Legalna domowa destylacja

Aspekty prawne dotyczące produkcji alkoholi. Legalizacja, zatrzymania, prawne zmagania.

krzys59
100
Posty: 120
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 09:14
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Post autor: krzys59 »

jurek1978 pisze:... czy innego Kukiza....
A tu to bym nie był aż tak krytyczny.
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Legalna domowa destylacja

Post autor: jurek1978 »

No a jakie osiągnięcia polityczne ma ten Pan ?
Obiecać to ja mogę także dużo.
Ale skąd to wziąć ?
Już jednego Tymińskiego mieliśmy :)
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Legalna domowa destylacja

Post autor: herbata666 »

exodus pisze:Pensje w w gminach i samorządach są niewiele wyższe od płacy minimalnej. Trochę wiecej mają naczelnicy, ale za taki zakres odpowiedzialności też szału nie ma. Wysokie pensje są tylko w ministerstwach, reszta zarabia słabo.
U mnie w niedużej gminie, wójt ma wynagrodzenie z tytułu pracy- na poziomie 147tyś zł brutto, to akurat ponad 3X średnia krajowa.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji

exodus
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2014, 10:12
Krótko o sobie: Bronie się przed alkoholem z całych sił, tylko ja słabiutki jestem
Ulubiony Alkohol: Na myszach pędzone
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Legalna domowa destylacja

Post autor: exodus »

herbata666 pisze:
exodus pisze:Pensje w w gminach i samorządach są niewiele wyższe od płacy minimalnej. Trochę wiecej mają naczelnicy, ale za taki zakres odpowiedzialności też szału nie ma. Wysokie pensje są tylko w ministerstwach, reszta zarabia słabo.
U mnie w niedużej gminie, wójt ma wynagrodzenie z tytułu pracy- na poziomie 147tyś zł brutto, to akurat ponad 3X średnia krajowa.
Ja pisze o 'szeregowych' pracownikach, wiadomo, ze starostowie, burmistrzowie itd itd maja więcej, a o ile więcej to już uchwalają radni gmin i powiatów.

Taka pensja dla wójta faktycznie sporo - u mnie w niedużej miejscowości powiatowej starosta i burmistrz zarabiają poniżej 10tys brutto.

Znam osoby, które przepracowały 'naście lat' w samorządzie, teraz odchodzą na emeryturę z pensją nieznacznie ponad 2 tys na rękę i wcale nie są to portierzy czy sprzątaczki.

Pracownicy podejmujący decyzje administracyjne - czyli praca odpowiedzialna - często zarabiaja 1500-1600 netto.

Nie powiesz mi, że to kokosy :)

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Legalna domowa destylacja

Post autor: boxer1981228 »

jurek1978 pisze:W Polsce i Polakom to najlepiej wychodzi tylko narzekanie.
Nie tylko w Polsce, musiałbyś zobaczyć jak naszym rodakom poprzewracało się w dupach na obczyźnie. Wszyscy chodzą jak pawie co to nie oni, jadą na kilka dni urlopu do polski szastają kasą a w rzeczywistości nie mogą połączyć końca z końcem tu na miejscu. W tej chwili w Irlandii (jak bym miał możliwość to bym się już dzisiaj spakował i wracał) jest strasznie ciężko o pracę a już nie mówię żeby mieć normalną umowę. Polak polakowi chce oczy wydłubać coby się szefostwu przypodobać normalnie masakra jakaś. Najśmieszniejsze jest to, że jednym z najlepszych pracodawców w IE jest Tesco a MCdonalds jest w pierwszej 10. Ale wracając do tematu pędzenia tu na miejscu legalnie można produkować domowym sposobem tylko piwko i winko i nikt się do tego nie doczepi, jedyne co nie wolno tego sprzedawać. Chcąc sobie kupić butelki na piwko czy pojemniki fermentacyjne takie po 25 l idziesz do Tesco i bierzesz z półki.
Niestety nasze produkty wysoko procentowe są zabronione. Ale niby Irlandia taka cywilizowana a nie chciałbym chodzić bocznymi uliczkami Dublina wieczorową porą. Jak to jeden z głównych managerów mojego hotelu powiedział że w tej chwili jedynym sposobem na zrobienie dobrych pieniędzy w IE jest działać nielegalnie.

