muszę przyznać bardzo dobry napitek wyszedł a z ciekawości rozmieszalem limoncello z wódeczka w proporcji 40 procent limoncello i 60 wódeczki i także wyszła bardzo donra wódeczka limonczellowa. Zastanawiam się o ile lepszy byłby ten trunek jakbym miał cytryny z Itali. Plus limoncello że przy okazji jego robienia zrobiłem se także cytrynówka z miąższu bez tego białego i bez tych błonek postała trochę i zniknęła szybciej niż limoncello. Pytanie czy wam też się limoncello rozwarstwia u mnie przed spożyciem trzeb wstrząsnąć
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe :pije:
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: .Gacek »

łoles pisze: Pytanie czy wam też się limoncello rozwarstwia u mnie przed spożyciem trzeb wstrząsnąć
W każdym prawdziwym Limoncello robi się osad przy dnie butelki i zawsze należy je wstrząsnąć przed podaniem... Z czystej ciekawości oraz chęci poznania różnic tych napitków zakupiłem oryginał od kilku producentów.
Uważam, że domowe limoncello ma o wiele większy kożuszek, ale wg mnie ma również o wiele więcej serca, aromatu oraz smaku. Myślę, że limoncello produkowane przez "nas" domowym sposobem niewiele odbiega od oryginału a nawet jest lepsze.
Na pewno kluczem do sukcesu domowego tworzenia limoncello byłoby pozyskanie materiału, który nie jest pędzony oraz jest pozyskiwany naturalnie bez żadnych lamp przyśpieszających i innych bajerów.
Pozdrawiam Gacek.

zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: zaradek »

Hmm, ja robiłem limoncello już kilka razy i nie rozwarstwiło mi się ani razu.
Podobnie z resztą było z wersją ze skórek z limonki, jak i z pomarańczy ("Pomarańczello" ;-)).
Sprawdzę w piwnicy, jak to wygląda po czasie.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
Awatar użytkownika

Tejsti
5
Posty: 5
Rejestracja: środa, 17 mar 2021, 13:32
Re: LIMONCELLO

Post autor: Tejsti »

Jako Barman piłem już wiele odmian limoncello i powiem szczerze, że nie do końca rozumiem ten zachwyt.
Same skórki z cytryn smakują rewelacyjnie, ale brak im innych wymiarów smaku. Najlepszą wersją według mnie jest połączenie wnętrza cytryny oraz skórek. Tylko zamiast iść na łatwiznę i wyciskać sok, warto wykroić miąższ z wnętrza i wtedy poddać te dwa składniki maceracji. Oddzielnie najpierw wg przepisu na limocnello, później skórki zastąpić miąższem.
Od kilku lat robię właśnie w ten sposób cytrynówkę.
Mam nadzieję, że nie złamie regulaminu, jak wstawię film, w którym pokazuję dokładniej, jak zrobić moim sposobem cytrynówkę.
https://youtu.be/ZXrsC8gAeko
Jestem wieloletnim barmanem i tworzę swój kanał na YT. Pokazuje przepisy na nalewki, syropy cukrowe, koktajle.
Zobacz i subskrybuj: https://www.youtube.com/channel/UCTmcXT3UZ7p4fJKjbytgq0Q
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: .Gacek »

Dokładne mycie owoców oraz ich parzenie jest dla mnie jak najbardziej naturalne ale zalewanie ich sodą oczyszczoną jakoś nie podoba mi się...
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

freek
150
Posty: 197
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: freek »

Gacku, aby zmyć z owoców środek zwany "imazalil" to kiedyś w poradniku takim oglądałem, że trzeba je trzymać około chyba 3 minut w roztworze wody i kwasku cytrynowego, a potem taki sam czas w roztworze neutralizującym czyli woda plus soda oczyszczona. Sam tak zrobiłem przed wyrobem cytrynowki bo nie udało mi sie kupić cytryn bio. Ja dodatkowo.jeszcze umyłem płynem do naczyń i obficie splukałem letnią wodą. Cytrynówka wg bodzia wyszła cymes.
Pozdro
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: rozrywek »

