Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
-
Autor tematu - Posty: 5
- Rejestracja: wtorek, 2 mar 2010, 21:23
- Krótko o sobie: ;P
- Ulubiony Alkohol: Okowita
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Jak już napisałem w temacie mam kega 50L, rurkę, sześć zimnych palców fi 10, szklaną chłodnicę, termometr wczoraj zamówiłem na allegro
i chciałbym zbudować coś takiego, tyle że bez powrotu na kolumnę za chłodnicą
Nie wiem jak zamocować sondę termometru, jak rozplanować ZP i czy w ogóle jest to dobry pomysł...
Bardzo proszę o podzielenie się wszelkimi przemyśleniami i poradami.
Z góry wielkie dzięki.
i chciałbym zbudować coś takiego, tyle że bez powrotu na kolumnę za chłodnicą
Nie wiem jak zamocować sondę termometru, jak rozplanować ZP i czy w ogóle jest to dobry pomysł...
Bardzo proszę o podzielenie się wszelkimi przemyśleniami i poradami.
Z góry wielkie dzięki.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Zamiast zimnych palców użyj spirali deflegmacyjnej. Pionowa spirala miedziana (albo nierdzewna) wstawiona w czapkę na rurze. Termometr zaraz obok wylotu par do chłodnicy. Tak, jak na obrazku. Zimne palce to trochę za mało do otrzymania pełnego refluksu.
Poza tym założenia jak najbardziej OK.
Spirala powinna mieć jakieś 15 - 20 cm długości i nie dotykac scianek rury, żeby flegma skapywała na wypełnienie.Poza tym założenia jak najbardziej OK.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 08:01
- Krótko o sobie: Rozum mówi nie pij, ale silna wola zwycięża
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Ja bym nie przekreślał zimnych palców. Jeśli z technologicznego punktu widzenia łatwiej będzie ci wykonać zimne palce to nie miej oporów. Jeśli możesz zrób więcej zimnych palców, najwyżej kilku nie podłączysz. Zimne palce rozmieść jak najbliżej siebie. Nie zapomnij o podzieleniu kolumny tak by była szansa odkręcić samą głowicę z zimnymi palcami i można było dostać się do wypełnienia. Tu proponuję połączenie kołnierzowe lub gwintowe (zapraszam do mojej galerii).
Oczywiście nie powielaj głupoty z łączeniem refluksów. Zimne palce są naprawdę przyjemne w obsłudze i nie powinny sprawiać problemów.
Najprostszy króciec na sondę termometru to rurka wspawana głowicę i wypełniona silikonem, po zastygnięciu silikonu wbijasz w to sondę i cacy.
Oczywiście nie powielaj głupoty z łączeniem refluksów. Zimne palce są naprawdę przyjemne w obsłudze i nie powinny sprawiać problemów.
Najprostszy króciec na sondę termometru to rurka wspawana głowicę i wypełniona silikonem, po zastygnięciu silikonu wbijasz w to sondę i cacy.
Rozum mówi nie pij, ale silna wola zwycięża.
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Zimne palce maja ten minus, że powodują zjawisko ściankowania, czyli spływu flegmy po ściankach kolumny, co bardzo niekorzystnie wpływa na proces rektyfikacji. Jeżeli już stosuje się je (były stosowane dawno, dawno temu w kolumnach typu "Lab-Master"),to poniżej wmontowuje się tzw. pierścień centrujący, aby flegma trafiała na środek wypełnienia. Jest rzeczywiście tak,jak pisze kol. Pokrec, że znacznie lepsza jest, pokazana przez niego metoda refluksu wewnętrznego. Właściwie to praktycznie tylko Polacy pokochali tak mocno "zimne palce" i z uporem maniaka wciąż je stosują, pomimo że to nienajlepszy sposób. Ogólnie rzecz biorąc, ten rodzaj refluksu jako nienajlepszy, jest od dawna na świecie nieużywany i zapomniany.
Pozdrawiam
T
Pozdrawiam
T
-
Autor tematu - Posty: 5
- Rejestracja: wtorek, 2 mar 2010, 21:23
- Krótko o sobie: ;P
- Ulubiony Alkohol: Okowita
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Witam.
Na początku dziękuję za zaangażowanie.
