Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Aspekty prawne dotyczące produkcji alkoholi. Legalizacja, zatrzymania, prawne zmagania.
Awatar użytkownika

Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: Kerry »

Zakupiony, akcyzowany alkohol można legalnie destylować.

Dlatego chcę się wyspecjalizować w olejkach eterycznych oraz w oczyszczaniu wody.
Na razie olejki zwane cukrówką, tak zwą zdaje się synogarlicę - cukrówka.
Tu z kolei kłopot z greenpeacem, ale i to da się ominąć.
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Juliusz »

Ten temat zaczyna być śmieszny i mało poważny. Są kraje, w których zgodnie z prawem można legalnie destylować produkty fermentacji cukrów (w ograniczonych ilościach). Takich krajów jest kilka np. Nowa Zeladnia. Dywagacje na temat destylowania akcyzowanego zakupionego alkoholu w Polsce wydają mi się śmieszne. Przestaną być śmieszne jeśli autor dołączy tu kopię dokumentu od znającego sprawę mecenasa prawa, który to jasno nam to wykaże i złoży swój podpis.

Posty poparte tylko wyobraźnią jakoś tak wydają mi się jako umysłowe walenie konia. Takie wyimaginowane, nieodpowiedzialne, trywialne wypowiedzi wprowadzają w błąd osoby niewiedzące, które szukają prawdziwych, rzetelnych informacji na ten temat.

Mam prawie pewność, że gdy policja zapuka do drzwi delikwenta destylującego 'akcyzowany+kupiony' alkohol to w najlepszym wypadku tegoż delikwenta zamkną do domu wariatów.

Nie zapominajmy, że na rozwolnienie wyobraźni mamy dział 'Fun forum' i 'Po Godzinach', z którego ja bardzo często korzystam :odlot: .

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: pokrec »

A kto tu destyluje cokolwek zakazanego? Ja osobiście destyluję sobie wodę do dolewania do wina i do rozcieńczania nią czystej ojczystej ze sklepu (bo 40% to dla mnie za dużo). Nawet mam baniaczek takowej.
Właśnie nastawiłem wino na przecierze pomidorowym. Też nie wolno?
To co, do licha, wolno?
Rozumiem, ale cały czas naiwnie ufam, że czasy, w których samo interesowanie się czymś zakazanym było karane łagrem, już w Polsce minęły...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1846
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: drgranatt »

pokrec pisze: Właśnie nastawiłem wino na przecierze pomidorowym.
Ja też robię winko z dodatkiem pomidorków i rodzynek. Dorzucę też garść żyta aby zmienić smak.... :D
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

yoko
50
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 18:15
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: yoko »

"Według krajowych przepisów absolutnie nie wolno pędzić!!!" -taką odpowiedz usłyszałem od zaprzyjażnionego policjanta.

Chwilę póżniej zapytał, czy mam coś do wychylenia... :)

Prowadząc rozmowę zapyałem o kilka rzeczy związanych z tym procederem i okazało się, że jeśli "bimbrzyk" nie handluje swoimi wyrobami (dotyczy także wymiany towarowej), to nie ma się czego obawiać.

Z drugiej zaś strony mam kolegę, który robił jakieś pięć flaszek co parę tygodni. Częstował znajomych przy ognisku no i... - dostał 200h do odrobku (nie miał kasy na grzywnę). Co się okazało: ów kolega, żeby nie być w plecy, to sprzedawał średnio dwie z pięciu produkowanych flaszek. Więc znalazła się "łajza", która go podkablowała (innych częstuje za darmo, a ja musiałem kupić), bo wziął od niego 20zł za litra, żeby mieć na cukier do kolejnego nastawu. Sprawa miała miejsce w 2006 roku i żadne argumenty ze strony "bimbrzyka" do sędziego nie przemawiały...

