Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy

Post autor: Juliusz »

Pawlik67 pisze:Witam Kolegów.
Po przerwie letnio jesiennej chcę znowu zacząć Jessego. Poprzednią zabawę skończyłem w maju. Odlałem wtedy sobie dunder w plastykowe pojemniki 5 litrowe po wodzie mineralnej i wstawiłem do piwnicy, gdzie utrzymuje się temperatura 18-19' C. Czyli stał w piwnicy 8 miesięcy. Czy ten dunder jeszcze się nadaje do zacieru? Co sądzicie?
Jeśli w czasie przechowywania nie wdały się jakieś zanieczyszczenia, bakterie, pleśń to dunder powinien być dobry. Zlewa się go prawie wrzący i sterylny.
Zgaduję, że nie posmakowałeś tego dundra z ciekawości wtedy bo mógłbyś porównać i smak i zapach teraz.

Być może koledzy mają inne zdanie? Poczekajmy.

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pawlik67 »

Niestety nie próbowałem go wtedy i szczerze mówiąc, bałbym się go próbować dziś, ale na nos zawsze można sprawdzić. Tak na oko to nic nie widać, nie ma żadnego specjalnego kożucha, oraz butli plastykowych nie "wydeło", ale z tego co pamiętam, to wrzątku nie przelewałem, czekałem aż ostygnie , bo butle są plastikowe.
Czy ktoś inny używał taki stary Dunder?
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

W przyszłości, jak będziesz chciał zostawić dunder na dłuższe leżakowanie, to zrób tak jak pisał Juliusz - gorący do słoja i zakręcić. Tak robię np soki i nic mi się psuje przez kilka lat. Dunder po 7 miechach był jak wczoraj zlany.
Skosztować zawsze możesz i nic Ci nie grozi. W dundrze są różne związki, prócz małżeńskiego. Skosztować, nie znaczy spożywać - szklanka wody do wypłukania ust oraz kieliszek do płukania oka i komplet "kipera" masz kompletny.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pawlik67 »

Nie zaryzykowałem smakowania dundru i też go nie dodawałem do nastawu. W butlach pojawił się jakiś osad na górze, w kolorze mocno żółtym. Za to zrobiłem małą modyfikacje przepisu. Spróbowałem zatrzeć kukurydze i dodałem do 4 kg kuku, kilogram słodu pilzeńskiego i 2 ml enzymu scukrzającego. Próba jodowa wykazała że cześć skrobi zamieniła się w cukier. Oczywiście dodałem 4 kg cukru i zaczęło pracować. Ciekawe czy częściowe zatarcie wzbogaci smak końcowego produktu?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

Tak wzbogaci, ponieważ aromatu będzie więcej z zatartej kukurydzy.
K.
Obrazek

cybkryst
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 wrz 2016, 22:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Bez akcyzy
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Galway- Irlandia
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: cybkryst »

Planuję zrobić takowy nastaw ale pojawiły się pewne problemy z dostępem do surowca.
Na obecną chwilę utknąłem w Irlandi. Wszysto co do tej pory nie było problemem w Polsce tutaj jest wyzwaniem.
W poszukiwaniu kukurydzy natknąłem sie na trzy rodzaje.
Całe ziarna - ale nie mam czym zmielić.
Bardzo drobno zmielona śruta - moim zdaniem za miałka.
Ni i mój faworyt - ziarna zaraz po zbiorze przepuszczone przez walce i mają kształt płatków.
Które z powyższych nada się najlepiej?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

Płatki, skoro nie masz czym mielić. :-)
K.
Obrazek

cybkryst
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 wrz 2016, 22:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Bez akcyzy
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Galway- Irlandia
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: cybkryst »

Zapewne do końca tygodnia zrobił bym coś co pokruszy całe ziarna na kawałki tylko czy przy dostępie takiego surowca jakim są płatki, jest sens budowy czego kolwiek.
Te płatki wyglądają jakby pokroić pizzę na 8 kawałków, a za worek 20kg chcą 9€
Przy okazji odkryłem źródło trzcinowej melasy, 2€ za galon (czyli 4l) czyli temat rumu od razu odpalił w głowie. Ale to nie ten temat.

