Kilka pytań odnośnie ratafii

Dyskusja ogólna o wytwarzaniu nalewek i ich przyrządzaniu...

Autor tematu
Szym
100
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Post autor: Szym »

U mnie też już leżakują czereśnie, truskawki na wszelki wypadek wyrzuciłem, bo nie byłem pewny czy nalewka nie będzie gorzka. Dzisiaj chce się wybrać na targ i zlokalizować gdzieś czerwoną porzeczkę co by do słoika dorzucić. Z tego co patrzałem nie ma jeszcze za dużego wyboru w owocach, widziałem jagody ale cena narazie odstrasza.

Edit 1
Do słoika zagościło 60 dkg żółtych czereśni.
alembiki

Matka Teresa
50
Posty: 95
Rejestracja: czwartek, 25 gru 2014, 21:45
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Matka Teresa »

I u mnie ratafia zaczęta. Zacząłem dość nietypowo, bo od rabarbaru. Wiem, że co do zasady daje się same owoce, ale akurat miałem rabarbar to dałem :) Potem poszły truskawki. Jutro/pojutrze dodam czereśnie. Zobaczymy co dalej.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: JanOkowita »

Właśnie Żonka zlała ze słoja tegoroczną ratafię - również po raz pierwszy dodaliśmy w tym roku rabarbar. I mogę rzec, że to był strzał w 10-tkę! Ratafia nabrała bardzo smacznego "kwasku", więc jest jednocześnie słodka, wytrawna i kwaśna. Rabarbar brawo!
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

jpiwek
300
Posty: 309
Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: jpiwek »

A ja w tym roku zepsułem ratafię pigwą... Po dodaniu pigwy chyba było za mało %%% bo nalewka zaczęła fermentować.

darekbimbrownik
30
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 17 sty 2015, 13:43
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: darekbimbrownik »

Ja swoją też zepsułem :( Nie miałem psoty do dolania i trochę przyfermentowało. Owoce wyisnąłem przez prasę i czekam, aż skończę puszczać nastawy to wtedy puszczę przez organki na krótkim odcinku bez wypełnienia. Mam nadzieję, że zostanie fajny posmak TUTTI-FRUTTI ;)

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: wawaldek11 »

Dzikusy przerobiły cały cukier z owoców?
Pozdrawiam,
Waldek

darekbimbrownik
30
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 17 sty 2015, 13:43
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: darekbimbrownik »

Nie mierzyłem BLG. Wszystko było zalane alkoholem 70%, ale po pewnym czasie zaczęły owoce wystawać na taflę alko, i przez to się popsuło. A czekałem, żeby dodać jeszcze gruszki, a kiedy to m się udało to już całkiem dawało fermentacją. Teraz cały płyn, ok.13L, czeka, aż puszczę nastawy, później z drugiego razu i dopiero wtedy wleje do keg-a Tutti-Frutti. Dodam, że owoców dodawałem po 1kg, w sumie około 20 rodzajów, ostrężyny były mocno wyczuwalne, ale myślę, że po około 6mies leżakowania zneutralizowałby się trochę.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: wawaldek11 »

Przy destylacji takiego miksu trudno przewidzieć jakie aromaty wyjdą na pierwszy plan. Destylat będzie bardzo esencjonalny, ale zawsze można rozcieńczyć go czyścioszką ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: ramzol »

Mam zalane śliwki 65% alkoholem w 4,5l słojach. Owoce wystają nad alkohol (poznaniak upchał pod dekielek) i jakoś nic nie fermentuje. Słoje szczelnie zamknięte. Trudno mi uwierzyć w fermentację w tak niesprzyjajacych warunkach.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Nazgoolek
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 10 paź 2012, 14:51
Podziękował: 22 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Nazgoolek »

Wcześniej powiedziałbym tak jak ramzol..., ale w otrzymanym od mojej babci pigwowcu zasypanym cukrem, bez dodatku wody, fermentacja ruszyła.


Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Wald »

Pigwa rusza bez problemu, ale rekordy w fermentowaniu "pod cukrem" biją maliny.
No cóż, trzeba uważać, choć nie dyskwalifikuje to owoców do nalewu.
Oczywiście dopóty efektem fermentacji jest sam etanol.
Przecież i tak w końcu go dodamy.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: ramzol »

darekbimbrownik pisze:Nie mierzyłem BLG. Wszystko było zalane alkoholem 70%, ale po pewnym czasie zaczęły owoce wystawać na taflę alko, i przez to się popsuło. ...
Rozumiem owoce zasypane cukrem i fermentację. Miodek też potrafi sfermentować choć Blg wysokie a maliny z cukrem jak dzieciaki robia to na drugi dzień pianka aż miło posłuchac :) Ale żeby owoce w nalewie z 70% alko zaczęły fermentować :shock: chyba jakoś specjalnie wyselekcjonowany szczep drożdżaków a'la zombi z Czarnobyla ;)
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

darekbimbrownik
30
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 17 sty 2015, 13:43
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: darekbimbrownik »

Witajcie. Wyciśnięty sok z owoców w końcu udało mi się przepuścić (może "sok" to nie do końca dobre określenie, bo trochę % to miało) jednak mniejsza o to. Soku było około 15L, dolałem do kega wody do ok 80-90L. Kolumna krótka, około 40cm (rura+wziernik+puszka) bez wypełnienia. Zwykły pot-still, to co odparowało, to się skropliło. Dodam, że alkohol do owoców dolewałem po drugiej destylacji, rozcieńczony do 60-kilku %. Urobek końcowy po procesie to moc około 20%, smak i zapach taki wywietrzały jakby z ostrężyn. Jednym słowem nie opłaca się trunku puszczać na krótkiej kolumnie, aby uzyskać destylat smakowy bo NIE WYJDZIE. Urobek czeka na odzysk spirytusu.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: psotamt »

Odświeżam temat, bo ci co mają zamiar, lub nie, robić ratafię powinni zakasać rękawy. Truskawki już są, czereśnie dojrzewają, niebawem czerwona i biała porzeczka. Agrest też rośnie na krzakach. Zaopatrzyłem się w tym roku w odpowiednie słoje; 12 i 15 litrów by wreszcie wykonać tę nalewkę. Mam zamiar uzbierać tyle owoców, ile zmieści się w słojach. Porcje po 1/4 kg i w odpowiedniej proporcji spirytus 70%. Cukru połowę masy owoców i tylko gdzieś do połowy ich liczby. Gdy już będzie 8 - 10 owoców w słojach cukru nie będę dosypywał. Zawsze można dosłodzić podczas kupażowania, bo i kupażowanie będzie.
Nauczony doświadczeniem kolegi mam zamiar po zlaniu ratafii pozostawione owoce zalać wódką 40% i dodać trochę cukru. Wódki będzie gdzieś ok. połowy co zlanej ratafii. W zależności od smaku, gustu, intensywności ratafii zmieszam część ze sobą, część pozostawię w oryginale. Ratafia jest niezmiernie esencjonalnym trunkiem, więc nieznaczne jej rozcieńczenie nie powinno mieć negatywnego wpływu na smak, a może wręcz podnieść walory. Owoce skończą w kotle z płaszczem i dadzą wódkę czystą, smakową.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: JanOkowita »

Fajnie, że temat odkopany. Bo trunek wart zrobienia.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: czytam »

Radzę nie dodawać cukru. Dosłodzić zdążysz.
Po drugim zalaniu owoce można odcisnąć lub resztę alkoholu wydobyć metodą termiczną. Otrzymasz wtedy ciekawy geist.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: psotamt »

czytam pisze:Radzę nie dodawać cukru. Dosłodzić zdążysz.
Wiem, że zdążę dosłodzić, ale cukier ma tę właściwość, że wpływa pozytywnie na wydobycie soku z owoców. Jeśli mam zamiar uzbierać ponad 4 kg owoców i na to dam w początkowej fazie 1 kg cukru to raczej nie przesłodzę ratafii. A ostatnia faza będzie właśnie termiczna :D Ta trzecia.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

sylcia
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: sylcia »