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Legalna domowa destylacja

Post autor: boxer1981228 »

exodus pisze:
Znam osoby, które przepracowały 'naście lat' w samorządzie, teraz odchodzą na emeryturę z pensją nieznacznie ponad 2 tys na rękę i wcale nie są to portierzy czy sprzątaczki.


Nie powiesz mi, że to kokosy :)
A uważasz że to mało mieć emeryturę ponad 2 tyś złotych, moja mama pracowała jako nauczycielka, ma odpracowane jak to się mówi 34 lata przy tablicy. Prowadziła przez ostatnie 16 lat klasę integracyjną. Według własnych programów(to była pierwsza taka klasa w Częstochowie) pisała cały program nauczania.
Nie mylcie integracyjna ze specjalną. Wszyscy w Polsce narzekają na nauczycieli że taki,sraki i owaki jak ja widziałem ile ona przynosiła pracy do domu to jej nieraz mówiłem jesteś chora że to robisz po godzinach. Ale nie było wyjścia oceny opisowe trzeba było wystawić i takie tam. A emeryturka mała 1600 zł .
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Legalna domowa destylacja

Post autor: jurek1978 »

Widać małe składki odprowadziła. Matematyka i ekonomia.
Teściu teraz odchodzi pracował grubo ponad 40 lat i ma 4 tysiaki emeryturki.
A nie pracował w żadnych tam szkołach czy urzędach.

exodus
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2014, 10:12
Krótko o sobie: Bronie się przed alkoholem z całych sił, tylko ja słabiutki jestem
Ulubiony Alkohol: Na myszach pędzone
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Legalna domowa destylacja

Post autor: exodus »

boxer1981228 - a czy ostatnia pensja=wysokość emerytury ? Raczej nie.
Zacytuje wyborczą z zeszłego roku "Dziś Polak na emeryturze dostaje średnio 55-60 proc" - resztę sobie policz :)

Uważam, że emerytura 2 tys. jest w porządku, jeśli o to pytasz, a co do szkolnictwa to moja żona pracuje w szkole, wiec znam realia.

Tak więc się nie spinaj i odnosząc się do postów bierz pod uwagę ich sens, a nie pojedyncze zdania :) i PW odbierz ;)

A odnosząc się do tematu legalnej destylacji moim zdaniem nic się nie zmieni - politycy obawiają się, i słusznie, że pozwalając na domową produkcję, nawet na małą skalę, spadną wpływy z akcyzy.

Wpływy już spadają przez ciągle podnoszoną akcyzę - niby tacy specjaliści od wszystkiego, a jak na ekonomi omawiano krzywą Laffera to chyba przespali. Moim zdaniem początkowo wpływy by spadły, a później ustabilizowały się i były przewidywalne.

Dlaczego tak sądzę? Wczoraj mnie naszło na kilka najmocniejszych drinów podawanych w barach, mianowicie Long Island Tea i Rocket Fuel i wytrawną margarite. O ile można samemu wyprodukować rum i czystą, to z ginem jest już problem, nie mówiąc o tequili - trzeba kupić płacąc akcyzę, więc i wpływy do budżetu będą.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Legalna domowa destylacja

Post autor: wawaldek11 »

Z ginem wielkiego problemu nie ma. Nie jestem wielbicielem tego trunku, ale dwa razy go popełniłem. Przy częstej produkcji można precyzyjnie dopracować recepturę do swoich wymagań.
Z tequilą wymiękam :( a lubię w niej dzioba umoczyć ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Legalna domowa destylacja

Post autor: Zygmunt »

Kwestia surowców, w Meksyku na pewno miłośnicy śliwowicy mają ten sam problem, co my z tequilą:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Prawo a Produkcja Alkoholi”