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: acurlydrug »

2 gotowanie za mną.
Z tych samych proporcji (4kg kuku i cukru) wyszło tym razem ok. 1,7l 50% (przedział 70-50%) oaz 2,4l 50% pogonów (przedział 49% do +-10%)
Smak lepszy niż za pierwszym razem, nie ma już słodkości. Ale to jeszcze nie to.
Trójka pyka sobie bez powiększania nastawu (jak szalona!).
Z serca z kolei porobiłam małe próbki, do których powrzucałam różne rodzaje płatków (siedem :D).

Dla testów także cały pierwszy urobek + pogony z nastawu 2-go rozcieńczyłam do 20% i puściłam drugi raz. Porównując z sercem, nie czuję różnicy w smaku...
Juliusz pisze: Pamiętaj też, że ta recepturka jest jakimś kompromisem uzyskania whiskey bez zacierania ziarna - dlatego aby zaczął pojawiać się smak o aromat trzeba przefermentować co najmniej do trzeciej fermentacji.

Oczywiście najbliżej prawdziwej whiskey zawsze będzie destylat albo ze słodu (jęczniennego/przenicznego) albo destylat z zacieranego ziarna.
Pamiętam :) Wypróbuję i to, kiedy zwolni mi się fermentator.
I dziękuję za tabelkę!
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

cybkryst pisze:... tylko czy przy dostępie takiego surowca jakim są płatki, jest sens budowy czego kolwiek.
Te płatki wyglądają jakby pokroić pizzę na 8 kawałków, a za worek 20kg chcą 9€ ...
Jakoś przeoczyłem ten Twój post. Pewnie lepiej kupić gotowe płatki niż robić maszynę do kruszenia ziaren. Cena nie jest powalająca, więc dokonaj zakupu (jeśli już tego nie zrobiłeś) i nastawiaj.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pawlik67 »

Koledzy jakie macie początkowe Blg ? Ja już nie pamiętam jakie było u mnie jak rok temu robiłem, ale teraz przy drugiej nastawie mam tylko 15 Blg. Nie trzymam się proporcji dokładnie jak aptekarz tylko robię mniej więcej. Fermentator mam 30 litrowy, na początek było dane 4 kg kuku ,1 kg słodu jęczmiennego, 4 kg cukru i woda do pełna ( sądzę że jakieś 25 litrów). Teraz ubrałem z 250 ml pływającej kuku odciągnąłem ile się dało płynu , dodałem 4 kg cukru i znowu uzupełniłem wodę do pełna. Blg jest tylko 15. Za dużo wody? Czy możne ma wpływ, że przy pierwszym nastawie zatarłem kukurydzę?
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Miałem kiedyś taki przypadek. Przypomnij sobie, czy przypadkiem małżonka Twoja nie robiła czegoś koło twojego fermentora w czasie dosładzania nastawu. W moim przypadku było to tak, że w czasie jak dosładzałem to cukier stał na stole. Małżonka chciała do czegoś trochę cukru to ten na stole był najbliżej, no i nie odłożyła go na stół tylko do szafki.
W Twoim przypadku może być podobnie. :twisted:

ralphinistrator
50
Posty: 74
Rejestracja: czwartek, 5 mar 2015, 20:03
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: RE: Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: ralphinistrator »

Pawlik67 pisze:dodałem 4 kg cukru i znowu uzupełniłem wodę do pełna. Blg jest tylko 15. Za dużo wody? Czy możne ma wpływ, że przy pierwszym nastawie zatarłem kukurydzę?
Wg kalkulatora 4kg cukru w 25l wody da dokładnie 15blg więc to by się zgadzało. UJSSM robiłem prawie 3 lata temu i z tego co pamiętam to rządzi tu zasada: alko z cukru, a z kukurydzy smak i aromat więc nie spodziewał bym się jakich ekstra blg z samej kukurydzy - tym bardziej bez kleikowania i użycia enzymów.

