Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Witajcie.
Na początku nadmienię że sporo stron na forum już przeczytałem ale nie znalazłem odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania.
Mianowicie. W zeszłym tygodniu nastawiłem swoją pierwszą cukrówkę.
W 40L beczce rozpuściłem 6KG cukru w 25L wody. Wiem że tej wody dałem trochę za dużo.... Powinno być około 21L.
Do tej mieszaniny dodałem drożdże Turbo Yeast 48. Po 72 godzinach wszystko fajnie wyrobiło. Zlałem znad osadu i dodałem Klarowin Turbo2 . Dziś mija 48h i nastaw nie jest jeszcze sklarowany, jest lepiej ale nie jest jeszcze przejrzysty. Przed dodaniem Klarowinu nastaw odgazowałem.
Pytania:
1. Czy za duża ilość wody może zaszkodzić destylatowi?
2. Jak długo może jeszcze trwać klarowanie? Beczka stoi w pokoju gościnnym w temperaturze 19-20 stopni.
3. Klarowanie odbywa się w niedomkniętej beczce tzn. wyciągnąłem fermentownik z dekla i dekiel jest tylko położony, nie zakręcony. Może tak
być? Czy raczej podczas klarowania pojemnik powinien być szczelnie zamknięty?
4. Czy taką nie do końca sklarowaną psotkę można puścić na rury? Czy czekać do pełnego sklarowania?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Na początku nadmienię że sporo stron na forum już przeczytałem ale nie znalazłem odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania.
Mianowicie. W zeszłym tygodniu nastawiłem swoją pierwszą cukrówkę.
W 40L beczce rozpuściłem 6KG cukru w 25L wody. Wiem że tej wody dałem trochę za dużo.... Powinno być około 21L.
Do tej mieszaniny dodałem drożdże Turbo Yeast 48. Po 72 godzinach wszystko fajnie wyrobiło. Zlałem znad osadu i dodałem Klarowin Turbo2 . Dziś mija 48h i nastaw nie jest jeszcze sklarowany, jest lepiej ale nie jest jeszcze przejrzysty. Przed dodaniem Klarowinu nastaw odgazowałem.
Pytania:
1. Czy za duża ilość wody może zaszkodzić destylatowi?
2. Jak długo może jeszcze trwać klarowanie? Beczka stoi w pokoju gościnnym w temperaturze 19-20 stopni.
3. Klarowanie odbywa się w niedomkniętej beczce tzn. wyciągnąłem fermentownik z dekla i dekiel jest tylko położony, nie zakręcony. Może tak
być? Czy raczej podczas klarowania pojemnik powinien być szczelnie zamknięty?
4. Czy taką nie do końca sklarowaną psotkę można puścić na rury? Czy czekać do pełnego sklarowania?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 109
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2016, 12:31
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
1. Nie, jeśli wszystko higieniczne.
2. Zapytaj beczki może powie, im niższa temperatura tym szybciej.
3. Tak.
4. Tak, ale jak masz prosty aparat to warto dobrze wyklarować surowiec.
5. Miłej zabawy.
2. Zapytaj beczki może powie, im niższa temperatura tym szybciej.
3. Tak.
4. Tak, ale jak masz prosty aparat to warto dobrze wyklarować surowiec.
5. Miłej zabawy.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami"
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Wszystko odbyło się higienicznie z czystymi rączkami. Beczka mówi że nie wie ile jeszcze potrwa klarowanie...
Aparat mam prosty z dwoma odstojnikami także poczekam tak jak radzisz żeby nastaw był dobrze sklarowany.
Pozdrawiam.
Wszystko odbyło się higienicznie z czystymi rączkami. Beczka mówi że nie wie ile jeszcze potrwa klarowanie...
Aparat mam prosty z dwoma odstojnikami także poczekam tak jak radzisz żeby nastaw był dobrze sklarowany.
Pozdrawiam.
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Nie ma żadnego wypełnienia. Sprzęt, że tak powiem dostałem w spadku. Składa się z konwi od dojarki, w którą jest wspawana kolumna, za nią dwa odstojniki i chłodnica. Wszystko z kwaśnej zrobione. Jak będę miał chwilkę to cyknę fotkę. Nie będę raczej tego przerabiał bo chcę zainwestować w jakiś nowy sprzęt. Rozglądałem się już trochę, trochę poczytałem i chyba wybiorę sobie jakiegoś Aabratka. Choćby coś takiego:
http://allegro.pl/zestaw-aabratek-keg-5 ... 01#thumb/1
Nie będzie za skomplikowane jak na początek? Jak myślicie?
P.S. Co do mojego trzeciego pytania. Kolega Błażej napisał ''tak'' tylko trochę ta odpowiedź nie była jednoznaczna. Gwoli sprecyzowania:
"tak" klarowanie może odbywać się w nieszczelnym pojemniku czy "tak" podczas klarowania pojemnik powinien być szczelnie zamknięty?
A tak wygląda aparatura
http://allegro.pl/zestaw-aabratek-keg-5 ... 01#thumb/1
Nie będzie za skomplikowane jak na początek? Jak myślicie?
P.S. Co do mojego trzeciego pytania. Kolega Błażej napisał ''tak'' tylko trochę ta odpowiedź nie była jednoznaczna. Gwoli sprecyzowania:
"tak" klarowanie może odbywać się w nieszczelnym pojemniku czy "tak" podczas klarowania pojemnik powinien być szczelnie zamknięty?
A tak wygląda aparatura
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Pytania brzmiały - "Może tak być? Czy raczej podczas klarowania pojemnik powinien być szczelnie zamknięty?"
Rozumiem, że Kolega Blażej potwierdził oba pytania stwierdzeniem "tak", co oznaczać może, że i tak, i tak jest dobrze. Ja jednak zamykam fermentor pokrywą z rurką fermentacyjną, takie przyzwyczajenie.
Rozumiem, że Kolega Blażej potwierdził oba pytania stwierdzeniem "tak", co oznaczać może, że i tak, i tak jest dobrze. Ja jednak zamykam fermentor pokrywą z rurką fermentacyjną, takie przyzwyczajenie.
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Ok. Kumam. Dzięki za odpowiedź.
Zauważyłem jeszcze że podczas klarowania na powierzchni nastawu zostało troszkę piany, z niej od czasu do czasu coś opada w dół. Jakby coś oleistego, biała cieniutka smuga która po chwili znika w czeluściach beczki. Czy to mogą być resztki drożdży?
Po dokładnej obserwacji zauważyłem że najpierw jakaś mała cząstka idzie od spodu do góry a później roztapia się pod powierzchnią i opada smugą w dół.
Zauważyłem jeszcze że podczas klarowania na powierzchni nastawu zostało troszkę piany, z niej od czasu do czasu coś opada w dół. Jakby coś oleistego, biała cieniutka smuga która po chwili znika w czeluściach beczki. Czy to mogą być resztki drożdży?
Po dokładnej obserwacji zauważyłem że najpierw jakaś mała cząstka idzie od spodu do góry a później roztapia się pod powierzchnią i opada smugą w dół.
-
- Posty: 109
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2016, 12:31
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Tak zamknięty, ale nie super szczelnie bo nastaw bd jeszcze gazował ja nie mam rurek bo używam beczek i dekiel na górę założony wystarcza. Kupisz kolumnę złapiesz bakcyla i sie zacznie inwestycje, testy drożdży, zeszycik, zapisy, analizy dumania, wzmożone testy organoleptyczne. Powodzenia.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami"
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Wygląda na to, że jeszcze nie skończyła się fermentacja. Nastaw leży na gęstwie drożdżowej, drożdże opadły podczas klarowania i jeszcze żyją. Właśnie fluktuacja tych drożdżaków powoduje takie "gejzerki". Właśnie to zjawisko nie pozwoli całkiem sklarować się płynowi, chyba, że znów zlejesz znad osadów. Myślę jednak, że nie ma na co czekać tylko destylować.Hondelyk pisze:... podczas klarowania na powierzchni nastawu zostało troszkę piany, z niej od czasu do czasu ....
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
No właśnie nie sprawdzałem. Jak już pisałem jestem początkującym psotnikiem i jeszcze cukromierza nie kupiłem. Ale kupię przy najbliższej okazji... Człowiek od którego dostałem aparaturę takich rzeczy nie używał... Wywnioskowałem to z tego że nastaw przestał bulgotać i pienić się. Tej piany która powstała podczas klarowania nie było jak zlewałem nastaw znad osadu po fermentacji. Cukier dobrałem według przepisu i myślałem że to już... Jestem po dwóch pędzeniach z owoców, tylko owocówki nie klarowałem a zaraz po fermentacji odcedzałem i puszczałem na rury. No i wyszła super. Tylko owocówka szła na drożdżach babuni. I pyrkała sobie dwa tygodnie spokojnie. Po odlaniu przedgonów wychodziło mi 78% na początku i dociągałem do 40% a reszta poszła do drugiego nastawu.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Powiem Ci, że do owocówek Twój sprzęt może się jeszcze sprawdza, ale jeśli chodzi o cukrówki to bym radził Ci kupić taki sprzęt jak podlinkowałeś wcześniej. No chyba, że lubisz smak typowego bimbru jaki robili ludzie kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu to możesz zostać przy tym co masz.
