KOJI - czyli zacieranie na zimno

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

Xarven
10
Posty: 15
Rejestracja: piątek, 23 mar 2018, 16:03

Post autor: Xarven »

Ciekawe jak ci to wyjdzie :)
Zdaj raport później co i jak czekam z niecierpliwością :)
koncentraty wina

Xarven
10
Posty: 15
Rejestracja: piątek, 23 mar 2018, 16:03
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Xarven »

Panowie a jak kupię od rolnika czy że sklepu rolniczego ziarno i je sam zmiele na make to nie będzie żadnej różnicy od tej kupowanej?
Awatar użytkownika

Erazer
200
Posty: 206
Rejestracja: sobota, 8 lut 2020, 19:31
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Erazer »

Xarven pisze:Panowie a jak kupię od rolnika czy że sklepu rolniczego ziarno i je sam zmiele na make to nie będzie żadnej różnicy od tej kupowanej?
Myślę, że jeśli sie do tematu przyłożysz, to nie będzie ;)

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: bociann2 »

Pod warunkiem, że kupisz ziarno surowe, niezaprawiane np. Zaprawą nasienną T

Xarven
10
Posty: 15
Rejestracja: piątek, 23 mar 2018, 16:03
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Xarven »

Surowe prosto z pola ;)
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2367
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Kamal »

To pasowało by je "przewiać" przed śrutowaniem. Chodzi o oddzielenie zanieczyszczeń.
K.
Ostatnio zmieniony czwartek, 2 kwie 2020, 22:24 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika

MecenasAlkoś
100
Posty: 123
Rejestracja: wtorek, 7 lis 2017, 16:06
Krótko o sobie: Zwykły gość;)
Ulubiony Alkohol: Własnej produkcji lub innych również własnej produkcji.
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Lubelskie
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: MecenasAlkoś »

Panowie, mój nastaw jest już klarowny, ale zrobił się na nim dziwny kożuszek, coś jakby pleśń. Czy to oznacza, że z moim nastawem coś poszło nie tak?
Pachnie intensywnie, czuć alkohol, wydaje się być ok ale ten kożuszek...
Wypowiedzcie się proszę.
"Są dwa rodzaje wódki : dobra i bardzo dobra."
online
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

Dzisiaj mija 8 dzień fermentacji. Mocno zwolniła, praktycznie do zera. Poczekam jeszcze kilka dni a gdy "zacier" zacznie się samoczynnie klarować, pójdzie do przerobu :) Efekty opiszę :ok:

Aktualizacja.
Po dokręceniu pokrywy w beczce, fermentacja "ruszyła" ponownie :mrgreen:
Ostatnio zmieniony środa, 8 kwie 2020, 10:14 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

Gdy fermentacja zakończy się, daj nastawowi trochę sklarować się i spróbuj sake ;)
Osobiście uważam, że lepiej smakuje zacierane tradycyjnie niż na Koji. Ale to też jakieś doświadczenie.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
online
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

No, niestety nie spróbuję sake, bo to nastaw na mące żytniej a nie ryżowej ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

Co ja mam z tym ryżem ostatnio... :hammer:
Ale przy okazji, gdyby ktoś szukał mąki ryżowej w ilościach 20 - 30 kg warto zadzwonić do firmy KŁOS-POL. Umielą na świeżo dobrej jakości mąkę.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Gutex78
50
Posty: 67
Rejestracja: poniedziałek, 13 maja 2019, 01:05
Krótko o sobie: Lubię majsterkować, z powodu alergii na zwierzęta futrzaste, zainteresowałem się terrarystyką i robię terraria dla swoich gadów. Obecnie mam jednego gada, Hapeusz się nazywa i jest gekonem lamparcim. W planie gekon orzęsiony (terrarium w trakcie budowy) i agama brodata.
Trochę wędzę u brata na działce na własne potrzeby.
Posiadam kolumne 60,3/aabratek /olm/keg 30l wszystko ocieplone, termometr wifi.
Ulubiony Alkohol: Whiskey, ouzo.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Mazowieckie
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Gutex78 »

Poszło dziś 22l pszennej na rurę 60,3,
120cm z KO i 20cm miedzi, grzanie około 1500W odbiór około 32ml/min
Starałem się uzyskać moc około 80%
Odbierałem do 30%, reszta na czysty spirytus. Otrzymałem 3,3L wódki 42%
W sumie po przeliczeniu na 96 uzyskałem około 2,5L
Ciekawy zapach świeżego chleba,
Do 2,6L dałem kostki dębowe 7 szt lekko opiekane, a do 0,7 mocno opiekane płatki. Koji pracowało z 15 dni a puźniej zlane dwa razy, i duoklar i się klarowało, bo nie miełem czasu.

D.
G. :pije:
Awatar użytkownika

paweł.adamski
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2020, 19:57
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: paweł.adamski »

@Radius - masz możliwość podzielenia się tymi cudownymi grzybkami? Chętnie spróbowałbym przerobić jakieś 10kg mąki.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 20 kwie 2020, 22:36 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
online
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

Myślę, że coś mógłbym ci "wyskrobać" ;) Więcej na PW :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Lesgo, jako, że doceniam Twoją wiedzę i przede wszystkim chęć dzielenia się nią z nami, chciałbym poznać Twoją opinie na temat różnic w smaku na destylacie zacieranym tradycyjnie i z chińskich grzybków. Jak widzisz te różnice w smaku? Jak z ostrością?
Ostatnio zmieniony środa, 22 kwie 2020, 11:07 przez MASaKrA_Domingo, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: lesgo58 »

Nie "widzę" żadnego smaku :D bo grzybki leżą u mnie od jesieni. A że ostatnio zrobiłem się taki leniwy, że sam siebie nie poznaję to niestety ale jeszcze ich nie rozpakowywałem.
Więcej na ten temat może powiedzieć radius. Chyba nawet dzielił się wrażeniami i porównaniami w którymś z wcześniejszych postów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
online
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

Tak, koledzy. Po 22 dniach fermentacji mojego "zacieru" na mące żytniej 580, nadszedł czas destylacji :ok:
Cóż mogę powiedzieć. Z 17 kg mąki, uzyskałem w przeliczeniu na spirytus 96%, równo 6,5 litra destylatu, co daje wydajność 0,38 litra spirytusu z kilograma mąki :klaszcze:
Wydajność wręcz książkowa. Jestem mega zadowolony i na pewno nie był to ostatni "zacier" na KOJI :lol: Beczka 50 litrowa czeka na zalanie destylatem żytnim na starkę 8-) Pewnie do jesieni mi zejdzie, ale pracuję zgodnie z zasadą; "pędzę, bo mi się nie spieszy" :mrgreen:
P.S.
Przy okazji zrobiłem taki mały "eksperyment" z klarowaniem nastawu na mące. Użyłem bentonitu (koci żwirek :) )
Oto efekty. Na świeżo, po 24 godzinach i po 48 godzinach po wlaniu rozpuszczonego bentonitu 8-)
klar1-1.jpg
klar2-1.jpg
klar3-1.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: .Gacek »

@radius bądź tak miły i rób codziennie zdjęcie tego słoika :mrgreen:
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Szkoda że nie masz słoika bez bentonitu dla porównania. Gotujesz w płaszczu, czy nie trzeba?
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
online
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

@ MASaKrA_Domingo, odpęd robię w zbiorniku z płaszczem, rektyfikację końcową normalnie, w zbiorniku z grzałkami.
@ .Gacek, nie ma sprawy :ok: A już miałem zawartość słoiczka "zutylizować" :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 518 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: mtx »