Moim zdaniem - za dużo wody.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Pawlik67 pisze:... Fermentator mam 30 litrowy, na początek było dane 4 kg kuku ,1 kg słodu jęczmiennego, 4 kg cukru i woda do pełna ( sądzę że jakieś 25 litrów). ...
Niezupełnie tak, zwróć uwagę, że w fermentorze znajduje się 4 kg kukurydzy i 1 kg słodu, zajmuje to prawie 10 litrów pojemności fermentora (zboża w wodzie pęcznieją). Do pełna nie leje bo podczas fermentacji by mu to wyszło. Pojemność maksymalna nastawu 27 - 28 litrów. Czyli wody z cukrem było by około 18 litrów, daje to BLG około 20. Przy 3 kg właściwie by się zgadzało BLG ≅ 15.
Jednak coś mu zjadło 1 kg cukru. :twisted:

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pawlik67 »

Żona nie zajumała mi cukru, bo robiłem to w samotności. Kolega Kmarian ma racje, że na dnie coś zostało, może nie 10 lit, bo to by było 1/3 wysokości , ale 1/4 na pewno była, czyli coś około 7-8 litrów. Kurcze nie pamiętam ile było Blg na wiosnę. Może odezwie się ktoś, kto akurat jest w trakcie procesu i mierzy Blg.
W zasadzie to i tak nic nie zmieni bo i tak nie dam więcej cukru żeby nie zabić smaku kukurydzy

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: acurlydrug »

Jeśli poczekasz tydzień, będę miała kolejne zalewanie i zmierzę.

łmarko
100
Posty: 124
Rejestracja: niedziela, 28 gru 2014, 00:25
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: łmarko »

Od początku do końca zawsze będzie ok. 5-8 litra towaru nawet po uzupełnieniu i chwyceniu gg pływającego po wierzchu.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Pawlik67 pisze:... 4 kg cukru i woda do pełna ( sądzę że jakieś 25 litrów). ...
Jeżeli rozpatrzymy tą informację, to nie może być inaczej jak tylko około 15 blg.
Jak zmieścić i fermentować prawie 10 litrów (min 8) napęczniałego ziarna + 25 litrów płynu w fermentorze "30" to ja nie wiem. :twisted:

edit
W błąd mogła wprowadzić mnie informacja - "... ale teraz przy drugiej nastawie mam tylko 15 Blg."
Czy jest to możliwe w fermentorze "30"? Oczywiście, ale tylko przy pierwszym nastawie kiedy ziarna są suche!
5 kg suchego ziarna ma wyporność nieco ponad 4 litry płynu, dolewając 25 litrów wody z cukrem mamy 29 litrów - czyli mieści się w rzeczonym fermentorze.
Dopiero teraz ziarna pęcznieją pijąc słodką wodę. Po fermentacji już nie uzyskasz 25 litrów "piwka" ponieważ w fermentorze pozostanie około 9 litrów napęczniałego ziarna (ziarno wchłonęło około 4 litrów płynu).

Drugi nastaw z czterema kilogramami cukru da nieco wyższe blg.
Awatar użytkownika

gryzmo
30
Posty: 39
Rejestracja: środa, 21 paź 2015, 08:25
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gryzmo »

Podzielę się swoimi spostrzeżeniami.
Jestem po pierwszym pędzeniu.
Nastaw według przepisu z pierwszej strony tylko powiekszony:
6kg. cukru
6kg. śruty kukurydzianej
40l wody z osmozy
drożdże cobra whisky yeast
Puszczałem na ZP z minimalnym refluksem bo zdecydowanie mi łatwiej utrzymać zamierzony %. Przepływ wody 0,2l/min. więc po wyjściu z chłodnicy na ZP już była ciepła. Wypełnienie kolumny tylko sprężynki miedziane ok. 50cm.
Urobek 2,5l serca 74% o bardzo przyjemnym kukurydzianym zapachu. Po rozrobieniu do 40% łagodne w smaku.
Kolejny nastaw został od razu zalany 30l wody i 2kg. cukru-ruszył momentalnie. Później 10l dundru i 5kg. cukru. Zużyta kukurydza oczywiście wymieniona.
Jakież bylo moje zdziwienie jak po niecałych 3 dniach Blg. wyniosło -2.
Na razie zapowiada się dobrze...
Jeszcze takie pytanie. Planuję kupić beczkę dębową-mocno czy średio opiekaną do tego trunku?
Płatki niby mocno pieczone a na pierwszej stronie, że dąb niepalony.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

gryzmo pisze: Jeszcze takie pytanie. Planuję kupić beczkę dębową-mocno czy średio opiekaną do tego trunku?
Płatki niby mocno pieczone a na pierwszej stronie, że dąb niepalony.
Miło słyszeć, że po tylu latach Wuj Jessie ciągle ma powodzenie.

