Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

degusto1
5
Posty: 5
Rejestracja: niedziela, 8 paź 2017, 17:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własnej roboty
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: okolice Wieliczki
Podziękował: 2 razy

Post autor: degusto1 »

Dzisiaj przegotowałem drugi raz 4-ty nastaw i jestem pozytywnie zaskoczony , wydoiłem 2 litry serducha ( wsadu było 20 L ) . Z poprzednich dwóch wyciągnąłem po 1.5 L . Mam zapytanie do bardziej doświadczonych kolegów w ŁKZWJ jaką procentowość lepiej jest dębić 65% czy rozcieńczyć do 40% i jak długo dębicie?
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 gru 2017, 01:14 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Konieczne były poprawki.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Doody »

Podobno najlepszym stężeniem do dębienia jest okolica 62%. Taki trunek wlewają do swoich beczek producenci whisky i burbonów.
Pozdrawiam
Darek

blade1231
50
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 18 gru 2017, 11:17
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: RE: Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: blade1231 »

Wlewają bo wyższego stężenia nie mogą według prawa z 1964 roku w Stanach maksymalne stężenie burbonu wlewanego do beczki to 62,5%.

Wysłane z mojego SM-G901F przy użyciu Tapatalka

arekwroc
30
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 6 lis 2017, 00:44
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: arekwroc »

Nie mam wyjątkowo dużej praktyki, ale Jessiego rozlałem po rozrobieniu do butelek 0,7 o mocy 50% i jedna 60%. Dodatkowo, w ramach eksperymentów użyłem różnych dodatków - kawałki dębu średnie i heavy - USA i francuskiego (nie wiem czy choćby przejeżdżały przez te kraje - ale tak mają na opakowaniach:)) oraz do jednej 50 i 60 dodałem po kawałku laski wanilii (0,5-0,7cm). Żeby jakoś rozwodzić się o porównaniu smaku i zapachów trzeba jeszcze trochę poczekać, ale wstępnie - dąb USA barwi nieco szybciej i intensywniej, w tym 60% butelka dostała kolor szybciej niż ta z tymi samymi dodatkami o mocy 50%. Tak samo wanilia - w destylacie 60%-owym wyraźniej wyczuwalna niż w słabszej (zadana taka sama ilość). Mam teraz surówkę z poprzedniego pędu i ją może po drugim locie dam do większego słoja rozrobioną na 60-65% i zadębię z wanilią. Tu nurtuje mnie jedna kwestia - szkło nie kradnie % tak jak beczka, a do picia za pewien czas 60% to za dużo - rozrabiać potem do oczekiwanej mocy i zostawiać jeszcze trochę na "przegryzienie"? Tylko wtedy chyba należałoby nieco mocniej zadębić, żeby nie było po rozrobieniu rozczarowania...?

wer1
50
Posty: 61
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 12:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Pigwówka
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wer1 »

Witam koledzy jakie są najlepsze drożdże do ŁKZWJ według waszej opinii? Lada dzień chcę zacząć zabawę z ŁKZWJ i do końca nie wiem jakich drożdży użyć.

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: acurlydrug »

Z tego co zapamiętałam czytając temat, chyba najwięcej osób pisało o fermiolach.

arekwroc
30
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 6 lis 2017, 00:44
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: arekwroc »

Zgodnie z postami bardziej doświadczonych kolegów, zwykłe gorzelnicze (nie "turbo"!!) lub nawet Juliusz pisał o piekarskich. Fermiole są polecane do zboża więc jak najbardziej powinny być ok. Tak czy inaczej dajesz ich b. małą ilość, bo i tak pracuje na dzikusach:) Powodzenia
Awatar użytkownika

degusto1
5
Posty: 5
Rejestracja: niedziela, 8 paź 2017, 17:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własnej roboty
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: okolice Wieliczki
Podziękował: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: degusto1 »

Ja użyłem drożdże Fermiol , Ładnie pracują tylko że długo do dwóch tygodni :)

