Kawały

Śmieszne rzeczy związane z tematyką alkoholową i nie tylko:D
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy

Post autor: Partyzant »

Przychodzi pacjent do lekarza i się żali:
- Panie doktorze, ręce mi się trzęsą.
- Pijecie?
- Piłem.
- Palicie?
- Paliłem.
- Czyli co, rzuciliście?
- Nie, dopiero postanowiłem.
- No właśnie, a organizm już się broni.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
alembiki

Remua
100
Posty: 126
Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Kawały

Post autor: Remua »

Szklanka wódki (250 g) zabija około 1000-2000
komórek nerwowych w naszym mózgu. Komórki nerwowe się nie regenerują. Ludzki mózg składa się z około 3 miliardów komórek nerwowych, z czego
używamy na co dzień około 10% z nich. Zatem około 2,7 miliarda komórek jest niepotrzebnych. Szklanka wódki zabija 1000 komórek nerwowych. Człowiek może bez obawy o swoje zdrowie wypić 2 700 000 szklanek wódki.
Przeliczamy:
1 butelka (750 g) = 3 szklanki, zatem
2 700 000/3 = 900 000 butelek.
Zakładając, ze maksymalny wiek przeciętnego alkoholika wynosi 55 lat, a
zaczyna on pić, powiedzmy mając 15 lat, to mamy 40 lat stażu.
Przeliczamy lata na dni:
40 * 365 = 14600 dni picia.
Jeżeli możemy wypić 900 000 butelek bez obawy o nasze komórki nerwowe to:
900000/14600 = 62 butelki wódki dziennie!
Wniosek:
Aby umrzeć z braku komórek nerwowych musielibyśmy pić po 20 butelek wódki na śniadanie, 20 - na obiad i 22 - na kolację...
KAMIEŃ Z SERCA! GORZAŁKA DLA WSZYSTKICH!
Wychylylybymy ?
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Kawały

Post autor: pokrec »

Remua, ale jaką mamy gwarancję, że zabijemy akurat te nieużywane? A jak wśród tych kilku tys. będzie ze 100 tych używanych akurat?
Poważnie rzecz ujmując, granica między działaniem pozytywnym alkoholu (przeciwzawałowo) a negatywnym na organizm jest bardzo blisko zerowego spożycia.
Kieliszek (25 g) wódki dziennie to wszystko, z czego organizm może dostać cos dobrego. W przypadku większego spozycia straty zaczynają przeważać nad zyskami.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

sebku
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 29 sie 2011, 13:32
Ulubiony Alkohol: whiskey / whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: WWL
Re: Kawały

Post autor: sebku »

Pijany facet załatwia się na moście. Podchodzi do niego policjant i zwraca mu uwagę.
- Panie, a tutaj można tak lać?
- A lej pan!

---------------------------------

Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza:
- Panie, zmieszczą się tam dwie flaszki żytniej?
- Zmieszczą się.
- A talerz bigosu?
- Pewnie.
- 5 piw?
- No jasne.
- A torcik czekoladowy?
- Torcik się zmieści.
- Słoik śledzi?
- Wejdzie.
- A butelka szampana?
- Zmieści się.
- 15 kanapek?
- Też się zmieści.
- Otwieraj pan!
Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet:
- BUUUUEEEEEEEE.....

---------------------------------

Idzie pijak ulicą i co chwila się śmieje, to znowu macha ręką. Podchodzi do niego jakiś gość i pyta:
- Z czego pan się śmieje?
- Opowiadam sobie kawały.
- To dlaczego macha pan ręką?
- Bo niektóre już znam.
online
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Kawały

Post autor: radius »

Żona woła męża do kuchni, otwiera drzwi lodówki i mówi:
- Widzisz tę butelkę wódki :?: Stoi i będzie stała do Świąt :!:
Mąż na to opuszcza spodnie, slipy i spokojnie odpowiada:
- Widzisz :?: Wisi i będzie wisiał do 8 marca :!:
:D :D :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

bliher
20
Posty: 21
Rejestracja: piątek, 29 lip 2011, 23:11
Krótko o sobie: W miarę pędzenia stajesz się wybredny.
Ulubiony Alkohol: piwo
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kawały

Post autor: bliher »

Policjant do bacy,baco pójdziecie do więzienia znaleźliśmy aparaturę do bimbru. Na to baca,posadźcie mnie za gwałt bo też mam aparaturę.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Kawały

Post autor: JanOkowita »

Wpada śledź do żołądka, rozgląda się, kładzie w kącie i zasypia, wpada ogórek do żołądka, rozgląda się, kładzie w kącie i zasypia...

Wpada wódka do żołądka, rozgląda się i krzyczy: Chłopaki! Na górze balanga!..... Wracamy!
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

szczurek.g
50
Posty: 71
Rejestracja: niedziela, 28 sie 2011, 20:35
Krótko o sobie: Absolwent UP WTD
Ulubiony Alkohol: Bimberek
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kawały

Post autor: szczurek.g »

****BABSKA IMPREZA****

Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie... Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem...! Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha ! ! !

On, po powrocie z pracy, podczas kolacji, zapytał:
- o której wróciłaś z imprezy?
- o samiutkiej północy, tak jak Ci obiecałam.

On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podojrzliwego.
- "Oh, jak dobrze, jestem uratowana...." - pomyślała i prawie otarła pot z czoła.

On po chwili spojrzał na nią serio, mówiąc:
- Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką.

Zbladła ze strachu, ale pyta pokornym głosem:
- Taaaak? A dlaczego, kochanie?

A on na to:
- Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O kurwa!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie, zakukała ostatni raz, puściła głośnego bąka i zaczęła chrapać........

****REMONT****

Fachowcy z Ukrainy przyjechali na gospodarstwo do Irlandii wymalować facetowi dom. Jako że byli z Ukrainy mieli w zwyczaju przed robotą chlapnąć ze dwie sety, ale niestety nie mieli za co.
Sprzedali więc farbę, kupili flaszkę, drugą, trzecią. i w końcu przepili wszystko.
Po jakimś czasie fachowcy widząc że zbliża się właściciel domu, szybko resztką farby wysmarowali koniowi mordę.
Właściciel się pyta:
- dlaczego nic nie jest pomalowane
-bo koń wypił całą farbę!
Właściciel bez zastanowienia wyciąga strzelbę i strzela koniowi w łeb
-dlaczego od razu tak brutalnie? pytają fachowcy ze zdumieniem
- a na ch*j mi taki koń. Ostatnio jak byli tu murarze z Polski to 10 worków cementu wpie**olił.
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

W przychodni:
Bóg, patrząc na grzeszną Ziemię, zauważył zły stosunek społeczeństwa do lekarzy. Chcąc podnieść reputację całego personelu medycznego, zszedł był na Ziemię i zatrudnił się jako lekarz w przychodni rejonowej. Pierwszy dzień pracy, Bóg siedzi w izbie przyjęć, przywożą mu sparaliżowanego chorego (od 20 lat na wózku inwalidzkim !). Bóg wstaje, kładzie choremu na głowę swoje dłonie i mówi:
- Wstań i idź!
Chory wstaje i wychodzi sobie na korytarz. Na korytarzu tłum oczekujących, wszyscy pytają:
- No i jak, ten nowy doktor?
- Doktor? - co to za doktor? Nawet mi ciśnienia nie zmierzył....

----------------------------

Przychodzi blondynka do baru... staje na rękach i mówi :
- Poproszę piwo na krechę...

---------------------------

Świeżo upieczony zięć zaprowadza nowe porządki w domu.
Zięć:
- Dzisiaj ty mi pierzesz skarpetki - mówi do teściowej - a jutro ty - wskazuje żonę.
Żona:
- Jak to?
Teściowa :
- Jak to?
Zięć:
- A tak to! Ja tu teraz rządzę! Ale to nie wszystko: dzisiaj ty mi dajesz na piwo - wskazuje na teściową - a jutro ty - zwraca się do żony.
Żona:
- Jak to?
Teściowa:
- Jak to?
Zięć:
- A tak to, ja tu teraz rządzę! I ostatnia rzecz: dzisiaj śpię z tobą -wskazuje na żonę - a jutro z tobą - zwraca się do teściowej.
Żona:
- Jak to?
Teściowa:
- A tak to, on tu teraz rządzi!
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

Do księdza przychodzi młoda para, chce się pobrać. Facet pyta księdza:
- To ile kosztuje ślub?
- A na ile wyceniasz przyszłą żonę? Pyta ksiądz.
Facet spojrzał na dziewczynę i dał księdzu 100 zł.
Ksiądz również na nią spojrzał i oddał mu 50...
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Kawały

Post autor: rozrywek »

DZIEWICA POSPOLITA

Roślina krótkotrwała,
wymagająca szczególnej pielęgnacji.
Chętnie poddaje się flancowaniu.

STARA PANNA

Roślina długotrwała i pnąca,
czepiająca się wszystkiego i wszystkich.
Żyje w miejscach odosobnionych
nie wiadomo z kim.

KOCHANKA

Roślina kwitnąca pasożytnicza
z gatunku motylkowatych.
Z uwagi na duże koszty
w naszych warunkach
trudna do hodowli domowej.
Rozkwita nocą.

ŻONA

Pożyteczne zwierzę domowe,
pociągowe, bardzo nerwowe,
ale wytrwałe.
Żywi się odpadkami,
w hodowli domowej bardzo opłacalna
przynosząca duże korzyści.

ROZWÓDKA

Należy do owadów
występujących w dużych ilościach,
znana w przyrodzie
pod nazwą szarańcza.
Samiczki pozostawia w spokoju,
samców niszczy od korzenia.
Czyni szkody w ubraniu zwłaszcza w kieszeni.

WDOWA

Wierzba z gatunku płaczących,
szybko próchniejąca.

KAWALER

Ptak przelotny,
dzieci swoje podrzuca innym
i wówczas zmienia miejsce pobytu.
Jest trudny do chwycenia w sidła.

