Koncentrat pomidorowy

Porozmawiajmy o poszczególnych częściach składowych zacierów.

gotiger
150
Posty: 196
Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: gotiger »

Zygmunt pisze:Do T3 nie potrzebujesz dodawać jabłek.
Zygmunt, a czy do podwójnego nastawu witaminek dla drożdżaków wystarczy ?
Przepis na paczce jest na 22l wody, a chcąc uzyskać na 1 paczce podwójną ilość (wiadomo, że czas będzie dłuższy), boję się, że drożdże nie przerobią całego cukru :roll:
Chyba, że moje obawy nie mają uzasadnienia ... :odlot:

Pozdrówka
promocja
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: Zygmunt »

A to chyba że chcesz robić nadmiarowo. Mi bez dodatków spokojnie robią 10kg cukru.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: ewan »

Prośba do Calyxa.
W jaki sposób użyć ziemniaków? Starte,pokrojone czy mrozić czy nie? I ile tego dać?
Awatar użytkownika

Lukstir
150
Posty: 157
Rejestracja: niedziela, 7 lis 2010, 01:59
Krótko o sobie: Dziękuje za to że są jeszcze psotnicy, którzy potrafią przekazać wiedzę potomnym. Pozdro dla Adminów i Braci psotniczej :-)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Piwo, Bimberek.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Irlandia
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: Lukstir »

Podzielę się moim ostatnim eksperymentem:
3łyżki cukru i 1/2L ciepłej wody- wymieszać, dodać do tejże wody połowę saszetki T3 i ponownie wymieszać, nie ubijać. Odstawić na ok 15-20 minut
Nastaw to 6kg cukru, 20 litrów wody, 15-20dkg sparzonych rodzynek, dwie łyżki stołowe przecieru pomidorowego 99% z lidla, 1 łyżka kwasku cytrynowego(granulowany)- wszystko razem wymieszałem, następnie dodałem rozpuszczone drożdze. Ważne aby temperatura wody w zbiorniku była ok 21-27'C, ja tego pilnuję. Nastaw trzymam w kuchni, temp. ok21'C
Po ok 24 godzinach dodać jeszcze 1kg cukru(najpierw rozpuścić w ok. 2 litrach wody, ja tak zrobiłem i wszystko pracuje pięknie.
Zalety: nastaw szybko startuje, nie śmierdzi, wręcz przeciwnie-pachnie, odżywiony naturalnie(rodzynki i przecier). Oszczędne zużycie drożdży. Cztery dni i cukier zjedzony, 0Blg.
Polecam i oczekuje na opinie.
Psocić każdy może ;-), trochę lepiej lub trochę gorzej... :ok:
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: Zygmunt »

Ile zajmuje zejście do -4?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: Calyx »

ewan pisze:...
W jaki sposób użyć ziemniaków? Starte,pokrojone czy mrozić czy nie? I ile tego dać?
Najlepiej zetrzeć na tarce. Można również pokroić w kostkę,
ta metoda też się sprawdza :)
Dodawałem jednego - dwa starte ziemniaki średniej wielkości
na 1 kg cukru w nastawie.
Tak samo można dać 1 - 2 jabca / 1 kG cukru.

Pozdr. Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Lukstir
150
Posty: 157
Rejestracja: niedziela, 7 lis 2010, 01:59
Krótko o sobie: Dziękuje za to że są jeszcze psotnicy, którzy potrafią przekazać wiedzę potomnym. Pozdro dla Adminów i Braci psotniczej :-)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Piwo, Bimberek.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Irlandia
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: Lukstir »

Zygmunt pisze:Ile zajmuje zejście do -4?
Witam, coś chyba poszło nie tak, minęło dokładnie 5 i pół doby od początku nastawu, niestety zeszło tylko do -1Blg, ale w smaku nie wyczuwam cukru. Poczekam jeszcze do wieczora, może Blg spadnie.
Widocznie moje proporcje były niezbyt trafione!!! Chciałem dobrze, a wyszło średnio. Ostatnim razem dodałem ok 1/4 T3 ale nadgoniłem 200gr przecieru i było idealnie ale destylat pomidorkiem trącił. Ale to moje eksperymenty :!:
Zatem obecnie rodzynki może mogłyby zastąpić tę ilość przecieru ale musiałoby być ich więcej :?:
Z rodzynkami chodziło o zapach i smak. Czy ten efekt można uzyskać jedynie przy nastawach owocowych :?: Następnym razem spróbuje ziemniaków z przepisu @Calyxa. Proszę równierz o poradę co zastosować na 25L nastawu i pół opakowania np.T3 co dawałoby ładny zapach destylatu i przy okazji zjadło cukier do końca.
Pozdrawiam Luka
Psocić każdy może ;-), trochę lepiej lub trochę gorzej... :ok:
Pozdrawiam serdecznie, Lukstir

