Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.

Szlumf
2000
Posty: 2378
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy

Post autor: Szlumf »

Kupin222 pisze:.................. Mogę jeśli trzeba dokładnie podać kroki całego procesu. .....................
To podaj te kroki i odpowiadające im temperatury, moce i odbiór. Czy na pewno pracujesz na sprzęcie do którego link podałeś wcześniej https://inoxstill.pl/destylator-110l-bu ... lm-automat ? To co napisałeś nie bardzo mi pasuje do tego sprzętu.
A tak odnośnie brata który jest dr chemii. Co on Ci poradził w tej sprawie? Może to "troszku", które Ci przekazał to jednak za mało i warto poświecić nieco czasu na podstawy procesu rektyfikacji.
promocja
Awatar użytkownika

Lord Pagon
200
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Lord Pagon »

Po co lać 50l albo 25l do zbiornika 110l . Grzałki to choć przykrywa? Na twoim miejscu rozebranym cała kolumnę i przygotował wszystko jak do dziewiczego procesu .
- mycie sprężynek i całej kolumny
- sprawdzić czystość grzałek
- odkręcić wszystkie elekrozawory i wyczyścić sitka ( czasami potrafi się nazbierać syfu jak teflon )
Sprawdzić czy na pewno zlatuje całe jeziorko ( podejrzewam że tam jest około 200- 250ml więc 1 zrzut to całe jeziorko + 50 ml .
Przedgon 750-900 ml jak na automacie jedziesz to minimum bo ilości od nastawu zależne. Proponuje metodę 2,5 raza zrobić.
Nie wiem czy manualnie potrafisz prowadzić proces ale warto się z tym zapoznać :
https://alkohole-domowe.com/forum/kolum ... t9284.html
Potem możesz zmieniać parametry wedle uznania.

Prędkość odbioru 40-50ml/h moc robocza około 3,6- 4 kw zależna od sprężynek.
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 kwie 2021, 10:18 przez Lord Pagon, łącznie zmieniany 1 raz.

Kupin222
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 20:19
Podziękował: 2 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Kupin222 »

Witam sprzęt jest taki sam, znaczy kolumna (one są wymienne, zbiornik mam 60l, ale według specyfikacji lać można do niego max 55l).
1 rozgrzewanie : moc 2.52kW, załącz chłodzenie gdy dół przekroczy 65C, zalewaj przy 72C.
2 zalewanie 1 czas 13min, moc 3.4kW, czas postoju 4 min, moc w postoju 0 kW.
3 zalewanie 2 czas 6min, moc 3,44kW, postój 4 min, moc post 0kW.
4 zalewanie 3 czas 6min, moc 3,44kW, postój 4min, moc post 0
5 stabilizacja moc 2kW przez 30min.
6 przedgon moc 2kW, odbiór 15sec, pauza 20min, powtórzenia 3, stabilizacja 30min
7 odbiór zamknij gdy temp dnia skoczy o 0.10 stopnia. Czas płukania 10sec
8 pogon.
Jeśli chodzi o czyszczenie to było dokładne czyszczenie przed ostatnim gotowaniem. Sprężynki miedziane wytrawiane w roztworze kwasku cytrynowego z wodą utleniona. Sprężynki stainless w roztworze sody kaustycznej, kolumna myta, głowica myta. Wszystko starannie płukane. Tylko elektrozaworów nie czyściłem ale tam jest tylko jeden który odpowiada za odbiór, reszta to woda, albo przedgon/pogon.
W sterowanie ręczne bawiłem się jak robiłem owocówki w zeszłe lato, wszystko wtedy grało. Jak mówiłem mam problem od jakichś pół roku.
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 kwie 2021, 13:04 przez manowar, łącznie zmieniany 4 razy.