STARY KAWALER

Grzyb jadowity o gorzkim smaku.
Żyje przeważnie sam lub
w symbiozie z purchawką pospolitą

MĄŻ

Zwierzę domowe z gatunku leniwców.
Ze względu na dużą żarłoczność
w warunkach domowych przynosi duże straty.
W hodowli nieopłacalny.
Pochodzenie – skrzyżowanie trutnia z padalcem
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

Do rabina przychodzi Riwka i mówi:
- Rebe! Ty mnie rozwiedź z Lampe.
- Tak cóż! Rozwiedziemy.
Po trzech miesiącach znowu Riwka przychodzi i mówi:
- Rebe! Ty mnie wydaj za mąż!
- A za kogo?
- Jak to za kogo? Za Lampe!
- Za tego samego Lampe?
- Nie! Za innego.
- A cóż ty się tak uparła na tego Lampe?
- Och! Rebe! Toż są dwa rodzaje lampe: lampe wiszące i lampe stojące!
__________________

Jasio siedzi w kościele i wymachuje, kręci różańcem na palcu. Podchodzi ksiądz i mówi:
- Dziecko moje drogie, nie machaj tym różańcem, bo na każdym siedzi mały aniołek.
Ksiądz odszedł, na to Jasio:
- No to się, kurwa, teraz trzymajcie chłopaki!
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

Arab trafia do żydowskiego sklepu, żeby kupić czarne biustonosze.
Żyd, który spodziewa się zrobić dobry biznes, mówi, że to wyjątkowa bielizna i sprzedaje je za 40 szekli każdy.
Arab kilka dni później przychodzi znowu i tym razem chce kilkanaście sztuk.
Żyd mówi, że coraz trudniej je można dostać i sprzedaje je teraz 50 szekli za każdy.
Miesiąc później, Arab kupił jeszcze większą partię, ale już po 75 szekli każdy.
Żyd, ciekawy, pyta, co on robi z tyloma czarnymi biustonoszami.
Arab mówi: "Przecinam biustonosz na pół i robię dwie jarmułki, które sprzedaję po 100 szekli Żydom".

I tak rozpoczęła się wojna...
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Kawały

Post autor: rozrywek »

Murzyn żyd i niemiec mieli po dzieciaku, niestety nie mogli się połapać który jest czyj.
Więc Hans zaproponował rozwiązanie iż wpadnie do pokoju i ich wystraszy.
wpada w gestapowskim mundurze, coś po niemiecku krzycząc.

i się wyjaśniło:
niemczyk zasalutował, żyd się zesrał a murzyn to posprzątał.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Kawały

Post autor: JanOkowita »

Mocno podpity lump wchodzi do sklepu ogólnospożywczego, aby zakupić 2 wina marki wino. Podchodzi do lady i mówi:

-"Dwaaa wiiiiina prooooszęeee"

Sprzedawczyni zdejmuje z półki 2 butelki "wina", stawia je na ladzie i widzi, że lump odwrócił się do niej plecami, ściągnął spodnie i wypiął goły tyłek....

- "Co Pan robi !!! " - zdenerwowała się sprzedawczyni.

Na to lump odwraca się i rzecze:

-" Kto wypina - tego wina !"
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Kawały

Post autor: Wald »

Uliczna ankieta wśród pań szuka odpowiedzi na pytanie "Co należy nosić aby partner uznał Cię za atrakcyjną?"

Odpowiada 20-latka:
- Bikini

30-latka:
- Miniówę...

40-latka:
- Versace...

50-latka:
- Skrzynkę piwa...
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Kawały

Post autor: klodek4 »

Wraca pijany mąż do domu:
- Gdzie byłeś? - pyta żona.
- Na dożynkach.
- Na dożynkach? W styczniu?
- Byłem na dożynkach! Tą wersję obrałem i będę się jej trzymał!

Siedzi dwóch pijaczków w knajpie. Piją ostro. Około północy:
- Wiesz stary, muszę już iść.
- A daleko masz?
- Nie, na Matejki, tu zaraz obok.
- Tak? Ja też mieszkam na Matejki. Dwanaście.
- Co ty!? To jesteśmy sąsiadami. Ja pod dwójką na parterze.
- Zaraz... To JA mieszkam pod dwójką!
- Chwila.... JACUŚ!?
- TATA???
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Kawały

Post autor: Wald »

- Jak pójdę na urlop, to nic nie będę robił, kompletnie nic! Pierwsze parę dni posiedzę w bujanym fotelu...
- A potem?
- A potem się może rozhuśtam...
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

pkac6
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 27 lut 2010, 23:13
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Kawały

Post autor: pkac6 »

Japończycy wynaleźli metodę zagęszczania alkoholu. Wyprodukowali wódkę 300% i aby ją przetestować udali się do Rosji (wszak po sąsiedzku). Spotkali chłopa, który ciągnikiem pole orał. Zaproponowali:
- Może chcesz darmowej wódeczki chlapnąć?
Rolnik się zgodził. Wypił szklankę, drugą, siadł z powrotem na ciągnik i
pojechał dalej, jakby nigdy nic. Za chwilę zatrzymał się, wyskoczył na
pole, poturlał się po ziemi i wsiadł z powrotem. Japończycy postanowili sprawdzić co się stało:
- Cóż to, niedobra wódka?
Na co traktorzysta:
- Wódka w porządku. Ale jak beknąłem, to kufajka mi się zapaliła...
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

Siedzi mąż na kanapie ogląda mecz i mówi :
- Kochanie podaj Mi piwo .
Ana to żona :
- Powiedz "magiczne słowo" to przyniosę !
Na to mąż odpowiada :
- Hokus - Pokus , czary - mary zapierdalaj po browary .
-----------------------------------------------------------
Niemcy.

Arab mówi do Turka :
- My , muzułmanie jesteśmy już tutaj potęgą !
- Tak , jest nas w Niemczech 8 milionów !
Przysłuchujący się rozmowie bardzo leciwy staruszek odpowiada :
- Nic nie szkodzi. W 1933 mieliśmy 5 milionów żydów.
--------------------------------------------------------------------
Kumpel pyta kumpla:
- Kto cię tak pogryzł?
- Mój pies.
- Jak to się stało?
- Wróciłem do domu trzeźwy i mnie nie poznał.
------------------------------------------------
Pewna instytucja postanowiła zapytać poszczególnych ludzi, jak szybko nauczyliby się języka chińskiego.
Wysłali więc do miasta pewnego ankietera.
Ankieter pyta się profesora:
- Panie profesorze, jak szybko nauczyłby się pan chińskiego?
- Cóż, myślę, że tak w 3 lata, nauczyłbym się.
Następnie pyta o to samo doktora.
- No, wydaję mi się, że w 5 lat bym umiał.
Ankieter ponownie spytał, tym razem magistra.
- Eh, no w 10 lat to spokojnie bym umiał.
Ankieter idzie do studenta i pyta ponownie:
- Studencie, jak szybko nauczyłbyś się języka chińskiego?
Student trochę pobladł i pyta:
- A na kiedy trzeba?
----------------------------------------------------------------------

Idzie pijany facet do sąsiada.
Otwiera ich syn.
- Dzień dobry! Mamy i taty nie ma są w pracy.
A na to pijany facet:
- A nie, ja się chcę zapytać czy dasz mi coś do picia?
- Jasne.....chwileczkę!
Idzie i przynosi wodę.... pełną szklankę!
- Dziękuję, a mogę jeszcze?
- Jasne!
Przynosi ale teraz tylko pół.
- Czemu tylko pół?
- Bo w ubikacji więcej już nie ma a do umywalki nie dosięgam.
-----------------------------------------------------------------------
Wnuczek pyta dziadka:
- Dziadku, jak to jest, jesteś już pod 90-tkę, a ciągle kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
- A bo ja wiem? - odpowiedział dziadek, i w zamyśleniu oblizał sobie brwi...
------------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi baba ze złotymi zębami do dentysty. Dentysta po dokładnym obejrzeniu zębów mówi do baby:
- Przecież Pani ma zdrowe zęby. Nie mam co w nich robić.
- Panie, alarm zakładaj!
------------------------------------------------------------------------------------
Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
------------------------------------------------------------------------------------

Żona podczas kłótni do męża :
- Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła !!!
- Niestety - wzrusza ramionami mąż - małżeństwa między krewnymi są zabronione !
---------------------------------------------------------------------------------
Milioner zwiedza stary szkocki zamek, który zamierza kupić. Po budowli oprowadza go stary służący.
- Mówiono mi, że tu straszy.
- Bzdury! Mieszkam tu od ponad 300 lat i niczego nie widziałem.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Kawały

Post autor: manowar »

W knajpie dla partyjnych w czasach PRL. Dygnitarz i młoda dupa. Podchodzi kelner
- A może towarzysz się czegoś napiję? Może koniaczek?
Towarzysz odpowiada:
- No dobra, niech będzie ten koniak...
Kelner chce znać markę, jaka towarzysz preferuje i pyta:
- Courvoisier??
- I nawet wypije - dopowiedziała panienka.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

fotoman
5
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 19:07
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kawały

Post autor: fotoman »

Zorganizowano zawody w pływaniu. Zadanie polegało na przepłynięciu długości
basenu pełnego głodnych piranii!

Nagroda:
100000$, luksusowe auto i najlepsza w mieście kurwa (dożywotnio).

Widzów, jak to przystało na imprezę tej miary, po brzegi. Chętnych do podjęcia wyzwania niestety nie ma.
Nagle.... Bach!
Jeden wskakuje do wody, płynie w popłochu, płynie, piranie obgryzają mu ciało, ale on płynie. Na wpół obgryziony wyskakuje po przepłynięciu długości basenu, dookoła owacje, gwar, a on krzyczy na cale gardło:
- Gdzie ta kurwa!?
- Gdzie ta kurwa!?!?!
Organizatorzy:
- Tak, tak, będzie kurwa, ale spokojnie, wygrał Pan przecież 100000$, auto...
Facet:
- Gdzie ta kurwa!? Gdzie ta kurwa!?!?
Organizatorzy miedzy sobą:
- Jakiś napalony??!! Zorganizujcie szybko blondynę!
Facet:
- Gdzie ta kurwa!?, Gdzie ta kurwa!?!?
Przyprowadzają mu extra laskę - najlepszą w mieście - tą co stanowi wygraną...
Facet:
- Kurwa! Nie ta!
- Jak nie ta?
- Gdzie ta kurwa?! Ta co mnie do wody wepchnęła!!!

--------------------------------------------------------------

Uprzedzam to nie moja historia ale warto tu pokazać bo mnie rozbawiła do łez


Posiadam.

Wróć. Moja żona posiada kota, rasy kotka, rasy czarnej, rasy ze schroniska, rasy małe kocie.

Guzik by mnie to obchodziło gdyby nie fakt, że jest małe, że chodzi to to bez przerwy za mną i trzeszczy- a to na ręce, a to żreć, a to trzeszczy dla samego trzeszczenia zupełnie jak jej pani. Generalnie pogłaskać mogę, kopnąć jakąś rzecz która leży na ziemi żeby kot za nią biegał też, niech chowa się zdrowo do czasu aż raz zapomnę zamknąć terrarium i zajmie się nim mój wąż, reszta to nie mój problem.

Ale do czasu. Staje się to moim problemem gdy moja współmałżonka udaje się w celach służbowych gdzieś tam na ileś tam. I spada na mnie karmienie wyprowadzanie i sprzątanie po tym całym tałatajstwie. Jako, że to zawsze lekko olewam i robię wszystko w ostatni dzień przed powrotem małżonki- nie nastręcza mi to wiele problemów.

Kot jest od niedawna i od niedawna jest nowy zwyczaj- niezamykania łazienki, gdyż w niej znajduje się urządzenie zwane potocznie kuwetą, do którego kot robi to samo co ja w toalecie, czyli wchodzi i może spokojnie pomyśleć.

Mnie jednak uczono całe życie zamykać te cholerne drzwi do łazienki za sobą, więc stale żona mi trzeszczała, że kot tam nie może wejść i „myśleć”. Ja jestem stary i się nie nauczę, poza tym mieszkam tu dłużej niż ten kot, sam dom stawiałem, moje drzwi, mój kibel, wypierdalać więc. I postawiłem na swoim. Od jakiegoś czasu kot chodzi do toalety razem ze mną. Jak nie ma małżonki to musi zazwyczaj czyhać na mnie albo miauczeć coby przypomnieć, że trzeba mu łazienkę otworzyć, bo jak jest żona to ona ma już w biosie zaprogramowane- ja wychodzę i zamykam, ona idzie i otwiera, żeby kot mógł wejść- taka technologia po prostu.

Czasem kot skacze na klamkę ale ma jeszcze zbyt małą wyporność i zwisa na niej bezradnie. Jednak jak moja żona będzie nadal go tak karmić- to w szybkim tempie będzie za każdym razem klamkę upierdalał- a wtedy wiadomo- wąż.

Dobrze więc- uporządkuję- żona- delegacja, ja praca- wracam, wchodzę do domu, kot przy drzwiach do łazienki skwierczy, bo jak wychodziłem to zamknąłem za sobą. Ok, kotku mnie się też chce. Idziemy razem- ja toaletka, okienko uchylam, papierosik (bo żona będzie za trzy dni- więc spokojnie wywietrzę) kotek swoje, ja przez okienko spoglądam, jest cudnie. Kotek wskakuje na kaloryfer na parapecik i patrzymy razem przez okno. No cudnie. Kot skończył dawno, ja teraz, pet do muszli, spuszczam wodę, a ten mały skurwiel jak nie śmignie i sru za tym petem z tego parapetu i do kibla. Zakręciło nim dwa razy i kota nie ma. Nawet nie zdążył miauknąć. No ja pierdolę. Nie ni chuja to niemożliwe jest. Przecież nawet taki mały kot jest kurwa za duży- żeby przejść tym syfonem.

Ale słyszę tylko pizdut- oż kurwa no to nie mogło mi się zdawać- coś ciężkiego poszło w pion. Kurwa wszyscy święci w trójcy jedyny Boże, ukazali mi się przed oczami. Kot kurwa popłynął wprost w odmęty prawego dopływu królowej polskich rzek. Lecę kurwa na dół do piwnicy- choć może powinienem od razu do schroniska- zanim wróci moja żona- nie ma wafla, znajdę jakiegoś małego czarnego skurwiela z białą krawatką, nie było jej kilka dni może się nie połapie.

Ale chuj – najpierw do piwnicy- zbiegam po schodach, słucham coś drapie w rurze, pion kawałek płaskiej rury, miauczy- jest kurwa, żyje i nie poleciał do sieci miejskiej. Nawet jak teraz zdechnie- to chuj przynajmniej będę miał jego truchło i powiem, że kojfnął z przyczyn naturalnych albo tylko lekko nienaturalnych, bo przecież mi baba nie uwierzy za chuja trefla, że kot sam wpadł do kibla. Ale na razie drapie i żyje. Znalazłem taki wziernik gdzie można zaglądnąć do tej rury i wołam. Kici kici. Ni chuja, nie przyjdzie, wołam, wołam, a ten kurwa głąb zamiast przyjść do mnie to kurwa chce iść tam skąd przyszedł czyli do góry w pion. Ja go wołam a on do góry drapie. I udrapie, udrapie kilkanaście centymetrów i zjazd w dół.

No pojebało i mnie, że tu stoję i jego (kota) Tak przez pół godziny. Prosiłem, wołałem, błagałem, groziłem, wabiłem żarciem- i ni chuja- uparł się i nic tylko rurą do góry z powrotem do kibla. Za daleko, żeby włożyć rękę, grabie czy cokolwiek. Jedyna metoda- fight fire with fire- ogień zwalczaj ogniem. Zatkałem tą rurę przy wzierniku deszczułkami którymi używam na podpałkę do kominka, żeby kot nie popłynął już nigdzie dalej i z buta na górę do kibla- geberit i woda w dół- bombs gone. I bieg do piwnicy.

Po drodze słyszę jak się przewala po rurach- podziałało.

Wbiegam do piwnicy i kurwa koniec świata. Nie ma moich deszczułek- no może z jedna, cała prowizoryczna tama poszła w chuj i kota też nie słychać już.

Ja pierdolę. Kurwa gdzie ta rura teraz idzie- coś mi świtnęło, że kanalizacja w ulicy, dom od ulicy ze 30 metrów- może nie wszystko stracone i gdzieś się zwierzak zatrzymał po drodze. Biegnę na ulicę, jest studzienka- mam nadzieję, że to od mojego domu.

Ni cholery jej nie podniosę. Ciężka jak szlag i nie ma za co chwycić. Powrót do domu i pogrzebacz od kominka, tym może uda się to podważyć. Ni cholery- najpierw ugiąłem, potem złamałem żelastwo. Myśl auto stoi na ulicy- mam pas do holowania, może uda się to szarpnąć. Hak, pas, wsteczny- poszło aż zakurzyło.

Po jaką cholerę takie te wieka robią ciężkie.

Smród jak cholera ale złażę tam- ciemno jak w dupie, rura jest, wygląda, że idzie od mojego domu. Latarka. Kurwa mam w aucie, chujowa ale może starczy.

Włażę po raz drugi- smród mnie już nie zabije- przywykłem po chwili. Zaglądam i jest oczyska mu się tylko świecą. I znów ta sama bajka. Kici, kici, kici, a ten mały skurczybyk spierdziela w drugą stronę. No ja pierdolę. Szlag mnie trafi. Długo tu nie wysiedzę, jest zimno, śmierdzi a na dodatek ktoś mi zwali tą pokrywę na łeb i moje problemy się skończą jak nic. Nie chcesz po dobroci, to będzie po złości.

Do domu, po brezent. Wyłożyłem dno studzienki tak by mi nie wpadł głębiej. Zużyłem wszystkie, taśmy samoprzylepne, plastry żeby nie wpadł do głównej nitki kanalizacyjnej. Zaglądam co chwilę do rury ale słyszę tylko miauczenie i nic nie widzę. Poszedł gdzieś wpizdu. Jeszcze tylko trójkąt, żeby nikt się w tą otwartą studzienkę nie wpierdolił bo na ulicy ciemno.

Sąsiad kurwa- ciekawski, widziałem żłoba jak patrzył przez okno, jak próbowałem pogrzebaczem podnieść wieko. Nie przyszedł pomóc a teraz chuj złamany stoi i się dopytuje.

Co mam mu kurwa powiedzieć? Że przepycham kotem kanalizację?

Idźżesz w chuj pacanie. Powiedziałem mu w końcu, żeby poszedł do domu i pozatykał sobie też wszystkie otwory bo na początku osiedla była awaria i wszystkie ścieki się wracają i wybijają w domach- a ten baran się przestraszył, poleciał i przed swoim domem siłuje się z pokrywą. Niech ma za swoje.

Wracając do kota- bo menda tam siedzi i nie chce wyjść. Mam wszystko gotowe- więc do domu, jedna wanna, druga wanna, koreczek i napuszczam wodę. Papierosik i czekam pod studzienką bo nuż mu się zmieni i wyjdzie dobrowolnie.

Kurwa drugi sąsiad przyszedł- po pięciu minutach następny odmyka wieko, teoria samospełniającej się przepowiedni działa- kurwa ludzie to są barany.

Idę do domu, obie wanny pełne, ognia- spuszczam wodę z wanien i dokładam dwa spusty z dwóch spłuczek z domu. Nie ma chuja to go musi wygonić albo utopić.

Lecę na ulicę, woda wali na brezent aż huczy a tego skurwiela dalej nie wylało z kąpielą.

Kurwa mać- urwało się wszystko w pizdu i popłynęło, bo ileż to utrzyma tej wody. Brezent, taśmy, plastry, sznurki- w chuj- jak się to gdzieś przytka to będę miał przejebane.

Znowu do domu po drugi pogrzebacz bo trzeba zamknąć ten pierdolony dekiel.

Wchodzę- a ten skurwiel kot tarza się w sypialni po łóżku. No ja pierdolę! Jak on kurwa wyszedł- którędy? Ano kurwa wziernikiem w piwnicy- zostawiłem otwarty. Ja kurwa stoję i marznę a ten gnój tarza się w mojej pościeli. Zajebie. Przerobię na pasztet. I jeszcze z radości włazi na mnie. Kurwa mać. Przynajmniej kuleje.

Straty- zajebane łazienki, w obu przelała się woda z wanien, zajebana piwnica- bo zostawiłem otwarty wziernik i duża część wody poleciała na piwnicę. Pościel w sypialni do wyjebania, brezent z reklamą firmy- poszedł w chuj, latarka- w chuj, pogrzebacz w chuj.

Afera na ulicy jak chuj.
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Kawały

Post autor: Kerry »

I co?
I wszystko przez żonę...
;)
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

Nie :!: P :hahaha: rzez "jeb :hahaha: anego kota" :hahaha:
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!

kurtmeyer
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 14:00
Na budowie

Post autor: kurtmeyer »

Na budowie. Podchodzi robotnik i pyta szefa:
-Panie majster, ktora godzina?
-A wiesz - ten odpowiada - tez bym sie juz napil...........
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

Mi się wydaje że do kawałów to się nadaje.[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=VKh1iWpm ... re=related[/youtube]
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

szwistaq
300
Posty: 332
Rejestracja: czwartek, 4 lis 2010, 19:47
Krótko o sobie: Jak się bawić, to się bawić na całego.
Ulubiony Alkohol: Pigwówka, wino z dzikiej róży.
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: UK - DERBY
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kawały

Post autor: szwistaq »

To ja to tu też podrzucę, ale się naśmiałem.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=IdN4gnMC ... re=related[/youtube]
Obrazek
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

Co nas nie zabija, to nas wzmacnia ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

fantik1
50
Posty: 71
Rejestracja: sobota, 28 sty 2012, 00:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człekiem... :)
Ulubiony Alkohol: DD - dobry, domowy ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Zielona Wyspa
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kawały

Post autor: fantik1 »

Witam
Zawody w rozpoznawaniu alkoholi. Zawodnik dostaje kieliszek pełen "płynu", kosztuje, krzywi się i mówi:
- Żytnia.
Na co komisja:
- Niestety nie. Pomylił się Pan. To jest bimber.
- Ale Panowie chwileczkę ja jeszcze nie skończyłem - Żytnia 48 mieszkania 2.
:smiech:
Slainte!
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

- Rebe, jadę na wczasy nad morze - chwali się Mosze. - Ale słyszałem, że tam kobiety ubierają się bardzo nieskromnie. Rebe, może uczciwy Żyd patrzeć na kobietę w mini i w bluzce z wielkim dekoltem?
- Może.
- A w bikini?
- Może.
- A gdy jest topless?
- Może.
- Rebe, a czy są rzeczy na które Żyd nie powinien patrzeć?
- Są.
- Jakie na przykład?
- Łopata.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Kawały

Post autor: mtx »

Pewnemu księdzu zginął kanarek. Podczas niedzielnej mszy pyta on parafian:
- Kto ma ptaszka.
Wszyscy mężczyżni podnioszą rece.
- Nie o to mi chodzi. Kto widział ptaszka?
Teraz kobiety podnoszą rece.
Ksiądz juz lekko zirytowany:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
W tym momencie wszycy ministranci podnoszą ręce.

---------------------------------------------------------------------------

Na środku skweru stoi facet w garniturze i krzyczy:
- Precz z obłudą! Precz z pedofilią! Precz z...
Ktoś z tłumu słuchaczy się wychylił i krzyknął:
- Panie! Coś się pan tak tego kleru uczepił?!

---------------------------------------------------------------------------

Jezus przechodząc przez pewną wioske, zauważył tłum ludzi kamieniujących kobietę.
- Dlaczego to robicie?
- Bo to ladacznica!
- Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem!
W tym monecie ktoś rzuca kamieniem. Na co Jezus z irytacją:
- Mamooo...!!!

---------------------------------------------------------------------------

Czym różni się murzyn od opony?
A no tym,że jak założymy łańcuch na oponę to nie rapuje.

---------------------------------------------------------------------------

Co by powstało z połączenia murzyna i ośmiornicy?
- Nie wiem, ale to by zaj*biście szybko zbierało bawełne.

----------------------------------------------------------------------------

Czterech Murzynów niesie na lektyce szejka...
Biegną przez dżungle... Nagle pada strzał, jeden Murzyn pada...
Szejk schodzi z lektyki, patrzy na Murzyna i mówi:
-Ku**a, to już czwarta opona w tym miesiącu...

----------------------------------------------------------------------------

- Dlaczego Żydzi mają takie duże nosy?
- Bo powietrze jest za darmo...

----------------------------------------------------------------------------

Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi do drugiej:
-Popatrz mój Franek wraca z bukietem róż... będę musiała mu dać d*py
-A co, nie macie wazonów?

----------------------------------------------------------------------------

Blondynka dzwoni do operatora sieci:
- Nie mogę się połączyć z Internetem!
- Czy poprawnie wpisała pani hasło?
- Tak, widziałam jak robił to mój kolega.
- A jakie jest to hasło?
- Piec gwiazdek...

pkac6
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 27 lut 2010, 23:13
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Kawały

Post autor: pkac6 »

Wraca mąż z pracy do domu, siada na kanapie przed telewizorem i woła do żony:
- przynieś mi piwo z lodówki!
Żona wkurzona wpada do pokoju
- a może jakieś magiczne słowo?
- hokus pokus, czary mary zap...dalaj po browary...!
------------------------------------------------------------

Wpada zamaskowany gość do banku, wybiera sobie okienko i mówi do kobiety:
- dawaj szybko pieniądze albo zginiesz!
Kobieta ładuje kasę do torby i mówi:
- jak dam Ci te pieniądze, to dyrektor mnie zwolni
- no dobra, nie wezmę kasy ale zrób mi loda
Kobieta wzięła się za "robotę" i jedzie z koksem
Po chwili gość zadowolony zdejmuje maskę i mówi"
- no widzisz kochanie, a mówiłaś, że się nie da...
online
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Kawały

Post autor: radius »

Całe życie na kółkach :ok:
całe życie.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Kawały

Post autor: JanOkowita »

Do banku wchodzi mocno starsza kobieta. Podchodzi do okienka i mówi:

- Chciałabym otrzymać wszystkie moje pieniądze z mojego konta oszczędnościowego
- Ależ oczywiście proszę Pani, już przygotowujemy całą sumę - odpowiada urzędnik

Kobieta pobiera pieniądze, odchodzi na bok i je skrupulatnie przelicza. Następnie podchodzi do do tego samego okienka:

- Chciałabym wpłacić na moje konto moje wszystkie pieniądze
- Ależ proszę Pani, to po co je Pani przed chwilą wypłacała ? !

Na to kobieta:
- Bo ja wam bankowcom, do końca nie ufam ...
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

Ja zakończenie znałem tak:

... Chciałam sprawdzić czy nic mi nie wzięliście!
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

Znalazłem przez przypadek w necie dwa kawały:


II wojna światowa. Żydzi stoją pod ścianą.
SSman zakłada zawiązuje sobie oczy, ładuje broń i strzela na oślep w kierunku ściany.
- Dzisiejsze numery w Żydolotku....

---------------

Afryka, Uganda.
Pod ścianą lasu stoi szereg wychudzonych Tutsi..
Podchodzi do nich spasiony Hutu z kałachem. Zakłada ciemną opaskę na oczy, która momentalnie niknie na jego ciemnej twarzy..
Strzela. I mówi: " oto numery Tutulotka na dziś.."
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!

Simon_0284
10
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 8 lis 2010, 21:22
Re: Kawały

Post autor: Simon_0284 »

Wchodzi żona do sypialni, a tam mąż leży sobie rozebrany ze świnią w łóżku i głaszcze ją za uszkiem...
-Kochanie! Co ty wyprawiasz?!
-Widzisz skarbie... z tą świnią to ja sobie czasami śpię jak ciebie boli głowa...
Na to oburzona żona:
-?!!!!!!! Już nie pamiętam kiedy mnie bolała głowa!
-Zaaaaaamknij się, nie mówiłem do ciebie...
:-)
online
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Kawały

Post autor: radius »

@Partyzant, ktoś kto wymyśla takie kawały jest skończonym kretynem :bardzo_zly: i świadczy to tylko o jego poziomie umysłu i kultury. Ja bym takich "dowcipów" nie zamieścił na forum ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Kawały

Post autor: JanOkowita »

Ten dowcip jest autentyczny i wydarzył się w trakcie wspólnego pobytu pod namiotem na Mazurach latem 1980 roku. Byliśmy wtedy w III klasie liceum...

Siedzę z kumplami w namiocie, pada niewielki deszcz. Słuchamy radia, właśnie podają prognozę pogody:

"Sytuacja baryczna na Wybrzeżu ..."

W tym momencie zazwyczaj milczący Waldek odezwał się słowami:

"Wszystkie bary będą otwarte ! " :freak:

Pozdrawiam :poklon;

Jan Okowita

P.S. To były czasy, gdy alkohol w sklepach można było sprzedawać dopiero od godz.13-tej. PRL !
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Kawały

Post autor: Partyzant »

radius pisze:@Partyzant, ktoś kto wymyśla takie kawały jest skończonym kretynem :bardzo_zly: i świadczy to tylko o jego poziomie umysłu i kultury. Ja bym takich "dowcipów" nie zamieścił na forum ;)
Zgadzam się z Tobą w 100%. Kiedy przeczytałem to aż mnie cofło do tyłu, nic śmiesznego i nie miałem zamiaru zamieszczać. Ale z drugiej strony, widać że mamy na około też debilów co wymyślają takie durne teksty. Nie było moją intencją zamieścić i śmiać się z tego :poklon; wręcz odwrotnie.

To było między :o dowcipami :o w necie.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Fun Forum”