Sugeruję beczkę średnio opiekaną a to dla tego, że zawsze do mniej spieczonej można dodać dębu; z silnie spieczonej odjąć się niestety nie da (bez jej rozbierania)... Wuj sugeruje dąb niepalony bo ta metoda daje bardzo delikatny trunek i na wszelki wypadek lepiej jej nie 'zadębować' zbyt mocno bo zawsze można to poprawić później.

Pozdrawiam.
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

Juliusz pisze: Miło słyszeć, że po tylu latach Wuj Jessie ciągle ma powodzenie.
Dzięki komuś go zawdzięczamy ;) :poklon; :poklon; :poklon; , i chyba niewielu z nas go nie robiło :ok:
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: eldier »

Przyznam szczerze, że nie robiłem :D Wolałem od razu zatrzeć kuku, bo miałem już w zacieraniu sporo doświadczenie. Jak z nim zaczynałem to biedne czasy były, cukier drogi, oszczędności mało co, a zboża kilka ton na strychu :D
Jednak, że nie jest to temat o zacieraniu to powiem że piłem kilka "kwaśnych" i część była na prawdę dobra, a więc dziękuję w imieniu wszystkich wytwórców ŁKZWJ Ci o Wielki Cezarze :P
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: seneka »

No i mi się nigdy nie udało, a kilka worków kukurydzy przerobiłem :D .
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

I nie ma czego żałować, bo zdecydowanie lepszy efekt jest przy zacieraniu, no może ciut więcej roboty, ale za to bez "ducha buraka"
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

kouczan
10
Posty: 16
Rejestracja: piątek, 15 gru 2017, 12:15
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kouczan »

Czy możecie podać jakiś sprawdzony namiar na internetowego sprzedawcę śruty kukurydzianej. Zamówiłem śrutę z olx ale to co przyszło bardziej przypomina mąkę niż ześrutowaną kukurydzę. Wziąłem się za recepturę z tego wątku http://tnij.at/239546 i jak czytam o późniejszym zbieraniu zużytej kukurydzy to się zastanawiam co ja niby mam zbierać jak nastaw w tej chwili przypomina papkę (z godzinę mieszałem żeby pozbyć się grud).
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

Kolego, najlepiej szukać na jakimś pobliskim targowisku/rynku, z całą pewnością masz coś takiego w swojej okolicy.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

kouczan
10
Posty: 16
Rejestracja: piątek, 15 gru 2017, 12:15
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kouczan »

A i owszem. Problem jest tak, że jest w środku tygodnia i nie mam jak podjechać ani kogo wysłać.

Wysłane z mojego Lenovo A6020a46 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: seneka »

Tu masz. http://allegro.pl/sruta-kukurydziana-gr ... 35819.html
Sprawdzony nie jest ale wydaje mi się ze powinna być do Jessiego dobra.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

kouczan
10
Posty: 16
Rejestracja: piątek, 15 gru 2017, 12:15
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kouczan »

Dzięki, napiszę do nich jak grubo śrutują. Mam jeszcze pytanie: czy ktoś może rozdrabnia kukurydzę we własnym zakresie śrutownikiem stołowym. Mam taki do śrutowania słodów, ale mam obawy, że się nie nada (pytam bo nie chce skończyć z 25kg nieśrutowanej kukurydzy:))
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

kouczan pisze:... Zamówiłem śrutę z olx ale to co przyszło bardziej przypomina mąkę niż ześrutowaną kukurydzę. ...
Jeżeli to jest śruta a nie mąka, da się z tego coś zrobić.
1 - przesiewasz przez sito, drobne (mąka) przelatuje na stolnicę. Może małżonka do czegoś to zużyje.
2 - to co pozostanie (zważona ilość) wsypujesz do zimnej wody i przemywasz. Resztki pływającej mąki wypłukujesz, resztę traktujesz wg. przepisu jako "śrutę".

