Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2355
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy

Post autor: Kamal »

Według przepisu z pierwszej strony, wsypujemy kukurydzę ześrutowaną do nastawu.
Ale nikt Ci nie broni, zalać wrzątkiem.
K. :)
Obrazek
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: FRUTTI »

Da.vid jak zamierzasz zaleć kuku wrzątkiem to zainwestuj w enzym scukrzający,wydobędziesz przy okazji cukier z kuku. Poczytaj temat ,,zacieranie metodą na lenia'' polecam tą metodę. Przy wujku jest troche mniej roboty, nie trzeba zalewać wrzątkiem, bo cukier dodajesz ,a nie zacierasz, narobisz sobie tylko niepotrzebnej pracy.
Pozdrawiam z krainy dżemów.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Skir »

Nie wiem, czy zalewając wrzątkiem nie zmieniasz całkowicie idei ŁKZAWJ. Bazuje on na dundrze i drożdżach z kuku. Zalewając je wrzątkiem, cała fermentacja kolejnych nastawów odbywać się będzie na bazie pozostałych drożdży gorzelnianych. A nie do końca o to chodzi. tak mi się wydaje przynajmniej.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Skir »

Pytanie do osób, które próbowały modyfikować przepis: czy nie wydaje Wam się koledzy, że ilość cukru (3,5 kg na 20 l) jest zdecydowanie za mała i ona powoduje, że efekt nastawu jest średni ("piwo" ma mało %)? Zaeksperymentowałem i po 5 dniach, kiedy drożdże właściwie przestały działać dodałem kolejne dwa kilo cukru (mam 1,5 proporcji, bo na 30 l). Ruszyły znów, ale nie wiem jaki będzie efekt. Ktoś już kombinował ze zmianą proporcji składników?
I love the smell of bimber in the morning.

jankesik
5
Posty: 5
Rejestracja: środa, 28 gru 2016, 09:27
Re: RE: Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: jankesik »

Trener pisze:A tak z ciekawości, sprawdzacie pH każdego kolejnego nastawu choćby papierkami lakmusowymi?
Ten wątek ma już tyle stron, a co chwilę czytam, że po którymś tam razie, drożdże nie pracują już tak jak na początku albo wcale.

Jeśli każdy kolejny nastaw będzie coraz bardziej zakwaszony to drożdże będą działały coraz wolniej, aż w końcu się zatrzymają.
Próbował ktoś korygować pH nastawu choćby sodą oczyszczoną?
Robiłem jesiego chyba z 2 .miesiące na jednym nastawie, zawsze po dodaniu cukru itp startowało od razu. Trzymałem się przepisu Juliusza i nic nie zmieniłem, znajomi zawsze byli zadowoleni z tego trunku

Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 wrz 2019, 23:02 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Skir »

Nie wiem, może to zależy też od kukurydzy? Drugi nastaw, drugie zalanie i zupełnie inaczej. Drożdżaki zupełnie oszalały po połączeniu z dundrem. Nota bene: mój dziadek mawiał "Niech to dunder świśnie" i całe kilkadziesiąt lat nie wiedziałem co to dunder :).
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

da.vid
5
Posty: 5
Rejestracja: piątek, 2 sie 2019, 19:39
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: da.vid »

Próbował ktoś z Was dodać słód jęczmienny do zacier?
Mam sporo słodu pilzneńskiego i zastanawiam się czy nie warto spróbować dodac do wujka.

Tylko pytanie - czy zacierac czy dodać do zimnego zacieru?
A drugie odnośnie ilości. 0.5 kg na 20 litrów będzie ok?