Kupin222
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 20:19
Podziękował: 2 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Kupin222 »

Tak, wypełnienie było czyszczone, ostatnio przed poprzednim gotowaniem. Grzałki czyste, myje kocioł każdorazowo po gotowaniu płynem do mycia naczyń później płucze wszystko parokrotnie. Za każdym razem płucze poszczególne części kolumny. Klarę daję. Nastaw robię w plastikowej beczce. Jesli chodzi o gorzkosc to pojawiła się jakiś pół roku temu, a teraz jakby się pogłębiała.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: lesgo58 »

I tak to jest z automatami. Kupujemy sprzęt do automatycznie dobrego spirytusu a wychodzą nam automatyczne problemy. Żeby dobrze ustawić automat to potrzebna jest dobra znajomość procesu i poznanie samego sprzętu.
Sama instrukcja obsługi to nie wszystko.
Spróbuj chociaż raz poprowadzić proces "ręcznie". To nie taki diabeł straszny. Moim zdaniem - porównując wygodę - jest niewielka różnica. Jeśli sytuacja ze smakiem się powtórzy - to pomyślimy nad następnymi krokami.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: robert.michal »

Kupin222 pisze:Witam sprzęt jest taki sam, znaczy kolumna (one są wymienne, zbiornik mam 60l, ale według specyfikacji lać można do niego max 55l).
1 rozgrzewanie : moc 2.52kW, załącz chłodzenie gdy dół przekroczy 65C, zalewaj przy 72C.
2 zalewanie 1 czas 13min, moc 3.4kW, czas postoju 4 min, moc w postoju 0 kW.
3 zalewanie 2 czas 6min, moc 3,44kW, postój 4 min, moc post 0kW.
4 zalewanie 3 czas 6min, moc 3,44kW, postój 4min, moc post 0
5 stabilizacja moc 2kW przez 30min.
6 przedgon moc 2kW, odbiór 15sec, pauza 20min, powtórzenia 3, stabilizacja 30min
7 odbiór zamknij gdy temp dnia skoczy o 0.10 stopnia. Czas płukania 10sec
8 pogon.
.
Trzykrotne zalewanie i trzykrotne wyłączanie maszyny jest moim zdaniem bez sensu.
Zalej raz i zmniejsz do mocy roboczej, a zaoszczędzony czas przeznacz na stabilizację.
odnośnie pkt 6 to ja bym wydłużył czas miedzy poszczególnymi odbiorami przedgonów kosztem tej ostatniej 30minutowej stabilizacji, po której nie odbierasz już przedgonów.
Punkt 7 co daje płukanie, przed odbiorem pogonów. :scratch:

Może pomóc redukcja odbioru jak odbierzesz np. 2/3 calości.

Napisz w końcu ile dajesz cukru na ile litrów wody !!!!
Sprawdzałeś serce smakowo na poszczególnych etapach - początek i koniec, nie ma różnicy ?
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com

Kupin222
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 20:19
Podziękował: 2 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Kupin222 »

Ostatnio dałem 9.5kg na 25 litra wody drożdże 48 alcotec.

Płukanie jest przed odbiorem serca poprostu tak w sterowniku jest napisane więc tak wpisałem jak jest napisane. Po ostatniej stabilizacji po przedgonowej następuje 10 Dec plukania, a dopiero po tym następuje odbiór.
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 kwie 2021, 22:00 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: wawaldek11 »

Nie masz w rodzinie jakiegoś profesora, który by Ci objaśnił podstawowe zasady poprawnej fermentacji i destylacji/rektyfikacji? Bo widzę, że na razie łykasz te wszelkie instrukcje jak pelikan rybki...
No i wyjaśnij swoimi słowami kol. michałowi co to jest płukanie.
Pozdrawiam,
Waldek

Szlumf
2000
Posty: 2378
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Szlumf »

Kolego Kupuin222. W podanych przez Ciebie krokach postępowania jest tyle bzdur, że widać, że ten kto pisał tą instrukcję nie ma pojęcia o prawidłowym prowadzeniu rektyfikacji. Albo znajdziesz w swojej okolicy kogoś z doświadczeniem kto zgodzi się Ci pomóc albo sam musisz zacząć od ręcznego prowadzenia procesu. Jak już poznasz zasady rektyfikacji i specyfikę Twojego sprzętu to sobie prawidłowo zaprogramujesz sterownik.
Edit.
Poniżej robert.michał podał link do fajnej strony. Przeczytaj przynajmniej część o kolumnach rektyfikacyjnych.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 kwie 2021, 10:32 przez Szlumf, łącznie zmieniany 1 raz.

