-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 09:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Destylator
- Załączniki
Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Dzień dobry.
Kilka tygodni temu zakupiłem zbiornik z płaszczem (od forumowego kolegi). Jestem już po kilku gotowaniach w nowym zbiorniku ale moje ostatnie 2 gotowania i zarazem pierwsze gotowanie zacieru przypaliły się (grzałki 2x2kw). Zacier zrobiony z żyta i kukurydzy zacierane enzymami z buteleczek. Zbiornik zalany gliceryną wg zaleceń producenta kotła. Na mój chłopski rozum, ogrzana gliceryna wędrująca z pomiędzy grzałek do góry powoduje miejscowe przypalenie gęstego zacieru. Na samym środku kotła w zagłębieniu i tuż nad grzałką z boku. Będę próbował dzisiaj gotować i jako medium użyć wody. Mam zawór bezpieczeństwa 1,5 bar zamontowany za wlewie wody do kotła.
Pierwsze gotowanie zacieru przebiegało następująco:
1. Zagrzanie zacieru, grzałki na max
2. Poźniej grzanie na 1kw (jedna grzałka na 50%)
3. Po ok. 1 godz. od odbierania destylatu pojawił się zapach przypalenia.
Drugie gotowanie:
1. j.w. + mieszanie zacieru w kotle kijem od szczotki
2. Grzanie na 1kw (2 grzałki na 25%)
3. Po odbiorze ok. 2 litrów destylatu pojawił się zapach przypalenia.
Pytanie do Was, czy gotowanie na wodzie zapobiegnie przypalaniu się zacieru?
Oraz drugie pytanie, ile wlać wody do 23l płaszcza? czy 10% pustej przestrzeni wystarczy?
Kocioł 50 litrów
Kilka tygodni temu zakupiłem zbiornik z płaszczem (od forumowego kolegi). Jestem już po kilku gotowaniach w nowym zbiorniku ale moje ostatnie 2 gotowania i zarazem pierwsze gotowanie zacieru przypaliły się (grzałki 2x2kw). Zacier zrobiony z żyta i kukurydzy zacierane enzymami z buteleczek. Zbiornik zalany gliceryną wg zaleceń producenta kotła. Na mój chłopski rozum, ogrzana gliceryna wędrująca z pomiędzy grzałek do góry powoduje miejscowe przypalenie gęstego zacieru. Na samym środku kotła w zagłębieniu i tuż nad grzałką z boku. Będę próbował dzisiaj gotować i jako medium użyć wody. Mam zawór bezpieczeństwa 1,5 bar zamontowany za wlewie wody do kotła.
Pierwsze gotowanie zacieru przebiegało następująco:
1. Zagrzanie zacieru, grzałki na max
2. Poźniej grzanie na 1kw (jedna grzałka na 50%)
3. Po ok. 1 godz. od odbierania destylatu pojawił się zapach przypalenia.
Drugie gotowanie:
1. j.w. + mieszanie zacieru w kotle kijem od szczotki
2. Grzanie na 1kw (2 grzałki na 25%)
3. Po odbiorze ok. 2 litrów destylatu pojawił się zapach przypalenia.
Pytanie do Was, czy gotowanie na wodzie zapobiegnie przypalaniu się zacieru?
Oraz drugie pytanie, ile wlać wody do 23l płaszcza? czy 10% pustej przestrzeni wystarczy?
Kocioł 50 litrów
-
- Posty: 346
- Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 22:21
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
@Knapio mi w zbiorniku od Krzyśka (KS2507) zdarzyło się delikatne przywarcie zacieru, natomiast nie czułem zapachu przypalenia...
Płaszcz wypełniony glikolem, rozgrzewam 6kW. Do 70 stopni w kegu mieszam wiertarką z mieszadłem co około 15-20 minut.
Płaszcz wypełniony glikolem, rozgrzewam 6kW. Do 70 stopni w kegu mieszam wiertarką z mieszadłem co około 15-20 minut.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: wtorek, 6 wrz 2016, 20:53
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Wygląda to na wadę konstrkcyjną (brak radiatora nad grzałką), od kogo masz ten zbiornik i co na to producent?