Jaraw
10
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 9 lis 2019, 15:11
Podziękował: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Jaraw »

Postawiłem wujka w sobotę początkowe blg 8 w środę zakończyło fermentacje zlalem z braku czasu nastawiłem kolejny a wychodzony odstawiłem w chłodne miejsce. Mysle ze za 2 dni będzie drugi gotowy. Czy mogę dać na rury oba zmieszane dodam ze ten pierwszy ma taki kwaskowaty zapach zastanawia mnie czy nie skisł?
Jakie u was jest początkowe blg i jaka wydajnosc?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2355
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

Możesz dać dwa razem.
Alkoholu tyle ile z cukru.
Kwaskowaty, to dlatego, że cukier został przerobiony. A jak by się coś działo, to byś zauważył jakiś nalot na nastawie.
K.
Obrazek

Woodworm
150
Posty: 169
Rejestracja: piątek, 16 sty 2015, 22:00
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Woodworm »

Też miałem kwaskowate, niestety 2x30l poszło w kanał.
Niby fermentowało a jakoś inaczej.
Po podgrzaniu w garnku w ogóle nie było par alkoholu które powinny się palić.

Jaraw
10
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 9 lis 2019, 15:11
Podziękował: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Jaraw »

Właśnie dotarło do mnie ze złe zrozumiałem słowo dunder bo myślałem ze zasada taka jak z pieczeniem chleba czyli cześć zakwasu w tym przypadku zacieru dodaje do nowego. W tym przepisie dunder to pozostałość w kotle po destylacji ? 1 czy 2? Co do 1 zacieru ma lekki nalot o ile można to nazwać nalotem ( cos jak oczka tłuszczu w rosole) zrobie zdjęcie i wyślę

Jaraw
10
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 9 lis 2019, 15:11
Podziękował: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Jaraw »

Dziś ugotowałem drugi raz połączone 3 nastawy w sumie 13l 40%. Dodałem wody do 20%. Zaczelo lecieć 80% 100ml kanał kolejne 150ml w słoik i od 76% zacząłem odbierać serce do 63%. W trakcie testowałem przyjemny smak i zapach. Po ugotowaniu wziąłem 50ml serca żeby drinka zrobic. Rozrobiłem do 40% wlałam colę. Smród chleba ze kobieta z domu chce wygonić smak masakra. Pytanie czy cos złe zrobiłem czy ten zapach to standard czy z czasem on przejdzie a trunek potrzebuje czasu na ułożenie
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: seneka »

Nigdy nie robiłem Jessiego. Zawsze zacieracierałem kukurydzę. I pomimo że bez cukru i destylowane na półkowej nigdy mi świerze nie smakowało. Zboże musi odstać swoje. Jak dla mnie każdy alkohol smakowy wymaga cierpliwości.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 18 lis 2019, 21:44 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

Polly
1
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 9 lip 2016, 20:33
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Polly »

Niestety, ale chyba coś poszło nie tak. Ja Jessiego robię już od 3 lat. Pierwsza partia doszła do 32 nastawów, ale z uwagi, że przez okres 2 miesięcy miałem przerwę to niestety drożdże nie przeżyły. Teraz lecę od nowa i jestem już na 7 nastawie. Zawsze wychodzi pachnący i dobry w smaku.
Ostatnio zmieniony środa, 20 lis 2019, 23:22 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

gold1962
2
Posty: 3
Rejestracja: niedziela, 27 kwie 2014, 18:15
Podziękował: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gold1962 »

Panowie taka mała dygresja wiecie zapewne, że jest kilka rodzajów kukurydzy. Należy brać tylko najlepszą spożywczą i nie zaprawianą środkami chemicznymi i tylko z pewnego żródła. wszystkie inne pastewne oczywiście też dadzą kiepski wynik + chemia.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pawlik67 »