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: rastro »

arekwroc pisze:Tak czy inaczej dajesz ich b. małą ilość, bo i tak pracuje na dzikusach:)
No chyba nie do końca, albo fermiole (czy inne drożdżaki) i one zdominują nastaw, nawet jak dasz niewielką ilość powiedzmy łyżeczkę to i tak ilościowo będzie ich znacznie więcej niż dziczy. Pewnie można spróbować ze spontaniczną fermentacją i wtedy będą to dzikusy, ale ze zbożami ta akcja może się nie udać i nastaw zdominują jakieś mlekowce i będziesz miał wiadro żuru bezglutenowego ;)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

arekwroc
30
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 6 lis 2017, 00:44
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: arekwroc »

rastro pisze:Pewnie można spróbować ze spontaniczną fermentacją i wtedy będą to dzikusy, ale ze zbożami ta akcja może się nie udać i nastaw zdominują jakieś mlekowce i będziesz miał wiadro żuru bezglutenowego ;)
Rastro, Autor tematu na 2-giej stronie napisał:

"Postautor: Juliusz » wtorek, 16 gru 2008, 04:54
(...)

Pamiętajmy, że raz zaczęty ten zacier polega na namnażaniu drożdży, które się tam pojawiły - dzikie i z kukurydzy."

I tym się kierowałem pisząc tę odpowiedź. Poza tym - dajemy szczyptę drożdży na start fermentacji i 3,5 kg kukurydzy, która z pewnością jest bogata we własne drożdżaki (jeśli jej nie myjemy, parzymy itp.), dodatkowo co tydzień odciągamy do gara i zalewamy od nowa wodą/cukrem/dundrem i dosypujemy równowartość zebranej kukurydzy świeżą - znowu z pewnością z całą garścią własnych drożdżaków... A może się mylę? - ja to rozumowałem tak jak piszę na podstawie informacji zawartych w tym wątku od początku:)
Pozdr

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: rastro »

A to jakaś sprzeczność jest bo w pierwszym poście tego wątku stoi:
Juliusz pisze: Na 20L zacieru:
· 20L miękkiej, filtrowanej wody (dobra woda)
· 3.5 kg skruszonej kukurydzy (dobrze skruszona powinna mieć 6-8 kawałków z ziarna). Jeśli używasz karmę dla ptaków zwróć uwagę, aby była jadalna, bez dodatków, środków utrwalających czy pestycydów.
· 3.5 kg cukru
· 1 łyżka stołowa drożdży (gorzelniane, jeśli masz - nie turbo!). Drożdże te dodaje się tylko raz na zapoczątkowanie fermentacji.
Łyżka stołowa drożdży to jest dużo duuużo więcej niż może być dzikusów na 3,5kg kukurydzy... one też się namnażają, nawet jak będą się namnażać w podobnym tempie to dzikusy zawsze będą na marginesie, pomijając fakt że fermiole pewnie mają znacznie większą tolerancją na alkohol.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

arekwroc
30
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 6 lis 2017, 00:44
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: arekwroc »

To jeśli tak jest, to nie powinno mieć znacznie większego znaczenia czego użyjemy na starcie? - żeby później nie namnażało nam jakichś smrodliwych drożdżaków, tylko jakieś szlachetniejsze i odporniejsze? W sumie, jakie drożdże było nieco mam wrażenie marginalizowane w wątku, jedynie istotą było - "byle nie turbo, nadadzą się nawet piekarskie". Wydawało mi się to sensowne z tymi dzikimi - podobnie jak w przypadku naturalnych drożdży np. na winogronach itp.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: radius »

@arekwroc, użyj jakichkolwiek drożdży (nie turbo) np. Fermiol, piekarskie, Bayanus 995, ale użyj. Bo zaczynając od dzikusów możesz otrzymać kiszonkę a nie pseudo zacier na whisky ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

arekwroc
30
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 6 lis 2017, 00:44
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: arekwroc »

radius pisze:@arekwroc, użyj jakichkolwiek drożdży
Ja u siebie już użyłem:) - Jessie już 6-ty cykl kończy właśnie
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: radius »