gotiger
150
Posty: 196
Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: gotiger »

Lukstir pisze:coś chyba poszło nie tak, minęło dokładnie 5 i pół doby od początku nastawu, niestety zeszło tylko do -1Blg, ale w smaku nie wyczuwam cukru. Poczekam jeszcze do wieczora, może Blg spadnie.
Moim zdaniem przy zmniejszeniu dawki startowej drożdży trzeba się liczyć z wydłużeniem czasu pracy drożdży.
Zatem, jeżeli zastosowałeś 1/2 paczki drożdży i dodałeś dodatkową pożywkę, to czas powinien się wydłużyć min ok 2x.
Dodając pożywkę nie wpływasz w końcu na czas fermentacji, ale na zapewnienie drożdżom odpowiedniego środowiska i witaminek.
Według mnie powinieneś poczekać jeszcze kilka dni :roll:

Pozdrówka
Awatar użytkownika

Lukstir
150
Posty: 157
Rejestracja: niedziela, 7 lis 2010, 01:59
Krótko o sobie: Dziękuje za to że są jeszcze psotnicy, którzy potrafią przekazać wiedzę potomnym. Pozdro dla Adminów i Braci psotniczej :-)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Piwo, Bimberek.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Irlandia
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: Lukstir »

Witam. Wszystko wyszło jak należy. 6 i pół doby i cukier zszedł do -4Blg. Zapach wzorowy według mnie, nie czuć przecieru i drożdzy przede wszystkim, chociaż te które użyłem i tak prawie nie śmierdzą, smak nastawu bardzo dobry i wyczuwalna moc procentowa, lepiej niż w poprzednich moich nastawach. Może kilo cukru ekstra, podniosło procent.
Proszę jednak o poradę. Ponieważ pierwszy raz zastosowałem rodzynki, i raczej teraz będę to praktykował bo dają piękny efekt smakowy i zapachowy, to czy powinny opaść na dół i wtedy wiadomo że nastaw jest gotowy, czy nie zwracać na to uwagi i biorąc pod uwagę ilość Blg zlać do klarowania?
Dziękuje z góry za poradę. Pozdrawiam

gotiger
150
Posty: 196
Rejestracja: piątek, 19 lis 2010, 01:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Scotch Whisky
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: gotiger »

Lukstir pisze:Ponieważ pierwszy raz zastosowałem rodzynki, i raczej teraz będę to praktykował bo dają piękny efekt smakowy i zapachowy, to czy powinny opaść na dół i wtedy wiadomo że nastaw jest gotowy, czy nie zwracać na to uwagi i biorąc pod uwagę ilość Blg zlać do klarowania?
Dziękuje z góry za poradę. Pozdrawiam
Wg mnie rodzynki to nie winogron ("surowy" jak na wino) i nie koniecznie musi opaść na dno.
Rodzynki zaczną opadać, gdy "napiją się" dostatecznie dużo wody i %-tów ;)
Sam mam zamiar przygotować taki nastaw - rodzynki zamiast koncentratu (ew. rodzynki + jabłka).
Im dłużej rodzynki będą leżakować w nastawie, tym mocniej nastaw powinien się nasycić ich aromatem. Dlatego też mam zamiar w przypadku swojego nastawu rozdrobnić rodzynki przed dodaniem oraz zagotować je (choć z tym gotowaniem to nie mam do końca pewności, czy aby na pewno powinno się to robić).

Pozdrówka i Wesołych, Rodzinnych Świąt :P
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: Calyx »

Lukstir :)

Nastaw masz gotowy jak cukromierz pokarze to magiczne -4.
Twoje kombinacje są jak najbardziej OK.
Traktuj tylko wszystko z cierpliwością i bierz pod uwagę,
że raz będzie szybciej innym razem ciut wolniej :)
Rodzynkami się nie przejmuj. Możesz je wybrać jakimś sitem
lub zlewarować nastaw do kotła i na palnik :)

Przepis z ziemniakami nie jest mój. To są stare metody
wzbogacania nastawów a propagował je na forum
Kolega Kwachu. Ja tylko je wypróbowałem.

Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

szoki99
5
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 23:35
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: szoki99 »

Witam,
Poczytałem trochę o koncentracie pomidorowym i zacząłem się nim bawić i powstał problem. Wykorzystałem metodę 1410 dodałem 80g koncentratu (jakieś pół słoiczka)na 9 litrów wody i 2 kg cukru. Zagotowałem to wszystko i stanowczo zapach nie podoba mi się. Moje pytanie to: Czy dodawać drożdże T3 i niech się fermentuje (jeśli fermentować to co później po fermentacji, czym poprawić smak)? Czy dać sobie spokój i wylać?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: Kerry »

Ale co jest z zapachem? Czuć pomidorami (po gotowaniu) czy mówisz już o zapachu fermentacji z drożdżami babuni?
U mnie cukrówka, gdy zaczyna pracować, pierwsze 2-3 dni daje jajami, później zapach znika. I (niewielkie, ale zawsze) doświaczenie nauczyło mnie, by za długo nie trzymać nastawu (klarowanie itp.) po fermentacji.
Inaczej - po ustaniu fermentacji, odczekać z grubsza na opad trupków, nie robimy wina, nie potrzeba kryształu.
Moim zdaniem do gotowania jest to niepotrzebne.
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto

Adamo
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 28 lut 2011, 20:05
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: Adamo »

Po co wam te koncentraty pomidorowe i inne kombinacje? Idziesz i kupujesz sobie T3, jak się utrzymuje temperaturę ok 25stopni to można dać dosłownie szczyptę pożywki uniwersalnej i dać tych drożdży połowę tego co zalecają na opakowaniu ja tak zawsze robiłem fermentuje mi się cukrówa maksymalnie 5-6dni. Koszt drożdży T3 to ok 8zł. Ja kupuje na miejscu u siebie za 7.90, tak więc za 8zł mam drożdże do 50l nastawu na cukrze. Policzta sobie zwykłe drożdże piekarskie + przecier pomidorowy, biorąc pod uwagę smród jaki robią.
Ostatnio zmieniony środa, 2 mar 2011, 19:05 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Spacja!

2rek67
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 19 lut 2013, 21:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: 2rek67 »

Odgrzebałem stary temat .A chodzi mi o to czy ktoś z kolegów robił nastaw z cukru + sam przecier pomidorowy bez drożdży , podobno to działa . Jestem ciekaw opinii jeśli ktoś próbował tej metody.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: Wald »

Zamiast drożdży mogą być bakterie fermentujące, ale ani cukier, ani przecier ich nie zwierają. Możesz liczyć na te, co trafią z powietrza. Ja wolę zaszczepić znaną kulturą, zamiast ryzykować z dzikusami.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

janik
300
Posty: 335
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: janik »

2rek67 pisze:Odgrzebałem stary temat .A chodzi mi o to czy ktoś z kolegów robił nastaw z cukru + sam przecier pomidorowy bez drożdży , podobno to działa . Jestem ciekaw opinii jeśli ktoś próbował tej metody.
Wcześniej "mod " już ci ogólnie wyjaśnił,że jeżeli nie zaszczepisz nastawu szlachetnymi drożdżami a w przypadku nastawu cukrowego to jest podstawa a tak narażasz się na klęskę! ;/
Do nastawu mogą się dostać poza naszą kontrolą inne drobnoustroje w postaci bakterii i innych drożdży
zbyt słabych aby przeprowadzić prawidłową fermentacje.Trudno zrozumieć taki tok myślenia,przecież zestaw drożdży do podstawowego nastawu cukrowego to jest koszt od 8zł. - 12zł.
Przecier pomidorowy może jedynie z powodzeniem zastąpić tradycyjne pożywki dla rozwoju kultur drożdży.
Nie warto więc kombinować kiedy po prostu to się nie opłaca. ;)
Ostatnio zmieniony środa, 4 mar 2015, 18:51 przez janik, łącznie zmieniany 1 raz.

2rek67
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 19 lut 2013, 21:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: 2rek67 »

Nie chodzi mi o koszt ( zresztą nigdzie o tym nie pisałem ) a o sam fakt . Piłem nie dawno bimberek zrobiony z winogron i też bez drożdży naprawdę luks , wydajność też nie gorsza, fakt tam jest sporo dzikusów tak jak i na śliwkach. O sposobie z przecierem dowiedziałem się od człowieka który w latach 70/80 pracował na budowach dróg w Iraku (wiadomo Allach a pić się chce) . I stąd pytanie czy ktoś tego próbował , jeśli nie to sam to przetestuje.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: Zygmunt »

Ale tu nie ma co próbować- koncentraty są pasteryzowane, więc drożdży w nich nie ma. Jeżeli ruszy to znaczy, że złapały infekcję z powietrza. Jeżeli będziesz miał farta, wezmą się za to drożdże. Jeżeli nie- pleśnie/bakterie. Szkoda cukru, efekt będzie nawet w pierwszym przypadku mizerny. Takie drożdże maja bardzo niewielką tolerancję na alkohol i ciśnienie osmotyczne (a w nastawie cukrowym jest ono duże).
zrobiony z winogron i też bez drożdży naprawdę luks
Bez DODATKU KULTUR DROŻDŻY, a nie bez drożdży, bo drożdże tam były.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: ewan »

Zygmunt.
Przybliżyłbyś ludowi pijącemu co to jest ciśnienie osmotyczne?
Pierwszy raz się spotykam z takim terminem.
EWAN

grzesiekpioro
100
Posty: 126
Rejestracja: wtorek, 20 sie 2013, 18:58
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Koncentrat pomidorowy

Post autor: grzesiekpioro »

Ewan. Wyobraź sobie beczkę z wodą. Dobrze wiesz, że woda napiera na ściany beczki, bo jakbyś zrobił dziurę to zaraz by tryskało bo układ dąży do wyrównania ciśnień (utraty energii). Przy ciśnieniu osmotycznym nie chodzi tylko o wodę a o substancje w niej rozpuszczone. Jeżeli do tej beczki dosypiesz dużo soli, załóżmy że do 10 litrów 2 kilo soli. Na pewno się domyślasz, że to będzie bardzo słone. Wsadzisz tam kawałek surowego mięsa, które nie ma wiadomo tyle soli w sobie. I wytworzy się pomiędzy tym kawałkiem mięsa a tą wodą ciśnienie osmotyczne bo ta woda jest bardziej słona od mięsa. A, że układ dąży do wyrównania stężeń to z komórek tego mięsa wypływa woda a do mięsa sól (jeżeli błony komórkowe są przepuszczalne dla konkretnych jonów). Teraz woda jest bardziej rozcieńczona a mięso bardziej słone. Jak posypiesz owoce cukrem to skąd się robi sok? No właśnie dzięki ciśnieniu osmotycznemu, czyli woda wypływa z owoców żeby rozcieńczyć ten cukier. Jak wiadomo woda jest niezbędnym elementem do życia, a jak ją takie mięso utraci to jak tam wszystko ma coś się rozwinąć. Taki grzybek z powietrza sobie siada i mówi: no ja tu grzybni nie rozwinę bo tu nie ma wody (tak w ogóle wcześniej to słone mięso z niego wyssało wodę i zdechł - znowu ciśnienie osmotyczne). Stąd peklowanie i słodzenie (nie wiem czy tak się fachowo mówi) to od dawna jedne z metod konserwacji produktów.
Wracając do drożdży, to jak będą miały dużo cukru wokół siebie to też zaczną oddawać wodę a do nich będzie napływał cukier. Jak będą go miały zbyt dużo (czyli ciśnienie osmotyczne będzie zbyt duże pomiędzy nimi a roztworem) to mogą oczywiście wykitować. To tak jakbyś ty musiał zawsze jeść to co Ci podadzą w podobnym czasie. I by Ci postawili 40kg żarcia to byś pękł z przejedzenia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Składniki zacierów”