Jaraw, nigdy nie piłem Jessiego prosto z rurek, tylko taki co postał kilka tygodni, ale mam doświadczenie z kalwadosem. Od razu z rurek rozcieńczyłem do 50% i spróbowałem. Bimber jak cholera . Był to mój drugi kalwados w karierze i myślałem że tym razem coś skopałem. Po tygodniu znowu spróbowałem z tej samej flaszki i już była kolosalna różnica. Teraz nie ruszam kalwadosa minimum 2 lata dopiero po tym czasie na wiórkach zaczynam próbować. Podobnie jest z Jessym. Od razu rozcieńczam do 60% wrzucam wiórki dębowe , dodaje śliwkę suszoną lub kilka rodzynek i minimum 4 -6 miesięcy. Po tym czasie na prawdę jest dobre i nie musisz nawet mieszać z colą. Ostatnio opatentowałem jeszcze 25 gram Porto na 0,7 Jessego . Rezultat nie do opisania.
Spróbuj dziś te swoje serce, a na pewno poczujesz różnicę.
Awatar użytkownika

donald1209
50
Posty: 96
Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Krosno
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: donald1209 »

Witam. Jak widać jestem świeżym użytkownikiem. Interesuje mnie ŁKZWJ a konkretnie jego starzenie. Przeczytałem połowę wątku a resztę też przeczytam. Mam małą winnicę, robię wina i do ich dojrzewania używam różnych zrębków dębowych. Teraz jest czas drugiego zlewania z nad osadu. Co sądzicie o powtórnym wykorzystaniu takich zrębków ( po umyciu po osadzie z wina ) do starzenia wujka J. Chyba whiskey starzy się w beczkach poi winie.
Pozdrawiam
Krzysztof

Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )

janik
300
Posty: 335
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: janik »

Oczywiście,że można wykorzystać takie zrębki dębowe po maceracji w winie.
Oddziaływanie takich zrębków będzie miało nieco inny zakres i wpływ jak beczki po winie,ale można je wykorzystać z całą pewnością.
Doradzam,że oprócz tych zrębków po maceracji można dorzucić część czysto dębowych,albo często promowanych z beczek po koniaku i innych trunkach. Wszystko zależy od preferencji smakowych a więc ilości smaku smaku dębu w danym trunku. :)

Mam beczkę po francuskim winie którą zalałem tytułowym "wujkiem" wiele lat temu i przez dwa lata wyczuwałem intensywny posmak i aromat wina,ale już dalej w czasie mój "wiskacz" zatracił ten winny klimat . :scratch:
Wówczas zaczęła dominować wanilia z głębszych ścian beczki i to było nowe dla mnie odkrycie. :love:

Dzisiaj po pięciu latach trunek zaczął pokazywać swój potencjał. :D
Generalnie nie chodzi nam przy zbożówkach aby szukać owoców,ale inne ciekawe niuanse, :idea:
Cały proces dojrzewania trunków podlega na ewolucji smaków i aromatów . :P
Jeśli chcemy zrobić trunek na szybsze spożycie to wszelkie dodatki owocowe będą miały wpływ na doznania smakowe. :ok:
Ostatnio zmieniony wtorek, 7 sty 2020, 12:27 przez janik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: seneka »

janik czy wyślesz mi sampelka Twojego Jessiego. Oczywiście wszystkie koszty chętnie pokryję.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

waz_2000
150
Posty: 169
Rejestracja: sobota, 29 sty 2011, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Warszawa - okolice
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: waz_2000 »

Jakie proporcje na kega 30L? Żeby nie gotować po pół baniaka...

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka
Kolumna typu: AAbratek
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

@waz_2000, proporcje z pierwszego posta x 1,5.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

antymones
10
Posty: 10
Rejestracja: środa, 11 lip 2018, 16:56
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: antymones »

Moje proporcje na 60 l beczka keg 50 ;
~53l woda
9 ququ
3 pszenica
8 cukier
Zalane wodą gdzieś 50C po wystudzenie drożdże blg było gdzieś 18 . Jak dla mnie prima sort zresztą oceniających było więcej z Cola bije na głowę wszystkie łychy ze sklepu do 50 PLN oczywiście koło 2-3 "Warki"