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
No więc Panowie brymucha już przepędzona... ;D Może nie mam jeszcze tak wysublimowanego smaku jak Wy ale jak to mówi mój starszy sąsiad: "klynkejta narody..."
Zaprawiona na Gorzałkę Staropolską, dobrana z cukrem. Mmmm... Na Wielkanoc jak znalazł.
Dziękuję za wszystkie porady i oczekuję następnych. Oczywiście nie zamierzam pomijać lektury forum.
Zamierzam być częstym gościem wśród Braci Psotnickiej. Po Świętach zwrócę się jeszcze do Was z prośbą o pomoc przy doborze odpowiedniego sprzętu.
Na chwilę obecną jeszcze raz dzięki za wszystko. Wesołych, Szczęśliwych i Mokrych Świąt Wam wszystkim życzę i obyśmy spotkali się kiedyś przy degustacji Swoich trunków...
Zaprawiona na Gorzałkę Staropolską, dobrana z cukrem. Mmmm... Na Wielkanoc jak znalazł.
Dziękuję za wszystkie porady i oczekuję następnych. Oczywiście nie zamierzam pomijać lektury forum.
Zamierzam być częstym gościem wśród Braci Psotnickiej. Po Świętach zwrócę się jeszcze do Was z prośbą o pomoc przy doborze odpowiedniego sprzętu.
Na chwilę obecną jeszcze raz dzięki za wszystko. Wesołych, Szczęśliwych i Mokrych Świąt Wam wszystkim życzę i obyśmy spotkali się kiedyś przy degustacji Swoich trunków...
-
- Posty: 16
- Rejestracja: piątek, 2 wrz 2016, 16:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Przepalanka
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 5 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Chciałbym podpiąć się do tematu. Mam pytanie odnośnie mojego zacieru. Mianowicie, trzy dni temu zrobiłem zacier w proporcjach:
50l wody, 15kg cukru, 2 paczki drożdży T3, 2kg startych jabłek i kwasek cytrynowy. Producent drożdży T3 podaje, że przerabiają 7kg cukru w 5 dni, czytałem na forum że to zaniżony wskaźnik i potrafią przerobić więcej ale mi i tak wyszło tylko 0,5kg cukru więcej na paczkę. Startowy poziom cukru oscylował około 30 Blg, przez pierwsze 48h fermentacja była bardzo intensywna i po pomiarze cukromierz wskazał mi 15Blg. Po 24h zrobiłem kolejny pomiar i poziom cukru spadł zaledwie do 13 Blg. Dodam tylko, że w pomieszczeniu w którym znajduje się zacier jest lekko ponad 20 stopni ciepła, w nocy może delikatnie spadać. Czy mam się martwić gwałtownym spadkiem przerobu cukru? Czy może cierpliwie czekać? A może czegoś dodać? Proszę o pomoc.
50l wody, 15kg cukru, 2 paczki drożdży T3, 2kg startych jabłek i kwasek cytrynowy. Producent drożdży T3 podaje, że przerabiają 7kg cukru w 5 dni, czytałem na forum że to zaniżony wskaźnik i potrafią przerobić więcej ale mi i tak wyszło tylko 0,5kg cukru więcej na paczkę. Startowy poziom cukru oscylował około 30 Blg, przez pierwsze 48h fermentacja była bardzo intensywna i po pomiarze cukromierz wskazał mi 15Blg. Po 24h zrobiłem kolejny pomiar i poziom cukru spadł zaledwie do 13 Blg. Dodam tylko, że w pomieszczeniu w którym znajduje się zacier jest lekko ponad 20 stopni ciepła, w nocy może delikatnie spadać. Czy mam się martwić gwałtownym spadkiem przerobu cukru? Czy może cierpliwie czekać? A może czegoś dodać? Proszę o pomoc.