psotamt pisze:W zależności od smaku, gustu, intensywności ratafii zmieszam część ze sobą, część pozostawię w oryginale. Ratafia jest niezmiernie esencjonalnym trunkiem, więc nieznaczne jej rozcieńczenie nie powinno mieć negatywnego wpływu na smak, a może wręcz podnieść walory.
Zgodzę się. Co prawda tylko 2 razy robiłam ratafię (2017, 2018), ale również zauważyłam, że jak jest zbyt esencjonalna, to nie wydobywa całych swoich walorów. Czasem wystarczy dodać niewiele syropu cukrowego z zasypanych owoców, a smak się zmienia na duży plus.
Jest to jedna z moich ulubionych nalewek - to takie wspomnienie lata.
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: psotnikpiotr »

Witam wszystkich :D
Pora na Ratafię. Dziś u mnie rozpoczął się sezon nalewkowy z swoich ogródkowych owoców.
No początek poszły truskawki oraz czereśnie :) w proporcji:
-0,5kg truskowek
-0,5kg czereśni
-300gr cukru
-1l destylatu 60%(cukrówka)



PS. Mam pewne wątpliwości co do destylatu. Ćwiczę na zwykłym pottstillu i tu może być problem ze smakiem końcowego produktu.

A oto fotka :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:

użytkownik usunięty
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: użytkownik usunięty »

Przypadkiem z tą fermentacją Ratafii co u niektórych nie jest tak, że za szybko dodają owoce do następnych owoców. W przepisie Ratafii jest jasno napisane, by dodawać owoce w miarę ich dojrzewania.
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: psotnikpiotr »

No tak..Czyli od wiosny do jesieni. Wszystkie owoce kolejno jak będą dojrzewać :)
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: psotamt »

psotnikpiotr pisze:No początek poszły truskawki oraz czereśnie :) w proporcji:
-0,5kg truskowek
-0,5kg czereśni
Trochę poszalałeś :D Prawdziwa ratafia to ponad 15 różnych owoców. A Ty masz już 1/3 słoja.
Jak masz zamiar w nim upakować po 1/2 kg owoców do jesieni?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: psotnikpiotr »

Kolego @psotamt spokojnie :)
Z biegiem czasu mam zamiar przejść w coś większego. Zacząłem od słoja 5l ponieważ wszystko większe jest chwilowo zajęte. A niestety owoce nie chcą czekać :)
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: wawaldek11 »

Nie zdziwię się, jak skończysz w wiaderku 30l :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek

użytkownik usunięty
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: użytkownik usunięty »

Jakiej mocy spirytusu użyć do zalewania, by końcowy produkt ratafii miał moc 35%, jak to wyliczyć?

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: czytam »

70%

użytkownik usunięty
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: użytkownik usunięty »

OK, ale jak to wyliczyć, czy tylko mam liczyć...na doświadczenie kolegów.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Góral bagienny »

Przypuszczam że tylko metodą prób i błedów dojdziesz do celu :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: użytkownik usunięty »

Gdybym miał dostęp do materiałów, które mówią ile można uzyskać soku z 1 kilograma danych owoców, to można byłoby to policzyć.
Ponoć w książce Cieślaka czy jakoś tak można znaleźć takie dane.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: lesgo58 »

Mówisz - masz:
Ilość soku w 10kg owoców.jpg
https://www.szumiglowa.pl/artykuly/wini ... -tloczenia
tabelka.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony sobota, 15 cze 2019, 19:54 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Góral bagienny »

Czy owoc odda 100% soku? Tego chyba nie wie nikt :scratch:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: użytkownik usunięty »

lesgo58 pisze:Mówisz - masz:
Dzięki @Lesgo58, dobrze Cię mieć na forum :poklon;
Kolega Czytaj napisał, żeby ratafia wyszła 35% muszę zalewać ją 70% spirytusem
czytam pisze:70%
Po przeliczeniu wyszło mi, że gdybym zalewał owoce, które zamierzam dodać do ratafii, to jej moc byłaby 44%
A żeby miała moc 35% musiałbym ją zalać spirytusem 55,7%
Ostatnio zmieniony sobota, 15 cze 2019, 20:46 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: psotamt »