Aaa, to miała być odpowiedź na pytanię kol. wer1 8-)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: michal278 »

Otrzymałem od kolegi próbki Jessego, sam też zrobiłem nowy cykl. Do porównania miałem też od innego kolegi i sprzed 3lat własne. Świeży przebieg robiłem na kukurydzy z GSu, starszy sam rwałem i śrutowałem. Zarówno mój nowy jak i kolegi Jessy jedzie skarpetą i porównując do tego co miałem to jest fuuuuj. Mi się nasuwa wniosek, że dużo zależy też od gatunku kukurydzy.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

wer1
50
Posty: 61
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 12:48
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Pigwówka
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wer1 »

Bardzo dziękuję za odpowiedzi . Zamówiłem Fermiol .

imar42
50
Posty: 73
Rejestracja: piątek, 29 kwie 2016, 17:10
Krótko o sobie: Empatia - to dar czy przekleństwo?
Ulubiony Alkohol: Teraz już tylko własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: imar42 »

Kolega @michal278 poruszył tu bardzo ważny temat, który nie doczekał się pełnego wyjaśnienia, a moim zdaniem należy go wyjaśnić do końca.
Jeśli On sam produkował Jessiego kilka razy i wyniki były tak diametralnie różne - to znaczy, że nad problemem należy się pochylić i wypracować wspólne stanowisko.
Mój sposób prowadzenia procesu opisałem w tym wątku, jeszcze powinienem dokładniej opisać użytą kukurydzę.

Aukcja :arrow: https://drive.google.com/open?id=1wBc_Z ... dL6zvHiirx
Sprzedawca :arrow: https://drive.google.com/open?id=1LyQ5x ... DTxOU8nSDJ
kruszonka :arrow: https://drive.google.com/open?id=1vNswM ... bUbI7pOL89
Z zakupionych 25 kg zużyłem może 8÷9 kg

Tego czynnika wymienionego przez michal278, czyli rodzaju, gatunku, odmiany kukurydzy nie brałem pod uwagę. Tymczasem to on może być kluczowym w wyjaśnieniu powstania przyczyny niewłaściwego aromatu i smaku.
Jest całkiem prawdopodobne, że ta sama kukurydza poddana pełnemu zacieraniu odda właściwe smaki, ale już użyta na surowo do ŁKZWJ "spaskudzi" nastaw.
Byłem jednym z tych, którzy wysłali koledze michal278 swój urobek i o smaku również mojego WJ kolega się wypowiadał.
Z innymi zainteresowanymi wymianą swoich wyrobów i wyjaśnieniem zagadki poruszonej w tym poście chętnie się podzielę.
Szczegóły z adresami - oczywiście na PW.
Głowica: Aabratek 60,3mm
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: seneka »

Jessiego nigdy nie robiłem, natomiast zatarłem parę worków śruty kukurydzianej i ja nie widziałem różnicy.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

imar42
50
Posty: 73
Rejestracja: piątek, 29 kwie 2016, 17:10
Krótko o sobie: Empatia - to dar czy przekleństwo?
Ulubiony Alkohol: Teraz już tylko własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: RE: Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: imar42 »

@Seneka - właśnie to miałem na myśli pisząc:
imar42 pisze:Jest całkiem prawdopodobne, że ta sama kukurydza poddana pełnemu zacieraniu odda właściwe smaki, ale już użyta na surowo do ŁKZWJ "spaskudzi" nastaw.


Wysłane z mojego HUAWEI Y560-L01 przy użyciu Tapatalka
Głowica: Aabratek 60,3mm
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: michal278 »

Mi jeszcze jedna sprawa idzie po glowie. To co dobre po 3 latach nie musi być smaczne od razu. Może ktoś chce się jeszcze wymienić próbkami ŁKZWJ?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: acurlydrug »

Pierwsza destylacja za mną. Z 4kg kuku, 4kg cukru i 23l wody wyszło mi ok. 4l 30% surówki. Puszczane przy 1blg na cukromierzu. Czy to w miarę wynik (pot-still z 17l nastawu)?
W smaku ciekawe. Drugi nastaw od 24h pracuje :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

rastro pisze:A to jakaś sprzeczność jest bo w pierwszym poście tego wątku stoi:
Juliusz pisze: Na 20L zacieru:
· 20L miękkiej, filtrowanej wody (dobra woda)
· 3.5 kg skruszonej kukurydzy (dobrze skruszona powinna mieć 6-8 kawałków z ziarna). Jeśli używasz karmę dla ptaków zwróć uwagę, aby była jadalna, bez dodatków, środków utrwalających czy pestycydów.
· 3.5 kg cukru
· 1 łyżka stołowa drożdży (gorzelniane, jeśli masz - nie turbo!). Drożdże te dodaje się tylko raz na zapoczątkowanie fermentacji.
Łyżka stołowa drożdży to jest dużo duuużo więcej niż może być dzikusów na 3,5kg kukurydzy... one też się namnażają, nawet jak będą się namnażać w podobnym tempie to dzikusy zawsze będą na marginesie, pomijając fakt że fermiole pewnie mają znacznie większą tolerancją na alkohol.
Trochę to śmieszne wszystko bo recepta jest tłumaczeniem z innej strony (patrz nazwa) http://homedistiller.org/wiki/index.php ... ash_Method :D

Dana tu, tłumaczona, recepta nie jest jakimś nakazem pod groźbą kary - jeśli czytelnik myśli, że recepta ma błędy to wystarczy receptę zmienić, przeprowadzić samemu eksperyment według własnych pomysłów, wykazać, że oryginalna recepta jest błędna i zachęcić użytkowników do stosowania tej nowej własnej, wspanialszej.

Takie wytykanie sprzeczności na podstawie zgadywania czy spekulacji wydaje mi się trochę taką intelektualną masturbacją.

:)
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: rastro »

Juliusz pisze: Dana tu, tłumaczona, recepta nie jest jakimś nakazem pod groźbą kary - jeśli czytelnik myśli, że recepta ma błędy to wystarczy receptę zmienić
Receptura wydaje się być dobra i sprawdzona przez wielu jej użytkowników (pewnie z większymi lum mniejszymi modyfikacjami)
Juliusz pisze: Takie wytykanie sprzeczności na podstawie zgadywania czy spekulacji wydaje mi się trochę taką intelektualną masturbacją.
Powiedział bym że to jest gruba nad interpretacja, bo dawno dawno temu
Juliusz pisze:Pamiętajmy, że raz zaczęty ten zacier polega na namnażaniu drożdży, które się tam pojawiły - dzikie i z kukurydzy.
A w oryginalnej recepturze raczej nic nie ma dzikich drożdżach z kukurydzy, tylko o tym że w fermentatorze, po poprzednim razie, mamy wciąż żywe drożdże, nawet jest wspomniane, że nie należy do fermentatora wlewać gorącego żeby ich nie zabić. Co jakiś czas pojawia się jednak wątek fermentacji spontanicznej. Zboża pod tym względem są problematyczne.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Kolego rastro, czytam ten Twój powyższy post i za cholerę nie mogę załapać o co Ci chodzi. Zgadzasz się z tym co pisze Juliusz, czy się nie zgadzasz? Jeśli już sam się zapętliłeś, to napisz przynajmniej jak to jest Twoim zdaniem.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: rastro »

I się zgadzam, i nie koniecznie (bo widzisz nic nie jest czarne albo białe, zwykle jest coś pomiędzy). Nic się nie zapętliłem, ale z tym konkretnie się nie zgadzam:
Pamiętajmy, że raz zaczęty ten zacier polega na namnażaniu drożdży, które się tam pojawiły - dzikie i z kukurydzy
Jeżeli jest coś co przyszło z ziarnem i się rozwija w nastawie/zacierze to są to pewne jakiś kultury bakterii wytwarzających kwas mlekowy.
Można wejść w link, który Juliusz przytoczył, i nic tam nie ma o dzikich drożdżach. Jest za to informacja że drożdże z poprzedniej fermentacji są całkiem żywe i to one będą fermentować kolejne nastawy.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

I tak to jest z cytatami wyrwanymi z kontekstu.
Ja to zrozumiałem następująco "Pamiętajmy, że raz zaczęty ten zacier polega na namnażaniu drożdży, które się tam pojawiły - i dzikie z kukurydzy". Wiem jak jest napisane, widzę, ale ile pojawia się literówek? Ja uważałem to właśnie za taką pomyłkę.

Nie ma żadnej pewności, że dany nastaw przerabiają (dodane) szlachetnie "spączkowane" saccharomyces cerevisiae. Jest możliwe, że obok tych szlachetnych także przerabiają słodkość saccharomyces cerevisiae, nieposiadające glejtu swojej szlachetności. Jak się już namnożą w pierwszym nastawie, to będą ciągnąć aż padną, ważne żeby fermentacja przebiegała prawidłowo.
Takie jest moje zdanie i nie ma o co kopii kruszyć.

Zupełnie inna sprawa, kiedy rozpanoszą się inne grzyby i bakterie. Wtedy pojawiają się posty o problemach i niepowodzeniach. Wtedy mamy pole do popisu by problem rozwiązać.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

rastro pisze:I się zgadzam, i nie koniecznie (bo widzisz nic nie jest czarne albo białe, zwykle jest coś pomiędzy). [...].
Wahasz się, trochę dziwnie się wahasz, a ja tu akurat z Twoim zdaniem zupełnie się nie zgadzam. Są rzeczy i czarne i białe (mogę przysłać Ci parę zdjęć - oczywiście czarno-białych); zaś stwierdzenie, że 'zwykle jest coś pomiędzy' jest kompletną bzdurą bo pomijasz, tą frazą, zjawisko zwykłej percepcji tysięcy kolorów przez człowieka.

Być może w oryginalnym tłumaczeniu przepisu są jakieś błędy - post dałem prawie dziesięć lat temu i w dodatku w poniedziałek. Myślę, że gdybyś przeczytał - dziś już ponad 1400 - te liczne posty to znalazł być wszystkie poprawki wprowadzone przez kolegów - raczej praktyków niż teoretyków.

Zaś, jeśli chodzi o te drożdże no to myślę, że albo wiesz i się jakoś tak czepiasz aby coś napisać albo nie masz pojęcia gdzie i jakie drożdże istnieją. Ani w pierwszym ani w drugim przypadku nie jestem Ci w stanie pomóc.

NB.
Bywają ludzie błyskotliwi, którzy posiadają dużo wiedzy (są też zdolni ją natychmiast zdobyć by zabłysnąć) i starają się (nie mając innego na ową wiedzę użytku) publicznie, uprzykrzać nią życie innym (Internet jest dla takich dobrym miejscem). Mam szczerą nadzieję, że takiej osoby tym razem nie spotkałem. :-)

Pozdrawiam
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: radius »

A ja widzę, że kolega rastro zaczyna kolejną gównoburzę po wywołaniu poprzedniej w temacie sterownika. Teraz już jestem pewien, że frustracja i związane z nią malkontenctwo kol. rastro, to wynik przechodzonej andropauzy lub niewypróżniania worka mosznowego z zalegającej w nim spermy :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: rastro »

