Jak operować na tym destylatorze - Pomocy!
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: czwartek, 2 lip 2009, 21:16
- Ulubiony Alkohol: Gin
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Witam wszystkich Psotników.
Od kilku miesięcy zagłębiam się w tajniki psocenia. Przez kilka lat działałem na tradycyjnym sprzęcie lecz teraz nadszedł czas na zmiany-REFLUX. Pojawiałem się na tym forum aby uzupełniać swoją wiedzę w zakresie bimbrownictwa. Po zebraniu informacji stworzyłem dzieło ze stali nierdzewnej którego pełny opis znajduje się w załączniku. Problem jest tylko taki że nie umiem na tym grać. Jako tako mam pojęcie co powinienem robić lecz nic mi z tego nie wychodzi, może sprzęt jest do niczego? Problem jest taki że nie mogę ustabilizować temperatury na szczycie kolumny(ani gazem ani zimnymi palcami). zimne palce bardzo skutecznie schładzają opary, do tego stopnia że muszę puszczać minimalne ilości wody. Coś tam szumi coś tam gwiżdże ale na tym koniec. Elekt końcowy to maksimum 85 volt. Po otwarciu zaworu reflux z kolumny wydostaje się skroplony alkohol (odwrotny reflux:/). Przy utrzymaniu temperatury 79C leci bardzo wolno , po jakiś 20 minutach gwałtownie zaczyna lecieć z częstotliwością 2 litrów na minutę (alkohol 60 volt).
Było to moje pierwsze psocenie tą metodą więc nie oczekiwałem fajerwerków ale nie spodziewałem się też takich dziwnych reakcji.
Bardzo proszę o pomoc koledzy po Fachu
P.S jeśli o czymś zapomniałem to proszę mnie pouczyć:)
Pozdrawiam
Krzysiek
Od kilku miesięcy zagłębiam się w tajniki psocenia. Przez kilka lat działałem na tradycyjnym sprzęcie lecz teraz nadszedł czas na zmiany-REFLUX. Pojawiałem się na tym forum aby uzupełniać swoją wiedzę w zakresie bimbrownictwa. Po zebraniu informacji stworzyłem dzieło ze stali nierdzewnej którego pełny opis znajduje się w załączniku. Problem jest tylko taki że nie umiem na tym grać. Jako tako mam pojęcie co powinienem robić lecz nic mi z tego nie wychodzi, może sprzęt jest do niczego? Problem jest taki że nie mogę ustabilizować temperatury na szczycie kolumny(ani gazem ani zimnymi palcami). zimne palce bardzo skutecznie schładzają opary, do tego stopnia że muszę puszczać minimalne ilości wody. Coś tam szumi coś tam gwiżdże ale na tym koniec. Elekt końcowy to maksimum 85 volt. Po otwarciu zaworu reflux z kolumny wydostaje się skroplony alkohol (odwrotny reflux:/). Przy utrzymaniu temperatury 79C leci bardzo wolno , po jakiś 20 minutach gwałtownie zaczyna lecieć z częstotliwością 2 litrów na minutę (alkohol 60 volt).
Było to moje pierwsze psocenie tą metodą więc nie oczekiwałem fajerwerków ale nie spodziewałem się też takich dziwnych reakcji.
Bardzo proszę o pomoc koledzy po Fachu
P.S jeśli o czymś zapomniałem to proszę mnie pouczyć:)
Pozdrawiam
Krzysiek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Jak grać na tej fujarce. Pomocy
Witaj,
Po pierwsze- masz aparaturę z użytymi oba typami refluxu- wewnętrznym (ZP) i zewnętrznym (zawór powrotu). Nic dziwnego, że używając razem dwóch nie mogłeś tego sensownie ustalić...
Ja mam kolumnę z ZP, dlatego opiszę jak to robić dla niej. Jak ktoś ma z RZ, proszę tez o opis...
Zamykasz zawór powrotu i otwierasz odbiór. Włączasz grzanie, jak na głowicy zobaczysz, że coś chce już lecieć puszczasz wodę przez ZP tak, żeby uzyskać 100% reflux- wszystko ma z powrotem wracać do kotła. Tak nawilżasz wypełnienie. Trzymasz tak 20-30 minut.
Potem delikatnie zmniejszasz grzanie i przepływ wody przez ZP- stabilizujesz kolumnę. Obierasz przegon. Potem czekasz, aż termometr wskaże ~78,3*C.
Odbierasz produkt aż do skoku temperatury (albo na węch- aż będzie ok). Ma lecieć spirytus.
Po pierwsze- masz aparaturę z użytymi oba typami refluxu- wewnętrznym (ZP) i zewnętrznym (zawór powrotu). Nic dziwnego, że używając razem dwóch nie mogłeś tego sensownie ustalić...
Ja mam kolumnę z ZP, dlatego opiszę jak to robić dla niej. Jak ktoś ma z RZ, proszę tez o opis...
Zamykasz zawór powrotu i otwierasz odbiór. Włączasz grzanie, jak na głowicy zobaczysz, że coś chce już lecieć puszczasz wodę przez ZP tak, żeby uzyskać 100% reflux- wszystko ma z powrotem wracać do kotła. Tak nawilżasz wypełnienie. Trzymasz tak 20-30 minut.
Potem delikatnie zmniejszasz grzanie i przepływ wody przez ZP- stabilizujesz kolumnę. Obierasz przegon. Potem czekasz, aż termometr wskaże ~78,3*C.
Odbierasz produkt aż do skoku temperatury (albo na węch- aż będzie ok). Ma lecieć spirytus.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: czwartek, 2 lip 2009, 21:16
- Ulubiony Alkohol: Gin
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Jak grać na tej fujarce. Pomocy
Dzięki Zygmunt za wskazówki.
Problem jest taki że próbowałem tak robić i leciało lekko aż po 20 minutach zaczęło lecieć jak z węża ogrodowego. nie mogę ustabilizować temperatury. czy zimne palce mają cały czas dostawać zimną wodę? Regulacja gazem daje mizerne efekty zaś zimnymi palcami mogę zbić temperaturę aż do 40C.
Pozdrawiam
Problem jest taki że próbowałem tak robić i leciało lekko aż po 20 minutach zaczęło lecieć jak z węża ogrodowego. nie mogę ustabilizować temperatury. czy zimne palce mają cały czas dostawać zimną wodę? Regulacja gazem daje mizerne efekty zaś zimnymi palcami mogę zbić temperaturę aż do 40C.
Pozdrawiam
aaaaa
Problem z ZP jest taki, że termometr masz umiejscowiony nad nimi i jeśli skroplą całą parę jaka przebije się przez wypełnienie, to u góry na termometrze będziesz miał temperaturę poniżej 78 stopni, co znacznie utrudnia stabilizację. Moje ZP nie są w stanie wszystkiego skroplić i zawsze coś cieknie, nawet jak przykręcę grzanie do minimum i odkręcą wodę na max. Skoro posiadasz już reflux zew. to spróbuj go użyć. ZP odłącz całkiem. Wodę przepuść tylko przez chłodnicę. Zagrzej nastaw z zakręconym zaworem reflux i odkręconym zaworem odbioru. Jak zacznie coś kapać, to zakręć zawór odbioru i odkręć reflux na max. Musisz zmniejszyć grzanie i tak regulować wodą, żeby utrzymać stałą temperaturę na górze około 78 stopni. Kolumna powinna Ci się ustabilizować. Potrzymaj ją tak około 30 minut i okręć troszkę zawór odbioru. Niech cieknie Ci kilka kropel na sekundę. Jeśli temperatura na górze zacznie spadać to zakręć całkiem albo przykręć zawór odbioru. Zapomniał dodać, że pierwsze 2, 3 sety do spryskiwacza. Oczywiście po skoku temperaturki pod koniec zmieniasz naczynie i odbierasz pogon. Na konie jeszcze jedno - nie widzę u Ciebie wentylku bezpieczeństwa. Za chłodnicą a przed zaworami powinieneś mieć takie odpowietrzenie wyciągnięte powyżej szczytu chłodnicy na wszelki wypadek, jakbyś obydwa zawory zakręcił. Bez tego przy stabilizacji może wzrosnąć ciśnienie - koniecznie to dorzuć.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Jak operować na tym destylatorze - Pomocy!
Spróbuj podłączyć mniej paluchów- np. 5. Wypełnij kolumnę aż po same ZP (dlatego lepsze są zmywaki- można je upchać nawet między palce). Woda na paluchy ma lecieć cały czas, ale przepływ ma być taki, żeby na termometrze była stała temperatura ok 78.3*C (termometr mam nadzieję masz elektroniczny). Masz stałe ciśnienie wody w kranie?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 64
- Rejestracja: niedziela, 22 lis 2009, 11:34
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Unia Europejska
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Jak operować na tym destylatorze - Pomocy!
Jeżeli zaczyna lecieć 2 l\min to zalewa ci kolumnę, prawdo podobnie przez to szkło, zrób jak Zygmunt pisze i wsadź zmywaki.
Średnicę kolumny masz sporą a wężownica w chłodnicy ma mały przelot i tworzy się za doże ciśnienie w kolumnie co wcale nie pomaga przy ustabilizowaniu kolumny, spróbuj chłodnicę Liebiega .
Średnicę kolumny masz sporą a wężownica w chłodnicy ma mały przelot i tworzy się za doże ciśnienie w kolumnie co wcale nie pomaga przy ustabilizowaniu kolumny, spróbuj chłodnicę Liebiega .
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: czwartek, 2 lip 2009, 21:16
- Ulubiony Alkohol: Gin
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Jak operować na tym destylatorze - Pomocy!
Dzięki Masol za info. Panowie, a co myślicie o umiejscowieniu mojego termometru? Mam jeszcze pytanko odnośnie mojego wypełnienia czy szkło nie blokuje zbytnio pary? Czy zauważacie może jeszcze jakieś inne niedociągnięcia w mojej kolumnie.
Zygmuncie termometr mam elektroniczny lecz bez dziesiętnych stopnia, ciśnienie mam zmienne ze względu na hydrofor, posiadam dwa krany. jeden na palce a drugi na chłodnicy.
Pozdrawiam
Zygmuncie termometr mam elektroniczny lecz bez dziesiętnych stopnia, ciśnienie mam zmienne ze względu na hydrofor, posiadam dwa krany. jeden na palce a drugi na chłodnicy.
Pozdrawiam
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Jak operować na tym destylatorze - Pomocy!
No i tu mas problem- nie ustabilizujesz paluchów, jak nie będziesz miał równego przepływu wody... Albo pomyśl o obiegu zamkniętym (beczka+ pompka).... albo zacznij używać RZ.
Termometr elektroniczny wymień na taki z dziesiątymi częściami stopnia, bo nie zobaczysz np. początków pogonów...
Termometr elektroniczny wymień na taki z dziesiątymi częściami stopnia, bo nie zobaczysz np. początków pogonów...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: czwartek, 2 lip 2009, 21:16
- Ulubiony Alkohol: Gin
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: czwartek, 2 lip 2009, 21:16
- Ulubiony Alkohol: Gin
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
-
- Posty: 64
- Rejestracja: niedziela, 22 lis 2009, 11:34
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Unia Europejska
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Jak operować na tym destylatorze - Pomocy!
Jaka jest średnica rurki w chłodnicy przez którą płynie psota.
Jeżeli użyjesz tego typu chłodnicę ( http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... bt.svg.png ) na pewno nie będzie problemów z cisnieniem, tylko do kolumny fi 90 to na pewno nie najmniejsza tylko trochę z zapasem.
Jeżeli użyjesz tego typu chłodnicę ( http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... bt.svg.png ) na pewno nie będzie problemów z cisnieniem, tylko do kolumny fi 90 to na pewno nie najmniejsza tylko trochę z zapasem.
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: czwartek, 2 lip 2009, 21:16
- Ulubiony Alkohol: Gin
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: czwartek, 2 lip 2009, 21:16
- Ulubiony Alkohol: Gin
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
-
- Posty: 509
- Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
- Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
- Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Jak operować na tym destylatorze - Pomocy!
pozdrawiam Bogdan
Refluxem bawię sią od prawie 2 lat, głównie ZP i spróbuję się ustosunkować do wcześniejszych wypowiedzi.
Mój prototyp miał ZP i reflux zewnętrzny, bardzo szybko zrezygnowałem z tego drugiego.
Dwa refluksy to jest nieporozumienie. Poza tym operowanie refluxem zewnętrznym sprawia wiele kłopotu. Moja rada zamknij ten kurek. Na początek, tak jak pisał Zygmunt, po skoku temperatury na głowicy, zimna woda na ZP do zatrzymania odbioru, jeśli nie skutkuje to zmniejsz grzanie. (termometr koniecznie z dziesiętnymi). 20-30 min powoli zaczynasz odbiór (powoli zmniejszasz napływ wody na ZP) Zaczyna kapać przedgon, temperatura na kolumnie nie musi wynosić 78,3, powinna się ustabilizować na jakimś poziomie od 77,6 do 78,3 (u mnie jest to 77,6-77,8) Ma być stabilna i już. Jeśli chodzi o tempo odbioru, to mierzysz moc, na zmywakach w mojej aparaturze uzyskuję spokojnie 96% przy ca 1,2l/h. Mozesz próbować szybszego odbioru, lecz jeśli będzie za szybko, moc psoty spadnie. Tak aż do pogonu, skok temperatury o 0,2 st. sygnalizuje poczatek pogonu, a pogon śmierdzi niemilosiernie (dlatego tak ważny termomert 00,0).
Mój prototyp miał ZP i reflux zewnętrzny, bardzo szybko zrezygnowałem z tego drugiego.
Dwa refluksy to jest nieporozumienie. Poza tym operowanie refluxem zewnętrznym sprawia wiele kłopotu. Moja rada zamknij ten kurek. Na początek, tak jak pisał Zygmunt, po skoku temperatury na głowicy, zimna woda na ZP do zatrzymania odbioru, jeśli nie skutkuje to zmniejsz grzanie. (termometr koniecznie z dziesiętnymi). 20-30 min powoli zaczynasz odbiór (powoli zmniejszasz napływ wody na ZP) Zaczyna kapać przedgon, temperatura na kolumnie nie musi wynosić 78,3, powinna się ustabilizować na jakimś poziomie od 77,6 do 78,3 (u mnie jest to 77,6-77,8) Ma być stabilna i już. Jeśli chodzi o tempo odbioru, to mierzysz moc, na zmywakach w mojej aparaturze uzyskuję spokojnie 96% przy ca 1,2l/h. Mozesz próbować szybszego odbioru, lecz jeśli będzie za szybko, moc psoty spadnie. Tak aż do pogonu, skok temperatury o 0,2 st. sygnalizuje poczatek pogonu, a pogon śmierdzi niemilosiernie (dlatego tak ważny termomert 00,0).
pozdrawiam Bogdan
Re: Jak operować na tym destylatorze - Pomocy!
pozdrawiam
Witam, nie wiem z czego masz ten odcinek pod chłodnicą, ale najprościej to dać tam jakiś trójnik i pociągnąć rurkę silikonową do góry tak, żeby wystawał tuż nad chłodnicę można ją tam przymocować jakąś obejmą, ale na szybko to nawet drut się nadagocu031 pisze:Do MASOLA. Witam mam pytanko mam taka sama aparaturę jak kolega i również nie posiadam tego wentylka mógłbyś wytłumaczyć dokładniej w jaki to sposób zrobić??
pozdrawiam