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 09:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Destylator
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier

zdjęcie płaszcza przez otwór od grzałki. Widać dno kega. A jak wygląda radiator nad grzałką?
Producenta narazie nie będę obsmarowywał bezpodstawnie.

zdjęcie płaszcza przez otwór od grzałki. Widać dno kega. A jak wygląda radiator nad grzałką?
Producenta narazie nie będę obsmarowywał bezpodstawnie.
Ostatnio zmieniony piątek, 17 lis 2017, 15:19 przez knapio, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 10:17
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Bez mieszadła w każdym kotle się przypali. Szczególnie gęste. Mnie zwykle przypala się w rurze odpływowej. Jedyna rada to do 80 stopni w kotle mieszać zacier. Wtedy jest szansa, że przy spokojnym grzaniu (u mnie 2,5-3kW) i nawet kilkugodzinnej destylacji nie przywrze. Ja dolewam też często wody jak widzę, że zacier jest zbyt gęsty.
Podejrzewam, że gliceryna rozgrzewa się do zbyt wysokiej temperatury jak grzejesz zacier. To powoduje szybkie przyściankowe przypalenie. Ja mam płaszcz wodny, ale wiem z doświadczenia, że porządne zamieszanie w kociołku co jakiś czas potrafi obniżyć ciśnienie pary w płaszczu nawet o 1 bar. Typowo o pół. Zakres temperatur 80-94 jest już mniej newralgiczny jeśli chodzi o przypalenia. Taka moja obserwacja...
Podejrzewam, że gliceryna rozgrzewa się do zbyt wysokiej temperatury jak grzejesz zacier. To powoduje szybkie przyściankowe przypalenie. Ja mam płaszcz wodny, ale wiem z doświadczenia, że porządne zamieszanie w kociołku co jakiś czas potrafi obniżyć ciśnienie pary w płaszczu nawet o 1 bar. Typowo o pół. Zakres temperatur 80-94 jest już mniej newralgiczny jeśli chodzi o przypalenia. Taka moja obserwacja...
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 09:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Destylator
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Wlałem do kotła wody jako medium grzewcze i zacząłem destylację. Grzanie do 80*C z mieszaniem, później moc na 1kW. Uleciało już 1,5 litra i narazie wszystko już porządku. Dodatkowo dociepliłem jeszcze cały keg. Pierwsza warstwa to pianka kauczukowa (zakupiona z kegiem) i teraz dołożyłem drugą warstwę pianki (jakiejś innej szarej pianki).
Po pierwszym przypaleniu zastanawiałem się jak usunąć przypalenie z wnętrza kega. Użyłem Karchera i końcówki rotacyjnej. Wyczyściło się bez użycia innego środka.
Po pierwszym przypaleniu zastanawiałem się jak usunąć przypalenie z wnętrza kega. Użyłem Karchera i końcówki rotacyjnej. Wyczyściło się bez użycia innego środka.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: wtorek, 6 wrz 2016, 20:53
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Największym problemem w Twoim przypadku to ta gliceryna i chciałbym poznac konstruktora, który ją poleca. Przy wodzie możesz być spokojny, u mnie zaciery 1/3 rozgrzewałem 6kWh. Dodam że zbiornik keg w keg 50l, bez żadnego mieszadła.
Tak więc masz wniosek, gliceryna czy woda.
Tak więc masz wniosek, gliceryna czy woda.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 10:17
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Gliceryna/olej są bezpieczniejsze. Zawór bezpieczeństwa nie zawsze zadziała przy wodzie - na białym można popatrzeć na zdjęcia pogiętego kotła Władka... Ja przy rozgrzewaniu nie odchodzę od kotła na dłużej niż 5m. A i tak kontroluję ciśnienie cały czas, jak mi przekracza 1 bar zwykle upuszczam. Przy 6kW ciśnienie potrafi rosnąć bardzo szybko. Kocioł sprawdzałem na 2,5 bara ale tylko nadciśnieniem.
Gliceryna olej rozgrzewają się po prostu do wyższych temperatur. Tyle i aż tyle - fizyka. Natomiast na glicerynę raczej nie pomstowałbym. Była/jest używana w płaszczach grzejnych od dziesiątek lat. Najprostszy przykład to wszelkiej maści kuchnie polowe. Wracamy do starego przysłowia "do każdej maszyny musi być maszynista"
Gliceryna olej rozgrzewają się po prostu do wyższych temperatur. Tyle i aż tyle - fizyka. Natomiast na glicerynę raczej nie pomstowałbym. Była/jest używana w płaszczach grzejnych od dziesiątek lat. Najprostszy przykład to wszelkiej maści kuchnie polowe. Wracamy do starego przysłowia "do każdej maszyny musi być maszynista"

-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 22:12
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
A jak rozgrzewają się do wyższych temperatur to łatwiej przypalają - proste. Ja używając jako medium wody czasem coś tam lekko przypaliłem, a co dopiero taki olej? Też upuszczałem przez kilka pierwszych procesów - później już tak bardzo nie rosło. Mniejsze grzanie i będzie bezpiecznie 
U Władka to zawalił sam Władek nie pilnując zbiornika i zaworu - zaciął się i skończyło się i tak bardzo szczęśliwie... No tylko w kuchniach polowych to chyba przez większość czasu mieszali? Nie wiem, bo ja to młody jestem i takie kuchnie to tylko w internecie widziałem

U Władka to zawalił sam Władek nie pilnując zbiornika i zaworu - zaciął się i skończyło się i tak bardzo szczęśliwie... No tylko w kuchniach polowych to chyba przez większość czasu mieszali? Nie wiem, bo ja to młody jestem i takie kuchnie to tylko w internecie widziałem

-
- Posty: 233
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Najprostszy przykład to wszelkiej maści kuchnie polowe.
Też mi się przypalają gęste nastawy troche histori sam wyjadałem skwarki które były przychwycone przez dno kotłla LWP Kedzierzyn- Kozle 1977r zebyscie wiedzieli jakie to bylo dobre te przypalone przechwycone przez dno skwareczki boczusiu.
Trzeba mieszać nawet jak sie ma kocioł z płaszczem obojętnie czy to patyk do mieszania czy mieszadło.
Trzeba gęste grzac z umiarem obojetnie jakie medium woda olej gliceryna jak dopierniczysz mocy to masz PROBLEM .
Mam kocioł z płaszczem od forumowego kolegi KS... jest ok ale mieszadło muszę dorobic bo mieszanie leszczynowym kijem to przeżytek.
Jak was zainteresowała historia skwarków boczku w kotle z dnem z gliceryny to moge opisać jak dorobłem się 3 dni aresztu.
Też mi się przypalają gęste nastawy troche histori sam wyjadałem skwarki które były przychwycone przez dno kotłla LWP Kedzierzyn- Kozle 1977r zebyscie wiedzieli jakie to bylo dobre te przypalone przechwycone przez dno skwareczki boczusiu.
Trzeba mieszać nawet jak sie ma kocioł z płaszczem obojętnie czy to patyk do mieszania czy mieszadło.
Trzeba gęste grzac z umiarem obojetnie jakie medium woda olej gliceryna jak dopierniczysz mocy to masz PROBLEM .
Mam kocioł z płaszczem od forumowego kolegi KS... jest ok ale mieszadło muszę dorobic bo mieszanie leszczynowym kijem to przeżytek.
Jak was zainteresowała historia skwarków boczku w kotle z dnem z gliceryny to moge opisać jak dorobłem się 3 dni aresztu.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 10:17
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Opisz opisz
Odnośnie kijka - leszczyna to przeżytek - fakt. Ale taki dębowy od miotły już jest bardziej profesjonalny. Kiedyś nawet mieliśmy tu gdzieś krótką dyskusję o wyższości jednego kijka nad drugim
A na poważnie - mnie też marzy się mieszadło, ale na razie kijek musi wystarczyć...


