KOJI - czyli zacieranie na zimno

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
online
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy

Post autor: radius »

psotamt pisze:@radius, za "wywęszenie" tych drożdży od każdego ich miłośnika, powinieneś najlepszą flaszkę do degustacji dostać :klaszcze:
Po adres do wysyłki, proszę się zgłaszać na PW :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

prolog1975
450
Posty: 472
Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
Podziękował: 57 razy
Otrzymał podziękowanie: 85 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: prolog1975 »

Drugie podejście mąka żytnia 720 20 kg 65l wody start 18.00 35*. Zdjęcie po 5 godzinach. Zadana antypiana w podwójnej dawce jak dla zacieru. Beczka 120l
Jak ktoś pisze że mu się nie pienią i z beczki nie wyłażą to ku......a jak to robi?
Poziom piany osiągnął 110 l
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony sobota, 25 sty 2020, 22:10 przez prolog1975, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: .Gacek »

Taka sytuacja :mrgreen:
całe szczęście, że masz zapas w beczce...

Btw czy ktoś próbował rozgotować umyte ziemniaki ze skórkami a następnie potraktował je blenderem?
Korci mnie aby popełnić taki zacier na koji.
Ostatnio zmieniony sobota, 25 sty 2020, 22:22 przez .Gacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

Pablito
200
Posty: 222
Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
Ulubiony Alkohol: Księżycówka
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Błędów
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pablito »

Gacek, przetrzyj szlaki i zrób jakiś mini nastaw na próbę (kilka kg ziemniaków)
Ja planuję zrobić taki mini eksperyment z gotowanymi i surowymi ziemniakami (po 1kg na próbę) by zobaczyć, czy jest sens robić duży nastaw. Póki co, czekam na przesyłkę z Chin
Ostatnio zmieniony sobota, 25 sty 2020, 23:30 przez Pablito, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3834
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Doody »

Lepiej użyć gotowej skrobi ziemniaczanej (mąki), niż "babrać się z ziemniakami, ale jak ktoś lubi.. ;)
Pozdrawiam
Darek

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: kwik44 »

Doody, a będzie z tego jakikolwiek posmak ziemniaka?

prolog1975
450
Posty: 472
Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
Podziękował: 57 razy
Otrzymał podziękowanie: 85 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: prolog1975 »

No i finał taki że zasnąłem nie dopilnowałem i po nocy jadę na szmacie nastaw wyszedł z beczki.
Zapas w beczce był jak widać za mały :(
,,Wiadro szmata oraz ciepła wodą tak się zaczyna z koji przygoda... :hahaha: "
Muszę przyznać że znajomym pszenica na koji smakowała.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

prolog1975 pisze:nastaw wyszedł z beczki.
To tylko domysły, ale zabójcza dla Twojego poczucia estetyki i porządku :mrgreen: mogła być temperatura dodania drożdży. Przy 35 *C ruszyły zapewne po 3 godzinach jak szalone, a po 4 miałeś owe 110 l zapełnione. Może lepiej dodawać je gdzieś w 30 *C, wtedy trochę wolniej namnażają się i nie ma kipienia. Do tej pory robiłem dwa nastawy w 60-litrowej beczce z 13 kg mąki i 37 l wody i jakoś nie przelało mi się. Ale na pewno podałem drożdże gdy było 3 - 4 *C niżej. Choć przyznam, że wiele nie brakowało :D
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

stefunk
150
Posty: 183
Rejestracja: sobota, 30 lis 2019, 12:53
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: stefunk »

Nie pomagają środki przeciw pianie?

grabek246
150
Posty: 197
Rejestracja: poniedziałek, 8 paź 2018, 19:16
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: grabek246 »

U mnie espumisan się sprawdza bardzo dobrze
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

stefunk pisze:Nie pomagają środki przeciw pianie?
Być może. Ja do zwykłych zacierów dodaję 1 ml antypiany, a do nastawów na Koji też tak dałem. Tylko jak piana zaczęła iść w górę, to antypianę rozcieńczałem z wodą i pędzelkiem nakrapiałem na wierzchu. W sumie za każdym razem na jedną beczkę dawałem ~ 4 ml antypiany, a kożuch i tak się tworzył. Może jednak ten nadmiar uratował mnie przed atrakcjami jakich doświadczył kolega prolog1975 :scratch:
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