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

donald1209
50
Posty: 96
Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Krosno
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: donald1209 »

Przy 6-tym nastawie wyrażnie wolniejsza praca drożdży. Zmierzyłem pH i 2.8 ! Nie za kwaśny tenk waśny zacier wujka J.? Jak obniżyć kwasoowość?
Pozdrawiam
Krzysztof

Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: radius »

Sodą spożywczą :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

grabek246
150
Posty: 197
Rejestracja: poniedziałek, 8 paź 2018, 19:16
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: grabek246 »

Nastawione wg przepisu z pierwszego posta. Drożdże dałem Cobra Whiskey. Od poczatku bardzo słabo pracuje. Nie ma burzliwej fermentacji. Pyrka raz na 2 min

pepe59
350
Posty: 365
Rejestracja: wtorek, 4 lip 2017, 08:23
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: pepe59 »

Przecież ŁKZWJ to cukrówka na kukurydzy (% z cukru, aromaty z kukurydzy) Jak mi się wydaje, w tej sytuacji najlepsze będą drożdże dedykowane do cukru lub piekarnicze.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Albo drożdże babuni, jak w zamyśle autora wątku.
Awatar użytkownika

Egon777
50
Posty: 55
Rejestracja: sobota, 13 kwie 2019, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: cudzy :-)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Egon777 »

donald1209 pisze:Przy 6-tym nastawie wyrażnie wolniejsza praca drożdży. Zmierzyłem pH i 2.8 ! Nie za kwaśny tenk waśny zacier wujka J.? Jak obniżyć kwasoowość?
U mnie wcześniej zauważyłem gorszą parce drożdży (pH nie mierzyłem) i posmak coraz bardziej bimbrowaty był i mniejszy uzysk. :scratch: Tak na 3-4 pędy jest ok, następnie wymiana ziarna w całości moim zdaniem. Robię na mini pot stillu.
Ostatnio zmieniony środa, 22 kwie 2020, 21:59 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: psotnikpiotr »

Witam. Kolego ja miałem identyczną sytuacje. Do 3-4 powtórzeń było wszystko dobrze a później coraz wolniejsza praca nastawu. A i smak już nie taki... Może waktycznie coś z tym pH...
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:
Awatar użytkownika

Zielony Rosomak
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 09:43
Krótko o sobie: Napływowy i osiadły góral niskopienny.
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Zielony Rosomak »

Zrobiłem pierwszy nastaw wg oryginalnego przepisu. Jedyna modyfikacja: 4 kg śruty kuku i 4 kg cukru. Wiem, że z pierwszego nastawu może wyjść takie sobie (że w niczym nie przypomina bourbona) ale mi wyszedł aceton. Centralnie wali zmywaczem do paznokci. Odstawiłem na półkę do czyszczenia telefonu w czasach zarazy i - niezrażony - nastawiłem "dwójkę" z dundrem. Już przestało pracować i boję się destylować, bo teraz to już sam zacier zajeżdża acetonem. Nie wiem, miał ktoś takie przejścia?
Może nie zbawisz świata - ale zawsze możesz zatrzeć trochę jęczmienia ;)
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: psotnikpiotr »

Witaj kolego. Najprawdopodobniej zaraziłeś czymś nastaw.. Jak faktycznie wyszedł ocet to pozostaje tylko kibel. A nastaw przerobił do końca? Jakie jest BLG końcowe?
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:

kucio1
100
Posty: 132
Rejestracja: środa, 11 gru 2019, 07:51
Podziękował: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kucio1 »

Panowie, skąd zamówić dobrą kukurydzę do ŁKZWJ?
Awatar użytkownika

donald1209
50
Posty: 96
Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Krosno
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: donald1209 »

Na targu w małym mieście. Ale będzie prawdopodobnie nie śrutowana. Sprzedawca raczej na pewno za flaszkę dobrej psoty ci ześrutuje na żądaną grubość. Ja tak robię.
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 cze 2020, 22:09 przez donald1209, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Krzysztof

Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
Awatar użytkownika

Zielony Rosomak
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 09:43
Krótko o sobie: Napływowy i osiadły góral niskopienny.
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Zielony Rosomak »

psotnikpiotr pisze:Witaj kolego. .... A nastaw przerobił do końca? Jakie jest BLG końcowe?
Blg absolutne zero, a nawet minus pół ;) Ale wali acetonem, wylewam to to. Z pierwszego nastawu mam przepędzone jakieś 3 literki, jakby ktoś potrzebował dla kobitki zmywacz do paznokci to służę :mrgreen: Chyba tym razem spróbuję coś z qq na ciepło, a do ŁKZWJ wrócę później ...
Może nie zbawisz świata - ale zawsze możesz zatrzeć trochę jęczmienia ;)
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kòpôcz »

Swąd acetonu to prawdopodobnie octan etylu. Jest wadą, która nie przemija i nie ma co robić na takim dundrze kolejnego nastawu. Przyczynami są za wysoka temperatura fermentacji (na tych drożddżach to raczej nie wchodzi w grę), albo infekcja. Profilaktycznie sprzęt potraktował bym ługiem sodowym, żeby nowych nastawów nie zakażało.
Jeśli z czasem wada łagodnieje i zaczyna przypominać "zielone jabłuszko" to być może to "tylko" aldehyd octowy.
Nie wiem, jak w/w związki zachowują w czasie destylacji, ale profilaktycznie bym wylał - jeśli by miało przejść do destylatu to kac gigant niemal murowany.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

Zielony Rosomak
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 16 cze 2020, 09:43
Krótko o sobie: Napływowy i osiadły góral niskopienny.
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Zielony Rosomak »

OK, dzięki za szczegółowe wyjaśnienie. Jabłuszka zielonego to raczej z tego nie będzie, więc szamponu nie proponuję - ale zmywacz do paznokci ciągle w ofercie ;) Wylewam, myję i eksperymentuję dalej :)
Może nie zbawisz świata - ale zawsze możesz zatrzeć trochę jęczmienia ;)
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Czy ktoś robił LKZWJ z dodanymi enzymami? Oczywiście ich praca będzie znacznie gorsza w niskich temperaturach co nie znaczy że się zatrzyma.
Po zacierze zbożowym zastanawiam się nad kolejnym i przy metodzie na lenia tak naprawdę robota jest żadna. Można wykorzystać przecież kega i od razu mam 45l wrzątku do skleikowania qq a potem to już standard. Mówiąc innymi słowy nie wiem czy jest sens bawić się w cukrówkę, kiedy można zrobić zacier.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kòpôcz »

Nie jestem pewien, co masz na myśli - przy jakich temperaturach chcesz dać enzymy?
Osobiście nie widzę uzasadnienia dla dodawania enzymów do tytułowej receptury. Skoro masz doświadczenie w zacieraniu, to po prostu zrób "all grain". ŁKZWJ to nastaw cukrowy z dodatkiem aromatyzującym w postaci kuku. Fajna opcja dla osób, które nie mogą/nie chcą zacierać. Z zacierem, a finalnie z burbonem ma tyle wspólnego, co podpiwek z piwem. Idź na całość ;)
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: MASaKrA_Domingo »

No właśnie chodzi mi o porównanie . Nie chcę się boleśnie zawieść na tym sposobie, jeśli z qq wyjdzie o niebo lepiej. Szkoda czasu.
Tak robię tylko all grain. Ewentualny słód tylko wędzony dla smaku.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

elmiscuzi
5
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 13 wrz 2015, 18:09
Podziękował: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: elmiscuzi »

Witam
Przeczytałem temat ale nurtuje mnie jedna rzecz
Czy można do nastawu zamiast śruty użyć kaszy kukurydzianej?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”