A na poważnie - mnie też marzy się mieszadło, ale na razie kijek musi wystarczyć...
-
- Posty: 346
- Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 22:21
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
@szatajoh masz jakiś pomysł na mieszadło, które nie będzie kosztowało majątku?
-
- Posty: 233
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Kwik 44 Odnośnie kijka - leszczyna
Jest najlepsza do ręcznego mieszania, sprawdziłem.
Jest najlepsza do ręcznego mieszania, sprawdziłem.
-
- Posty: 233
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
A na poważnie - mnie też marzy się mieszadło, ale na razie kijek musi wystarczyć...
Kolega Władka ma cos co spelnia moje oczekiwania mieszadlo mechaniczne napędzane ręcznie uwierzcie wystarczy kilka razy zamieszać kijem czy mieszadłem i to starczy ćwiczyłem testowałem to działa. Na razie leszczynowy kij do 80 stopni C.
Kolega Władka ma cos co spelnia moje oczekiwania mieszadlo mechaniczne napędzane ręcznie uwierzcie wystarczy kilka razy zamieszać kijem czy mieszadłem i to starczy ćwiczyłem testowałem to działa. Na razie leszczynowy kij do 80 stopni C.
-
- Posty: 233
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Opisz opisz 
Byłem młodym kotem na poborowej szkółce w jednostce wojskowej 1607 wyladowałem na jakiejś tam slużbie na drużynce w kuchni.
Ogólnie to zpierniczanie mycie robota murzyna.Po obiedzie kucharz kazal mi umyć potężne kotły po grochówce. Problem był ze miotłą-myjką nie dalo się środka kotła wyczyścic więc wlazlem do środka kotła i wyżerałem kawalki miesa i boczku , kartofelki i marchew też.
Mialem pecha wszedł na kuchnie kwatermistrz PUŁKOWNIK a ja w środku kotła w tramkach takich szarych wpierniczam to co najlepsze.
No było bacznosc koniec jedzenia i 3 dni do odsiadki. Kociol był wielki jak basen żarcie super areszt był warty tych skwarków boczku do dzisaj wiem ze tam był kocioł z płaszczem i ze się w takim kotle też łapie przypala.

Byłem młodym kotem na poborowej szkółce w jednostce wojskowej 1607 wyladowałem na jakiejś tam slużbie na drużynce w kuchni.
Ogólnie to zpierniczanie mycie robota murzyna.Po obiedzie kucharz kazal mi umyć potężne kotły po grochówce. Problem był ze miotłą-myjką nie dalo się środka kotła wyczyścic więc wlazlem do środka kotła i wyżerałem kawalki miesa i boczku , kartofelki i marchew też.
Mialem pecha wszedł na kuchnie kwatermistrz PUŁKOWNIK a ja w środku kotła w tramkach takich szarych wpierniczam to co najlepsze.
No było bacznosc koniec jedzenia i 3 dni do odsiadki. Kociol był wielki jak basen żarcie super areszt był warty tych skwarków boczku do dzisaj wiem ze tam był kocioł z płaszczem i ze się w takim kotle też łapie przypala.
-
- Posty: 346
- Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 22:21
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Są gdzieś zdjęcia rozwiązania kolegi Władka?
szatajoh pisze:A na poważnie - mnie też marzy się mieszadło, ale na razie kijek musi wystarczyć...
Kolega Władka ma cos co spelnia moje oczekiwania mieszadlo mechaniczne napędzane ręcznie uwierzcie wystarczy kilka razy zamieszać kijem czy mieszadłem i to starczy ćwiczyłem testowałem to działa. Na razie leszczynowy kij do 80 stopni C.
Są gdzieś zdjęcia rozwiązania kolegi Władka?