To i ja opiszę swój kolejny nastaw na Koji.
Tym razem poszło 6kg ryżu, zwykły biały ryż. Przed przystąpieniem do pracy skonsultowałem się z kol. Kamal ponieważ jako jedyny w tym temacie coś o ryżu wspomniał, więc po kilku PW przystąpiłem do pracy:
Ryż ugotowałem do miękkości, na każde kilo suchego ryżo dałem 3l wody, łącznie po ugotowaniu ryż miał objętość lekko ponad 25l dodałem 20l wody i wszystko wymieszałem, drożdże dodałem w temp. 32*C, zaczęły pracować po kilku godzinach, kolejnego dnia rano już pracowało na pełnych obrotach.
Codziennie mieszałem nastaw by zruszyć osad z dna, fermentowałem w temperaturze pokojowej 21-22*C i uwaga - nastaw w pełni przerobił w tydzień :!:
Cały ryż się rozpadł do postaci mąki, ziarna zupełnie nie widoczne, całość się zaczęła klarować, to ściągnąłem z nad osadu już klarowny płyn, w smaku kaśny i czuć było alkohol, ale słabo, osadu zostało około 20l -początkowo chciałem to wylać, ale ostatecznie zmieszałem wszystko razem i poszło do gotowania, grzałem na grzałkach tylko, że z mniejszą mocą tak w sumie 1/2mocy i nic się nie przypaliło ani nie przywarło do grzałki.
Pędziłem na miedzianym pot-stillu z płaszczem, wypełnienie zmywaki, delikatny reflux - otrzymałem 3,2l destylatu o mocy 83% i przedgon 150ml, przód wylany, reszta w mniejszy gar, rozcieńczone do 23% i druga runda, z czego znowu 100ml w kibel, 100ml osobno, 2,8l serca 83% i niecałe 200ml pogonu. Ostatecznie po rozcieńczeniu mam 5,2l 45% i za parę dni pomyślę co z tym dalej - czy płatki, może syrop klonowy, a może zostawię czystą...
Smak świeżego destylatu jest dość słodkawy, delikatnie ostry, grzeje w przełyk i co ciekawe jest taki hmmm ciężko opisać - jakby miękki w przełykaniu, oleisty.
Ogólnie jestem zadowolony z wydajności - jest bardzo zbliżona do podanej w pierwszym poście tego tematu.

Jutro na warsztat idzie kasza jęczmienna :D
Ostatnio zmieniony piątek, 1 maja 2020, 12:49 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.

Xarven
10
Posty: 15
Rejestracja: piątek, 23 mar 2018, 16:03
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Xarven »

Typ mąki ma wpływ na wydajność?
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

Tak, ma. Im niższy indeks, tym większa wydajność alkoholowa.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

artur.sukiennik
300
Posty: 334
Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: artur.sukiennik »

Dam rade mąke pszenną przepuścić bez płaszcza?
online
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

Jak będziesz grzał małą mocą to powinno się udać :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
online
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

Koledzy, oczyściłem trochę temat i posty o regulatorach przeniosłem tutaj - https://alkohole-domowe.com/forum/topic19561.html
a posty o przesyłkach z Aliexpress, tutaj - https://alkohole-domowe.com/forum/przes ... 22105.html
Przy okazji zamieszczam zdjęcie "zacieru" po 5 dniach klarowania bentonitem ;)
klar-1.jpg
Na dole widać warstewkę bentonitu i jaśniejszy mączny osad a od góry przezroczysty, sklarowany płyn. Pośrodku płyn lekko mętny ale dużo bardziej "czystszy" niż przed klarowaniem :ok:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: MASaKrA_Domingo »

No to wygląda to naprawdę super. Powinno się dać bez płaszcza puścić.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Pablito
200
Posty: 222
Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
Ulubiony Alkohol: Księżycówka
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Błędów
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pablito »

Bez płaszcza pójdzie, jak najbardziej. Tylko uważaj, bo się pieni podczas gotowania.
Chciałem zrobić szybki odpęd na z mocą powyżej 2 kw, ale nie dało rady, dopiero ok 1,5 kw dało radę. Wlałem ok 40 litrów do kega 50.
Pytanie do bardziej doświadczonych - Czy dodanie antypiany do gotowania zniweluje pienienie, by dało się zapiąć kolumnę?
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2367
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Kamal »

Tak, zniweluje.
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3835
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Doody »

Gdy zbliżysz się do momentu pójścia par w kolumnę, ogranicz grzanie do okolo 1,8 kW. Gdy wzrośnie temperatura na 10 półce (pójdą pary) ogranicz grzanie do około 1,2 kW. Potem w miarę destylacji co 5 minut dorzucam po "trochu" mocy. Gdy odbierzesz już około 2 l. Odkręć moc do około 2,3- 2,5 kW. Pod koniec znowu można podnieść moc .
Ostatnio zmieniony piątek, 1 maja 2020, 18:06 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
online
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

Hej.
Trochę "zaniedbałem" temat, ale zamieszczam kolejne zdjęcie nastawu po 10 dniach klarowania bentonitem :ok:
koji5 (1).jpg
Dzisiaj nastąpiła "degustacja" wódki z tego nastawu/zacieru i jedno co mogę powiedzieć to, że chyba nie wrócę już nigdy do cukru :ok:
Nie ma w ogóle porównania wódki zbożowej do "cukrowej". Nawet gdy wychodzi to ciut drożej, to wolę napić się naprawdę dobrej wódki :ok:
Koledzy, róbcie nastawy/zaciery zbożowe. Warto :klaszcze:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

radius pisze:Koledzy, róbcie nastawy/zaciery zbożowe. Warto :klaszcze:
Pod tym stwierdzeniem podpisuję się obydwiema "rencyma" i radośnie przytupuję :klaszcze:
Moja "edukacja alkoholowa" jest znacznie skromniejsza niż Twoja, ale zdanie mam takie samo. Mając do dyspozycji drożdże do zbóż, Koji, mąki ogólnie dostępne i te których trzeba trochę poszukać (ryżowa, jęczmienna) można zrobić doskonały alkohol. I czystą "na już" i ten do starzenia. Wychodzą z tych kombinacji wódki z charakterem, smakiem, gdzie grzechem jest popić którykolwiek kieliszek.
Bo wódkę powinno się degustować, nie pić!
A robiąc ze zbóż, ma się szansę na to, że owa degustacja będzie możliwa. Nawet dla tych co sądzą inaczej.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: rozrywek »

radius pisze:Dzisiaj nastąpiła "degustacja" wódki z tego nastawu/zacieru i jedno co mogę powiedzieć to, że chyba nie wrócę już nigdy do cukru
:klaszcze:
zloty enter.jpg
I wyłonił się drugi laureat nagrody.

Tak wiem, nie cytuj posta powyżej. Ale dla tak mądrych slow zróbmy wyjątek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
online
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

drgranatt pisze:Wczoraj otrzymałem przesyłkę po 14 dniach od zamówienia.
Jest taki temat...
https://alkohole-domowe.com/forum/przes ... 22105.html

Jutro poprzenoszę tam posty nie związane z zacieraniem na KOJI :problem:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Gutex78
50
Posty: 67
Rejestracja: poniedziałek, 13 maja 2019, 01:05
Krótko o sobie: Lubię majsterkować, z powodu alergii na zwierzęta futrzaste, zainteresowałem się terrarystyką i robię terraria dla swoich gadów. Obecnie mam jednego gada, Hapeusz się nazywa i jest gekonem lamparcim. W planie gekon orzęsiony (terrarium w trakcie budowy) i agama brodata.
Trochę wędzę u brata na działce na własne potrzeby.
Posiadam kolumne 60,3/aabratek /olm/keg 30l wszystko ocieplone, termometr wifi.
Ulubiony Alkohol: Whiskey, ouzo.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Mazowieckie
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Gutex78 »

W długi weekend pszenna dębiona płatkami została wypita z colą i lodem co do kropli. Degustującym zasmakowało. Tym razem 7kg mąki kukurydzianej i 50g koji. Te grzybki zagoszczą u mnie na zmianę z cukrówką. Smak delikatnej łychy.
Obrazek

D. ObrazekObrazek
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 15 cze 2020, 11:23 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
G. :pije:
Awatar użytkownika

Gutex78
50
Posty: 67
Rejestracja: poniedziałek, 13 maja 2019, 01:05
Krótko o sobie: Lubię majsterkować, z powodu alergii na zwierzęta futrzaste, zainteresowałem się terrarystyką i robię terraria dla swoich gadów. Obecnie mam jednego gada, Hapeusz się nazywa i jest gekonem lamparcim. W planie gekon orzęsiony (terrarium w trakcie budowy) i agama brodata.
Trochę wędzę u brata na działce na własne potrzeby.
Posiadam kolumne 60,3/aabratek /olm/keg 30l wszystko ocieplone, termometr wifi.
Ulubiony Alkohol: Whiskey, ouzo.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Mazowieckie
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Gutex78 »

Koji przerobiło 7kg mąki drobno mielonej kukurudzianej w 7 dni już się klaruje.

D.
G. :pije:
Awatar użytkownika

Gutex78
50
Posty: 67
Rejestracja: poniedziałek, 13 maja 2019, 01:05
Krótko o sobie: Lubię majsterkować, z powodu alergii na zwierzęta futrzaste, zainteresowałem się terrarystyką i robię terraria dla swoich gadów. Obecnie mam jednego gada, Hapeusz się nazywa i jest gekonem lamparcim. W planie gekon orzęsiony (terrarium w trakcie budowy) i agama brodata.
Trochę wędzę u brata na działce na własne potrzeby.
Posiadam kolumne 60,3/aabratek /olm/keg 30l wszystko ocieplone, termometr wifi.
Ulubiony Alkohol: Whiskey, ouzo.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Mazowieckie
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Gutex78 »

Koji nie przerobiło do końca kuku, zagotowały się prawdopodobnie. Uzyskałem 2300 ml wódki 40% a reszta na spiryt

D.
G. :pije:
online
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: radius »

Nastawiłem właśnie 25 kilogramów mąki ryżowej na Koji w proporcji 3 litry wody na kilogram mąki :)
Do nastawu poszło 200 gramów drożdży + 2 ml antypiany. Temperatura nastawu 30°C.
Pierwsze spostrzeżenie, to mąka ryżowa łatwo się miesza i nie skleja się w kluski jak np. mąka żytnia ale szybko osiada na dnie, więc na początku trzeba będzie co jakiś czas zamieszać w beczce. Przynajmniej zanim drożdżaki się nie rozpędza 8-)
Relacja będzie na bieżąco :ok:

Aktualizacja.
Nastaw zamieszałem tylko jeden raz po ok. godzinie od dodania drożdży i... poszedłem spać 8-)
Po 6 godzinach nastaw pracuje aż miło i co najważniejsze, praktycznie zero piany :klaszcze: No i mieszać już nie trzeba, bo pracuje w całej objętości :ok:
ryzowka.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 30 cze 2020, 06:29 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Maciejfel
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2020, 22:37
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Maciejfel »

Mam takie spostrzeżenie odnośnie tego KOJI. Wyraźnie są to grzybki które wytwarzają enzymy alfaamylazę i glukoamylazę bo bez tego nie byłoby możliwe przerobienie zbóż zwłaszcza przy zimnym zacieraniu gdy struktura ziaren skrobi nie jest naruszona w taki stopniu jak przy metodzie henzego. Sama fermentacja trwająca 25 dni jest długa jak dla mnie i wydaje się, że podniesienie temperatury zacieru do 90 st. C i dodanie najpierw alfaamylazy a następnie przy 65 at C glukoamylazę powinno przyśpieszyć bardzo mocno proces fermentacji z prawie miesiąca do kilku dni gdyż o takim zabiegu grzyby dostają cukry bezpośrednio fermentujące i dynamika procesu powinna być znacznie większa. Czy ktoś próbował zrobić nastaw z tymi grzybami i standardowym zacieraniem z enzymami ?
Ostatnio zmieniony wtorek, 30 cze 2020, 23:10 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Pablito
200
Posty: 222
Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
Ulubiony Alkohol: Księżycówka
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Błędów
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pablito »

Takie działanie nie ma sensu. Po to stosujemy Koji, by nie bawić się w tradycyjne zacieranie. Niektórzy z nas nie bardzo mają możliwość zacierania klasycznego. Idziemy na pełnego lenia kosztem czasu fermentacji. Przecież to nie gorzelnia, że spirytus musimy mieć po 72 godzinach od zatarcia.
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”