JustinBimber
50
Posty: 52
Rejestracja: sobota, 28 gru 2019, 19:11
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: JustinBimber »

Ja dałem 4 espumisany i piany (przy 6kg mąki i 25l objętości) było na 2cm. Dodawane przy 35 stopniach.
Jak nie grzejesz ...

krystianlukasik8
10
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 13 kwie 2018, 18:08
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: krystianlukasik8 »

A jeżeli zamiast mąki będzie śruta żytnia, drożdże też sobie poradzą? Pytam bo ostatnio próbowałem zacierać nie enzymami ale słodem żytnim i niestety całe 50l wylądowało w kanale. A obecnie nie mam czasu zacierać na lenia, poszedł bym na jeszcze większą łatwiznę mając 100kg żyta:)

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1901
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: drgranatt »

krystianlukasik8 pisze:A jeżeli zamiast mąki będzie śruta żytnia, drożdże też sobie poradzą?
Poradzą sobie tylko wydajność będzie mniejsza. Im grubsza śruta tym wydajność mniejsza.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: RE: Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: przegab »

drgranatt pisze: Poradzą sobie tylko wydajność będzie mniejsza. Im grubsza śruta tym wydajność mniejsza.
Na pewno trochę więcej czasu trzeba dać tym drożdżom przy grubszym surowcu. Enzymy będą miały trudniejszy dostęp do skrobi.
Nie wiem jaką wydajność uzyskuje się z mąki ale z niezbyt grubej śruty wychodziło mi brutto 370ml/kg. Z tabel wydajności surowców wynika, że to zupełnie zadowalająca wartość w gorzelnictwie.

krystianlukasik8
10
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 13 kwie 2018, 18:08
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: krystianlukasik8 »

Dzięki za cenne uwagi, będę zamawiał na Ali drożdże i ruszał jak się cieplej zrobi z tematem:)

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Alvaro
20
Posty: 26
Rejestracja: wtorek, 14 cze 2011, 19:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum, Starka
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Wieliczka
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Alvaro »

Koji bardzo ciężko radzi sobie z grubym śrutowaniem.
Piszę to z własnego doświadczenia.
50 kg kukurydzy mielonej na ok 1 mm, wody ok. 140 l, drożdże koji
Temperatura pomieszczenia ok 20 st.
Pierwsze trzy dni bardzo intensywna fermentacja. Następne trzy tygodnie fermentacja, lecz powolna.
Dziś, próba - 7 l. przegotowane, wyszło mi ... 0,5 l. ok 50%. Nastawione 29.12.2019, dziś 30.01.2020
Ogólnie śmierdzi malizną.
O smaku nie piszę, bo jest poetyczny :) Naprawdę, wspaniały.

Ale jednak - koji najlepiej radzi sobie z najdrobniejszą śrutą, a najlepiej mąką. Zbyt grube (nawet takie 1mm!) powodują wydłużanie się fermentacji bardzo mocno!

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

JustinBimber
50
Posty: 52
Rejestracja: sobota, 28 gru 2019, 19:11
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: JustinBimber »

Nie wiem czy coś źle zrozumiałem, ale czytając ten wątek miałem wrażenie, że zacieranie mąki da produkt podobny do tego co uzyskuje się ze słodu. Właśnie idzie to na rurkach i szybciej porównałbym to do cukru niż do słodu. W smaku dość nijakie, ciężko wyczuć cokolwiek, chyba, że zaraz ktoś da silną sugestie :pije:

Samo zacieranie jest banalne, jedynie czas jest zabójczy. Całość wymieszałem 3 stycznia, za każdym razem jak otwierałem to jeszcze szły bąbelki, nawet dzisiaj, ale już miałem dość.

Konsystencja po fermentacji bardzo fajna, może nawet wrzuciłbym to na aabrateka z gołymi grzałkami, na dzisiaj mam pożyczony sprzęt z grzałką pod dnem, wydawało się bezpieczniejsze :odlot:

Następne w kolejności będą ziemniaki, które chce pomęczyć trochę dłużej w różnych kombinacjach.

Destylacja zakończona ...

Proces robiłem na kolumnie z CM i grzałką pod dnem, w kolumnie jeden zmywak i trochę miedzi, bez refluksu.

