Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Aspekty prawne dotyczące produkcji alkoholi. Legalizacja, zatrzymania, prawne zmagania.

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy

Post autor: Wojtek5 »

Serwer tego forum stoi chyba w Holandii, ale to nie jest jakaś szczególna przeszkoda.
Czy mundurowi wiedzą o tym forum: dzieckiem trzeba byłoby być my myśleć inaczej
Czy zapukają: tak jak uznają że proceder je na dużą skalę
Czy wpadniesz: tak jak ktoś na Ciebie doniesie, albo przy innej ich wizycie - dokładnie to co pisali wyżej
Czy na forum można się z tym obnosić: Chyba nie ma to większego znaczenia, o ile nie zaczniesz się chwalić że destylujesz setki czy tysiące litrów i są tak zajebiste, że wszyscy je kupują :)
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Skir »

Jest jeszcze wyjście: wykorzystanie darknetu do logowania i wejścia na forum. tego nie ma szans na wykrycie ruchu sieciowego. nawet nasze służby. choć korzystanie z darknetu jest wątpliwe etycznie.
Owszem, jeżeli ktoś się nie roznosi na prawo i lewo, nie sprzedaje, nie produkuje 300l miesiecznie. nie ma prywatnej piwnicy z 50 beczkami... ale qrna zyjemy w ciekawym państwie. i jeżeli ktoś im zawadza, to szukają... aż znajdą. Nie chcę wywoływać tu burzy politycznej. Nie piszmy o tym co sądzimy o obecnym rządzie - nie o to chodzi. Sam nie wiem, czy mając do wyboru PO czy PiS, poszedłbym w ogóle na wybory. Ale fakt jest taki, że obecne służby są zdecydowanie bardziej bezwzględne w szukaniu haków.
I love the smell of bimber in the morning.

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Wojtek5 »

Powiem Ci tak.
Jak masz dobrego informatyka, jak masz informatyka lepszego niż dobrego i pomoże Ci się ukryć w sieci jakimś cudem. Jeśli uda Ci się ukryć swoją tożsamość w sieci, co wydaje mi się w dzisiejszych czasach za wręcz niemożliwe na dłuższą metę (zwykły domowy użytkownik, często logujący się do sieci w różnym celu) to gdy dojdą do Ciebie to będą o wiele bardziej drążyć, gdyż uznają że masz więcej do ukrycia niż w rzeczywistości. Nie ma już pełnej anonimowości w sieci. Technologia już tak poszła do przodu, że anonimowość przestała istnieć.
Darknet - raz z tego skorzystałem i po nocach mi się śniły obrazki tego co zobaczyłem. On też nie jest anonimowy bo od wielu lat inwigilowany.
Czy obecne służby działają bezwzględnie, nie działają tak samo tylko, że postęp technologiczny na tyle jest duży, że kiedyś pewne sprawy przedawniały się w gąszczu papierków. Teraz komputery trochę przyspieszają i ułatwiają pewne sprawy.

Jak robisz co robisz, to rób to nie chwaląc się sąsiadom, znajomym, nie sprzedawaj wszystkim jak leci i śpij spokojnie :)
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Skir »

@Wojtek5 toż mówię: post poszedł nie w tym celu, co by rozwiać wątpliwości czy uspokoić kogokolwiek, w tym mnie. za stary jestem. Wiem co mam robić. I przede wszystkim nie chwalić się lub sprzedawać. Szczegółnie jak masz rozpoznawalny pysk :).
Myślałem nad kwestią "porady" prawnej na potrzeby użytkowników forum AD. :). Może ktoś miał już z tym do czynienia, może już korzystał z pomocy prawnej? Wszelkie kwestie potrzebne w tzw. kwestii bezpieczeństwa.
I love the smell of bimber in the morning.

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Wojtek5 »

Przepraszam Cię bardzo, jeśli w jakiś sposób Cię uraziłem, ale nadal uważam, że nie ma tu jednoznacznej kwestii bezpieczeństwa od strony prawnej. Łamiesz przepisy i koniec. A gdy dojdzie co do czego to jest to kwestia bardzo indywidualna na ile Twoja szkodliwość działania będzie rozpatrzona przed sądem - czy skończy się na zarekwirowaniu mienia i finansach czy wyrokiem skazującym. Pisząc o wyroku skazującym mam na myśli wyrok w zawieszeniu bo nie sądzę, że poszedłbyś do paki za kilka czy kilkanaście litrów i złamanie przepisów.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: Skir »

Wojtek spox. :piwo: nie obrażam się. zostałem źle zrozumiany po prostu. :scratch:
Problem, że większość ma nie kilkaście, a kilkadziesiąt litrów zapasów do starzenia :). Nie ma zamiaru sprzedawać, a czekać kilka lat na trunek genialny.
Postaram się o kilka opinii prawnych od znajomych prawników, prokuratorów, oczywiście nie wspominając o moim hobby :).
A i podpytam prezesa sądu powiatowego, jak to wygląda.
@rozrywek: zgadzam się z Tobą (megaczęsto zresztą :)) bimbrownictwo na skalę sprzedaży też mnie wqrwia. Ludzie chleją paskudztwo, które im się sprzedaje po okolicznych wsiach. Zachwyceni przynoszą mi baniak 5litrowy 40% za 100 zeta. A ja wyczuwam raz pędzone na szybko gówno na drożdżach piekarniczych bez podziału na frakcje. :womit: Piecze w gardło, pali, a łeb rozpierdala. Zimne palce górą i BLG na maxa.
Zresztą człek się wybredny zrobił/ W listopadzie kolega przywiózł mi śliwowicę z Bośni. No qrna jak kocham Bałkany, to jakaś niewydarzona była i poszła na półkę :).
I love the smell of bimber in the morning.

spiker1974
50
Posty: 84
Rejestracja: poniedziałek, 1 cze 2020, 09:15
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: spiker1974 »

Jestem tu nowy jednak ostrzegał bym przed pianiem o dużych ilościach psot dla dobra tego forum.
Dziś nikogo to raczej nie interesuję, jednak z czasem zmiana, prawa czy władzy politycznej może na to wpłynąć.
Jak na przykład ostatnio okazało się, że małpki są przyczyną alkoholizmu. Nie będę tego nawet komentował.
Wymienione tu na początek tematu, forum VMC i forum pirotechniczne. Swego czasu ponad 100 uczestników miało naloty na domy, zarekwirowano im kompy, odczynniki, nawet krety do rur, sodę czy nawet cukier.
Część tamtych forumowiczów mogła pisać bez ogródek bo mieli koncesje i zezwolenia, wielu nie wiedząc o tym, zbyt otwarcie pisała to i owo, przez co potem mieli problemy. Był to klimat po jakimś zamachu czy próbie. Sędzia na procesie oddaliła sprawę, komentując to że to ,,nagonka na czarownice”. Jednak w myśl zasady ,, dajcie mi człowieka a paragraf sam się znajdzie” narobiono problemów ludziom, a to za nielegalny system w kopie lub inne oprogramowanie czy nielegalne posiadanie tego i owego. Byli to ludzie z całej polski a sprawę prowadzona bodajże w Poznaniu, jedz w celu wyjaśnień, potem w celu odbioru komputera czy telefonu i innych nośników danych.

Podobnie uczestnicy forum o wykopkach i nawet fejsowego stowarzyszenia, mieli serie nalotów. Bo wszelkie eksploracje bez odpowiednich zezwoleń są przecież nielegalne a wszystko co w ziemi należy do skarbu państwa. Chodziło o niebezpieczne czy wartościowe znalezisko, szczegółów nie znam. Jednak ludzie w stresie zastanawiali się będą u mnie czy nie, i czego szukają.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Jaka jest szansa, że policja zapuka do naszych drzwi?

Post autor: rastro »

spiker1974 pisze:Jestem tu nowy jednak ostrzegał bym przed pianiem o dużych ilościach psot dla dobra tego forum.
Dziś nikogo to raczej nie interesuję, jednak z czasem zmiana, prawa czy władzy politycznej może na to wpłynąć.
Prawo nie działa wstecz ;) To że ktoś coś napisał to jeszcze muszą udowodnić... Ten co się zajmuje tym zawodowo pewnie nie ma czasu na zawracanie sobie głowy pisaniem na forum ;). Ale są tu tacy co piszą o zakupach cukru na tony... i baniak 200l dwa razy w miesiącu obrabiają... ale może mają liczną rodzinę ;).
spiker1974 pisze:Jak na przykład ostatnio okazało się, że małpki są przyczyną alkoholizmu. Nie będę tego nawet komentował.
Wymienione tu na początek tematu, forum VMC i forum pirotechniczne. Swego czasu ponad 100 uczestników miało naloty na domy, zarekwirowano im kompy, odczynniki, nawet krety do rur, sodę czy nawet cukier.
Ale o tych małpkach to przecież chyba wszyscy wiedzą że to przekaz oficjalny... nieoficjalnie... w kasie pusto więc jakoś trzeba odebrać 500+ dochodowego podnieść się nie da bo raz że by źle wyglądało a dwa to zebrali by za mało. Z VAT też nie teges bo przecież każdy widzi ile tego jest na paragonie... więc idą w podatki ukryte a że księgowy przekalkulował że największy obrót jest na małpkach... taki przeciętny beneficjent 500+ nie będzie sobie zdawał sprawy że buli dodatkowy podatek... a jak się zorientuje to przecież jest dla jego dobra. To samo jest z podatkiem "cukrowym"... w sumie to podatek od napojów słodzonych (nawet niekoniecznie cukrem). Przecież to dla naszego dobra a nie dla łatania dziury w budżecie.

Odnośnie tych "terrorystów" cóż pewnie jak zawsze w polityce... ktoś chciał się pokazać że panuje nad sytuacją... wiadomo politycy jak małpy w razie jak coś się stanie podejmują jakieś losowe działania żeby pozorować że panują nad sytuacją.

To tak trochę jak w dowcipie:
Polity zainteresowali się dobrem obywateli - Obywatele zaczęli skrzętnie ukrywać swoje dobra!
Ostatnio zmieniony sobota, 9 sty 2021, 13:10 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
ODPOWIEDZ

Wróć do „Prawo a Produkcja Alkoholi”