Kolejne podejście do destylacji ciągłej.

Pomysły na destylatory - do konsultacji.

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy

Post autor: kwik44 »

Pooglądaj u Rosjan. Na youtube są filmiki. Destylują koji i cukier. Adresów nie pamiętam, ale da się znaleźć. Z tego co pamiętam to w większości używają sitowych. Otwory kilka mm. Do zacierów 8, ale podobne rozwiązanie z otworami chyba 8mm widziałem u Stilldragona. Rum destylowali na filmiku. Ja kombinowałem, żeby zrobić do zacierów pierścienie. Jeden szerszy, drugi węższy. I z 5-7 takich par. Wtedy nie ma niebezpieczeństwa, że coś się zatka. Ale ja chciałbym max 30% odpęd ;) Bufor z pętlą z wężyka na wylocie jest wystarczający.

Autor tematu
rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rastro »

Ten sita z pierwszego postu pochodzą od Rosjan... widziałem to na ich filmikach. Wpadł mi pomysł żeby z drutu miedzianego 2mm skręcić spiralkę ze szczeliną ~1mm, użył bym do tego rdzenia 10mm więc środkiem był by większy przewiew coś takiego:
Spirala.jpg
Do tego polutował bym trzy nóżki żeby postawić jedno na drugim i ustabilizować kształt - wiadomo trochę będzie z tym zabawy, ale jest osiągalne do zrobienia podstawowymi narzędziami.

Konkretnie tutaj widzie te ich "półki"
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 9 sty 2022, 22:20 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

matot2
50
Posty: 59
Rejestracja: poniedziałek, 9 gru 2019, 10:21
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: matot2 »

Na tym filmiku gość ma fajnie półeczki zrobione i raczej brak możliwości zapchania.
https://youtu.be/Aowbvr4AGWU

Wysłane z mojego S68Pro przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 10 sty 2022, 20:25 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rastro »

No takie ze skromnym warsztatem raczej było by ciężko, ale tak czy inaczej nie do końca mi się podobają. Na tą chwilę chyba zostanę przy koncepcji tych moich spiralnych "półek" Mam wrażeni że na ten patent z filmiku będzie miał mniejszą wymianę para/ciecz. Oczywiście puszczenie gęstego na żadnym z patentów nie będzie możliwe.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: kwik44 »

Ha, te półki to nawet prostsze niż ja myślałem no i mniej materiału na nie pójdzie. Te faktycznie się nie zatkają. Dzięki matot. Clue to pompa. Ta na filmiku to wg cen internetowych 600+zeta. 25l/m wydajność. To są pompy do wody do jachtów. Ja zastanawiałem się kiedyś nad pompą do nieczystości z camperów. Taka na pewno gęste przepompuje ;) a taki w sumie jest zacier. No nic, jestem 1 kroczek dalej z koncepcją. No a te perystaltyczne 600+ na Alli. 1750ml/m. Idealnie. Ech te ceny...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 10 sty 2022, 21:12 przez kwik44, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

ZiemniakPyrka
100
Posty: 131
Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: ZiemniakPyrka »

Myślę, że do pracy ciągłej nawet z zacierem dobrym pomysłem jest pokazane na załączonym filmie wypełnienie:

Autor tematu
rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rastro »

Pomimo wszystko miał bym pewne obawy, czy zadziała to z zacierem, ale nawet jeżeli to wciąż pozostaje problem jak taki zacier wpompować oraz jak się go pozbyć u dołu. Mam kega z 2" spustem i opróznienie takiego baniaka z zacieru nie jest proste. Na tą chwilę nawet nie rozważam możliwości wykorzystania mojego pomysłu do pracy z zacierem, ale miło by było gdyby można było całość zasilić niekoniecznie porządnie wyklarowanym surowcem. Bardziej chodzi o to żeby kilka/kilkanaście przypadkowych farfocli nie było przyczyną kłopotów.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: boxer1981228 »

U ruskich już dość dawno maja sprzęt do destylacji i rektyfikacji ciągłej. Jak potrzebujesz informacji to szukaj po hasłem:

Непрерывная бражная колонна НБК

https://www.youtube.com/watch?v=O_uXrcl9vVU

Pełno tego w sieci.
Pozdro Box

Autor tematu
rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rastro »

No właśnie trochę tam po tych ruskich filmikach podpatruje - dla mnnie problemem jest bariera językowa.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: kwik44 »

Rastro, pompujesz pompą, a wycieka samo, grawitacyjnie. Ewentualnie druga pompa. Trzeba by też robić trochę rzadsze niż te 1:3,5. Praktycznie całe Stany tak robią kukurydziankę ;)

