Jak zrobić bimber, żeby się nie zatruć metanolem?
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Jak zrobić bimber, żeby się nie zatruć metanolem?
Zawsze trzeba. Taka minimalna ilość do odlania oblicz sobie ze wzoru: ilość litów nastawu x 10ml.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Jak zrobić bimber, żeby się nie zatruć metanolem?
Spoko Zygmunt założył niezły margines (heh)
50ml/20L nastawu wystarczy.
Tyle, że jak psociłem na szybkowarze, w którym mieściły się 4L
to również przeznaczałem na rozpałkę 50ml
Jakaś magiczna liczba ta pięćdziesiątka, hm...
Pozdrawiam
Calyx
50ml/20L nastawu wystarczy.
Tyle, że jak psociłem na szybkowarze, w którym mieściły się 4L
to również przeznaczałem na rozpałkę 50ml
Jakaś magiczna liczba ta pięćdziesiątka, hm...
Pozdrawiam
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Jak zrobić bimber, żeby się nie zatruć metanolem?
Pamiętajmy, że oddzielamy nie tylko metanol, ale też masę innego syfu:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Jak zrobić bimber, żeby się nie zatruć metanolem?
trafia do osobnej butli. Tak samo w inną butlę trafia to co po 95*C
Tak psocę bez kolumny, trąbka i organki.
Po czyszczeniu chemią zbiorów z przed i po poddaję psotyfikacji
Jeśli oddzielasz również w drugim psoceniu, to wiele Ci nie ubywa
a sumienie spokojne
Pozdrawiam Calyx
Prawda dlatego pierwsze 50 w zlew, później to co kapie do 89,5-90*CZygmunt pisze:Pamiętajmy, że oddzielamy nie tylko metanol, ale też masę innego syfu:)
trafia do osobnej butli. Tak samo w inną butlę trafia to co po 95*C
Tak psocę bez kolumny, trąbka i organki.
Po czyszczeniu chemią zbiorów z przed i po poddaję psotyfikacji
Jeśli chodzi o metanol to 50ml/20L nastawu załatwia problem.lupus1978 pisze:...mówimy o 50ml z jednej destylacji, czy też z całego procesu?
Ja odlewam magiczną 50 z każdekgo pędzenia - czyli 100 ml.
Jeśli oddzielasz również w drugim psoceniu, to wiele Ci nie ubywa
a sumienie spokojne
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 112
- Rejestracja: czwartek, 10 wrz 2009, 20:24
- Krótko o sobie: Zbyt wiele szczegółów nie ma co zdradzać. Kocham moją Rodzinę a Przyjaciele są ważni jak moi Krewni. Kiedyś kupię sobie ranczo, wybuduję dom, wędzarnię, ziemiankę i szopę do pędzenia. Kto wie? Może wykopię staw? Posadzę na pewno brzozy. A może dęby i lipy ;-) Świerki i sosny też tam będą. Będę miał kurki i świnki, a kto wie, czy nie będzie tam krówki i konika :-)
- Ulubiony Alkohol: własne wódki i nalewki oraz piwo braciszka Siurka
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Puszcze Mazowsza
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Jak zrobić bimber, żeby się nie zatruć metanolem?
Polecam książkę K. Jarosza i J. Jarocińskiego, Gorzelnictwo i drożdżwonictwo - podręcznik dla technikum, Warszawa 1994. wg. niej (chyba, albo wg. innej lektury) wychodzi po przeliczeniu 50 g metanolu z 25 litrów zacieru 15%. Wszystkim utrzymującym, że CH3OH nie jest trujący polecam degustacją pierwszych 50-tek z każdego uciągu. Mam jeszcze trochę tego świństwa we flaszce, więc zapraszam na degustację.
"Picie sklepowej wódki Panu Bogu się nie podoba, ale picie dobrego bimbru to nie grzech. To owoc ziemi i pracy rąk ludzkich".
Pan Piotr, bas kościelny, doświadczony bimbrownik
Ave Księstwo Oświęcimskie
Pan Piotr, bas kościelny, doświadczony bimbrownik
Ave Księstwo Oświęcimskie
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Jak zrobić bimber, żeby się nie zatruć metanolem?
Dużo tracisz przy odbiorze do 20%.
Jeszcze jak to cukrówka to pal sześć, przy owocach tracisz też aromat.
Przy pierwszym gotowaniu jedziemy do 0% czyli odbieramy cały alkohol z nastawu.blachamc pisze:Pierwszy raz zbieram wszystko do 20%.
Dużo tracisz przy odbiorze do 20%.
Jeszcze jak to cukrówka to pal sześć, przy owocach tracisz też aromat.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Jak zrobić bimber, żeby się nie zatruć metanolem?
Kamal, dobrze. Masz rację.
Przy cukrówce owszem, ciągnąć 100ml alko i litr syfu? Bez sensu.
Lepiej przerwać.
Przy owocach to już inna sprawa.
@Góral bardziej owoce miał na myśli.
A ta panika z metanolem w cukrówce jeden pożytek ma:
Przynajmniej początkujący amator trochę więcej przedgonu w kibel wyleje.
Nie wie o co chodzi, ale setkę odlał, zawsze coś.
Nie musi wiedzieć że w cukrówce metanolu nie ma.
Niech odlewa, zyska, nie straci.
Przy cukrówce owszem, ciągnąć 100ml alko i litr syfu? Bez sensu.
Lepiej przerwać.
Przy owocach to już inna sprawa.
@Góral bardziej owoce miał na myśli.
A ta panika z metanolem w cukrówce jeden pożytek ma:
Przynajmniej początkujący amator trochę więcej przedgonu w kibel wyleje.
Nie wie o co chodzi, ale setkę odlał, zawsze coś.
Nie musi wiedzieć że w cukrówce metanolu nie ma.
Niech odlewa, zyska, nie straci.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Jak zrobić bimber, żeby się nie zatruć metanolem?
Nie zasmradzasz i aromatów brak
Każdy wybiera co mu pasuje i co lubi
Smrody potrafimy wyeliminować, brak aromatów nie.
No cóż zasmradzasz sobie surówkę i masz aromatyKamal pisze:Ja mam odwrotnie zdanie, co do ściągania do 0. Dla mnie nie ma sensu zasmaradzać sobie surówki pogonami.
K.
Nie zasmradzasz i aromatów brak
Każdy wybiera co mu pasuje i co lubi
Smrody potrafimy wyeliminować, brak aromatów nie.
Ostatnio zmieniony niedziela, 19 gru 2021, 00:10 przez Góral bagienny, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Jak zrobić bimber, żeby się nie zatruć metanolem?
Uwaga. Metanol tworzą drożdże przy przerabianiu białek. Dlatego najwięcej się go tworzy przy zbożach, mniej przy owocach, zaniedbywalne ilości przy cukrze.
Przy cukrowce nie można się zatruć metanolem. Co nie zmienia faktu, że przedgony są zawsze.
Przy cukrowce nie można się zatruć metanolem. Co nie zmienia faktu, że przedgony są zawsze.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Jak zrobić bimber, żeby się nie zatruć metanolem?
Jednak tak dla uspokojenia. Nie ma możliwości zatrucia się metanolem - nawet jak ktoś zrobi zły odbiór i metanol dostanie się do gonu.
Metanolem można się zatruć tylko w jednym przypadku. Gdy wypije się go w formie stężonej. Np. wypijając tę przysłowiową "pierwszą setkę".
Bardzo dobrze. Dla walorów estetycznych.blachamc pisze:Założyłem sobie, że jak 100ml odleję to mi nie ubędzie. Do tego spokojna głowa, że nie truję.
Jednak tak dla uspokojenia. Nie ma możliwości zatrucia się metanolem - nawet jak ktoś zrobi zły odbiór i metanol dostanie się do gonu.
Metanolem można się zatruć tylko w jednym przypadku. Gdy wypije się go w formie stężonej. Np. wypijając tę przysłowiową "pierwszą setkę".
Czy odnoszę tylko takie wrażenie, czy słyszę tu swego rodzaju dysonans...Góral bagienny pisze:...No cóż zasmradzasz sobie surówkę i masz aromaty
Nie zasmradzasz i aromatów brak ...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego