"Kiełbasa" słoikowa

Robione latem cieszą zimą, ogórki w słoiku, pyszne dżemy, kompoty, grzyby i wszystko inne, co możemy sami przygotować i przechować w słoiku.
Awatar użytkownika

Autor tematu
TeDy
50
Posty: 68
Rejestracja: sobota, 17 lis 2012, 15:33
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Katowice

Post autor: TeDy »

Witam! Chciałbym się z Wami podzielić moim ostatnim znaleziskiem w sieci, w sam raz nadającym się do towarzystwa podczas degustacji :)

Skład:
1 kg karczku
1 łyżeczka peklosoli
1 lyżeczka vegety
1 łyżeczka pieprzu
3-4 ząbki czosnku

Mięso kroimy tak, aby weszło do słoika (kostka, paski, jak kto woli :)), wsypujemy przyprawy i przeciśnięty czosnek, mieszamy, odstawiamy na 3 godz. w temperaturze pokojowej. Po upływie tego czasu ponownie mieszamy, pakujemy mięso do słoików, a słoiki do garca z wodą (na dnie układamy ściereczkę, żeby nam szkło nie popękało), gotujemy przez 2 godz tak jak rosół (aby lekko bulgotało). Brakującą wodę uzupełniamy wrzątkiem. Wody tyle, aby dochodziła do zakrętek :) PO tym czasie zostawiamy do w wodzie aby ostygło, po czym następnego dnia zagotowujemy tak samo :) Gwarantuje, że wychodzi naprawdę dobra strawa super pasująca to dobrej, domowej wódeczki :)
Bo w życiu wszystkiego trzeba spróbować! :)
koncentraty wina
Awatar użytkownika

tomaszz1986
20
Posty: 22
Rejestracja: czwartek, 19 sty 2012, 13:13
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Brzeźnica
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: tomaszz1986 »

U mnie w domu często się robi taką kiełbasę, mam w rodzinie rzeźnika mogę od siebie dorzucić małą radę do przepisu. Przed włożeniem mięsa do słoika uciąć kawałek wieprzowej skóry taki żeby zakrył dno słoika i na to nałożyć mięso a reszta według przepisu wyżej. Smak takiej mielonki w słoiku jest niesamowity polecam :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
TeDy
50
Posty: 68
Rejestracja: sobota, 17 lis 2012, 15:33
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Katowice
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: TeDy »

Rada dobra :) Jak ktoś lubi trochę tłuściej, to czemu nie :) Ja z racji swojej wagi i wyglądu muszę jednak wybierać rzeczy bardziej dietetyczne :)
Bo w życiu wszystkiego trzeba spróbować! :)

arkadiuszcz
50
Posty: 74
Rejestracja: czwartek, 1 mar 2012, 23:55
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: arkadiuszcz »

Mam tylko zastrzeżenie co do podanej ilości soli. Mam trzy rodzaje małych łyżeczek, każda z nich może być płaska i czubata, to ile mam dać tej soli? :mrgreen:
Ilość soli (innych przypraw też) podaje się w g/kg mięsa, wtedy mamy pewność że za każdym razem wyrób będzie smakować tak samo, a ktoś mający inne łyżeczki nie przesoli wyrobu.
W tym przepisie jest 1 łyżeczka soli + 1 łyżeczka vegety, mała łyżeczka to +-6g, 12g na kg to trochę mało, proponowałbym 18g soli/kg mięsa.
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: panta_rei »

Solenie to raczej indywidualna sprawa, ja solę mięso maksymalnie 10g/kg i żadnych innych słonych substytutów.
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

Autor tematu
TeDy
50
Posty: 68
Rejestracja: sobota, 17 lis 2012, 15:33
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Katowice
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: TeDy »

Oczywiście, że indywidualna :) A poza tym wydaje mi się, żedo wyrobów to każdy (a przynajmniej ja) stara się wybierać łyżeczki które są raczej uśrednione (nie za duże, nie za małe). A ta ilość przeze mnie podana według mnie w zupełności wystarczy. Ale jeśli ktoś nie spróbuje, to sie nie dowie. Dlatego proponuję zacząć od 1 kg, a dosolić na kanapce zawsze można :)
Bo w życiu wszystkiego trzeba spróbować! :)

reepcak
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 10 kwie 2013, 16:25
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: reepcak »

Wieprzowina w kawałkach również wychodzi bardzo smaczna. Trzeba dłużej wekować i niestety smaczniejsze są porcje z kawałkami tłuszczu. Przyprawianie to indywidualna sprawa. Sól maksymalnie do 20g na 1kg

gondoljerzy
10
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 13 sty 2013, 13:18
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: gondoljerzy »

Niedawno robiłem słoikową kiełbasę. Skusiła mnie łatwość przepisu. Niestety, dałem się przekonać żonie i kupiłem odtłuszczony karczek. Zawartość słoików wyszła za chuda, za sucha. Toteż nie żałujcie tłuszczu, to naturalny wzmacniacz smaku. Ja następnym razem dodam zmielonego boczku lub słoniny.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 519 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: mtx »

gondoljerzy pisze:odtłuszczony karczek
Jak tylko słysze, widze, czytam takie teksty to zaraz mi się kojarzy mięso z marketu...
Nie wiem, ale nigdy w normalnym sklepie mięsnym (czy w zakładowym sklepie przy masarni/ rzeźni)
nie spotkałem się z takim żałosnym określeniem " coś tam odtłuszczone".
Kolego gdzie kupiłeś to odtłuszczone "cudo" - czyżby market?

PETER29
850
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: ŚLĄSKIE
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: PETER29 »

A ja robie z tego przepisu.
http://www.youtube.com/watch?v=DGn6KOIjdZQ
Dodaję troszkę więcej czosnku. Mięsa to szynka, łopatka i podgardle. Wychodzi na prawdę niebo w gębie. A i byłbym zapomniał mięso pekluję pokrojone w kostkę ale przed włożeniem do słoików wszystko kręcę w maszynce na największym sitku.
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: JanOkowita »

Ja robię z łopatki wieprzowej i golonki w proporcji 3:1. Dodaję peklosól i sól zwykłą w proporcji 1:4, do tego pieprz, 1 łyżeczkę zmielonej kolendry na kg oraz 1 łyżeczkę białej gorczycy w ziarenkach. Opcjonalnie wyciśnięty czosnek.

I normalnie do słoików, gotowanie x 3 dzień po dniu i do lodówki. Smak młodości sprzed 40 lat, tak robiła moja Babcia, tyle że wówczas takie konserwy słoikowe były dużo trwalsze dzięki większej zawartości tłuszczu w mięsie wieprzowym. Dzisiaj wszystkie świnie są chude, a już najgorsze takie jak w kabarecie Limo.

P.S. Nie wyobrażam sobie mięsiwa bez gorczycy, pewnie dlatego że kocham Podlasie.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

gondoljerzy
10
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 13 sty 2013, 13:18
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: gondoljerzy »

mtx1985 pisze:
gondoljerzy pisze:odtłuszczony karczek
Jak tylko słysze, widze, czytam takie teksty to zaraz mi się kojarzy mięso z marketu...
...
Kolego gdzie kupiłeś to odtłuszczone "cudo" - czyżby market?
Bingo. Mięsko było z Lidla. Następnym razem pójdę do tradycyjnego mięsnego, wybiorę sobie normalny kawał mięcha ze słoninką i jeszcze mi w tej samej cenie zmielą.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1411
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 519 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: mtx »

No właśnie, mięso z marketu to najgorszy syf jaki można kupić, a osobiście przetestowałem
już kilka marketów (zachęcony "promocjami") i z własnego dośwaidczenia wiem, że największy
mięsny syf to sprzedaje właśnie Lidl i Polomarket... Tych dwóch marketów radzę wystrzegać się
jak tylko można...
Nic nie przebije firmowych sklepów przy rzeźniach, tam poza konkretnym wyborem
ceny przeważnie są bardzo :ok: a i jakość nie ma sobie równych :ok:

Pozdrawiam :piwo:

reepcak
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 10 kwie 2013, 16:25
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: reepcak »

Zgadzam się sklepy przy rzeźniach to jedyny pozytyw w tym zalewie chemii. Niestety w miarę jedzenia apetyt na zyski rośnie. Przerobiłem już kilka takich schematów: Fajna rzeźnia - sklep - i coraz większy ruch w interesie - finał 2-3 lata towar nie odbiega "nijakością" od marketów w Warszawie. W moich rodzinnych stronach jest firma W...ejki i niestety sprzedają taki sam syf jak wszędzie.Kilka lat temu wizyta w domu rodzinnym zawsze w moim przypadku była powiązana z konkretnymi zakupami wędlin teraz już nie.
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: panta_rei »

Teraz to już nawet wszystkie sieciówki, u mnie np Kumer, Nowak, podobnie jak markety NAWADNIAJĄ każdy kawałek mięsa. Nie jest to nastrzykiwane, technologia jest dużo prostsza, komora próżniowa załatwia to błyskawicznie. Kupowałem w grudniu półtuszę w jakiejś, wydawałoby się podrzędnej, masarni i niestety wyrób w tym stanie również był już nawodniony. Równolegle trafiła do domu półtusza dzika, kompletnie nie da się porównać jakości tych mięs :-/
Pozdrawiam, Sławomir

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: tomhas »

Mięso to do słoików należy zemleć czy dawać w kawałkach?
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: JanOkowita »

Nie należy go mielić tylko pokroić w kostkę ok.1-2 cm.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: radius »

Podobnie jak domowy smalec - tylko z krojonej w kostkę słoninki. Nigdy mielonej na maszynce :!:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: wiking »

Jak zmielisz, to wyjdzie ci mielonka i wcale nie jest taka zła coś jak konserwa turystyczna z dawnych czasów, kiedy jeszcze smakowała, a nie, to g... co teraz robią.

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: tomhas »

A, czyli pod wpływem gotowania kawałki mięsa zamieniają się w "jednolitą" masę, którą można smarować chleb, dobrze rozumiem?
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: JanOkowita »

Tak może nie w całkiem jednolitą masę, nadal da się odróżnić kawałki ale spokojnie można je rozsmarować na chlebie.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: "Kiełbasa" słoikowa

Post autor: drgranatt »

panta_rei pisze:Solenie to raczej indywidualna sprawa, ja solę mięso maksymalnie 10g/kg i żadnych innych słonych substytutów.
Też zgadzam się z taką proporcją. Wychodzi super :odlot:
2 tygodnie temu wróciłem z odwiedzin rodzinki na wsi i oprócz swojskich wyrobów przywiozłem 2kg "prawdziwej" słoninki. Znawcom nie muszę opisywać co to za rarytas :odlot:
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przetwory Domowe”