Autor tematu
rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rastro »

Myślę też że trzeba by było mieszać zawartość fermentatora... śruta/młóto ma paskudną cechę opadania na dno. Na tę chwilę sprzęt do gęstego to za dużo komplikacji - jak dla mnie.
Ostatnio zmieniony wtorek, 11 sty 2022, 13:26 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

ZiemniakPyrka
100
Posty: 131
Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: ZiemniakPyrka »

Tutaj gentleman gotuję coś bardziej gęstego:
Ciekawe rozwiązanie samych półek.
Ostatnio zmieniony wtorek, 11 sty 2022, 14:51 przez ZiemniakPyrka, łącznie zmieniany 1 raz.

Czach
50
Posty: 57
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2016, 21:17
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: Czach »

Niezłe jest zestawienie tych super skomplikowanych sprzętów z powtykanymi termometrami po 7.50
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rozrywek »

Rastro jedno mnie ciekawi.
Chcesz rozumiem podgrzewać podawany nastaw.
Jaka temperatura podawanego urobku powinna być właściwa? Jak najwyższa? Czy niekoniecznie?

Pytam tylko.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: boxer1981228 »

Powiem szczerze że posiedziałem troszkę na tych różnych obcych forach i tam jest tyle kombinacji że wydaje mi się że to skórka za wyprawkę. Chyba że masz zamiar przerabiać setki litrów nastawów to inna sprawa. Przy hobbystycznym przerabianiu nastawu wolałbym zwiększyć pojemność zbiornika na 250l i spokój na miesiące starczy. Przy moim 75l zrobisz 2 razy i spirytus starcza na przynajmniej 2 miesiące. Ale jak kto woli :)

Autor tematu
rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rastro »

rozrywek pisze: Jaka temperatura podawanego urobku powinna być właściwa? Jak najwyższa? Czy niekoniecznie?
Chyba że to pomyłka, i chodzi o nastaw nie urobek.

Jeżeli chodzi o podawany nastaw zakładam że czym bliżej temperatury jego wrzenia tym lepiej będzie mniejszy spadek temperatury w okolicach zasilania, co dal lepszą pracę półek tuż pod nim.
boxer1981228 pisze:Powiem szczerze że posiedziałem troszkę na tych różnych obcych forach i tam jest tyle kombinacji że wydaje mi się że to skórka za wyprawkę. Chyba że masz zamiar przerabiać setki litrów nastawów to inna sprawa. Przy hobbystycznym przerabianiu nastawu wolałbym zwiększyć pojemność zbiornika na 250l i spokój na miesiące starczy. Przy moim 75l zrobisz 2 razy i spirytus starcza na przynajmniej 2 miesiące. Ale jak kto woli :)
To nie tak... jest kilka aspektów, które mnie interesują a pierwszy to taki, że mam pełną elastyczność... wielki zbiornik mnie nie interesuje. Mam zbiornik na kegu 50 i czasem jest problem że mam jakieś 5-10 litrów i nic z tym nie zrobię. Generalnie chodzi o to że pojemność zbiornika nie ogranicza mnie praktycznie wcale. Nie ważne czy to jest 5l czy 120l.

Drugi aspekt ma walory edukacyjne... począwszy od tego jak zorganizować wypełnienie aż po sterowanie całością. Po porządnym ogarnięciu tego wszystkiego mógł bym mieć w ręce aparaturę do pracy w mikroskali umożliwiającą prowadzenie procesu w powtarzalny sposób ze stabilną pracą praktycznie od startu aż do końca.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rozrywek »

Tak @Rastro pomyłka, chodziło mi o nastaw nie urobek. Przejęzyczenie.

Tak na moją logikę to właśnie podawany nastaw powinien być jak najbardziej gorący, aby kolumna tylko liznęła ten płyn i etanol od razu odparował, a reszta spłynęła w dół.

Jak czajnik bezprzewodowy, zagotowujesz wodę, wyłącza się. Włączasz za 3 min z powrotem..a tu 10sec i myk, zagotowane.

Puściłbym w środek przez cały ten syfon spiralę, aż do góry kolumny i podawał praktycznie gorące.
To mogłoby skutkować takim wielkim odbiorem destylatu, naprawdę w litrach na godzinę, nie ml na minutę.

Dopływ zamiast pompy możesz zrobić też grawitacyjny.
Zbiornik buforowy powyżej, napełniany z beczki zwykłą pompką, manualnie.
Beczkę również bym wsadził do wanienki gdzie odpływa gorący płyn odwarowy. Zawsze to trochę cieplejszy będzie.