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: robert.michal »

Kolego. Jeżeli te 9,5 kg wsypałeś do 25 litrowego wiadra (tak pisałeś wcześniej) to przesadziłeś i gorzki piekący smak może ci zostać nawet po drugiej destylacji.

Zobacz sobie ten link o nastawie cukrowym: https://destylatory.pl/bimber-z-cukru.html. Dodatkowo na końcu masz kalkulator do nastawiania cukrówki.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com

Kupin222
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 20:19
Podziękował: 2 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Kupin222 »

No mam doktora chemii nienadzwyczajnego, pogadam z nim. Zobaczymy co podpowie, widocznie osoba która stworzyła i zaprogramowała automat inoxsteel nie zna się na na procesie ( lub jak już wcześniej ktoś ujął odpowiada jej jakość). Dzięki za radę będę kombinował z ręcznym procesem - już robiłem ręcznie owocówki i wychodziły dobre, tyle że to stania przy kolumnie tyle godzin... Dzięki za link z nastawami być może to tu jest największy problem. Pozmieniam proces. jW zrobię jedno dłuższe zalewanie, przedłużę stabilizację, przedłużę też przerwy stabilizacyjne pomiędzy przedgonami, i dam 20sek, zamiast 15 na każdy odbiór przedgonu + dołożę jeszcze jeden przedgon. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wstawiam w weekend nastawie kolejne 25l tu pokieruje się linkiem, dam znać co z tego wyjdzie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 kwie 2021, 10:47 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: manowar »

Koledzy mieszacie młodemu w głowie... i teraz wychodzi, że bolecki nie umiem dobrze zaprogramować SKN... a KS nie wie co ładuje do sprzętu... LITOŚCI
Kupin222 a ty z kolei na wariata chcesz wszystko zmieniać... to jak stwierdzisz co było przyczyną?
Piszesz, że na początku było wszystko dobrze a potem się skopało. Czyli coś się zmieniło w procesie na jakimś etapie... więc krótki rachunek sumienia:
- grzebałem w ustawieniach SKNa czy nie - bo może coś zmieniłem i teraz jest lipa...
- inaczej robię nastawy - na razie już wiemy, że przesadzasz z cukrem - od zawsze czy od jakiegoś czasu - to może być problem
- jak czyściłeś w NaOH - to sprężynki przesypane, ale po NaOH warto jeszcze przemyć kwaskiem dla neutralizacji... może źle coś jednak wyczyszczone jest...
- no i masz telefon - sprzedawca jest polecany - zadzwoń pogadaj, maila mu napisz.


EDIT
A już doczytałem - grzebałeś w SKNie przy owocówkach i mniej więcej od tego momentu jest kupa... no operator dupa... dzwoń do KSa i niech ci powie jak ma domyślnie ustawionego SKNa - powtórz, zrób nastaw tak jak koledzy mówią na 22blg i wróć z raportem
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 kwie 2021, 11:05 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

Szlumf
2000
Posty: 2378
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Szlumf »

manowar pisze:Koledzy mieszacie młodemu w głowie... i teraz wychodzi, że bolecki nie umiem dobrze zaprogramować SKN... a KS nie wie co ładuje do sprzętu... LITOŚCI..............................
"1 rozgrzewanie : moc 2.52kW, załącz chłodzenie gdy dół przekroczy 65C, zalewaj przy 72C.
2 zalewanie 1 czas 13min, moc 3.4kW, czas postoju 4 min, moc w postoju 0 kW.
3 zalewanie 2 czas 6min, moc 3,44kW, postój 4 min, moc post 0kW.
4 zalewanie 3 czas 6min, moc 3,44kW, postój 4min, moc post 0
5 stabilizacja moc 2kW przez 30min.
6 przedgon moc 2kW, odbiór 15sec, pauza 20min, powtórzenia 3, stabilizacja 30min
7 odbiór zamknij gdy temp dnia skoczy o 0.10 stopnia. Czas płukania 10sec
8 pogon."
Nawet jeżeli KS lub Bolecki to wymyślili to nadal uważam, że napisali bzdury. Ponadto w linku do sprzętu jest rura 76,1mm co także nijak ma sie do opisów.
Awatar użytkownika