-
- Posty: 358
- Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
1. zrobiłeś nastaw a nie zacier,
2. trochę duże Blg,
3. poczekaj aż grzybki przerobią,
4. jeżeli się zatrzymają (nie przerobią do końca) dolej wody.
Cześć,motyl891 pisze:Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Chciałbym podpiąć się do tematu. Mam pytanie odnośnie mojego zacieru. Mianowicie, trzy dni temu zrobiłem zacier w proporcjach:....
1. zrobiłeś nastaw a nie zacier,
2. trochę duże Blg,
3. poczekaj aż grzybki przerobią,
4. jeżeli się zatrzymają (nie przerobią do końca) dolej wody.
Pozdrawiam.
Maciej
Maciej
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Zlej z nad osadu, sklaruj, gotuj. Po gotowaniu zostaje ci tzw. dunder.
Rozpuszczasz w nim cukier w takiej ilości aby wskazywało 24blg. Dodajesz drożdże i fermentujesz. Reszta bez zmian.
Rozpuszczasz w nim cukier w takiej ilości aby wskazywało 24blg. Dodajesz drożdże i fermentujesz. Reszta bez zmian.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 16
- Rejestracja: piątek, 2 wrz 2016, 16:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Przepalanka
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 5 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Sklarowany nastaw został przedestylowany. To był mój pierwszy raz na moim nowym sprzęcie: http://destylatorymiedziane.pl/pl/kolum ... -lmvm.html . Niestety wyszło mi bardzo mało spirytusu. Mój wynik to lekko ponad 3l. Nie wiem dlaczego tak mało, podejrzewam, że to wina tego właśnie nastawu i mojego braku doświadczenia na nowym sprzęcie. Co do nastawu to wydaje mi się, że nie miałem 50l wody... Moje miarki musiały być złe, ponieważ pierwszą porcje nastawu wlałem do kega 30l (zostawiłem może z 5l miejsca), a druga musiałem grzać już tylko na dolnej grzałce bo nie było nawet połowy. Chciałbym to puścić drugi raz ale jak rozrobię to do 40% to będzie tego tak mało, że nawet pierwszej grzałki mi nie zaleje. W takiej sytuacji grzałka może się spalić, prawda?
Proszę o kolejne rady.
Proszę o kolejne rady.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
@motyl891
Tak jak pisałem na tym dundrze zrób następny nastaw.
Tę surówkę w ilości 3 litrów (prawda?) rozcieńcz w następujący sposób. Wlewasz do kega wody tyle żeby było z 3-4 cm nad grzałkami, dodajesz surówkę i gotujesz.Jak się przyłożysz go przedgonów i nie zagapisz się przy pogonach to gwarantuję, że będziesz zadowolony z wyniku.
Tak jak pisałem na tym dundrze zrób następny nastaw.
Tę surówkę w ilości 3 litrów (prawda?) rozcieńcz w następujący sposób. Wlewasz do kega wody tyle żeby było z 3-4 cm nad grzałkami, dodajesz surówkę i gotujesz.Jak się przyłożysz go przedgonów i nie zagapisz się przy pogonach to gwarantuję, że będziesz zadowolony z wyniku.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 16
- Rejestracja: piątek, 2 wrz 2016, 16:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Przepalanka
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 5 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
Po 1 destylacji miałem 3l, rozcieńczyłem do 20%. Po 2 destylacji czystego gonu bez przedgonu i pogonu otrzymałem 2,3l. Czy to normalny wynik? Czy może dałem ciała przy destylacji? Mam pytanko jeszcze odnośnie czyszczenia mojej kolumny. Producent pisze, że po każdym użyciu przelać wodą przez z góry chłodnice aż zacznie lecieć czysta woda. Czyli normalnie lać wodę śmiało przez ten skraplacz szczytowy? Ma płynąć przez całą kolumnę włącznie z zmywakami?
-
- Posty: 492
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Kilka pytań w sprawie pierwszej cukrówki...
To normalne, że po następnej rektyfikacji masz mniej urobku. Mocno odebrałeś ogony to masz czystszy urobek. Przy drugiej rektyfikacji odbierasz mniej ogonów niż przy pierwszej, ja tak o połowę, ale wszystko zależy od sprzętu, nastawu więc musisz u siebie też ustalić czy troszkę więcej czy mniej. Z doświadczenia powiem, że lepiej więcej a odpady zbieraj i później je poddasz rektyfikacji i odzyskasz towar. Jeśli chodzi o czyszczenie to rób tak jak piszesz zgodnie z instrukcją producenta.