A co do odpływu właśnie odwaru, to też grawitacyjnie jak poziomnica.
Ustawiasz wysokość odbioru ustawiając wysokość lustra cieczy nad grzałką, pobiera z boku nisko pod grzałkami i wypływa syfonem powyżej. Poza kotłem.
Lustro cieczy parę cm nad grzałkami, aby nie gotowało pół kotła a parę litrów, aby efektywnie parowało i nie spaliło grzałek.

Upraszczając, to mini kociołek z wielką grzałką i rura z sitami czy kołpakami.

Trochę lutowania i zero elektroniki, maksymalna prostota do ostrego Strippingu.

Czy dobrze zrozumiałem i ideę i konstrukcję koledzy?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rastro »

rozrywek pisze:Tak @Rastro pomyłka, chodziło mi o nastaw nie urobek. Przejęzyczenie.
Tak myślałem
rozrywek pisze: Tak na moją logikę to właśnie podawany nastaw powinien być jak najbardziej gorący, aby kolumna tylko liznęła ten płyn i etanol od razu odparował, a reszta spłynęła w dół.
Właśnie w tą stronę idzie również moja logika...
rozrywek pisze: Puściłbym w środek przez cały ten syfon spiralę, aż do góry kolumny i podawał praktycznie gorące.
To mogłoby skutkować takim wielkim odbiorem destylatu, naprawdę w litrach na godzinę, nie ml na minutę.
To wciąż koncept jest... ale wpadłem na pomysł żeby stelażem dla tego mojego "wypełnienia" była rura, którą podawany jest płyn (niektóre wschodnie aparatury mają podobne rozwiązanie.
rozrywek pisze: Dopływ zamiast pompy możesz zrobić też grawitacyjny.
Zbiornik buforowy powyżej, napełniany z beczki zwykłą pompką, manualnie.
Beczkę również bym wsadził do wanienki gdzie odpływa gorący płyn odwarowy. Zawsze to trochę cieplejszy będzie.
Dopływ grawitacyjny, fakt można by było zrobić po taniości, ale okupione będzie to sporym nakładem czasu pracy żeby to jakoś zestroić - to jest główny powód dla którego nie rozważam tej opcji.
rozrywek pisze: A co do odpływu właśnie odwaru, to też grawitacyjnie jak poziomnica.
Ustawiasz wysokość odbioru ustawiając wysokość lustra cieczy nad grzałką, pobiera z boku nisko pod grzałkami i wypływa syfonem powyżej. Poza kotłem.
Lustro cieczy parę cm nad grzałkami, aby nie gotowało pół kotła a parę litrów, aby efektywnie parowało i nie spaliło grzałek.
Coś takiego, tylko że ja bym chciał żeby odwar nie trafiał do kociołka. Zanim coś wymyślę i znajdę kogoś co mi coś takiego będzie mógł sklecić wykorzystam zapewne bufor... powinien spełnić wszystkie moje wymagania. Woda w kociołku uzupełniana na bieżąco z chłodnicy nadmiar odpłynie syfonem, powinno się udać bez komplikacji:

Coś takiego:
Boiler.png
rozrywek pisze: Upraszczając, to mini kociołek z wielką grzałką i rura z sitami czy kołpakami.

Trochę lutowania i zero elektroniki, maksymalna prostota do ostrego Strippingu.

Czy dobrze zrozumiałem i ideę i konstrukcję koledzy?
Mniej więcej... tylko ta elektronika - lubię w tym rzeźbić ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rozrywek »

Podawanie urobku od dołu, a stelażem jest konstrukcja tej kolumny?

Rewelacja!!!
Cały stelaż, powiedzmy spirala jest w środku gorącej kolumny i grzeje podawany urobek, a kto wie czy go nie doprowadzi do stanu wrzenia, i na wylocie podawanego urobku będzie gejzer parowy, tylko go skroplić i gotowe, to naprawdę dobry pomysł.

Rurka jak spirala i przylutowana do tego konstrukcja środka, łatwe w wykonaniu. Naprawdę dobry pomysł, jeszcze lepszy niż mój.

Tylko ten twój kocioł parowy komplikuje projekt, ale...
Para porwie najlżejsze frakcje, czyli spiryt z pogonami, a gotujący się nastaw jednak porywa i flegmę.

Rozwiązsnie trudne technicznie, dopływ wrzącej wody do kotła i utrzymanie jej na takim samym stabilnym poziomie. A lubisz wyzwania..to woda dopływowa również powinna przechodzić przez kolumnę, aby była praktycznie dodawana do kotła para, nie woda.

Tutaj można połączyć ten pomysł ze stelażem:

Rdzeniem jest rurka dopływowa wody do kotła, a spirala zewnętrzna jako mocowanie tych sit jako dopływ nastawu do tej fontanny.

Ech pomysłów a pomysłów.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rastro »

rozrywek pisze:Podawanie urobku od dołu, a stelażem jest konstrukcja tej kolumny?
Rewelacja!!!
Cały stelaż, powiedzmy spirala jest w środku gorącej kolumny i grzeje podawany urobek, a kto wie czy go nie doprowadzi do stanu wrzenia, i na wylocie podawanego urobku będzie gejzer parowy, tylko go skroplić i gotowe, to naprawdę dobry pomysł.

Rurka jak spirala i przylutowana do tego konstrukcja środka, łatwe w wykonaniu. Naprawdę dobry pomysł, jeszcze lepszy niż mój.
Raczej miałem na myśli coś takiego:
Kolumna.png
rozrywek pisze: Tylko ten twój kocioł parowy komplikuje projekt, ale...
Para porwie najlżejsze frakcje, czyli spiryt z pogonami, a gotujący się nastaw jednak porywa i flegmę.

Rozwiązsnie trudne technicznie, dopływ wrzącej wody do kotła i utrzymanie jej na takim samym stabilnym poziomie. A lubisz wyzwania..to woda dopływowa również powinna przechodzić przez kolumnę, aby była praktycznie dodawana do kotła para, nie woda.

Tutaj można połączyć ten pomysł ze stelażem:

Rdzeniem jest rurka dopływowa wody do kotła, a spirala zewnętrzna jako mocowanie tych sit jako dopływ nastawu do tej fontanny.
Podgrzewanie wody przed kotłem inne niż w chłodnicy odbiorczej to przerost formy nad treścią... IMHO nic ono nie wnosi jeżeli chodzi o bilans energetyczny procesu. Rozwiązanie z poprzedniego posta jest proste jak budowa cepa. poziom ustali się sam... nadmiar wody z chłodnicy pójdzie po najniższej linii oporu i odpłynie syfonem, generacja pary powinna działać stabilnie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 12 sty 2022, 12:47 przez rastro, łącznie zmieniany 2 razy.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rozrywek »

Cóż będę kibicował, zasada prosta musi być zachowana, a co wymyślisz to twoje, może rozwiążesz to tak, że skomplikujesz wykonanie sprzętu, ale uprościsz i 'uwydajnisz' proces do skali nie odbioru destylatu na minutę, a podawania nastawu na minutę, w litrach.
Trzymam kciuki.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

ZiemniakPyrka
100
Posty: 131
Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: ZiemniakPyrka »

Energię możesz odzyskać jeszcze z wywaru, który będzie miał prawie 100°C przecież.

Autor tematu
rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rastro »

Tak wiem, ale na to jeszcze przyjdzie czas. Już nawet znalazłem odpowiedni wymiennik ciepła, ale ten wydatek może poczekać do pierwszych realnych eksperymentów. Najpierw "półki" - jak będzie szansa na sukces to pomyślę o tej inwestycji.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

Autor tematu
rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: rastro »

Nic na eksperymenty trzeba będzie poczekać... na tą chwilę mam zbiornik, chłodnicę, moduł OLM - w sumie sama półka odbiorcza - trochę elektroniki między innymi pompki, dwie któtkie chłodnice typu shot-gun i jakiś szpej, który nada się do obsługi reflux'u zewnętrznego i punktu podawania nastawu. Ponieważ to projekt mocno eksperymentalny, to czekam jeszcze na dwa wzierniki typu latarka - zamienię w nich szkła, myślę że w drugiej połowie lutego będę mógł spróbować zacząć zabawę.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

ZiemniakPyrka
100
Posty: 131
Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji cągłej.

Post autor: ZiemniakPyrka »

Przejrzałem swój sprzęt i stwierdziłem, że mam właściwie wszystkie materiały potrzebne do przeprowadzenia prób destylacji ciągłej cukrówki, więc przy odrobinie szczęścia również podejmę takie próby :ok:
Jakiej mocy produkt chcesz odbierać?

Autor tematu
rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Kolejne podejście do destylacji ciągłej.

Post autor: rastro »

Bez części wzmacniającej to pewnie poleci w zależności od tego co wejdzie na kolumnę... natomiast z częścią wzmacniającą zakładam że dam radę >80-90
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
ODPOWIEDZ

Wróć do „Projekty aparatur”