Choć słowa "Pana Władzy" potwierdziły się, to ja osobiście uważam, że warto być ostrożnym, dopóki nie zmienią się przepisy w naszym kraju.
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: artaks »

W ustawie jest napisane, że nie wolno destylować na własną rekę i użytek alkoholu 'bezpośrednio po fermentacji'. Czyli możesz sobie kupić wóde i ją dodatkowo przepędzić, niby bez sensu, ale tak właśnie robimy absynt, wzbogacając go po drodze o zioła. Wydaje mi się, więc, że warto szybko usuwać pozostałości po fermentacji (myć balony i pakować do szafy), trzymać domowe wina (jeżeli widać, że balon był używany to wino właśnie było owocem tej fermentacji), trzymać parę pustych butelek po wódce, spirytusie, z banderolami, mieć parę likerów ziołowych po destylacji.

Natomiast sprzedaż alkoholu (własnej, czy nie własnej produkcji, ale bez odpowiednich zezwoleń) to faktycznie ciemna mogiła, bo to już inny paragraf, z wyższymi wyrokami.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Awatar użytkownika

the_raven
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 3 lut 2011, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny :D
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: the_raven »

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.d ... /443427434

kolejna udana akcja policji... 4 flaszki i 25 litrów zacieru - jeden z komentarzy....

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: artaks »

Zatrzymali też mężczyznę, podejrzanego o nielegalną produkcję samogonu. Dowodami w sprawie będą także cztery półlitrowe butelki z alkoholem bez polskich znaków akcyzy.
Po bohaterskich zatrzymaniach rowerzystów jeżdżących bez zamontowanych dzwonków, to kolejny spektakularny sukces naszej milicji. Niedługo usłyszymy o rozbitym gangu babć zbierających chrust w lesie.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw

forma
300
Posty: 314
Rejestracja: sobota, 20 gru 2008, 12:51
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: forma »

witam....ja mieszkam niedaleko międzyrzecza i słyszałem o tej sprawie,skończyło sie na zawiasach...ale to i tak dużo jak za 4 butelki i 25l.zacieru-koleś mówił że to wino ale.... nie uwierzyli ;)
NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: artaks »

Oby się cholery potruły sklepową wódką...
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Awatar użytkownika

szabix
150
Posty: 184
Rejestracja: środa, 30 gru 2009, 15:01
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: szabix »

ja mieszkam niedaleko międzyrzecza i słyszałem o tej sprawie
Napisz mi (o ile wiesz), bo ciekawy jestem, czy nakryli faceta w trakcie produkcji? Inaczej sobie tego nie mogę wyobrazić. Bo chyba się nie przyznał, że alkohol w butelkach to jego produkcja?
Awatar użytkownika

Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Dunkel »

the_raven pisze:http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.d ... /443427434

kolejna udana akcja policji... 4 flaszki i 25 litrów zacieru - jeden z komentarzy....
według mnie to jest śmieszne. Strasznie wielka akcja, ta nasza policja jest udana. i na pewno akcja policyjna, plus koszty prokuratorskie plus sądownicze znacznie bardziej przekraczają wartość tych dwóch wielkich nielegalnych dystrybucji alkoholu... 4 flaszki jesli już miał o mocy ~40% to kwota tej kriminalnej sprawy to az 80 zł ^^ a wszelkie koszty prawne na pewno się mieszczą w kwocie z trzema zerami ;/

Jednak przysłowie, "Jak kraść to tylko miliony". Bo jak dla mnie ta sprawa to jest jak z ta babcia co ukradła kostkę masła ;/

Pozdrawiam :)
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)

MaszynaDoPiwa
20
Posty: 24
Rejestracja: czwartek, 24 mar 2011, 10:40
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: MaszynaDoPiwa »

Niestety ja trafiłem na nadgorliwego policjanta, miałem przy sobie literek. Oczywiście zeznania na komisariacie , później kolejne zeznania w urzędzie celnym. Sprawa na szczęście została umorzona za niską szkodliwość czynu, ale nigdy nie wiadomo na kogo się trafi przy zwykłej kontroli.

P.S Wjazdu do domu na szczęście i o dziwo nie miałem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Qwet
50
Posty: 97
Rejestracja: poniedziałek, 2 mar 2009, 00:06
Ulubiony Alkohol: Redd's jabłkowy - moje nowe bożyszcze
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Gdzieś w okolicach Bydgoszczy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Kontakt:
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Qwet »

A ja mam sposób na rutynowe kontrole. Robię nalewkę na pomarańczach o intensywnym pomarańczowo-żółtym kolorze. Gdy policja mnie kontroluje i znajduje w schowku trzy flaszki z czego jedna na wpół upita, to mówię po prostu że owocowe wino. Policjant przecież nie będzie otwierał i wąchał, a jeśli nawet to poczuje same pomarańcze :) Jedyne konsekwencje to badanie alkomatem i puszczają mnie dalej.
Przecier pomidorowy w cukrówce jest jak turbosprężarka w dieslu :)
Awatar użytkownika

waz_2000
150
Posty: 170
Rejestracja: sobota, 29 sty 2011, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Warszawa - okolice
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: waz_2000 »

Wcale nie musi być słabe, nie musi być wino, przecież w wielu domach są nalewki a ich wykonywanie jest jak najbardziej dozwolone, pod warunkiem że w pobliżu nie ma aparatury do psocenia.
Kolumna typu: AAbratek
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
Awatar użytkownika

Autor tematu
Qwet
50
Posty: 97
Rejestracja: poniedziałek, 2 mar 2009, 00:06
Ulubiony Alkohol: Redd's jabłkowy - moje nowe bożyszcze
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Gdzieś w okolicach Bydgoszczy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Kontakt:
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Qwet »

A nawet jeśli jest aparatura to też nic złego - spirytus możesz robić z kupionego w sklepie wina :) Byle w domu nie było fermentowanego zacieru pod destylację.

Tak, nie musi być wino i jak najbardziej może być nalewka. Ale wino brzmi bardziej legalnie :)
Przecier pomidorowy w cukrówce jest jak turbosprężarka w dieslu :)
Awatar użytkownika

waz_2000
150
Posty: 170
Rejestracja: sobota, 29 sty 2011, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Warszawa - okolice
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: waz_2000 »

Jesteś pewny że mogę robić spirytus z kupionego w sklepie wina?
Kolumna typu: AAbratek
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Zygmunt »

Chodzi o to, żeby na którymś etapie opłacić akcyzę. Żeby zrobic 1 litr spirytusu potrzebujesz około 6,5l wina, więc prawie 10 butelek. Zabronione jest destylowanie produktów bezpośrednio po fermentacji...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: artaks »

Z wina też nie wolno (nie wynika to dosłownie ustawy - słynna 'bezpośrednio po fermentacji', ale z praktyki) prawdopodobie dlatego, że na wino jest inna (niższa) akcyza. Można sobie teoretycznie destylować dowoli wódki, bo nie rżnie się wtedy na akcyzie.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Awatar użytkownika

bestia
30
Posty: 39
Rejestracja: sobota, 30 kwie 2011, 01:05
Krótko o sobie: Jestem atrystą i wynalazcą.
Ulubiony Alkohol: Własne wyroby
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Kraków
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Kontakt:
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: bestia »

Co wam powiem to wam powiem. Policjanci to też ludzie. Znam takiego który degustował moje nalewki jest spoko gość.Jak się za bardzo nie chwalisz że pędzisz to jest spoko sprawa. A kto niby ma wiedzieć jak nikt nie ma wiedzieć. No chyba że się chwalisz po wsi.
Z bimbrownictwem jest jak z prohibicją. Tyle że 90 lat temu. I znowu jesteśmy 100 lat za murzynami.

rumcajs
30
Posty: 30
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 02:59
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: rumcajs »

Jeśli ktoś robi to na mały użytek dla siebie, to raczej nie powinien mieć problemów z tego względu że złapanie takiego człowieka i zrobienie mu sprawy to po prostu ośmiesza Policję i ją kompromituje jeszcze bardziej, więc Policja takich spraw nie chce robić, bo porównuje się ją do milicji z czasów stanu wojennego. W Polsce w błahych sprawach Policja reaguje tylko w trzech sprawach, lekkie narkotyki, polityczne poglądy i broń palna. Mój kolega zbierał militaria, znalazł zardzewiałą lufę z karabinu, zapytał na forum internetowym z jakiego karabinu jest ta lufa, za trzy dni byli u niego z nakazem przeszukania i dostał zawiasy, w teorii groziło mu do 8 lat za posiadanie "części broni palnej". Ja kiedyś w internecie napisałem mój pogląd polityczny dotyczący innych ras ludzkich, mówiąc wprost to napisałem o swojej niechęci do arabów, murzynów i cyganów. Za parę dni u mnie byli i cała jazda się zaczęła, najpierw kilkugodzinne przesłuchania, łącznie z zastraszaniem po to żebym się przyznał i dobrowolnie poddał karze. Później miałem sąd, sprawę wygrałem, ale prokurator nie daje za wygraną i napisał apelację, więc teraz czekam na sprawę apelacyjną. Cała sprawa trwa już ponad rok, jak widać napisanie po pijaku jednego zdania w internecie na temat multikultury może skutkować niezłymi kłopotami. Więc jak na razie to bimbrownikom policja nieco odpuściła, bo bimbrownictwo nie robi sensacji, wiadomo że alkohol jest u nas tradycją, co innego groźni narodowcy, narkomani czy też mafiozi z lufą od starego karabinu. To po prostu lepiej brzmi w mediach, można to przedstawić że ujęło się groźnych bandytów, a bimbrownictwo budzi u ludzi śmiech, bo któż nie pił bimbru za PRLu, nawet w Czeskich bajkach to pędzą bimber, zobaczcie sami :lol:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=A1ATMG0z ... re=related[/youtube]
Awatar użytkownika

macius
200
Posty: 203
Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :)
Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: macius »

Te trzy chłodniczki kojarzą mi się z parnikiem kucyka :D
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: pokrec »

No, chlać to nie potrafili. Chociaż do samego momentu konsumpcji, to im sie wszystko udawało wyśmienicie. Jak nie robota u ajetosów. Wygląda na to, że im dobrze wychodzi tylko pędzenie bimbru, bo jak mają dajmy na to basen wybudować, to kończy się trzęsieniem ziemi i tsunami.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Partyzant »

To masz szczęście chłopie, bo gdybyś napisał coś o żydach ( synów Izraela :mrgreen: ) to dostał byś dożywocie :evil: , a z domu to odebrał by Cie MOSAD z oskarżeniem o antysemityzm :bicz:

Według książki " Prawdziwa Historia Club-u Bildergerg " Autora Daniel Estulin. Gdzie byś nie był na świecie i ubliżywszy żydowi to automatycznie Cie zamykają ( masz problemy ) Tak to sobie wykombinowali...

... Pradziadek Buscha pomógł Hitlerowi dojść do władzy... Jeszcze inny żyd pomógł "podobno" FINANSOWAĆ Holokaust...

......... Jestem już tak napity ze bzdury gadam :google: :pije:
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Skir »

Odkopuję stary temat, bo czasy się zmieniają.
A co dziś, jeśli "do drzwi zapuka Załoga G"? :D
Mam sprzęt do destylacji? Tak, ale destyluję wodę do nalewek i wódek, które rozcieńczam. Pachnie pogonami, bo kupiłem używany. A jak pan policjant chce prowadzić na tym destylację, jak tu (np. głowicy) całości brakuje? To za samego KEGa z grzałkami już wyrok dostanę? Czekam na zmianę przepisów ws legalizacji na włąsne potrzeby, bo zapowiadali.
Skąd ten spirytus? Kupiony od bimbrownika na targu w miejscowości X. Jestem fanem lokalnych produktów i przywożę z każdego miejsca, a nawet kupuję od ruskich.
A ten zacier w beczce? Piwo robię (pszenne, kukurydziane itp). A że bez chmielu? Bo ja jeszcze nie kumaty jestem w tym zakresie, sam alkohol też będzie dobry.

Czy takie argumenty przechodzą? Jak dziś wygląda to według prawa? Może ktoś ma znajomego prawnika, który pomógłby nam stworzyć "linię obrony" na wszelki wypadek. Taką listę wskazówek (odpukać w niemalowane drewno) jakby przyszło się tłumaczyć.
Z jednej strony jest prawo, ale z drugiej sądy. Kupisz piwo w sklepie i wyjdziesz z otwartym (bo mieszkam niedaleko a nie mam w domu otwieracza :D ), to i tak dostaniesz mandat ZA SPOŻYWANIE alkoholu w miejscu publicznym. Paranoja!
Oczywiście w momencie nalotu w momencie, kiedy sprzęt pracuję możemy się gryznąć w :dupa: , ale kiedy produkujemy jako hobby, tylko dla siebie, ale posiadamy sprzęt, odpowiednią ilość zapasów starzejących się - to jak wybrnąć? Proponuję spróbować stworzyć listę możliwości prawnych.
I love the smell of bimber in the morning.

Woda
50
Posty: 50
Rejestracja: środa, 7 lis 2018, 13:50
Krótko o sobie: Coś tam nieraz mi wyjdzie :)
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Kontakt:
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Woda »

Skir pisze:Czy takie argumenty przechodzą?
Dla Policji takie argumenty nie przejdą -> prokurator i sąd na 100%

Czy "przejdzie" to w sądzie ? Tu wszystko zależy od wielu czynników - masz 50 na 50 szans :) albo 70 na 30 :)

yamal33
5
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 30 kwie 2017, 17:49
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: yamal33 »

Ważne żeby nie sprzedawać ,wtedy są nikłe szanse na wizytę smutnych panów .Nie chwalić się sprzętem ,to też ważne bo później są głupie pytania ,a do czego Ci to potrzebne...itp. Trzeba trzymać w tajemnicy jakie mamy hobby a produktem końcowym zawsze można kogoś poczęstować...
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Sam destylator? Żaden problem.
Sam zacier? Żaden problem.
Sam spirytus? Żaden problem.

Połącz te rzeczy i już jednak problem jest. Trochę jak z dowodami. Jeśli masz same poszlakowe, ale masz ich całą masę, to zaczynają mieć znaczenie. I tu jest identycznie.

Dlatego dobrze mieć wytwory w innym miejscu niż zacier. Tak na wszelki wypadek.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Skir »

Myślę, że bezpiecznie jest też mieć sprzęt niekompletny, np głowicę schowaną w zupełnie innym miejscu. No i produkt rozcieńczony a nie 96, którego nie można kupić.
I love the smell of bimber in the morning.

użytkownik usunięty
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: użytkownik usunięty »

Jeśli się boisz, nawet nie zaczynaj.
online
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Góral bagienny »

defacto pisze:Jeśli się boisz, nawet nie zaczynaj.
Z tego co mi wiadomo to kolega @Skir z powodzeniem rozwija hobby :respect:
Natomiast to Ty zrezygnowałeś :scratch:
I kto tu się boi :o
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: użytkownik usunięty »

Cóż, jeśli mnie cytujesz to odpowiem.
Nie pisałem do @skir tylko do autora tego tematu. Odpowiedziałem na pytanie.
:klaszcze:
Jesteś pewny, że zrezygnowałem?
online
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Góral bagienny »

@defacto :klaszcze: autor tego tematu był ostatnio aktywny w 2013r :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Wojtek5 »

@Skir Prawo jest prawem i wydaje mi się, że prawnik nie jest Ci potrzebny. Jak będziesz miał nalot to zabezpieczą Ci wszystko, co nie ma banderoli i nie będzie linii tłumaczenia, że to na użytek własny.
Oczywiście ilość będzie miała kluczowe znaczenie. Jak zabezpieczą litr czy kilka to może skończy się w sądzie na karze finansowej, ale jak będziesz miał więcej np. z zamiarem zalania dużej beczki i rozbudowaną aparaturę to będą drążyć jako nielegalną produkcję z zamiarem wprowadzenie w obrót. A jak jeszcze całość będzie w specjalnie przygotowanym pomieszczeniu, rozłożona na stałe, dobrze zaplanowana i zorganizowana to już po całości pójdą.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody

użytkownik usunięty
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: użytkownik usunięty »

Wiesz, gdzie ja to mam, że autora nie ma?
Jak to klasyk mówi.. "Mądrej głowie, dość dwie słowie"
@Góral bagienny jeśli przeszkadzają Ci moje posty, zgłaszaj je do usunięcia :ok: Szkoda życia. Opamiętaj się człowieku.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Skir »

Tak, ale przecież wolno mieć alkohol bez banderoli. Kto mi zabroni zerwać banderolę? Jeszcze kiedy paliłem, zawsze usuwałem banderolę z fajek, takie zboczenie. I co? jest gdzieś zapis: usuwanie banderoli może być karalne? Wiem, że to nie USA i prawo u nas jest nadal interpretowane, a nie stosowane, ale jako skrajny liberał mnie to wqrwia. Przykładawo, (oczywiście, że nie o mnie chodzi, bo destyluję tylko wodę i estery zapachowe), ktoś ma 15 dam 5l wypełnionych produketem do starzenia, nastaw beczki 60l i aparaturę. I oczywiście nie prowadzi sprzedaży.
Jakie są podstawy by ukarać daną osobę? To nie tak, że mając trzy elementy niekaralne można zgodnie z prawem ukarać/
Posiadam ostry nóż. Mam sąsiada, który mnie wqrwia. Jestem sprawny fizycznie. Czy to powód, by skazać mnie za morderstwo czy nawet usiłowanie?
Pytanie do adminów forum: czy były kiedyś jakieś naciski/próby "służb" w celu ujawnienia IP forumowiczów?
I love the smell of bimber in the morning.

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Wojtek5 »

W złą stronę idziesz.
Tak samo było ze ściąganiem plików, sorry, ale taka sama głupia gadka: udostępniam w celu poglądowym, udostępniam jedynie linki, a nie dane z serwera, udostępniam jedynie w celu edukacyjnym itd. nawet nie sposób zliczyć ilości sloganów, tez, logicznie brzmiących argumentów a i tak serwisy padały z czasem jak muchy, były stawiane zarzuty. Padła większość, choć nie przez prawo w tym momencie a brak sensu wchodzenia z konflikt z prawem po przez spadek cen i rozpowszechnienie się firm streemingowych z legalną treścią.
Nie mniej jednak podobieństwo jest.
Banderolę możesz zerwać, ale nie udowodnisz nikomu, że alkohol masz w domu z legalnego źródła, jak zobaczą destylator i kilkanaście butelek z alkoholem. Nawet gdybyś miał dowód zakupu alkoholu to i tak jak wsadzą na laboratorium Twój alkohol to wyjdzie że nie był kupny.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody

Edekwawa
5
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 18 sie 2018, 16:37
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: US-PL
Podziękował: 9 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Edekwawa »

W ubiegłym roku przywiozłem rakije z Chorwacji, mam jeszcze ze 2 litry. Ciekawe,jaki wyniki będą w laboratorium i czy mnie za to zamkną. Jeszcze dodam,ze przywiozłem ją w kanistrze 7 litrowym, bez banderoli i akcyzy - bo kupiłęm na wsi w Chorwacji od rolnika.

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: chprzemo »

Skir pisze: Pytanie do adminów forum: czy były kiedyś jakieś naciski/próby "służb" w celu ujawnienia IP forumowiczów?
Adminów nikt nie będzie o to pytał. Dostawcy internetu maja obowiązek prawny logować wszystkie ruchy sieciowe użytkowników internetu.

„Dojście” do nas i poznanie z imienia/nazwiska/adresu każdego z użytkowników jest dla odpowiednich 3literowych służb tak samo trudne jak dla nas wpisanie niemieckiej nazwy ulicy w nawigację- dosłownie chwila:)

Dopóki nie ma donosu albo sprzedaży na naprawdę duża skale myśle, ze możemy względnie spokojnie spać. Maja zbyt duzo na głowie żeby włóczyć się po sadach z drobnymi cwaniaczkami robiącymi troszkę alko... Chyba, ze będzie donos od uprzejmego sąsiada lub kupca co przedgony w butelce wyczuje to co innego.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: rozrywek »

Karane jest sprzęt i głównie złapanie na gorącym uczynku.
Nikt wam nie zarekwiruje beczki przecież. Mamy prawo mieć co tam się nam żywnie podoba.
Co do prawa to mamy jakie mamy. Wystarczy nie chlapać dziobem na prawo i lewo a po cichutku robić swoje i tyle.
Sam jestem za karaniem i to dotkliwym bimbrowników. Hobby to hobby. Alkohol się rozdaje bądź spożywa. A nie nim handluje.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
ODPOWIEDZ

Wróć do „Prawo a Produkcja Alkoholi”