A to było dobre !Pretender pisze:Podrywa z kotła ...
Wysłano przekazem myśli z urządzenia mobilnego.
Całokształt podejścia do sprawy. Poczynając od sposobu fermentacji aż do techniki destylacji.sargas pisze:Operator powiadasz. Za szybki odbiór czy co innego masz na myśli ?
sargas pisze:Jakbyś wrzucił do beczki 100L 50KG śliwek + cukier i na każdej z nich są drożdże bo ich nie płukałem to uzyskasz wspomniany %... Jestem pewien że miało minimum 15%...
Ja grzałem gazem długi czas, rozgrzewałem od połowy do całej mocy, w zależności od gęstości i później ustawiłem na minimum, tak żeby w razie jakiegoś powiewu czy czegoś nie zgasło i tyle. Wszystko odbierane w pół litrowe butelki, po kilku tyg jak odpoczęło to mieszałem na smak i zapach. Różnie to wyszło... Ale czas wybacza wielesargas pisze:Nie dodaje grama cukru do swoich nastawów, w cukrówki się nie bawię...
Natomiast teraz:sargas pisze:Nie dodaje grama cukru do swoich nastawów, w cukrówki się nie bawię. W tym roku śliwowicę zamierzam bez cukru zrobić. Wali mnie ilość uzysku celuje w jakość.
To w końcu jak to jest? Celujesz w jakość, boisz się dodać drożdży szlachetnych a na 45 kg śliwek dodajesz 20 l wody i 10 kg cukru i nazywasz to śliwowicą? Dodatkowo próbujesz nam wmówić, że cały cukier został przerobiony przez dzikie drożdże... Chyba w warunkach laboratoryjnych...sargas pisze:Pisałem chyba wyżej
około 45 kg owoców 20L wody i 10kg cukru
Jeszcze raz powtórzę. to że czujesz smrodki to nie jest wina drożdży ale operatora i sprzętu. I to jest kanon.sargas pisze:Apropo smrodków często odpad z wina gotuje na szlachetnych nie będzie nić śmierdzieć ? Wale wszystko do gara razem z drożdżakami.
Ilość drożdży nie zależy od ilości śliwek,!!! Ilość drożdży i to tych właściwych zależy od czegoś zupełnie innego. Przeczytaj link, który w rzucił kolega radius. http://www.winologia.pl/teksty_drozdze.htm WARTO!!!Na takiej ilości śliwek to chyba spora ilość drożdży się zgromadziła ?
Nikt nie ma zamiaru Ci nie wierzyć. Tylko Ty opisujesz swoją przygodę z nastawami, winami i zacierami w taki spośób, że powstaje wiele wątpliwości w to co piszesz.Może kolega wierzyć lub nie ale cukier został cały wyrobiony bo sprawdzałem cukromierzem oczywiście robiłem też próbę smakową.
Wynik w normie.sargas pisze:uzysk z tego to około 12L 55% śliwowicy więc z 80L zacieru to chyba niezły wynik jak na dzikusy co ?