A co do tematu to ZP są dla mnie (z punktu widzenia laika) prostszym rozwiązaniem(łatwiejszym pod względem konstrukcyjnym) niż spirala deflegmacyjna i może tu idę na łatwiznę ale tak sobie wymyśliłem że jak coś to się dorobi drugą głowicę. ZP mam zamiar rozstawić co 20 mm. i jakoś poskręcać, jeszcze dokładnie nie wiem jak... sverige2 z tego wynika że też jesteś zwolennikiem spirali deflegmacyjnej... Ale pomimo to napisz mi jak wygląda ten pierścień bo nie bardzo mam pojęcie z czym to się je a może się przyda. Widzę że sprawa z tym moim projekcikiem trochę się komplikuje. Moja kolumna ma być łączona za pomocą połączeń kołnierzowych w dwóch miejscach: pomiędzy korkiem kega a kolumną i pomiędzy ZP a wypełnieniem, termometr na szczycie. Ten króciec to zwykła rurka zalana silikonem?? Jeżeli tak, to jakim? Takim do klejenia akwariów dla rybek?
Na początku dziękuję za zaangażowanie.
A co do tematu to ZP są dla mnie (z punktu widzenia laika) prostszym rozwiązaniem(łatwiejszym pod względem konstrukcyjnym) niż spirala deflegmacyjna i może tu idę na łatwiznę ale tak sobie wymyśliłem że jak coś to się dorobi drugą głowicę. ZP mam zamiar rozstawić co 20 mm. i jakoś poskręcać, jeszcze dokładnie nie wiem jak... sverige2 z tego wynika że też jesteś zwolennikiem spirali deflegmacyjnej... Ale pomimo to napisz mi jak wygląda ten pierścień bo nie bardzo mam pojęcie z czym to się je a może się przyda. Widzę że sprawa z tym moim projekcikiem trochę się komplikuje. Moja kolumna ma być łączona za pomocą połączeń kołnierzowych w dwóch miejscach: pomiędzy korkiem kega a kolumną i pomiędzy ZP a wypełnieniem, termometr na szczycie. Ten króciec to zwykła rurka zalana silikonem?? Jeżeli tak, to jakim? Takim do klejenia akwariów dla rybek?
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Sverige2 - może i refluks CM jest zapomniany na świecie, ale tez nie wszystko, co na świecie zapomniane jest złe. Jak zrobie do końca automagikę refluksową i spróbuję psocic a wyjdzie psota od początku do końca ponad 90%, to nie widze sensu robic jakichś wymyślniejszych sposobów.
Refluks LM jest o tyle lepszy, że można na bieżąco sprawdzic reflux ratio otwierając zawór na full i spuszczając wszystko, co się skropli a potem domykając tak, żeby sciekało tyle, ile się chce w zależności od pożadanego reflux ratio.
Metody CM i VM nie mają już tak bezpośredniego przełożenia.
Moim zdaniem jednak "najczystszą" metoda jest metoda typu CM, bo tam pary najpierw trafiają na spirale deflegmacyjną a dopiero to, co przez nią przejdzie, jest odbierane. W metodzie VM odbierane sa pary przed trafieniem na spiralę deflegmacyjną, więc w chłodnicę idzie wszystko, co jest w parach, i dopiero wtedy pozostałe pary ulegają deflegmacji. Wprawdzie w warunkach równowagi w kolumnie to jest niuans, ale jest. Podobnie taką rolę mieszacza urobku częściowego i w pełni zdeflegmowanego gra jeziorko nad zaworem spustowym w głowicy Nixona - część cieczy, która mogłaby trafic na wypełnienie i jeszcze raz się "przelecieć" - trafia do odbioru.
W głowicy CM kolumne teoretycznie opuszczają zawsze najlotniejsze frakcje - te cięższe nie opuszczą kolumny nigdy, bo zawsze skropla się na spirali deflegmacyjnej zanim trafią do wylotu ponad spiralą. Teoretycznie, oczywiście.
Przewaga metod VM i LM jest taka, że tu reflux ratio reguluje się bezpośrednio poprzez ilośc odbieranej cieczy i zależnośc jest liniowa - im mniej odbieranej cieczy, tym większy reflux ratio i przy ustalonym grzaniu to łatwo widać. Raz ustalone otwarcie zaworu daje r ustalony reflux ratio.
W metodzie CM refluks reguluje się pośrednio poprzez chłodzenie i nie widac na bieżąco, ile wraca na wypełnienie. To, co kontrolujemy, to otwarcie zaworu dławiącego przepływ wody przez spiralę deflegmacyjną. A wydajnośc deflegmacji zależy od parametrów, których nie kontrolujemy - od temperatury wody w kranie, od ciśnienia w instalacji i pewnie od jeszcze kilku. No i z tego, co zauważyłem, to bardzo trudno jest wygodnie regulować refluks w metodzie CM - zwłaszcza zaworem kulowym. Jest bardzo binarny - albo odcina odbiór, albo prawie nie deflegmuje. To jest największy problem metody CM, moim zdaniem.
Zrobienie automagiki sterującej chłodzeniem powinno załatwić raz na ruski miesiąc utrzymanie właściwego reflux ratio. Nic nie trzeba będzie regulować ręcznie. Taką mam nadzieję. Bo wprowadzam w układ sprzężenie zwrotne, które załatwia problem niejako "od tyłu" - nie ma za zadanie utrzymac refluksu na stałym poziomie, tylko tak nim regulować, żeby utrzymac temperaturę na kolumnie (a przez to stężenie urobku) w zadanym zakresie. Wtedy znajomośc reflux ratio do niczego nie jest potrzebna psotnikowi.
Refluks LM jest o tyle lepszy, że można na bieżąco sprawdzic reflux ratio otwierając zawór na full i spuszczając wszystko, co się skropli a potem domykając tak, żeby sciekało tyle, ile się chce w zależności od pożadanego reflux ratio.
Metody CM i VM nie mają już tak bezpośredniego przełożenia.
Moim zdaniem jednak "najczystszą" metoda jest metoda typu CM, bo tam pary najpierw trafiają na spirale deflegmacyjną a dopiero to, co przez nią przejdzie, jest odbierane. W metodzie VM odbierane sa pary przed trafieniem na spiralę deflegmacyjną, więc w chłodnicę idzie wszystko, co jest w parach, i dopiero wtedy pozostałe pary ulegają deflegmacji. Wprawdzie w warunkach równowagi w kolumnie to jest niuans, ale jest. Podobnie taką rolę mieszacza urobku częściowego i w pełni zdeflegmowanego gra jeziorko nad zaworem spustowym w głowicy Nixona - część cieczy, która mogłaby trafic na wypełnienie i jeszcze raz się "przelecieć" - trafia do odbioru.
W głowicy CM kolumne teoretycznie opuszczają zawsze najlotniejsze frakcje - te cięższe nie opuszczą kolumny nigdy, bo zawsze skropla się na spirali deflegmacyjnej zanim trafią do wylotu ponad spiralą. Teoretycznie, oczywiście.
Przewaga metod VM i LM jest taka, że tu reflux ratio reguluje się bezpośrednio poprzez ilośc odbieranej cieczy i zależnośc jest liniowa - im mniej odbieranej cieczy, tym większy reflux ratio i przy ustalonym grzaniu to łatwo widać. Raz ustalone otwarcie zaworu daje r ustalony reflux ratio.
W metodzie CM refluks reguluje się pośrednio poprzez chłodzenie i nie widac na bieżąco, ile wraca na wypełnienie. To, co kontrolujemy, to otwarcie zaworu dławiącego przepływ wody przez spiralę deflegmacyjną. A wydajnośc deflegmacji zależy od parametrów, których nie kontrolujemy - od temperatury wody w kranie, od ciśnienia w instalacji i pewnie od jeszcze kilku. No i z tego, co zauważyłem, to bardzo trudno jest wygodnie regulować refluks w metodzie CM - zwłaszcza zaworem kulowym. Jest bardzo binarny - albo odcina odbiór, albo prawie nie deflegmuje. To jest największy problem metody CM, moim zdaniem.
Zrobienie automagiki sterującej chłodzeniem powinno załatwić raz na ruski miesiąc utrzymanie właściwego reflux ratio. Nic nie trzeba będzie regulować ręcznie. Taką mam nadzieję. Bo wprowadzam w układ sprzężenie zwrotne, które załatwia problem niejako "od tyłu" - nie ma za zadanie utrzymac refluksu na stałym poziomie, tylko tak nim regulować, żeby utrzymac temperaturę na kolumnie (a przez to stężenie urobku) w zadanym zakresie. Wtedy znajomośc reflux ratio do niczego nie jest potrzebna psotnikowi.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Koledzy: Sverige2 i Ondskan - jeszcze raz:
Mój elaborat to było takie systematyzowanie wiedzy (które pewnie więcej mąci niz systematyzuje), spokojnie, z czasem to się wszystko poukłada.
Istotnie zarówno zimne palce i spirala deflegmacyjna taka, jak na moim zdjęciu to odmiany metody CM.
Zimne palce mają za małą powierzchnię, żeby wydajnie deflegmować, mogą byc kłopoty ze skropleniem wszystkiego i z uzyskaniem 100% refluksu.
Spiralę łatwo zwinąć z rurki miedzianej, jak się nasypie w nią suchego a drobnego piasku i zaślepi końce rury. Gnie się ją wtedy jak pręt. Bez zagięć. Spiralkę z nierdzewki tez można wygiąć na gazrurce 1 cal w podobny sposób, ale trzeba więcej siły przyłożyć, można pomóc sobie palnikiem lutowniczym i podgrzewac rurke z nierdzewki przy gięciu. Wtedy zamiast wspawywać zimne palce w boczne scianki wspawujesz w szczyt kolumny 2 rurki od spiralki, gniazdo na sonde termometru i odbiór par. 4 spawania. Ja nie mam spawarki, więc zlutowałem to w miedzi i przykręcam śrubami na kołnierz do kolumny zrobionej u spawacza.
A jak już się zdecydujesz jednak na zimne palce, to zrób ich więcej tak pod 10. Trochę możesz poprawić spływ wyginając je wewnątrz kolumny w łagodne V dziubkami w dół. Albo wspawaj cos w stylu kołnierza - stożkowatego lejka pod zimnymi palcami, takiego o średnicy otworu rzędu 30 - 35 mm, żeby to, co skropli się na sciankach chłodzących przez zimne palce lało się na wypełnienie a nie sciekało po ściankach. Wtedy masz szanse na poprawny refluks przy umiarkowanym grzaniu.
Mój elaborat to było takie systematyzowanie wiedzy (które pewnie więcej mąci niz systematyzuje), spokojnie, z czasem to się wszystko poukłada.
Istotnie zarówno zimne palce i spirala deflegmacyjna taka, jak na moim zdjęciu to odmiany metody CM.
Zimne palce mają za małą powierzchnię, żeby wydajnie deflegmować, mogą byc kłopoty ze skropleniem wszystkiego i z uzyskaniem 100% refluksu.
Spiralę łatwo zwinąć z rurki miedzianej, jak się nasypie w nią suchego a drobnego piasku i zaślepi końce rury. Gnie się ją wtedy jak pręt. Bez zagięć. Spiralkę z nierdzewki tez można wygiąć na gazrurce 1 cal w podobny sposób, ale trzeba więcej siły przyłożyć, można pomóc sobie palnikiem lutowniczym i podgrzewac rurke z nierdzewki przy gięciu. Wtedy zamiast wspawywać zimne palce w boczne scianki wspawujesz w szczyt kolumny 2 rurki od spiralki, gniazdo na sonde termometru i odbiór par. 4 spawania. Ja nie mam spawarki, więc zlutowałem to w miedzi i przykręcam śrubami na kołnierz do kolumny zrobionej u spawacza.
A jak już się zdecydujesz jednak na zimne palce, to zrób ich więcej tak pod 10. Trochę możesz poprawić spływ wyginając je wewnątrz kolumny w łagodne V dziubkami w dół. Albo wspawaj cos w stylu kołnierza - stożkowatego lejka pod zimnymi palcami, takiego o średnicy otworu rzędu 30 - 35 mm, żeby to, co skropli się na sciankach chłodzących przez zimne palce lało się na wypełnienie a nie sciekało po ściankach. Wtedy masz szanse na poprawny refluks przy umiarkowanym grzaniu.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Kol.Pokrec...przeciez piszac w moim poprzednim poscie o wadach metody zimnych palcow,napisalem przeciez bardzo wyraznie o potrzebie wstawianiu do kolumny "pierscienia centrujacego",co jest niczym innym jak takim wlasnie kolnierzem o ktorym wspominasz,przypuszczam ze przegapiles nieco ta bardzo wazna uwage ,nastepnie zas najpowazniejsza wada zimnych palcow nie jest za mala,czy tez za duza ich ilosc ,bo to zawsze mozna rozwiazac,ale jest wlasnie owo nieszczesne sciankowanie,ktorego to wlasnie probaja co poniektorzy unikac wyginajac zimne palce w lekkie V czy tez U,ale pomago to tylko czesciowo.Tak czy inaczej metoda nie nalezy do najlepszych,a jezeli idzie o sprawe usystematyzowanie tematu, to tu moja calkowita zgoda .Pozdrawiam
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Witam .Jest godz.12.00 wlasnie jestem w "trakcie", kapie pelne 95 z hakiem .Autumatyka dziala celujaco i jezeli kol.Pokrec nie daje wiary ludziom ktorzy uzywaja tego sprawdzonego juz od dobrych kilku lat systemu to oczywiscie autpsja jest najwlasciwszym sposobem.Pragne tylko dodac,ze wszystkie wynalazki zwiazane z autumatyzowaniem procesu ,za pomoca regulacji iloscia przeplywu wody w refluksie czy chlodnicy jak tez regulacji procesu za pomoca mocy grzania ,sa na chwile obecna,w temacie domowej destylacji na terenie przynajmniej Skandynawii (nie wiem jak jest w krajach wschodnich i azjatyckich)metodami zapomnianymi ,jako bardzo klopotliwe i malo skuteczne.Rozne dywagacje jakie ciagle sie jednak pojawiaja na krajowych forac sa tzw."biciem piany" przez specjalistow ktorzy to porostu uwielbiaja,a nie toleruja zas korzystania z prostych i sprawdzonych sposobow.Jedyna,podkreslam z cala moca ,jedyna powszechnie stosowana metoda w krajach Skandynawii,jest ARC (Automatic Reflux Control )za pomoca elektrozawory na odbirze destylatu.Otwarty przy temp.78.3 stopnia a zamkniety przy 78.4 stopnia.Histereza wynosi 0.1 stopnia i to jest wszystko co jest potrzebne do calkowitej automatyzacji procesu.Jezeli temp.wzrasta o 0.1 stopnia zawor zamyka odbior a cala flegma wraca na wypelnienie i schladza kolumne.Przez wiekszosc czas procesu, jadnak temperatura jest bardzo stabilna i proces nie wymaga zadnej,ale to zadnej regulacji.Oczywiscie przedgon nalezy odebrac osobiscie metoda reczna.Jezeli temp. 78.3 stopnia ,jest inna na dany dzien w zaleznosci od wyskalowania termometru,cisnienia atmosferycznego w danym czy samej kolumny nalezy wpisac do sterownika taka jaka jest na termometrze po ustabilizowaniu sie kolumny. Pozdrawiam
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Ja będę właśnie posuwał dalej moją automatykę. Jak nie wyjdzie, to idę w system VC - przerobienie mojej kobzy na cos takiego to kwestia wspawania odbioru par z boku kolumny. Pikuś.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Witam i odpowiadam kol. Bwie.Otoz rozwiazanie to nie je jest ani moim pomyslem,ani tez wynalazkiem.Jestem tylko skromnym uzytkownikiem tej metody.Opisuje ja w sposob bardzo obszerny,wraz z innymi swoimi rozwiazaniami rowniez mechanicznego systemu ARC,jego konstruktor,prekursor i wynalazca,poisuje tez wiele innych ciekawych rozwiazan,aktualnych trendow i nowosci dziedzinie domowej destylacji,slynny "Riku" w swojej ksiazce "Designing and Building Automatic Stills " Podaje link gdzie ja mozna kupic: http://www.amphora-society.com/Designin ... p_0-3.html Miejsce nabycia zaworkow i regulatora juz podawalem na forum,ale na prosbe kolegi podaje ponownie,zaworek elektromagnetyczny :http://www.allegro.pl/item960619661_ele ... _3_5w.html kabelek do zaworka :http://www.allegro.pl/item960619655_kab ... ka_2m.html zaworek igielkowy precyzyjny : http://www.allegro.pl/item960619846_pre ... mozzi.html regulator temperatury do wyboru,tanszy bez obudowy : http://www.allegro.pl/item965652986_cyf ... z_7v2.html lub drozszy innego producenta obudowie : http://www.allegro.pl/item956292873_reg ... sonda.html Samo dzialanie systemu opisalem przeciez w poprzednim poscie.Wystarczy zamontowac czujnik w glowicy,ustawic zadanana temperature i histereze na regulatorze,zamontowac zaworki i cieszyc sie jak dobro 95.5 volta kapie sobie do butelki. Ja wiem ze to jest tak proste i skuteczne ze trudno wprost niektorym kolegom w to uwierzyc.Decyzja o zastosowaniu nalezy do sz.kolegow. Ja to mam i ku mojej i nie tylko satysfakcji,uzywam .Pozdrawiam serdecznie
Kolego Pokrec.Ten sposob ARC ,dziala w obydwu systemach,zarowno VM jak tez LM.Jest on najzwyczajniej uniwersalny.To jest przeciez bez znaczenia czy destylat skrapla sie w jeziorku i wyplywa przez rurke,czy tez skrapla sie bezposrednio w chlodnicy prostej (Liebiga).Pozdrawiam
Kolego Pokrec.Ten sposob ARC ,dziala w obydwu systemach,zarowno VM jak tez LM.Jest on najzwyczajniej uniwersalny.To jest przeciez bez znaczenia czy destylat skrapla sie w jeziorku i wyplywa przez rurke,czy tez skrapla sie bezposrednio w chlodnicy prostej (Liebiga).Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 mar 2010, 19:13 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: scaliłem
Powód: scaliłem
-
Autor tematu - Posty: 5
- Rejestracja: wtorek, 2 mar 2010, 21:23
- Krótko o sobie: ;P
- Ulubiony Alkohol: Okowita
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Automagika do mnie przemawia, ale zostawię ją do czasu aż wejdę w fazę przeróbek kolumny. Na razie myślę nad rozplanowaniem ZP, chyba zmniejszę odległość pomiędzy nimi na 10 mm. a pierwszy będzie 50 mm. od szczytu. No i zamocowanie sondy termometru spędza mi sen z powiek. Rozejrzę się po sklepach za takim króćcem jak dostanę w swoje ręce termometr.
Dzięki za rady.
Pozdrawiam.
W poniedziałek będę spawał coś takiego...
Dzięki za rady.
Pozdrawiam.
W poniedziałek będę spawał coś takiego...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
W nawiązaniu do postu Swerige2.
Mam elektroniczne ARC na kolumnie LM i to wszystko co napisał Jarosław jest prawdą. Przedgony odbieram ręcznie, następnie ustawiam temperaturę, histerezę i reszta dzieje się sama. Od tej pory mam wolne aż do czasu kiedy trzeba wyłączyć aparat. Uzyskuję produkt o mocy 96%
Co najciekawsze jestem noga z elektroniki a nie miałem żadnych problemów ze skonstruowaniem e-ARC
Pozdrawiam.
Mam elektroniczne ARC na kolumnie LM i to wszystko co napisał Jarosław jest prawdą. Przedgony odbieram ręcznie, następnie ustawiam temperaturę, histerezę i reszta dzieje się sama. Od tej pory mam wolne aż do czasu kiedy trzeba wyłączyć aparat. Uzyskuję produkt o mocy 96%
Co najciekawsze jestem noga z elektroniki a nie miałem żadnych problemów ze skonstruowaniem e-ARC
Pozdrawiam.
-
Autor tematu - Posty: 5
- Rejestracja: wtorek, 2 mar 2010, 21:23
- Krótko o sobie: ;P
- Ulubiony Alkohol: Okowita
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Keg 50L, rurka fi 60,3 x 1500mm, projekcik...
Wszystko skompletowane!
Dzisiaj był test szczelności na wodzie... Wszystko byłoby Ok, tylko zapach wody destylowanej, którą uzyskałem podczas próby mnie zaniepokoił, ale może to przez wypełnienie, które zastosowałem, czyli wióra ze stali nierdzewnej uzyskane po obróbce(chłodziwo).
Woda miała zapach delikatnie oleisty... Mam nadzieję, że ambrozja, którą mam zamiar jutro zrobić i spróbować będzie pozbawiona tego zapachu.
Jak ktoś miał podobny przypadek to proszę o porady, co z tym fantem zrobić.
Szczerze mówiąc to trochę mnie to podłamało(wióra były wygotowane w sodzie i kwasku cytrynowym), ale jestem dobrej myśli.
Pozdrawiam wszystkich pędzących, trzymajcie kciuki.
Dzisiaj był test szczelności na wodzie... Wszystko byłoby Ok, tylko zapach wody destylowanej, którą uzyskałem podczas próby mnie zaniepokoił, ale może to przez wypełnienie, które zastosowałem, czyli wióra ze stali nierdzewnej uzyskane po obróbce(chłodziwo).
Woda miała zapach delikatnie oleisty... Mam nadzieję, że ambrozja, którą mam zamiar jutro zrobić i spróbować będzie pozbawiona tego zapachu.
Jak ktoś miał podobny przypadek to proszę o porady, co z tym fantem zrobić.
Szczerze mówiąc to trochę mnie to podłamało(wióra były wygotowane w sodzie i kwasku cytrynowym), ale jestem dobrej myśli.
Pozdrawiam wszystkich pędzących, trzymajcie kciuki.