Juliusz pisze: Wahasz się, trochę dziwnie się wahasz, a ja tu akurat z Twoim zdaniem zupełnie się nie zgadzam.
Nie waham się, zwyczajnie zgadzam się co do pewnej części, a o innej mam odmienne zdanie i już, takie moje prawo, jak ktoś ma inne zdanie droga wolna.
Juliusz pisze: Są rzeczy i czarne i białe (mogę przysłać Ci parę zdjęć - oczywiście czarno-białych);
To bardzo smutne, akurat lubię fotografię w takim wydaniu, tyle że akurat lubię takie co mają dużą rozpiętość tonalną, a nie takie czarno białe plamy.
Juliusz pisze: zaś stwierdzenie, że 'zwykle jest coś pomiędzy' jest kompletną bzdurą bo pomijasz, tą frazą, zjawisko zwykłej percepcji tysięcy kolorów przez człowieka.
A tego to kompletnie nie zrozumiałem.

O drożdżach to już sobie poopowiadaliśmy, może gdzieś się wdarło nieporozumienie, może jakiś mały błąd, a może zwyczajnie durny jestem, to już każdy może sobie sam wybrać.
radius pisze:A ja widzę, że kolega rastro zaczyna kolejną gównoburzę ... Teraz już jestem pewien, że frustracja i związane z nią malkontenctwo kol. rastro, to wynik przechodzonej andropauzy lub niewypróżniania worka mosznowego z zalegającej w nim spermy :mrgreen:
Siła argumentów zwala z nóg (zresztą taka sama jak w przywołanym wątku)... już koledze pisałem (w tamtym wątku) zawsze można mnie dodać do grupy specjalnej troski. Wydaje się że kolega ma odpowiednią siłę sprawczą.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

rastro pisze:
Juliusz pisze: [...]
Wymiana zdań w tej postaci jaką reprezentujesz to już zwykła chłopięca farsa, w której nie mam chęci brać udziału.
Myślę, że każdy dorosły człowiek z IQ powyżej 81 to pojmie i uzna tą frywolną i do pewnego stopnia śmieszną wymianę idei za zakończoną.

 Żegnam :-)
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Maniecki
50
Posty: 60
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Maniecki »

Po co zaśmiecać

Sent from my F3213 using Tapatalk
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Proponuję zapoznać się z „oryginałem” ...
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

acurlydrug pisze:Pierwsza destylacja za mną. Z 4kg kuku, 4kg cukru i 23l wody wyszło mi ok. 4l 30% surówki. Puszczane przy 1blg na cukromierzu. Czy to w miarę wynik (pot-still z 17l nastawu)?
W smaku ciekawe. Drugi nastaw od 24h pracuje :)
Trochę mało wyszło. Powinno wykapać około 4 litrów płynu o mocy około 60%. Nie przejmuj się jednak, pierwszy nastaw zawsze jakby zjadał trochę słodkości. Nie przekraczaj startowego blg 20 - 22, końcowe koniecznie około -3 (3 minus). Dopiero drugi nastaw prawdę Ci powie, a trzeci da smak już "Kwaśnego Wujka".
Przepraszam za tą niepotrzebną wymianę zdań powyżej, w której właściwie nikt nie zawinił.
Pozdrawiam

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: acurlydrug »

Dzięki za odpowiedź (liczenie % to niestety jeszcze dla mnie czarna magia). Tym razem spieszyć się nie będę i poczekam, aż dobrze wypracuje.
Pytanko jeszcze jedno - czy gdybym chciała trzeci nastaw powiększyć (odpowiednio więcej dundru, cukru, kukurydzy i wody), to osłabię ten trzeci wynik w kwestii smakowej (czyli nie wyjdzie to najlepsze dobro jeszcze)? Wydaje mi się że nie, ale wolę się upewnić by nie żałować.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

Tu trzeba trochę ostrożności, Zbyt duży skok w proporcjach spowoduje, że ilość wszystkich składników wzrośnie ALE pozostanie poprzednia ilość drożdży. Niby można tych drożdży dodać... :-)

Myślę, że lepiej będzie jak przeprowadzisz obecny cykl do jakiegoś 'końca' - 5-6 fermentacji aby zorientować się jaki jest rezultat. A gdy będzie zadowalający następny nowy nastaw możesz odpowiednio powiększyć.