Jeśli chodzi o ratafię, obowiązuje swoista dowolność :D Dajemy do słoja to co nam serce dyktuje. Skrupulatnie zapisując co w słoju znalazło się. Osobiście nie polecam by do ratafii wrzucać aronię. Nie jestem również za obecnością w niej cytrusów takich jak pomarańcza czy cytryna. Ma być to, co rośnie na naszych polach czy działkach. Taki owocowy patriotyzm :mrgreen: Dla siebie mam uzasadnienie: po zakończeniu macerowania ratafii owoce mam zamiar wrzucić do kotła z płaszczem i odebrać z nich dobro, które da zamienić się w owocową wódkę czystą bądź spirytus doskonałej jakości. O ile z cytrusami spiryt będzie dobry, o tyle wódka owocowa czysta klarować będzie się w nieskończoność.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

użytkownik usunięty
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: użytkownik usunięty »

Ponoć niewielka ilość cytryny nadaje jej jeszcze lepszego smaku, tak jak niewielka ilość rabarbaru, a na klarowanie mam sposób ;)
Awatar użytkownika

JISKRA59
100
Posty: 100
Rejestracja: środa, 6 sty 2016, 19:09
Krótko o sobie: Staram się być fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Oczywiście swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Opolskie
Podziękował: 32 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: JISKRA59 »

Witam, czy ktoś robił może ratafię w fermentatorze plastikowym z oznaczeniem PP, czyli dopuszczone do kontaktu z żywnością. Założenie jest takie: alkohol 60% /jak owoce puszczą sok to procent spadnie/, a pojemność 30 l przebija wszystkie słoje objętością i ceną. Czas przechowywania około 4 miesiące, potem odcedzenie i do szkła.
Teoria nie poparta praktyką zakrawa na abstrakcję

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: bociann2 »

PP to tylko symbol materiału, z ktorego wykonany jest pojemnik- polipropylen.
Znak atestu do kontaktu z żywnością to najczęściej rysuneczek kieliszka z widelcem obok.

Wysłane.... I dobrze, że doszlo.
Awatar użytkownika

JISKRA59
100
Posty: 100
Rejestracja: środa, 6 sty 2016, 19:09
Krótko o sobie: Staram się być fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Oczywiście swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Opolskie
Podziękował: 32 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: JISKRA59 »

Faktycznie jest symbol kieliszka i widelca, znaczy się można przechowywać w nim coś dla ducha i dla ciała. A tak coś mi się po głowie kręci, że chyba Zygmunt w którymś ze swoich starych postów pisał, że trzymał w takim plastiku coś wysokoprocentowego przez dłuższy czas. No cóż "kto nie próbuje ten w kozie nie siedzi". Spróbujemy i za jakiś czas napiszę co wyszło :)
Teoria nie poparta praktyką zakrawa na abstrakcję

użytkownik usunięty
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: użytkownik usunięty »

Czy ktoś dorzucał do Ratafii nektaryny?
Jeżeli tak, to jaki otrzymał efekt końcowy oraz czy należy je obrać ze skórki. W sumie można je porównać do śliwek, a te ponoć wrzuca się ze skórkami.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: psotamt »

U mnie na razie:
Truskawka
Czereśnia wczesna ciemna
Nektaryna (ze skórą)
Jagoda kamczacka
Czerwona porzeczka
Świdośliwa
Nie dodaję cytryn i pomarańczy, więc wszystkie owoce ze skórą. Wychodzę z założenia, że najwięcej barwników, tych najbardziej pożądanych, jest w skórkach. Ratafia powinna wyjść ciemna, a większość tego najlepszego w skórkach właśnie znajduje się.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

użytkownik usunięty
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: użytkownik usunięty »

Będziesz dodawał jakiś goździków i tym podobnych przypraw?
Jaki jest teraz u ciebie zapach ratafii, chodzi o to czy przyjemny, czy tak jak u mnie trudny do określenia. Do tej pory wrzuciłem dopiero trzy rodzaje owoców: truskawka, czereśnia i nektaryna. Liczyłem, że zapach będzie bardziej owocowy orzeźwiający, chyba że ratafia potrzebuje trochę więcej czasu by te zapachy się ułożyły.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Nalewek”