Tejsti.
Na dzień dobry to sie ogól.
2 fajnie i czysto wymawiasz poprawnie nazwę. Bardzo płynnie i gładko. To komplemement.
3 Nie wierzę że się pokazałeś. Szacun.
4 cytrusy są bardzo niewdzięczne
Muszą być szybkie. Bo nie wytrzymują tyle i nie wymagają tak dużego czasu. Jak inne nasze owocki.
Gorąca woda ma inny cel. Bo to nie owoce prosto z drzewa. Trzeba je szybko przemyć.

Po co pomarańcz? Na szybko nie lepsza by była mandarynka? A jeszcze lepiej klementynka? Aby złamać smak?
Limo robi się ze skórek. Te prawdziwe.

Masz rację że tunningujesz. Bo się nie da inaczej.

Po co ta soda? Co ona daje? To mnie ciekawi.
Acha co do czasu.
Cytrynka nic nie odda więcej po tygodniu.
Miesiąc to za długo. A może nawet zaszkodzić.

Mi szczerze...wiecej cytrynek nie wyszło niż wyszło. Taki urok cytrusa.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

kondon
250
Posty: 298
Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: kondon »

Kiedyś weryfikowałem tę informację o sodzie i wg różnych źródeł po moczeniu w niej znacząco spada zawartość różnych chemikaliów, jednak nie do 0.
A sok z cytryny robię w wyciskarce wolnoobrotowej, która wyciąga bardzo dużo z owoców, a wzoruję się na przepisie wg bodzia.
Ostatnio zmieniony sobota, 20 mar 2021, 03:25 przez kondon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: lesgo58 »

Tejsti pisze:Jako Barman piłem już wiele odmian limoncello i powiem szczerze, że nie do końca rozumiem ten zachwyt.
Jako barman powinieneś mieć świadomość, że Limoncello jest jedno. Co najwyżej robione przez różnych producentów. No chyba, że byłeś barmanem z "łapanki" :D .
A to o czym jest dyskusja później to ma się nijak do Limoncello. Przypominam, że tematem głównym jest tylko i wyłącznie Limoncello.
Zaś na temat cytrynówek można się wyżyć gdzie indziej. Po co tutaj śmiecić.
Ostatnio zmieniony sobota, 20 mar 2021, 06:13 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Zgadzam się z przedmówcą - limoncello jest jedno i zawsze ze skórek.
Zastanawiam się nad jednym, jako że popełniłem już kilka nalewów na skórkach z cytryn. Faktem jest to, że najpierw cytryny myjemy z dodatkiem środka powierzchniowo-czynnego ( czyli jakimś Ludwikiem ), a dopiero potem lekko parzymy.
Faktem jest to, że można i zresztą używano w dawnych czasach sody oczyszczonej lub kaustycznej ( w odpowiednio mniejszym stężeniu ) do ługowania świeżych beczek dębowych.
Faktem jest to, że silne kwasy lubią reagować z silnymi zasadami.
I tak, bez dokładnej znajomości tematu, a na chłopski rozum, zastanawiam się, czy sodą właśnie nie "wyługujesz" sobie cytryn? Przy dokładnym wymyciu skórek nie widzę potrzeby stosowania czegoś jeszcze poza sparzeniem. Jeden z nalewów stoi mi już ok 7msc i nadal pachnie sobie cytryną, bez sztucznych posmaków. A cytryna nie była BIO. Zresztą warto się zaznajomić, co jest BIO. Tak oznaczona żywność wcale nie oznacza braków oprysków!

Chętnie poznam Twoje zdanie, ALE na temat Limoncello. Cytrynówek jest od groma na tym i innych forach.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: lesgo58 »

Limoncello jest produktem regionalnym. Z włoskiego regionu Campania. Dokładnie z Wybrzeża Amalfitańskiego. Cytryny to Sfusato Amalfitano o l'Ovale di Sorrento.
Robi się z cytryn tam rosnących i dojrzewających. Nie sądzę, żeby robili z cytryn zerwanych i zakonserwowanych. Żeby później doprowadzać te cytryny do stanu używalności za pomocą chemii. :scratch: tego powodu, że cytryny są obce dla naszego regionu. Musimy je sprowadzać. A z czym to się wiąże to nie musze chyba tłumaczyć. Mnie się niestety ale nie udało nigdy zrobić dobrego Limoncello z cytryn kupionych w Polsce.
Mam to szczęście że od czasu do czasu otrzymywałem cytryny bezpośrednio z Włoch. Zrywane w przydomowym ogródku. Nie były to te z Costiera Amalfitana ale zdecydowanie i bez porównania lepsze niż te kupione w Polsce. Niestety ale od przeszło roku źródło wyschło. z powodu pandemii. :angry:
Limoncello zrobione zgodnie ze sztuką jest likierem o zrównoważonym smaku. Jest słodkie ze zdecydowanymi nutami olejków eterycznych.
Powinno być pite bezpośrednio z zamrażalnika.
Jesli na czoło będzie wybijała się gorycz to coś zostało zawalone. Powodów może być wiele. Zazwyczaj chemia ze skórek bądź niezbyt dobrze wyczyszczone z albedo skórki. A nawet złej jakości spirytus. Powodem może być także zbytnia ekspozycja na światło. Likier w czasie macerowania jak później powinien być przechowywany w miejscu bez dostępu światła.
Pod linkiem poniżej można obejrzeć jak to się robi.
https://ricette.giallozafferano.it/Limoncello.html
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

kumpocik
100
Posty: 100
Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 15:57
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: LIMONCELLO

Post autor: kumpocik »

Takie coś małżowina dostała. Ja jeszcze Limoncello nie piłem ale będę próbował zrobić wg przepisu dla żeńskiej części stołu. I tu pytanie czy taki trunek jak na zdjęciu może być wyznacznikiem smaku który określa Limoncello ? Ktoś próbował ? ObrazekObrazek
Awatar użytkownika

Mrooq
250
Posty: 278
Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: Mrooq »

Piłem kilka różnych kupnych limoncello, ale tego nie.
W mojej opinii wyznacznikiem smaku może tak jak w przypadku śliwowicy, trunek który będziesz miał okazję (co nie jest takie proste) skosztować bezpośrednio od gospodarza który wytwarza dla siebie, a nie to świństwo co próbują sprzedać każdemu turyście.
Wiec pakuj walizki i czeka Cię wycieczka do Włoch.
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.

Filip-1995
1
Posty: 1
Rejestracja: piątek, 26 sie 2022, 21:48
Re: LIMONCELLO

Post autor: Filip-1995 »

Limoncello wydaje się ciekawym trunkiem. Skoro tak smakuje kobietom, to będę musiał przygotować parę buteleczek ;) Choć zastanawiam się nad dodaniem pigwy, bo jednak byłby to ciekawy dodatek, który być może ubogaciłby trunek. Poza tym co do określenia smaku, to zgadzam się z przedmówcą, że zapewne likier od jakiegoś gospodarza będzie najlepszy. W sumie co do uzyskania odpowiedniego smaku warto zainteresować się rodzajem cytryn, które są oryginalnie stosowane w Limoncello. Z tego co przeczytałem w https://fajnegotowanie.pl/przepisy/limoncello/ to chodzi o cytryny z Sorrento. Nie widziałem tej wzmianki w tym temacie, a z pewnością to przydatna informacja.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 sie 2022, 23:37 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: LIMONCELLO

Post autor: lesgo58 »

Filip-1995 pisze:...Z tego co przeczytałem w https://fajnegotowanie.pl/przepisy/limoncello/ to chodzi o cytryny z Sorrento. Nie widziałem tej wzmianki w tym temacie, a z pewnością to przydatna informacja.
Oj słabo śledziłeś ten wątek... :scratch:
Popatrz tutaj - kilkanaście postów wyżej:
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ml#p232969
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”