Pamiętaj też, że ta recepturka jest jakimś kompromisem uzyskania whiskey bez zacierania ziarna - dlatego aby zaczął pojawiać się smak o aromat trzeba przefermentować co najmniej do trzeciej fermentacji.

Oczywiście najbliżej prawdziwej whiskey zawsze będzie destylat albo ze słodu (jęczniennego/przenicznego) albo destylat z zacieranego ziarna.
J

ps.
No i procentów też warto sobie przybliżyć. Na razie dołączam tabelkę tzw. Hydrometru, która pozwoli na w miarę bliskie obliczenia. Podane w niej są zależności między ilością cukru, gęstością nastawu i potencjalną ilością alkoholu - tabela ustawiona jest na 1L nastawu. Warto mieć hydrometr do określania gęstości nastawów i zapewnienia końca fermentacji (rozumiem, że masz)

Jeżeli w 1L wody rozpuścimy 242g cukru to potencjalnie, po fermentacji, powinien powstać nastaw o mocy 12.6% czyli 1000ml x 0.126 = 126ml czystego alkoholu (etanolu 100%). Znaczy jeśli uda się wydestylować wszystek alkohol z tego 1L to powinno go być 126ml. Ponieważ narażeni jesteśmy na straty w wielu miejscach (pozostałość w fermentorze, trochę zostaje w baniaku destylacji, część w kolumnie, część wylewamy...) będzie tego mniej. Myślę, że ta tabelka pomoże.
:-)
Hydrometr-skale-align.pdf
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

ralphinistrator
50
Posty: 74
Rejestracja: czwartek, 5 mar 2015, 20:03
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: ralphinistrator »

O ilość drożdży raczej bym się nie obawiał, bo w tym przypadku dysponujemy w fermentorze gęstwą po 2 pokoleniach. Do przefrementowania 20 litrów 20blg potrzeba 140ml gestwy drożdżowej - śmiem twierdzić że po 2 nastawach będzie tego wielokrotność. Jedyne o co bym zadbał to napowietrzenie wody którą będziesz wlewał do nastawu - ułatwi to drożdżom start i namnażanie w początkowej fazie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: eldier »

Juliusz pisze:
Jeżeli w 1L wody rozpuścimy 242g cukru to potencjalnie, po fermentacji, powinien powstać nastaw o mocy 12.6% czyli 1000ml x 0.126 = 126ml czystego alkoholu (etanolu 100%). Znaczy jeśli uda się wydestylować wszystek alkohol z tego 1L to powinno go być 126ml. Ponieważ narażeni jesteśmy na straty w wielu miejscach (pozostałość w fermentorze, trochę zostaje w baniaku destylacji, część w kolumnie, część wylewamy...) będzie tego mniej. Myślę, że ta tabelka pomoże.
:-)
Tutaj trochę zamieszałeś, jak w 1l rozpuścimy 242g cukru to otrzymamy około 1,145l, bo cukier też ma swoją objętość i jak to wydestylujemy to dostaniemy 145ml alko. Na pewno to wiesz, ale chyba zapomniałeś o tym wspomnieć. Ale nastaw faktycznie będzie miał 12,6%.
Z 1kg cukru otrzymujemy około 0,6l alkoholu i w sumie tylko to jest potrzebne do liczenia ile powinno wykapać :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

eldier pisze: Tutaj trochę zamieszałeś,[...] :)
No racja bo mieszałem wodę z cukrem. :-)
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pawlik67 »

Witam Kolegów.
Po przerwie letnio jesiennej chcę znowu zacząć Jessego. Poprzednią zabawę skończyłem w maju. Odlałem wtedy sobie dunder w plastykowe pojemniki 5 litrowe po wodzie mineralnej i wstawiłem do piwnicy, gdzie utrzymuje się temperatura 18-19' C. Czyli stał w piwnicy 8 miesięcy. Czy ten dunder jeszcze się nadaje do zacieru? Co sądzicie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”