Lord Pagon
200
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Lord Pagon »

- Zrobić normalny nastaw 6-7 kg żeby wyszło 25l
- Wymyć wszystko kwaskiem a potem wodą .
- NAOH nie ma potrzeby stosować chyba że coś przypaliło się .
- co do ustawień sterownika wszystko jest ok ważne aby całe jeziorko zleciało z małym naddatkiem w 15 s zlatuje około 250ml o ile sitka nie są zapchane w elekrozaworach. Początkowe 10s na zrzut jest jak najbardziej realne dla twojej średnicy rury bo to nie jest 76,1 ale musi być wszystko drożne i wąż nie pływający w cieczy. Możesz dodać 4 zrzut aby wykluczyć przedgon . Zalewanie zostaw jak było 3x , rozgrzewanie na max mocy .
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 kwie 2021, 14:00 przez Lord Pagon, łącznie zmieniany 1 raz.

Kupin222
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 20:19
Podziękował: 2 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Kupin222 »

Co z tego że mieszałem przy skn kiedy był, i jest ciągły kontakt producentem a proces fabryczny był zapisany na kartce żeby nie było później jakj i ponownie wklepany. Jestem automatykiem przemyslowym raczej takich głupich błędów nie popełniam, programuje troszeczkę bardziej zaawansowane sterowniki PLC... Następna sprawa przez telefon z wytwórcą były potwierdzane kolejne kroki procesu, i wszystko gra jeśli chodzi o fabryczne ustawienie skn. Tego więc proszę mi nie zarzucać. Raczej wziąłbym pod uwagę ten nastaw.

Szlumf
2000
Posty: 2378
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Szlumf »

Lord Pagon pisze:................ bo to nie jest 76,1 .................
A skąd o tym wiesz? W podanym linku jest taka rura. Jak ma mniejszą średnicę to odszczekuję zarzuty choć na pewno warto ustawienia zweryfikować ręcznym prowadzeniem paru procesów ze szczególnym uwzględnieniem pracy bufora.
Awatar użytkownika

Lord Pagon
200
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Lord Pagon »

Wynika to z ustawień które nie były zmieniane od nowości . Pewności nie mam ale już się okazało, że zamiast zbiornika 110 jest 60l to zamiast rury 76,1 będzie pewnie 60,3 skoro moc robocza 2kw .
Skoro autor nie potrafi opisać sprzętu dokładnie to możemy snuć domysły tylko.

Kupin222
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 20:19
Podziękował: 2 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Kupin222 »

Masz rację rura jest 60.3 a dokładniej 63.5 ;)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 kwie 2021, 19:37 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Lord Pagon
200
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Lord Pagon »

To i tak do poprawy parametry pracy bo nie wykorzystujesz potencjału średnicy kolumny. Tu spokojnie 25 ml/min powinno lecieć a nawet więcej . Wszystko do ustawienia jak się pozna kolumnę i przyswoi trochę wiedzy o procesie rektyfikacji. Nie napisałeś jaką mocą dysponuje maszyna można się tylko domyślać, że 4kw . Nie pamiętam ale chyba tam moc robocza to 2,8 kw musisz poszukać na forum o ile znasz parametry sprężynek albo samemu ustalić przy jakiej mocy zalewa ci kolumnę i obniżyć o 20% .

robert.michal
300
Posty: 308
Rejestracja: poniedziałek, 7 gru 2015, 21:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 75 razy
Kontakt:
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: robert.michal »

Kupin222 pisze:Pozmieniam proces. jW zrobię jedno dłuższe zalewanie, przedłużę stabilizację, przedłużę też przerwy stabilizacyjne pomiędzy przedgonami, i dam 20sek, zamiast 15 na każdy odbiór przedgonu + dołożę jeszcze jeden przedgon. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Źle Ci doradziłem, z jednokrotnym zalewaniem.
Skoro masz bufor to te potrójne zalewanie zapewne służy napełnieniu bufora.

Grzejesz z mniejszą mocą niż założona przez producenta, więc wydłuża się czas napełnienia bufora i czas jego maksymalnego wzmocnienia.
Najlepiej zaczynać odbiór, gdy temperatura w buforze od paru minut już się nie obniża.
Masz chyba termometr w buforze?. Jaka jest tam temperatura, gdy zaczynasz odbierać pogony ?
Jak duży jest bufor ?

Odbieraj serce w półlitrowe flaszki, może wyczujesz kiedy leci ostrość.
KALKULATOR NALEWKOWY : https://nalewkidomowe.com
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 790
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: wolan »

@robert.michał odpowiem za autora, skn nie mierzy temperatury w buforze, wszystko trafia do jednej flaszki jeżeli temperatura na 10P jest stabilna :(
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl

Kupin222
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 20:19
Podziękował: 2 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Kupin222 »

Właśnie w buforze nie ma termometru, a szkoda... Jest w zbiorniku, w dole kolumny nad buforem, na szkle/wizjerze pod głowicą do sprawdzania CZK. i w samej głowicy... Bufor ma średnicę około 20 cm, pojemność około 2l. W linku wykonawca podaje, że bufor jest wypełniony sprężynkami z nierdzewki, ale ja tam nie widzę ani sprężynek ani możliwości ich umieszczenia.
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 kwie 2021, 12:17 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 790
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: wolan »

Napewno sprężynki są w środku, odkręć bufor od zbiornika przekręć go do góry nogami :) i wewnątrz jest rura i w niej muszą być sprężynki :)
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 kwie 2021, 17:26 przez wolan, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl

Kupin222
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 20:19
Podziękował: 2 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Kupin222 »

No tak są racja dopiero wróciłem z pracy i spojrzałem, wychodzi na to że tych nigdy nie czyściłem...

Kupin222
10
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 20:19
Podziękował: 2 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Kupin222 »

Witam ponownie. Zrobiłem kolejna destylację, tym razem nastaw z normalnej ilości cukru 6kg na 25l wody. Zwiększyłem tylko czas stabilizacji, i o 5 sekund każdy z przedgonów. Teraz przedgonu miałem około 700ml. Alkohol z pierwszego wrażenia wyszedł o normalnym smaku, brak goryczy. Wygląda na to że błąd tkwił w nadmiernej ilości cukru w nastawie.
Ostatnio zmieniony czwartek, 6 maja 2021, 21:26 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
forma
300
Posty: 314
Rejestracja: sobota, 20 gru 2008, 12:51
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: forma »

Kolego Kupin222 daj znać czy czyszczenie sprężyn w buforze coś pomogło. Ja używam "automatu" do reaktyfikacji i na jakość nie narzekam, trwało to trochę i parę telefonów do producenta musiałem wykonać , natomiast jak zrozumiałem zasadę działania i reaktyfikacji spirytusu, to procesy są powtarzalne, że żona już potrafi je prowadzić .
Jedyne sprężyny które czyszczę, to właśnie te z bufora i mam to już tak wyczute, że jeżeli po 4 procesie tego nie zrobię, to wyczuwam delikatne pogorszenie destylatu. Sprężyny w kolumnie myję raz w roku. Dodam że w buforze mam sprężyny miedziane, wiem też że lepsze były by z KO i przymierzam się do zmiany ich już parę lat. Może sprawia mi przyjemność czyszczenia tych miedzianych, kiedy woda robi się zielona, a one same zmieniają kolor....
Koledzy powyżej udzielili Ci wielu dobrych rad. Zacznij od nastawu i prawidłowego blg. Opisz razultaty i będziemy szukać dalej.
NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!
Awatar użytkownika

Lord Pagon
200
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 1 lip 2017, 17:08
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Kunszt rektyfikacji a posmak destylatu

Post autor: Lord Pagon »

Z tego sprzętu musi lecieć samo dobro tylko trzeba przestrzegać pewnych reguł . Skoro już jakieś postępy są to proponuję dostroić sprzęt do jego możliwości bo 2kw mocy roboczej i odbiór 16ml/min to mało - te sprężynki pozwolą na znacznie więcej przy średnicy 63,5 .
https://inoxstill.pl/destylator-kolumna ... 0l-automat
Następnie metodę 2,5 i dopiero możesz smakować urobek na wysokim poziomie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”