Kapslowanie wina

Wino im starsze tym lepsze! W czym i gdzie przechowywać gotowe wino?
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Post autor: fo11rest »

Robert09 pisze:Przez korek wino oddycha? W takim razie, kiedy i w jakim celu stosujemy kapturki termokurczliwe? Jeśli wino ma oddychać , to może błędem jest stosowanie tych kapturków?
W masowej produkcji tanich win stosuje się korki syntetyczne i koszulki termokurczliwe. Dla siebie daje się korki z korka, ale jak ktoś woli niech siarkuje wino i zabija tą dobroć w winie.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: eldier »

fo11rest pisze:Dla siebie daje się korki z korka, ale jak ktoś woli niech siarkuje wino i zabija tą dobroć w winie.
O jakiej dobroci mówisz?

Gammorin
50
Posty: 62
Rejestracja: wtorek, 4 wrz 2018, 02:03
Re: Kapslowanie wina

Post autor: Gammorin »

Panowie podłączę się do tematu, bo w sumie mam podobny problem. Powoli czas na zlewanie mojego wina, mam już butelki (zaopatrzyłem się w butelki po winie pinot noir wino mołdawskie i Monte Da Serra). Butelki są prawie identyczne, oliwkowe i mają wewnętrzną średnicę szyjki 19mm. Teraz pytanie korków o jakiej średnicy powinienem użyć, tak by butelki były szczelne i wytrzymały leżakowanie ?
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: fo11rest »

Według mnie to 23mm będzie dobry, ale sugerował bym się tym co producent pisze. Jak nie masz korkownicy to raczej tego nie zakorkujesz.

A o jakiej dobroci pisałem to chodzi o to że siarkowanie zmienia trochę smak wina, że siarka może mieć szkodliwy wpływ na zdrowie, niszczy autentyczny charakter wina.

Autor tematu
Shruikan
30
Posty: 48
Rejestracja: sobota, 1 gru 2018, 21:10
Podziękował: 2 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: Shruikan »

Tak szczerze powiedziawszy żaden ze mnie koneser wina, więc aż tak na smak nie patrze :) Zmieni się to z czasem, ale póki co to moje pierwsze wino (no, powiedzmy drugie, bo miód pitny sobie dalej fermentuje) i jeszcze nie patrze tak na walory smakowe
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Kapslowanie wina

Post autor: manowar »

@Gammorian - bez korkownicy szukałbym tych jak najbardziej zbliżonych średnicą - ze standardowych pewnie 22. Korki zalej wrzątkiem - lekko napęcznieją ale staną się miękkie i łatwiej będzie ci je wsadzać. Dla mnie korkowanie zawsze było uciążliwe, ale to dla mnie...

@for11rest - związki siarki mają niski próg wyczuwalności, ale są bardzo lotne - więc duża szansa, że nic nie poczujesz. Przy ilościach używanych przy stabilizacji wina na pewno nie wpłyną one na zdrowie - w tej kwestii pewnie bardziej szkodliwe będzie samo wino - ale kto by się tym przejmował... Co do autentycznego charakteru wina... wystarczy się przejść po sklepie i zerknąć na etykiety - nie wiem czy spotkałem wino, które nie było siarkowane. To kwestia pewności i stabilności produktu...
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

Gammorin
50
Posty: 62
Rejestracja: wtorek, 4 wrz 2018, 02:03
Re: Kapslowanie wina

Post autor: Gammorin »

manowar, planuje kupić korkownicę do tego. Bez tego raczej nie da się dobrze zakorkować butelek. Czyli radzisz by celować w 22, hmm. Dziękuję za radę ;-).
Awatar użytkownika

orzeszek87
150
Posty: 182
Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: orzeszek87 »

Kolego ja pchałem korek 23 mm do szyjki 19 mm, wrzuć na parę sekund do wrzątku i wchodzi pięknie. Tylko nie kupuj korkownicy młotkowej (czerwona była z biowinu), lepiej dołożyć 30 zł i kupić jakąś z dźwignią.
https://www.alkoholeforum.pl
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: .Gacek »

Orzeszek... czerwona korkownica za 12 zł jest super sprzętem i nie wiem dlaczego mówisz młotkowa (chyba nie dla młotów ☺ i nikt nie używa młotka do korkowania :hahaha:
Są tylko dwa warunki.
Pierwszy - butelka zawsze musi stać na równej gładkiej powierzchni np płytka z ceramiki lub gres. Prawdziwe drewno - parkiet, klepka odpada - zostają wgniecenia od butelki.
Drugi - korkowacz tj gość, który dane wino będzie butelkował bądź korkował musi ważyć ponad 100 kg.
Jeżeli korek aglomerat jest bezpośrednio wyciągnięty z garnka z wrzątkiem to wciśnięcie takiego korka 22-24/19mm to jest jedno oparcie się o korkownicę. Dwa lata temu zabutelkowałem z żoną 50l wina w niecałą godzinę. Można??? Można - ale ważę 129 kg.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: Doody »

No to Gacku jesteśmy rówieśnikami wagowymi ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

orzeszek87
150
Posty: 182
Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: orzeszek87 »

Rozwinę temat czerwonego badziewia z biowinu. Otóż butelkując miód pitny, dziwnym sposobem do butelki dostały się czerwone wióry. Jakby sworzeń który wchodzi i popycha korek obdarł się i razem z korkiem wcisneło się to do butelki. Może i nie umiejętnie to robiłem ale zmieniłem na zieloną z dźwignią i sto procent lżej się to wciskało i bez tłuczenia młotkiem. Takie moje luźne stwierdzenia. Jak dla mnie lepiej wydać trochę więcej a raz. Chyba że do jednarazowego użycia, ale jakbym cofnął czas to i tak bym kupił tą z dźwignią. Moje zdanie Panowie.
https://www.alkoholeforum.pl

Robert09
100
Posty: 145
Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: Robert09 »

A co z winem przetrzymywanym w balonie zatkanym rurką fermentacyjną z wodą, też oddycha?
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: fo11rest »

Ja jeden 5 litrowy gąsior tak trzymam od zeszłego roku i chyba nadszedł czas aby te kilka butelek zakorkować. Czy oddycha ? raczej nie.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: lesgo58 »

Jesli masz w pomieszczeniu o stałej temperaturze - to nie oddycha. Wystarczy, ze zmieni się temperatura to powietrze raz "wchodzi" do butelki a innym razem "wychodzi".
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Gammorin
50
Posty: 62
Rejestracja: wtorek, 4 wrz 2018, 02:03
Re: Kapslowanie wina

Post autor: Gammorin »

Czyli jak wino oddycha przy zmiennej temperaturze to na dłuższą metę też to nie jest dobre dla zabutelkowanego wina. Czytałem, że ludzie też korek potem obtapiają woskiem ze świecy, dobre to jest zabezpieczenie które może wydłużyć żywotność wina ?
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: fo11rest »

Jak planujesz je wypić w przeciągu 2 lat od zakorkowania to nie warto zgłębiać tajemnic długowieczności win :-)

Gammorin
50
Posty: 62
Rejestracja: wtorek, 4 wrz 2018, 02:03
Re: Kapslowanie wina

Post autor: Gammorin »

Właśnie myślałem dłużej część butelek przechować niż 2 lata, bo sporo mi tego wyjdzie i jestem ciekawy.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Kapslowanie wina

Post autor: manowar »

A jakie to wino... bo nie każde wino dobrze będzie znosić długie leżakowanie. Napisz z czego, jaki procent, jakim sposobem robiłeś.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: Doody »

Zgadzam się z Manowarem. Ludzie zwykle myślą, że powiedzenie "wino im starsze tym lepsze" odnosi się do każdego wina. Tymczasem odnosi się ono do bardzo niewielkiego procenta win, które nadają się do długotrwałego leżakowania.
Pozdrawiam
Darek

Gammorin
50
Posty: 62
Rejestracja: wtorek, 4 wrz 2018, 02:03
Re: Kapslowanie wina

Post autor: Gammorin »

Chodzi mi o wino z jeżyn. Słodkie i mocne, około 18% ma. Robiłem w proporcjach, woda 20l, cukier 20kg, owoce 20l, drożdże winne. Po prawie roku dodałem trochę pirosiarczynu dla zabicia drożdży i konserwacji wina ( zgodna dawka z zaleceniami ). Jest dobre, jak na mój smak. Ale wiem jak to jest z opiniami ludzi, jednym smakuje, drugim nie....
Awatar użytkownika

czamnian
100
Posty: 133
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 13:11
Krótko o sobie: Młody winiarz i smakosz nalewkowy
Ulubiony Alkohol: Miód pitny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: czamnian »

To i ja wtrącę swe trzy grosze:
Ja używam korkownicy dwuramiennej, jest o niebo lepsza niż zwykła no bo tak( butelka stabilniej stoi, wygodniej się korkuje no i można to robić samemu, to jak jazda ze wspomaganiem i bez...)
A wracając do tematu kapsli, to nie wiem czy więcej nakładu pracy jest kapslować 0.5l butelki czy korkować 0.7l, lecz patrząc z drugiej strony mi lepiej podziwia się wino w butelkach korkowanych leżakujących na półce, niż stojących zakapslowanych, a co innego podziwiać własnorobne piwo czy cydr w tej postaci.
Ale to tylka moja taka sugestia.

HeniekStarr
600
Posty: 630
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 181 razy
Otrzymał podziękowanie: 119 razy
Re: Kapslowanie wina

Post autor: HeniekStarr »

Nie widzę powodu, aby zakładać nowy temat, natomiast tutaj jako ciekawostkę można podać
Kolega po wizycie pochlebnie się wysławiał o .
Sami piszą o sobie, że są jedną z najbardziej wysuniętych na północ winnic w kraju.
Oprócz " normalnego" wina, zajmują się również wyrobem win musujących, typu PET-NAT. Nazwa pochodzi od francuskiego określenia pétillant-naturel, co znaczy naturalne musowanie. Są to wina wytworzone tzw. metodą Merreta. Wtórna fermentacja zachodzi w butelce, butelka jest zamknięta kapslem, a wino jest z osadem.
Kolega pokazywał filmik, na którym butelka jest odkapslowywana, stojąc w pojemniku, do którego wylatuje pierwsza piana. W sieci pod tym hasłem też można znaleźć różne ciekawostki.
Próbował ktoś z Was takiego wina?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przechowywanie i dojrzewanie wina”