Jak schudnąć...

Dowolne tematy i off-topowe rozmowy. Piszcie tu to na co tylko macie ochotę, luźnie gadki i tak dalej, możecie się powyżywać. :)
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.

Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy

Post autor: eldier »

manowar ja myślę że to chodzi o 100g źródeł węglowodanów a nie samych węgli, np 100g ryżu czy kaszy, chociaż dla mnie to nadal sporo, bo to nadal koło 2,5k kcal będzie.
A teraz takie pytanie, czym rożni się ryż od cukru? Czemu nie można sobie pozwolić na cukier? Owoce tez maja cukier - mamy ich nie jeść? A w czym warzywa skrobiowe są złe?
Tłuszcz tez jest bardzo ważny w diecie - tylko żeby to był zdrowy tłuszcz i odpowiedni stosunek poszczególnych grup. Unikanie soli to też błąd, ale żeby mieć efekty 5kg w tydzień no to jakoś tej wody trzeba się pozbyć...

rastro odnośnie szybkiego metabolizmu to ja uważam że jest coś takiego, kwestia mocno indywidualna. Mówisz że ta energia musi być na coś spożytkowana, okej, ale ludzki organizm jest tak złożony ze tak na prawdę nie do końca wiadomo na co ta energia idzie - dlaczego niektórzy mają temp ciała "w normie" 36,4 a drudzy 36,7? Myślisz że w obu przypadkach energia do ogrzania /schłodzenia będzie taka sama?Dlaczego jeden ma puls spoczynkowy 60, a drugi 70 mimo bardzo podobnego trybu życia? Myślisz że to nie ma znaczenia na wydatek energetyczny? Nie jestem lekarzem, ale pewnie takich przykładów znalazłby sporo. A więc zapraszam do dyskusji o szybkości metabolizmu bo wg mnie jest coś takiego.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Jak schudnąć...

Post autor: JanOkowita »

Rozróżnia się powszechnie 3 podstawowe typu metabolizmu w zależności od szybkości "spalania" pożywienia przez organizm. Można to zbadać między innymi poprzez badanie laboratoryjne włosów pod kątem zawartości i niedoborów/nadmiaru pierwiastków. Kiedyś zrobiliśmy całą rodziną takie badanie - wyszło, że moja Żonka ma najwolniejszy typ przemiany materii, a ja najszybszy. Łatwo to również zaobserwować porównując szybkość trzeźwienia po wypitej jednakowej dawce alkoholu (oczywiście proporcjonalnie do wagi osobnika). Jednych trzyma bardzo długo, inni bez problemu trzeźwieją bardzo szybko.
Przeważnie osoby o wolnym metabolizmie to tacy, co im wiecznie zimno - zaś ci o szybkim to chodzące kaloryfery.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: bociann2 »

@ Rastro
bociann2 pisze: na choroby serca padali jak muchy
Podasz jakieś źródło? Czy to takie subiektywne wrażenie?

Bardzo proszę, chociażby tutaj: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ ... ,22,1.html

i ten plik pdf:
https://stat.gov.pl/download/gfx/portal ... u_chuk.pdf

Można jeszcze zajrzeć na swaid.stat.gov.pl, ale tam jest mało danych archiwalnych, tzn. dotyczących, wspomnianych przeze mnie, lat 80-90-tych. ub. wieku.

Pamiętam "burzę medialną" w połowie lat 80-tych (ale mi media - 2 programy TVP :lol: ) na temat wysokiej umieralności Polaków na "serce" i złej diecie i żywieniu. W księgarniach pojawił się wysyp rozmaitych poradników i książek kucharskich, propagujących tzw. zdrowe żywienie, warzywa i owoce w diecie. Sam mam do dzisiaj kilka takich różnych.

piotricz
300
Posty: 300
Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: piotricz »

manowar pisze:@piotricz - jakoś mi się nie chce wierzyć...
Do tego gościa chodziłem https://citidiet.pl/kontakt
Kiedyś liczyłem kalorie na http://www.ilewazy.pl
Mi wychodziło coś ok 1600 kalorii.
Na lodówce nadal wisi rozpiska bardziej szczegółowa.
Co ciekawe z żoną poszliśmy w tym samym czasie, mi po 3 miesiącach zleciało 10 a małżonce 9 kg.
A i produkty warzymy przed obróbką.
Ps. Dodam jeszcze że to mało jedzenia i w pierwsze dwa tygodnie jest się cały czas głodnym. Po kolejnych tygodniach w zupełności wystarcza. Robiąc kanapki z 60 g wędliny może się okazać że brakuje plasterków wędliny do suchego z resztą chleba (trzeba szukać ciężkiego chleba). Spore wyrzeczenie. Ale efekt jest i to uczucie kiedy wszystkie ciuch pasują. Świetne samopoczucie. A po trzech miesiącach chce się wszystkiego słodkiego, tłustego i wtedy pękłem i po diecie :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 30 lip 2019, 17:53 przez piotricz, łącznie zmieniany 1 raz.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: rastro »

bociann2 pisze:Bardzo proszę, chociażby tutaj: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ ... ,22,1.html
Ale przekartkowałeś chociaż ten dokument czy spojrzałeś tylko na tabelki?
eldier pisze:rastro odnośnie szybkiego metabolizmu to ja uważam że jest coś takiego, kwestia mocno indywidualna.
Nie negowałem tego, nawet napisałem że to kwestia osobnicza.
eldier pisze:Mówisz że ta energia musi być na coś spożytkowana, okej, ale ludzki organizm jest tak złożony ze tak na prawdę nie do końca wiadomo na co ta energia idzie - dlaczego niektórzy mają temp ciała "w normie" 36,4 a drudzy 36,7? Myślisz że w obu przypadkach energia do ogrzania /schłodzenia będzie taka sama? Dlaczego jeden ma puls spoczynkowy 60, a drugi 70 mimo bardzo podobnego trybu życia? Myślisz że to nie ma znaczenia na wydatek energetyczny?
Tak myślę że w tych przypadkach energia spożytkowana na podtrzymywanie tzw. podstawowych funkcji życiowych będzie inna, ale jak bardzo inna? Na tyle żeby bezkarnie napisać "mogą jeść co tylko zechcą, a i tak będą chudzielcami". Nie zgadzam się z wiązaniem budowy ciała z predyspozycjami do tycia. Nie oszukujmy się jak temu "chudzielcowi" pracującemu w biurze i nie czyniącemu jakiegoś większego wysiłku fizycznego o zapotrzebowaniu 2000-3000 kalorii (jak każdy inny człowiek o podobnym trybie życia) zaserwujemy regularna dietę 10000 kalorii przez dłuższy okres to też przestanie być szkieletem.
JanOkowita pisze:Rozróżnia się powszechnie 3 podstawowe typu metabolizmu w zależności od szybkości "spalania" pożywienia przez organizm. Można to zbadać między innymi poprzez badanie laboratoryjne włosów pod kątem zawartości i niedoborów/nadmiaru pierwiastków.
Pytanie tylko czy takie badanie odpowiada na pytanie o szybkość metabolizmu? Moim zdaniem raczej na temat stosowanej diety ubogiej lub bogatej w dane składniki. Ale to moje zdanie, gdzieś zasłyszałem że jedyne prawidłowe badanie na szybkość metabolizmu to zapakowanie delikwenta w foliowy klimatyzowany worek i badanie ilości wydzielonego CO2 i ew. wody.
JanOkowita pisze:Łatwo to również zaobserwować porównując szybkość trzeźwienia po wypitej jednakowej dawce alkoholu (oczywiście proporcjonalnie do wagi osobnika). Jednych trzyma bardzo długo, inni bez problemu trzeźwieją bardzo szybko.
Tutaj Janku przytoczyłeś najgorszy z możliwych przykładów. Można sobie co nieco poczytać chociażby tutaj: http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia ... oholu.html no i kolega doncarlito206 niech sobie poczyta zanim ponownie napisze coś takiego
doncarlito206 pisze: PS. Niestety alkohol ma duuuuużo kalorii dlatego należy go odstawić, najlepiej całkowicie (ewentualnie weekendowe piwko).
Bo to nie tyle kalorie z alkoholu są takie szkodliwe dla wagi co te z zakąsek i popitek. Trzeba też mieć świadomość jak się te kalorie w produktach oznacza.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Skir »

@.Gacek:
od 1 do 7 miałem podobnie, ale przełomem było rzucenie palenia: doszło prawie 15 kg. Przez 10 lat już się z tym uporałem: 182 i 87kg, ale jak "czterdzieści lat minęło", to każdy zeżarty pączek długo się odkładał. Teraz: pieczywo tylko razowe (z piekarni, a nie poczernione z marketu), zero słodyczy, 10 km biegiem w tygodniu, małe posiłki. Żrę wszystko: kiełbasę, mięso, żeberka - ale bez przesady. Co do przyjemności: co prawda alkohol ma mnóstwo kalorii, ale żyć trzeba :) - wóda na czysto popijana wodą niegazowaną, whisky z lodem (zresztą psucie colą to grzech).
Aha i zero chipsów, majonezów, słodzonych napojów gazowanych, innych napojów gazowanych (no chyba że piwo). Teraz 50 na karku i trza uwazac ze się nie zapaś i odwalić na serce :)
I love the smell of bimber in the morning.

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: bociann2 »

A ja wreszcie przytylem!!! Przy 196 cm wzrostu wskoczylem w pół roku z 81 na 88 kg. . I dobrze mi z tym

Nie chcialem nikogo podqrvic, sorry chlopaki. Ale naprawdę lepiej mi się teraz funkcjonuje. 20 lat temu wazylem w max momencie 101 kg. Ale to bylo dawno temu...
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Doody »

Bociany tak mają :hahaha:
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Góral bagienny »

Na jesień nic dziwnego musi się nafutrować żeby mieć siłę dolecieć do afryki :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: bociann2 »

A i tu pudło, proszę ja Was Bocian to moja ksywa od zawsze, a to drugie "n" w nicku znaczy tyle, co "nieodlatujacy"
2 zaś tylko dlatego, ze ktoś mi kiedyś za..jumal oryginalny nick bez numeratora.
Dawno temu.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Góral bagienny »

No dobra skoro nieodlatujący to musisz się nafutrować by przeżyć zimę :D
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 sie 2019, 22:56 przez Góral bagienny, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: bociann2 »

Jutro robię kimchi wg mniej więcej przepisu Szlumfa, to może jeszcze cos przybiore

Swoją drogą zayebisty nick. Wiecie, że Schlumpf to po niemiecku Smerf???
Piszę z telefonu to nie mam tu wszystkich emotikonow, ale poklon, respect i kleszcze.Brawo!

BTW- ok. 15% bocianów nie odlatuje z Polski na zimę,tam.. powiedzmy, w swoje strony....bo im się nie chce!
Koniec świata.

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: bociann2 »

Klaszcze, oczywiscie. Przepraszam kolego Szlumf, że Cię tu wziąłem na tzw. tapetę, ale to z głodu. Idę coś zjeść i spać

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: eldier »

Tak prawdę mówiąc schudnąć jest bardzo łatwo... Nabrać masy to jest dopiero wyczyn, ale nie zalać się jak świnia tylko nabrać masy mięśniowej. Te kg co na redukcji traci się w tydzień trzeba na masie budować miesiąc albo dłużej... 70kg suchary wiedzą o czym mówię... A więc Panowie nie narzekać, ujemny bilans i jazda!!!
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: herbata666 »

Ja jak ćwiczyłem i paliłem tłuszczyk na redukcji piłem wody przynajmniej 7 litrów dziennie, ale też przyjmowałem taczkę odżywek i takie były wymogi żeby nerek nie zajechać. Wszystko pod nadzorem lekarza i dietetyka, niektórzy co przyjmowali jeszcze inne suplementy, pochłaniało jeszcze więcej wody. Ale wszystko pod nadzorem lekarza. Dietetyk i lekarz w tak ostrych redukcjach obowiązkowy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Szlumf »

bociann2 pisze:.......... Przepraszam kolego Szlumf, że Cię tu wziąłem na tzw. tapetę, ..................
Nie ma za co. Podałeś dokładnie źródło mego nicka. Gdy moje dzieciaki były w wieku oglądania smerfów wparowałem kiedyś do domu w niebieskim kombinezonie roboczym. No i zostałem najpierw Papą Smerfem a w końcu Szlumfem.

Robert09
100
Posty: 145
Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Robert09 »

Przy wzroście 180cm ważyłem 104kg. Było to 10 lat temu. Nie stosowałem żadnych diet"csssuuuttt" poza ograniczeniem słodyczy. Nie głodziłem się, jadłem prawie wszystko, ale deczko mniej . Dużo chodziłem. Zrezygnowałem z wożenia dupska autem do sklepu po coś tam... Mieszkam w małym mieście więc auto używam wtedy gdy naprawdę jest potrzeba szybkiego załatwienia kilku spraw, lub na trasę . W ciągu trzech miesięcy "zgubiłem" 20 kg. Efekt jojo jest, nie powiem.... Ale idzie to ogarnąć bez stresu i głodzenia się. Te 10kg zrzucę do wiosny na "miennntko". A nie będę sobie odmawiał boczku , słoninki, smalczyku ...... bo tak dietetyk mówi. A później jakieś niedobory uzupełniał chemią w pigułkach .

jacek8l
50
Posty: 69
Rejestracja: piątek, 2 lis 2018, 23:32
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: jacek8l »

Skoro już odkopano temat to przypomnę że amerykański multimedalista pływak Michael Phelps nie ograniczał się zbytnio dietą, mówił że jje wszystko w ogromnych ilościach ...ale potem na treningu nie ma zmiłuj, do oporu. No i wyrósł byczek o rozpiętości łopatek jak bocian w locie, a nikt mu nie mówił że jest gruby :D
Od siebie dodam że większość zmian które obserwowałem w moim otoczeniu była niestety chwilowa, są sposoby które świetnie działają ..ale krótko. Żeby zrobić i utrzymać dobrą forme trzeba zmienić styl życia NA STAŁE. Bo tylko głupiec robi to samo oczekując innych efektów.

lewy87r
50
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 1 sie 2017, 13:47
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: lewy87r »

Jak odkopany to :)
Ja wiele razy podchodziłem do tematu, z różnymi skutkami. Ale ostatnie lata to nawał pracy, obowiązków, remontów i kontuzje(długie(!)) które uniemożliwiają skutecznie aktywność. I koło się zataczało.

I ogólnie z trybu:
Przekąski, mało ruchu, praca siedząca, wszędzie autem, jedzenie 2 razy na dobe do syta, alko 3x w tygodniu, jakieś piwko, TV itp...

Przejście na tryb:
ćwiczenia ogólnorozwojowe codziennie(30-40min), spacery, zbilansowane posiłki(min 4 dziennie o stałych porach) i odstawienie alko - daje znakomite wyniki.

Najtrudniejsze 2 tygodnie pierwsze, ale ćwiczenia idealnie zastępują kawę, siedzieć w miejscu też się nie chce, do alko nie ciągnie, z jedzeniem to różnie bo to trzeba coś przygotować itp... ale "dobra przekąska" może być liczona jako posiłek.
Warto też, te aktywności nazwane ćwiczeniami jakoś "odszukać" dla siebie które będą najbardziej dla kogoś pasowały. I to jest tak na prawdę najtrudniejsze. Bo zapał jak ktoś ma i samodyscypline to jedno ale, jak ma coś głupiego robić praktycznie codziennie co mu zupełnie przyjemności czy frajdy choć trochę nie daje to długo się nie pociągnie.

BTW. co do liczenia kalorii. To jak ktoś liczy kalorie i odstawi dziwne przekąski i chce jeść zbilansowanie to wie, że czasem ciężko jest przejeść te kalorie do spożycia. (węglowodany w innej formie niż cukry) tak, że głodnym na pewno się nie chodzi... no może pierwsze 2 tyg :)

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Wojtek5 »

to ja może napiszę co nie działa:
Odstawienie browarka
Jak ktoś lubi walnąć sobie jednego czy dwa po pracy i liczy że brzuch mu spadnie gdy odstawi, to niestety muszę rozczarować. Odstawiałem kilka razy na miesiąc i dłużej (całkowicie alkohol) i niestety. Waga ta sama, objętość w cm też, a lustereczko dalej mówi s...laj grubasie. Jedyny plus to większe uczucie lekkości przed sobą.
Picie wody (niegazowane, lub wysoko mineralizowane ze sklepu)
To akurat przerabiałem dwa razy ze względu na piasek w nerkach 15 i 10 lat temu. Picie wody ok 3,5-5l dziennie i zero alkoholu. Z początku efekt pozytywny bo lepsze jest samopoczucie, trochę więcej chęci do życia. Potem w zasadzie jest wszystko normalne. Waga mówi cały czas to samo, centymetr też, lustereczko nie mówi: WOW jakiś ty szczuplutki :) Nic się nie zmienia pod względem wyglądu fizycznego. Efekt uboczny po ok 1-2 m-cach który wystąpił u mnie, ale i podobnie było też u innych osób nawadniających organizm w podobnych ilościach w sposób regularny. Niestety ciężko było napiąć mięśnie by były twarde. Można napinać, ale nadal po dotknięciu są miękkie i lepiej nie dobierać się w tym czasie do żony, dziewczyny bo może być zdziwko i kicha - o tym ostatnim na blogach nie piszą.
Picie zielonej kawy:
Jedni uważają że to mega fajna sprawa i portki po tym spadają, choć tego efektu nie doświadczyłem. Piłem przez około 4 m-ce i z początku wrażanie jest jakby gubiło się kg, bo zaczynają faktycznie spadać. Zaledwie już po ok 2-3 tyg waga wraca do normy. Za to po wypiciu szklaneczki jest mega zwiecha przez ok 2-3h, gdyż kawa zabiera cały dostępny cukier z organizmu.
Konsola do gier z opcją ruchu (np. PS Move)
To przerabiałem 4 lata temu regularnie przez rok. 3x w tygodniu po jednej godzinie na Move Fitness.
Intensywność ćwiczeń była ustawiona:
w pierwszym miesiącu na ok. 300kal/1godz
Po miesiącu na ok 500kal/1godz
po 3 m-cach na ok 1000kal/1godz
Waga oscylowała na przełomie tygodni w granicach +/- 4kg czyli można powiedzieć że w zasadzie stała w miejscu
Tryb żywienia bez zmian: czyli jem jak do tej pory
Tryb alkoholowy: w zasadzie kiedy mam ochotę
Co było pozytywne:
kondycja, mogłem za plecami po skosie bez problemu złączyć ręce, mega dużo energii, uczucie młodości, dobre samopoczucie, zmniejszenie stresu
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

Będziniak
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 18 lis 2015, 21:26
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Będziniak »

Mam jednego kolegę, który schudł ok. 20kg na diecie ketogenicznej. Polega ona (odwrotnie niż w większości) na jedzeniu dużej ilości tłuszczów, a bardzo mocnym ograniczeniu węglowodanów. Dla mnie taka dieta odpada bo bardzo lubię np. chleb, ale może komuś się spodoba :)

majster1
200
Posty: 216
Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2021, 10:58
Krótko o sobie: Naturalne soki 100% NFC tłoczone na zimno.
https://polskiepomidory.com.pl/
Ulubiony Alkohol: cydr
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Kontakt:
Re: Jak schudnąć...

Post autor: majster1 »

Kiszone specjaly maja najlepszy przepis na kimchi https://kiszonespecjaly.pl/pl/products/ ... ie-520g-82 w wersji koreanskiej i polskiej. Na Kiszonkach mozna bardzo szybko schudnac
Polskie soki naturalne PolskiSok.pl
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Kòpôcz »

Dwa moje ulubione tematy - keto i kiszonki. Nie to, żebym się odchudzał, choć ostatnio wyrosłem z ulubionych spodni... ;)
Keto - nie dużo, tylko tyle, ile trzeba. Zalety to brak uczucia głodu po ustabilizowaniu się organizmu i brak insulinowej odcinki. Wady - tylko krótkotrwale i pod nadzorem lekarza/dietetyka. Fajna dieta dla podróżników - zabierasz mało, ale wysokoenergetyczne. Ikoną keto jest indiański pemmikan (mielone suszone mięso wymieszane z łojem/smalcem).
Kiszonki i kimchi... Mamy tyle swojego do kiszenia, a zaczynamy się tym interesować, gdy ktoś nagle jedną z tysięcy możliwych kiszonek (o tych samych właściwościach prozdrowotnych) uznał za super food. Poza klasycznymi ogórasami polecam kalafior - dla mnie nr. 2. Biała rzodkiew i czarna rzepa, najlepiej z dodatkiem ostrych papryczek (jedna, dwie pepperoni na dwukilogramowy nastaw). Dla miłośników odważnych smaków - brukiew. Rzodkiewka, niestety bez opcji małosolnej - trzeba przeczekać początek kiszenia gdy że słoja wali jak z basenu po chlorowaniu. Cukinia zimą, gdy nie ma ogórków. Dodatek suszonych przypraw do ogórków daje namiastkę letniego ogórasa, niestety nie chrupie tak miło. Generalnie kisić można niemal wszystko. Czerwona cebula fajnie zabarwi kalafior na różowo, potem taka cebulką na burgerka na biwaku... Biała się tylko nie kusi - siarki za dużo. W Polsce powinno się kisić na potęgę!
Ostatnio zmieniony wtorek, 6 lip 2021, 11:15 przez Kòpôcz, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.

majster1
200
Posty: 216
Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2021, 10:58
Krótko o sobie: Naturalne soki 100% NFC tłoczone na zimno.
https://polskiepomidory.com.pl/
Ulubiony Alkohol: cydr
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Kontakt:
Re: Jak schudnąć...

Post autor: majster1 »

Biała rzodkiew Pinky kiszona jest rzeczywiscie super inna niz tradycyjna różowa. Najlepiej z czosnkiemi chili
rz.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Polskie soki naturalne PolskiSok.pl
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Nie trzeba od razu wchodzić na dietę keto. Samo ograniczenie węgli, zwłaszcza prostych ( cukry, soki, winogrona, wszelkie słodycze ) powoduje, że nie mamy wyrzutów insuliny i tym samym szybkiego spadku energii.
Zawsze, jak chcę zrzucić, to zaczynam od 3 dni w miarę mocnej głodówki ( 1000-1200 kcal ), a po 3 dniach, kiedy żołądek się skurczy, to już mniejsze porcje powodują u mnie poczucie sytości.
Jeśli ktoś 3 dni niby nie wytrzyma, to sorry - pieprzenie o Chopinie. Przy dużej nadwadze organizm wcale się nie buntuje przez te 3dni.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1846
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: drgranatt »

Panowie, wszystko dobre aby do celu. Schudnięcie czy utrzymanie wagi ciała to taka sama walka jak z rzucaniem papierosów.
O ile te drugie to samo zło pod każdą postacią o tyle to pierwsze już nie do końca ponieważ organizmowi musimy dostarczać energii. Dopiero nadmiar tej energii, czyt. żarcia powoduje to co powoduje.
Dlaczego mamy problem z rzuceniem palenia papierosów i z nadmiernym objadaniem się często pustymi kaloriami oraz innymi nałogami?
Moim skromnym zdaniem wytłumaczenie jest jedno: nie chcemy tego zrobić (tu mam na myśli papierosy) lub nie panujemy nad tym. A dlaczego?
Nie umiemy lub nie potrafimy ukształtować swojej podświadomości, która to rządzi naszą świadomością. Jeżeli chcemy pozbyć się któregoś z nałogów to zaczynamy proces kształtowania naszej podświadomości poprzez właśnie świadomość. Bo to co robimy to robimy świadomie a nie mechanicznie jak zaprogramowany robot.
Proces ten nie jest łatwy. Jednym wystarczy miesiąc a drudzy muszą poświęcić na to pół roku i więcej ale uwierzcie mi, jest to możliwe tylko trzeba świadomie chcieć.
Rozmowa z typowym palaczem nałogowym wygląda mniej więcej tak.
On wie, że nikotyna szkodzi, że przez to może nabawić się wielu chorób, że może wcześniej umrzeć, że źle czuje się po wypaleniu powiedzmy 20 papierosów dziennie ale na pytanie dlaczego pali i dlaczego nie rzuci skoro jest świadomy skutków tego nałogu to najczęściej odpowiada. Lubię palić.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Ziojo
10
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2015, 20:13
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Ziojo »

Nie rozumiem dlaczego keto musialoby by byc krótkotrwałe, mi leci juz drugi rok i nie planuję zmieniać sposobu odżywiania, przy wysokich tluszczach mozna spożywać wszystkie warzywa dostarczajac witaminy i minerały, uczucie ssania minęło, zapomniałem co to głód i co ważne w mięśniach mogę zmagazynować wiele wiecej paliwa a dodatkowo waga spada do optymalnej ( twoj wzrost - 100 ) samoczynnie, bez ćwiczeń i głodu. Co przemówiło do mnie najbardziej to fakt ze ludzki organizm nie potrzebuje glukozy do żadnego procesu, reakcji, syntezy.
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Kòpôcz »

Różne są na to koncepcje, mi najbliżej chyba do Millera i Rollnicka - będąc w uzależnieniu jesteśmy w fazie prekontemplacyjnej, a wszystkie odpowiedzi na pytanie "dlaczego" w rzeczywistości są odpowiedziami w stylu "spier...aj, nie chce mi się o tym gadać". Niestety czasami dochodzą kwestie np. uwarunkowań - znam pacjenta, któremu popielniczka pachnie! Reakcja stąd, że wieczorem przed opowieściami dziadek dogaszał papierosa i naciskał spust popielniczki - wówczas uwalniał się z niej cały nagromadzony aromat kipów popularnych i...zaczynało się wyczekiwane... Jak to mawiają - trudne sprawy ;)
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: rozrywek »

No to chyba czas na parę wyznań. Z własnej autopsji.
Nigdy nie jadałem śniadań.
Obiadów też. Obiadokolacje.
Moja waga to ok 85kg. Taka zwykła średnia.
Bo jestem wysoki i średniokościsty.
Dieta? To abstrakcja. Spędzajac za kierownicą 12 godzin dziennie o jakiej diecie możemy mówić. Kitekat czy snickers i Coca cola. A brzuch rośnie.
Oj rośnie. Sam się smiałem że to blokada kierownicy.
I zacząłem się spotykać z taką wegetarianką. Wszystko na parze. Brokuly kielki soi.
A w schowku w aucie kabanosy. Bo nie szlo wytrzymać z wariatką.
A sex to dopiero wieczorem.
Kochanie pokochamy się? Ona w Hadze a ja w Hannowerze. Już się rozpędzam.
Co do diety. Jest ważna. Bardzo ważna.
Ale nie przesadzajmy. Jedzmy wszystko co nam smakuje i tyle.
Nie wieczorem albo w nocy jak ja.
W dzień
Chcecie schuść czy zgrubść?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: czytam »

80% dieta 20% aktywność fizyczna

majster1
200
Posty: 216
Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2021, 10:58
Krótko o sobie: Naturalne soki 100% NFC tłoczone na zimno.
https://polskiepomidory.com.pl/
Ulubiony Alkohol: cydr
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Kontakt:
Re: Jak schudnąć...

Post autor: majster1 »

aktywnoscią fizyczna mozna zalatwic duzo wiecej. Jak caly czas sie ruszac pracujesz fizycznie albo uprawiasz sport to mozesz spokojnie jeść duzo wiecej i nie przytyjesz
Polskie soki naturalne PolskiSok.pl
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: MASaKrA_Domingo »

To nie jest prawda.
Pączek to ok 600kcal ( duży z marmoladą ). Wiesz, ile trzeba biegać, aby spalić taką ilość kcal? Pomijam oczywiście wydatek na procesy życiowe, a jedynie czysty wysiłek.

Ile?

Truchtem 60-80 min, w zależności od masy i tempa.

Sorry, ale nie będę biegać godziny, aby zjeść jednego pączka.
Jedyny rodzaj aktywności, który jest "pobłażliwy" dla kalorii, to siłownia - procesy syntezy mięśni wymagają dużej ilości energii i dzięki temu faktycznie można jeść więcej. Nie mniej, nie oszukujmy się - na czekoladzie nie zbudujesz innego mięśnia jak ten piwny.

Dlatego zgadzam się - 80% dieta, 20% aktywność. Mówimy o zwyczajnych ludziach, nie o maratończykach, czy strongmenach. Ci drudzy potrafią jeść nawet 15 000 kcal. Istny kosmos.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: rozrywek »

Najgorsze w zrzucaniu wagi jest odmowa sobie tego co się lubi.

Ważny jest tryb życia i nasze dostowanie do niego.
Jeden wstaje o ósmej bo ma na dziewiątą do pracy.
A jak ja wstawałem o 4ej i wracałem o 21-wszej to można frytki 4 jajka i do tego badziewny kotlet. Na noc.

Wszyscy dietetycy to powtarzają. Nie jedz na noc.
Tylko dziwne jest to że kanapki do pracy jadłem po pracy. Bo albo nie miałem czasu albo nie chciało się jeść. A wieczorem się człowiek uruchamiał.

A ciało rosło i rosło.

Tak jak moje kochanie. Zrobię ci kurczaka na parze z warzywami.

Tak kuźwa..bez soli pieprzu innych przypraw bezsmakowe coś. Dieta cud.
Zjedz trochę mniej. Jaka jest recepta?
Mniej i tyle.

Oszukiwanie się nie ma sensu.
Poszedł klient na siłownię aby spalić brzuch a wcześniej opierdzielił 4 wieśmaki w Macku.
Najlepsza jest dieta cebulowo czosnkowa.
Czosnku sporo.
Ani cię nikt nie zaprosi na imprezę.
Ani na obiad w domu.
Na Wigilię też nie.

Jak zaczniesz i pierdzieć i chuchać to słone paluszki zostaną i ty sam. Przy otwartym balkonie.

A teraz poważniej....nie trzeba liczyć kalorii na siłę i się zadręczać.
Wystarczy trochę mniej.
Taka moja rada...nie żreć a jeść.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

michal.d3mon
2
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 3 lis 2017, 22:27
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Jak schudnąć...

Post autor: michal.d3mon »

Niestety prawda jest tylko jedna. Trzeba mniej jeść żeby stworzyć deficyt kaloryczny. Najprostsza droga do tego to liczenie kalorii, aby wiedzieć ile się spożywa a ile spala. Ruch jak najbardziej wskazany.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: rastro »

Czyli wracamy do najlepszego rozwiązania czyli ŻM a lepiej ŻP ;)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

majster1
200
Posty: 216
Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2021, 10:58
Krótko o sobie: Naturalne soki 100% NFC tłoczone na zimno.
https://polskiepomidory.com.pl/
Ulubiony Alkohol: cydr
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Kontakt:
Re: Jak schudnąć...

Post autor: majster1 »

Niektórzy dietetycy mowią też że można jeść to samo co jadleś do tej pory tylko polowe mniej i wtedy nie musisz sobie niczego odmawiać.
Polskie soki naturalne PolskiSok.pl
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3806
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: Doody »

majster1 pisze:wtedy nie musisz sobie niczego odmawiać.
Ja na przykład wódki i pacierza nie odmawiam... :mrgreen:
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: jakis1234 »

Zasada jest prosta. Ujemny bilans energetyczny.
A jak to się osiągnie, to rzecz wtórna.
Najlepiej oczywiście dostarczać mniej kalorii a spalać więcej, wtedy efekty są najlepsze.
Niestety alkohol jest wysokokaloryczny, w końcu kalorie z cukru zostają, nawet jak już nie jest słodki.
A dodatkowo alkohol pobudza apetyt i wtedy chętniej się podjada.
Schudłem 15 kg (i jeszcze muszę powalczyć o jakieś 10), najwięcej dała faktycznie dieta.
Rezygnacja z wysokokalorycznych potraw i zmniejszenie ilość zrobiło swoje.
Nie jestem typem sportowca, ale lubię pływać i jeździć na rowerze i taka aktywność w większym wymiarze też sporo pomogła.
A wakacje są dobrym czasem do takich zajęć.
Na początku liczyłem kalorie, są do tego nawet fajne programy, teraz już nie potrzebuję, sam wiem kiedy przesadziłem w ilości.
A waga szybko to potwierdza.
Z tym, że sama dieta nie wystarczy, raz że ciężko osiągnąć wtedy ujemny bilans, a dwa, że zwiększona aktywność fizyczna rozwija mięśnie i wtedy efekty wizualne są zdecydowanie lepsze.
A przede wszystkim odradzam wszystkie diety cud - to diety, które, w dłuższym okresie, cudownie nic nie dają.
Zdrowy rozsądek i konsekwencja wystarczą.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Jedyna słuszna dieta to taka, która sprawia nam przyjemność. Dla przykładu, ja jestem typowym mięsożercą. Jakbym miał jeść cały dzień kiełki, to bym nie wytrzymał.
Natomiast można zamiast kotleta, którego panierka wsysa tłuszcz jak gąbka, wrzucić po prostu kawałek mięsa na patelnię grillową i w ten sposób możemy zjeść większy kawałek, lepiej sycący, a mniej kaloryczny.

No i oczywiście cukier zostawmy drożdżom. Nic dobrego z nigdy nie wyszło. Daje dużo kalorii, wyrzut insuliny, a po 30min znowu jesteśmy głodni.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Jak schudnąć...

Post autor: rastro »

majster1 pisze:Niektórzy dietetycy mowią też że można jeść to samo co jadleś do tej pory tylko polowe mniej i wtedy nie musisz sobie niczego odmawiać.
No właśnie post wcześniej napisałem... dieta ŻM zapewne jest mniej rygorystyczna od dety ŻP ;)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach”