jak zmyć klej
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Polecam druciak + zimna woda + mydło do rąk. Schodzi wszystko, nawet najoporniejszy klej. A dla wygodnickich polecam aceton lub izopropanol, wystarczy nasączyć szczodrze klej i schodzi całkiem całkiem, ale metoda D+ZW+MDR jest zawsze pod ręką i jest szybsza.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 282
- Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
- Kontakt:
Re: jak zmyć klej
Jeśli są normalne etykiety to idzie się z nimi uporać.
Spróbujcie zmyć klej z tego G.... . Etykieta powleczona jakimś czymś, nie nasiąka wodą. Trzy dni moczyłem. Gąbka z szorstką stroną, szczotka, zmywacz do paznokci, spiryt, płyn do mycia naczyń i nic. Mocno od biedy, nożem wyczochrałem , będę musiał się w druciak zaopatrzyć i nim spróbować. Bo matowić papierem ściernym całą butelkę też mi się nie uśmiecha (a przemknęła mi ta myśl przez głowę przy tych etykietach). Jeszcze Mazurskie Miody tak kleją etykiety, jakby miały być spławiane Wisłą do Gdańska. Tylko po co ?Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://latawce.phorum.pl
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: jak zmyć klej
Etykieta jest lakierowana. I to konkretnie. Tanie wina z Lwówka Wlkp. też mają lakierowaną etykietę, ale oszczędnie i schodzi. Etykietę okalecz solidnie nożem, butelkę napełnij gorącą wodą i wstaw do wrzątku tak, żeby cała etykieta była zakryta. Po 15-20 minutach potraktuj ją nożem i druciakiem, a jak dalej to za mało to znów wrzątek i skrobanie. Inną metodą jest opalenie etykiety, ale to wymaga posiadania małego palnika gazowego, np. na gaz zapalniczkowy. Opalona etykieta schodzi dużo łatwiej - Medoff'a tak traktowałem, bo jemu nawet wrzątek nic nie robił...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: jak zmyć klej
Powinna dać radę, ma większą powierzchnię grzania i niższą temperaturę gazu, więc można próbować. Będzie mniejsze ryzyko pęknięcia butelki, chociaż przy palniku laboratoryjnym na gaz zapalniczkowy nie strzeliła mi żadna. Po zdarciu etykiety klej schładzałem zimną wodą i potem druciak, zimna woda, mydło do rąk i po problemie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: jak zmyć klej
Ja używam tapeciaka i druciaka. Tapeciakiem jadę raz za razem w prawo i w lewo, potem druciak z płynem. Ostatnio myłem około 90 butelek od wina. To była masakra, połowa się odmoczyła, a reszta plastikowa etykieta i gumowaty klej. Ostatni raz się mściłem, teraz takie butelki od razu do śmieci. A moja lepsza 1/2 na druciaka dodawała troszkę miałkiego piasku z piaskownicy.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
-
- Posty: 1
- Rejestracja: piątek, 24 cze 2016, 15:06
Re: jak zmyć klej
Uszanowanie!
Pomimo znalezienia kilku odpowiedzi na pytanie będące tematem wątku, nie byłem całkowicie nimi zaspokojony. Głód wiedzy udało mi się ukoić dopiero gdy sam poeksperymentowałem ze sposobami walki z maziami klejącymi na szkle. Przepełniony nadzieją ułatwienia rozwiązania powyższego problemu potomnym postanowiłem podzielić się efektami moich prób.
Po moim wstępie można by się było wiele spodziewać, lecz mój sposób jest wybitnie prosty. Do usunięcia kleju użyłem wszechpotężnego środka znanego pod kryptonimem WD-40 oraz ręczników kuchennych. Tym pierwszym zwilżałem klej, natomiast drugim go ścierałem. Sądzę, że proces jest tani i łatwy w przeprowadzeniu, co przekonało mnie do jego publikacji.
Wierząc w użyteczność mojej wypowiedzi,
Pozdrawiam serdecznie,
Jerzy
Pomimo znalezienia kilku odpowiedzi na pytanie będące tematem wątku, nie byłem całkowicie nimi zaspokojony. Głód wiedzy udało mi się ukoić dopiero gdy sam poeksperymentowałem ze sposobami walki z maziami klejącymi na szkle. Przepełniony nadzieją ułatwienia rozwiązania powyższego problemu potomnym postanowiłem podzielić się efektami moich prób.
Po moim wstępie można by się było wiele spodziewać, lecz mój sposób jest wybitnie prosty. Do usunięcia kleju użyłem wszechpotężnego środka znanego pod kryptonimem WD-40 oraz ręczników kuchennych. Tym pierwszym zwilżałem klej, natomiast drugim go ścierałem. Sądzę, że proces jest tani i łatwy w przeprowadzeniu, co przekonało mnie do jego publikacji.
Wierząc w użyteczność mojej wypowiedzi,
Pozdrawiam serdecznie,
Jerzy
Re: jak zmyć klej
Sorki za odgrzebanie tematu ale właśnie bawiłem się z etykietami.
Druciak pod zimną wodą jak najbardziej ale przy słabym kleju, jeśli klej jest paskudniejszy jak np przy Kadarkach to fajnie schodzi pod druciakiem i olejem słonecznikowym :p Tanie, ekologiczne i nietoksyczne rozwiązanie.
Druciak pod zimną wodą jak najbardziej ale przy słabym kleju, jeśli klej jest paskudniejszy jak np przy Kadarkach to fajnie schodzi pod druciakiem i olejem słonecznikowym :p Tanie, ekologiczne i nietoksyczne rozwiązanie.
-
- Posty: 38
- Rejestracja: wtorek, 3 sty 2017, 14:41
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: koło
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
-
- Posty: 38
- Rejestracja: wtorek, 3 sty 2017, 14:41
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: koło
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: jak zmyć klej
Drodzy koledzy i kolezanki Jestem wlasnie po przebytym usuwaniu nieszczesnego kleju z butelek.. Zimna woda i druciak w fazie pierwszej sprawdily sie cudnie, jednak nie za dokladnie - postanowilam wiec wyczyscic pozostale resztki wacikiem nasaczonym acetonem lub jak ktos ma to remover do usuwania lakierow hybrydowych z paznokci nadaje sie do tego rowniez idealnie.. Panowie zapytajcie swoje panie, napewno Wam użyczą