Ostateczny wynik z 6kg mąki to:

3L - 59%
4L - 21%

W połowie procesu nagle zmętniało i pojawiły się czarne drobinki. Po procesie okazało się, że trochę się przyjarało na dnie. Obstawiam opadnięty osad, jestem ciekaw czy przy standardowej grzałce też by się przypaliło.

Aromaty podobne do tych ze słodów zacząłem wyczuwać dopiero przy pogonach, więc jednak coś tam siedzi. Spróbuję to przegonić drugi raz i zadębić.
Ostatnio zmieniony czwartek, 30 sty 2020, 20:27 przez JustinBimber, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak nie grzejesz ...

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: RE: Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: przegab »

Alvaro pisze:Koji bardzo ciężko radzi sobie z grubym śrutowaniem.
(...)
Temperatura pomieszczenia ok 20 st.
(...)
Ogólnie śmierdzi malizną.
Przyczyn małego uzysku szukał bym również w temperaturze. Chińskie krzaczki na opakowaniu nie zachęcają do lektury instrukcji stosowania ale u sprzedawcy u którego na Ali zamawiałem była takowa wystawiona po angielsku. Co prawda autor skupiał się tylko na wydajności ale zalecał nie schodzić poniżej 25 st. Moje nastawy pakowałem do skrzynki ze styropianu w której zainstalowałem przewód grzewczy do terrarium i termostat. Pracowały 3-4 tygodnie w 26 st i dawały uzysk brutto porównywalny do zacierania enzymami.
Awatar użytkownika

JustinBimber
50
Posty: 52
Rejestracja: sobota, 28 gru 2019, 19:11
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: JustinBimber »

No to chciałem się serdecznie z drożdżami koji przeprosić ...

Dzisiaj zrobiłem pełny proces po odpędzie i wyniki są bardzo zadowalające. Po drugiej destylacji nieprzyjemne zapachy zniknęły całkowicie, a alkohol nabrał aromatu podobnego do tego ze słodu, chociaż nieco lżejszego. Można wyczuć tą "chlebową" nutę, alkohol od razu zadębiłem, zapowiada się naprawdę zacny trunek.

Wyszło mi 3.5L - 55% i jakieś 600/800ml przedgono/pogonów do sprawdzenia co z tego będzie. Ostatnie 200ml 15% pogonów wylałem do odpadków na spirytus. Przedgony 100ml wlane do rozpałki.

Ostatecznie jestem bardzo zadowolony z wyniku i na pewno kiedyś to powtórzę.
Jak nie grzejesz ...

mateusz96%
5
Posty: 8
Rejestracja: sobota, 15 gru 2018, 16:08
Podziękował: 2 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: mateusz96% »

Panowie mam problem, nastawiłem wczoraj 5kg mąki ziemiaczanej, 20l wody i 50g drożdży koji i nastaw nie chce pracować. W czym może być problem ?
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: .Gacek »

Może w temperaturze... Nic o niej nie napisałeś.
Pozdrawiam Gacek.

mateusz96%
5
Posty: 8
Rejestracja: sobota, 15 gru 2018, 16:08
Podziękował: 2 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: mateusz96% »

Drożdże dodałem do nastawu jak miał 28*C, Nastawialem też mąkę kukurydzianą,
pszenna i zapierdzielają jak szalone.

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: przegab »

Może coś w mące było? Jakiś konserwant czy antybiotyk... Napisz jaką mąkę sypałeś aby ktoś następny się nie nadział.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 3 lut 2020, 11:20 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Alvaro
20
Posty: 26
Rejestracja: wtorek, 14 cze 2011, 19:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum, Starka
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Wieliczka
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: RE: Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Alvaro »

Kolego, można link do instukcji? Bądź całą instukcję w postaci pliku?
Dzięki. Pozdrawiam.
przegab pisze:
Alvaro pisze:Koji bardzo ciężko radzi sobie z grubym śrutowaniem.
(...)
Temperatura pomieszczenia ok 20 st.
(...)
Ogólnie śmierdzi malizną.
Przyczyn małego uzysku szukał bym również w temperaturze. Chińskie krzaczki na opakowaniu nie zachęcają do lektury instrukcji stosowania ale u sprzedawcy u którego na Ali zamawiałem była takowa wystawiona po angielsku. Co prawda autor skupiał się tylko na wydajności ale zalecał nie schodzić poniżej 25 st. Moje nastawy pakowałem do skrzynki ze styropianu w której zainstalowałem przewód grzewczy do terrarium i termostat. Pracowały 3-4 tygodnie w 26 st i dawały uzysk brutto porównywalny do zacierania enzymami.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

mateusz96% pisze:Panowie mam problem, nastawiłem wczoraj 5kg mąki ziemiaczanej, 20l wody i 50g drożdży koji i nastaw nie chce pracować. W czym może być problem ?
Problem jest taki, że skrobi drożdże Koji nie ruszą. Skrobia to już produkt przetworzony, a Koji radzą sobie tylko z ziarnem mechanicznie rozdrobnionym, oddzielonym jak śruta lub mąka.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Pablito
200
Posty: 222
Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
Ulubiony Alkohol: Księżycówka
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Błędów
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pablito »

psotamt, skrobia jest polisacharydem, który po rozłożeniu na cukry proste jest fermentowany. Mąka, śruta zawiera skrobię, z której uzyskujemy alkohol. Mąka oprócz skrobi, zawiera tez białka (gluten), śladowe ilości tłuszczu. Więc stwierdzenie, że Koji nie ruszą skrobi (którą chętnie zjadają z mąki i śruty) trąca o herezję. Problem musi w czymś innym.
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

Pablito pisze:...stwierdzenie, że Koji nie ruszą skrobi (którą chętnie zjadają z mąki i śruty) trąca o herezję.
Może i tak, ale ta herezja potwierdzona jest empirycznie przez mojego kolegą na niewielkiej próbce. Drożdże nawet bąka nie puściły wrzucone do mieszaniny skrobi ziemniaczanej i wody. Proporcje były zachowane, temperatura laboratoryjna, nawet wymieszane zanim skrobia opadła. Tak więc o ziemniaczance na Koji trzeba raczej zapomnieć.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: RE: Re: RE: Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: przegab »

Alvaro pisze:Kolego, można link do instrukcji
Nie mogę teraz tego znaleźć ale np w tej ofercie też piszą o 26st

https://a.aliexpress.com/_U2kJ4
Awatar użytkownika

Alvaro
20
Posty: 26
Rejestracja: wtorek, 14 cze 2011, 19:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum, Starka
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Wieliczka
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Alvaro »

Dzięki Przegab.
Leniwym podam :
"temperaturęutrzymujemy na 82 ° f-97 ° f (28-36 ° c)i"
"optymalna temperatura fermentacji wynosi około 90 ° f (32 ° c)
"nie powinna przekraczać 100 °F (38 °C),"

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

I to by się zgadzało. 125 gramów Koji przerobiło 13 kg mąki kukurydzianej w 6 dni, gdy utrzymywałem temperaturę nastawu nie niżej niż 25 *C. Tyle samo czasu zajęło to naszym klasycznym drożdżom do ziarna w zacierze. A jeszcze dodam, że wydajność była identyczna:

Mąka kukurydza, lub raczej mąka z drobniutką kaszką w ilości 26 kg, w porcjach po 13 kg

Zacier na enzymach - 26.01.2020, 23,5 BLG, przelanie do kotła 31.01.2020, BLG -2,5, odpędu 5,26 l
37 l wody, paczka drożdży Professional Whisky Yeast + GA

Nastaw na Koji - 29.01.2020, przelanie do kotła 03.02.2020, BLG -2,5, odpędu 5,26 l
37 l wody, 125 g Koji, po 2 godz. pianka z drożdży, po 3,5 godz. intensywna praca.

Zapach urobku w całym procesie destylacji taki sam w obydwu przypadkach. Jedno i drugie gotowałem do temperatury w kotle 99,6 *C.
Nie sprawdzę tylko jak smakuje gotowy produkt po rektyfikacji, bo nie bardzo mi się chce gotować jeszcze dwa razy i obydwa odpędy będę rektyfikował razem.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: przegab »

No jednak ciekawe czemu skrobi ziemniaczanej nie przerabiają.
Może skład mieszanki jest zbyt ubogi a zestaw pożywek/ minerałów jest dobrany optymalnie dla nastawów zbożowych? W ziarnie pełnym śrutowanym a nawet w białej mące trochę tego dostają a czysta skrobia choć ładnie pod enzymami koji się scukrzy to już reszty składników drożdzom nie dostarczy.
Tu, może poza stopniowym wytwarzaniem cukrów ze skrobii pod wpływem enzymów, mamy podobną sytuację jak w przypadku nastawu z cukru lub glukozy, gdzie jeśli do takiego nastawu dać czystych kultur drożdży zamiast sprawdzonej mieszanki turbo, to wydajność nie wyjdzie zbyt super.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1901
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: drgranatt »

psotamt pisze:Zacier na enzymach - 26.01.2020, 23,5 BLG, przelanie do kotła 31.01.2020, BLG -2,5, odpędu 5,26 l
37 l wody, paczka drożdży Professional Whisky Yeast + GA
A mógłbyś dać info ile ta paczuszka waży i kosztuje tak dla porównania z koji?
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Pablito
200
Posty: 222
Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
Ulubiony Alkohol: Księżycówka
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Błędów
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: RE: Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pablito »

psotamt pisze:125 gramów Koji przerobiło 13 kg mąki kukurydzianej w 6 dni
Psotamt, mam pytanie - dlaczego taka dawka Koji? Na opakowaniu jest napisane, żeby dawkować 0,2-0,6% masy surowca. Ty dajesz 1%. Czym to jest podyktowane?
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

PROFESSIONAL WHISKY YEAST - cena 7,99 PLN
KOJI - cena 41,78 PLN
Ale z ceną Koji jest różnie, rozpiętość ogromna. Nawet u tego samego sprzedawcy cena może zmienić się w ciągu tygodnia ze dwa razy.
Pablito pisze:Ty dajesz 1%. Czym to jest podyktowane?
Z pewnych względów w tym roku to pewnie moje ostatnie pędzenia. Zwijam majdan i na jakiś czas zawieszam "działalność". A w planie miałem właśnie zrobić żytnią, pszeniczną, kukurydzianą i z ryżu. Tak rozplanowałem sobie drożdże by mi nic nie zostało. Trzy pierwsze już prawie skończone, jeden zacier na mące ryżowej już ma jakieś -3, a reszta ryżu właśnie odpala na Koji. O efektach napiszę niebawem.
Ostatnio zmieniony piątek, 7 lut 2020, 09:00 przez psotamt, łącznie zmieniany 1 raz.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

zor-ro1970
100
Posty: 118
Rejestracja: środa, 13 sty 2010, 07:05
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: zor-ro1970 »

Pablito pisze:
...stwierdzenie, że Koji nie ruszą skrobi (którą chętnie zjadają z mąki i śruty) trąca o herezję.

Niestety najprawdziwsza prawda, koji nie jedzą czystej skrobii ziemniaczanej jak i kukurydzianej
Awatar użytkownika

Pablito
200
Posty: 222
Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
Ulubiony Alkohol: Księżycówka
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Błędów
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: Pablito »

psotamt zor-ro1970 a już chciałem kupować 25 kg skrobi dla KOJI, jednak po waszych uwagach kupię zwykłą mąkę.
Czy mąka "Złote Pola" z biedry nie robi problemów z KOJI?
Ostatnio zmieniony niedziela, 9 lut 2020, 10:03 przez Pablito, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: psotamt »

Pablito pisze:Czy mąka "Złote Pola"...
Mąka, jak mąka. Patrz tylko by miała jak najniższy indeks, czyli oznaczenie 450, 420, 405 itd. Ta ostatnia będzie najlepsza. I oczywiście mniej pod ręką antypianę lub coś podobnego.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

degu
2
Posty: 2
Rejestracja: sobota, 6 kwie 2019, 23:20
Podziękował: 7 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: degu »

psotamt pisze:PROFESSIONAL WHISKY YEAST - cena 7,99 PLN
KOJI - cena 41,78 PLN
Pierwsze - masa 75g
KOJI- masa 500g ... no comment
Sorki - zapomniałem się przywitać - WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE (i czekam w poczekalni, bo nie wiem, kiedy to pójdzie i czy w ogóle pójdzie - wiadomo - cenzura w tym kraju to podstawa...)

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

Post autor: kwik44 »

Kontrola najwyższą formą zaufania - nie wiesz? ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”