dzzd1
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 22 lis 2010, 19:41
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: dzzd1 »

masterpaw2 pisze:Kolego, najlepiej szukać na jakimś pobliskim targowisku/rynku, z całą pewnością masz coś takiego w swojej okolicy.
Kukurydza ćwiartki
http://allegro.pl/kukurydza-cwiartki-25 ... 15519.html
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Doody »

Kupowałem na allegro jako "śruta kukurydziana" po około 27zł za worek. Była ok.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

degusto1
5
Posty: 5
Rejestracja: niedziela, 8 paź 2017, 17:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własnej roboty
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: okolice Wieliczki
Podziękował: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: degusto1 »

Ja śrutuje kukurydze maszynką do mięsa , sito 5 mm i jest ok.

Lesnyludek
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 10 mar 2018, 12:46
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Lesnyludek »

Witam.
Od jakiegoś czasu korzystam z przepisu Wujka Jessiego, wszystko jest Ok. Jak dla mnie smak i wydajność są wystarczające. Mam jeden problem, może ktoś mi coś poradzi. Otóż po trzecim kolejnym nastawieniu tzw. zużyta kukurydza już nie wypływa na wierzch. W przepisie było, że powinna prawie całą wypłynąć w przeciągu 6-7 nastawień. Co może być przyczyną. Po pierwszym i drugim razie z cyklu zbieram sporo kukurydzy pływającej na powierzchni.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

Kolego, jeżeli już qq nie wypływa na wierzch, to po prostu, po kolejnej fermentacji wymień jej część na świeże ziarno, np. wywalasz 1/4 i dajesz świeżej.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Lesnyludek
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 10 mar 2018, 12:46
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Lesnyludek »

Dodaje świeżej, ale proces "wypływania" jest wstrzymany. Niby w smaku czuć kukurydzę, ale słabiej. Spróbuję skorzystać z Twojej rady i wymienić więcej kukurydzy. Dzięki za podpowiedź. O wynikach poinformuje.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Kolega masterpaw2 dobrze radzi. Chcąc zachować aromaty należy wymieniać kukurydzę, cóż kiedy wypływać nie chce?
Właśnie trzeba wymienić część tej, która nie wypłynęła.

cybkryst
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 wrz 2016, 22:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Bez akcyzy
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Galway- Irlandia
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: cybkryst »

Jakieś trzy tygodnie temu kupiłem płatki kukurydziane, tzn rozwalcowane ziarno na ok 1mm grubości, do tego na opakowaniu napisane jest, że była gotowana na parze. Nastawiłem wszystko wg przepisu z 1-szej strony.
Pierwszy poszedł do gara po 10 dniach fermentacji. Urobek jaki uzyskałem z ok 40l zlewarowanej cieczy to 4.5l 60% baaardzo przyzwoitego alkoholu. Aż żal to na spirytus puszczać. Jak by dodać trochę boazerji i odstawić na jakiś czas to by mogło stanąć w szranki z popularnym Wesrern Gold burbon whiskey z Lidla.
Do kolejnego nastawu dodałem 10l dundru, tak jak Juliusz podał. Fermentowało to kolejne 10 dni, za każdym razem blg spada z początkowego 15 do -2.
To co na tę chwilę kapie to już samo w sobie inny poziom alkoholu.
Bardzo ciekawie przebiega sam proces fermentacji, który mozna porównać z wydobywaniem się gazu ze złóż torfowych. Wielkie bąble gazu płyną na powierzchnię.
Zobaczymy jaki bedzie efekt tego koncertu bo zpowiada się długa noc.

łmarko
100
Posty: 124
Rejestracja: niedziela, 28 gru 2014, 00:25
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: łmarko »

Witam!
Jak wymienić kukurydzę, to najlepiej, dużą część przerobionej w postaci mąki, tą część białą.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

@łmarko, się nie szczypać taka, czy taka, łycha wazowa w łapę i jak leci :ok:
Jak wymienić kukurydzę, to najlepiej, dużą część przerobionej w postaci mąki, tą część białą.
A tak na marginesie to rozwiń, bo żem nie zakumał :scratch:
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”