-
- Posty: 1106
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
501-050-098
KONTAKT GŁÓWNIE PRZEZ TELEFON CODZIENNIE 10-20
W przyszłym tygodniu wrzucę foty mieszadła do zbiornika z płaszczem 130l, mieszadło mechaniczne na reduktorze i silniku jednofazowym. Prędkość obrotowa w granicach 30 obrotów na minutę. Łapy mieszadła będą chodziły około 10mm od ściany oraz 15mm od dna zbiornika. Mieszadło umiejscowione centralnie, z centrowaniem mieszadła. Zbiornik z płaszczem otwartym zalany olejem grzewczym+mieszadło centralne chodzące przy ścianie i dnie= brak przypaleń i bezpieczeństwo.
Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
501-050-098
KONTAKT GŁÓWNIE PRZEZ TELEFON CODZIENNIE 10-20
-
- Posty: 233
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Kontakt:
- Załączniki
-
- Posty: 425
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 20:18
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Serwus, od prawie dwóch lat użytkuję kocioł ciśnieniowy z płaszczem olejowym-silikonowym.
Moje spostrzeżenia są następujące:
- zawór bezpieczeństwa, ten czerwony od instalacji wodnej, przy wysokiej temperaturze nawet nie "pierdnie" ale w temperaturze pokojowej działał będzie wspaniale.
Dlatego dołożyłem zawór bezpieczeństwa wielokrotnego działania, w wykonaniu dla gorących olei i gazów do 200*C z nastawą 1,7 bara.
Należy pamiętać, iż o ciśnieniu w płaszczu a co za tym idzie i jego temperaturze decyduje także wielkość wsadu w kotle.
- przy "gęstych" ważne aby nie przekraczać określonej temperatury w płaszczu, u mnie jest to zwykle 101- 103*C. Utrzymaniem jej zajmuje się sterownik.
- nad grzałkami w płaszczu mam zamontowane tzw" fałszywe dno" cięte laserowo, takie jak używacie przy filtracji.
- nawet przy mieszadle, u mnie mocowane z boku kotła pod kątem, przywarcia się zdarzają, nie testowałem jeszcze mocowania mieszadła centralnie via "szerokie gardło".
Należy dbać także o instalację elektryczną, u mnie ostatnio nie przeszła badań "różnicówka" mimo iż przycisk "test" był sprawny.
Pozdrawiam i życzę bezpiecznej pracy bez przypaleń.
Moje spostrzeżenia są następujące:
- zawór bezpieczeństwa, ten czerwony od instalacji wodnej, przy wysokiej temperaturze nawet nie "pierdnie" ale w temperaturze pokojowej działał będzie wspaniale.
Dlatego dołożyłem zawór bezpieczeństwa wielokrotnego działania, w wykonaniu dla gorących olei i gazów do 200*C z nastawą 1,7 bara.
Należy pamiętać, iż o ciśnieniu w płaszczu a co za tym idzie i jego temperaturze decyduje także wielkość wsadu w kotle.
- przy "gęstych" ważne aby nie przekraczać określonej temperatury w płaszczu, u mnie jest to zwykle 101- 103*C. Utrzymaniem jej zajmuje się sterownik.
- nad grzałkami w płaszczu mam zamontowane tzw" fałszywe dno" cięte laserowo, takie jak używacie przy filtracji.
- nawet przy mieszadle, u mnie mocowane z boku kotła pod kątem, przywarcia się zdarzają, nie testowałem jeszcze mocowania mieszadła centralnie via "szerokie gardło".
Należy dbać także o instalację elektryczną, u mnie ostatnio nie przeszła badań "różnicówka" mimo iż przycisk "test" był sprawny.
Pozdrawiam i życzę bezpiecznej pracy bez przypaleń.
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
-
- Posty: 294
- Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 10:37
- Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
- Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
- Załączniki
Re: Kocioł z płaszczem i przypalony zacier
Gotuję w płaszczu wodnym i dotychczas udało mi się przypaleń uniknąć. Wsady zbożowe w proporcji kilogram ziarna, lub słodu, na 3,5 a nawet 3 litry wody. Mieszam przed złożeniem sprzętu. Później jest to już niewykonalne. Czy ma ktoś może patent na zamontowanie mieszadła, którym by się dało operować podczas destylacji?
Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości