Szlumf pisze:Regulowane jeziorko zrobisz bardzo łatwo. Popatrz na to:
t1z.jpeg
Tylko pamiętaj o odpowietrzeniu (to wężyk pośrodku wężyka spływu) i syfonie przed spływem do kolumny.
Ten wężyk do góry, trójnik to jest odpowietrzenie? Jest ono potrzebne skoro głowica ma swoje odpowietrzenie? A syfon po co?
Szlumf pisze:Nie śpiesz się z wycinaniem i sztukowaniem. O ile dobrze pamiętam CK z białego forum ma 15cm nad OLM i mu starcza. Być może wystarczy odpowiednio prowadzić proces by uzyskać dobry spirytus na tym co masz. Rozrysuj kolumnę z wymiarami. Może te kilka brakujących cm da się uzyskać np. zasypując półkę OLM, o ile jej konstrukcja na to pozwala, albo coś wykombinować przy buforze bo jak dla mnie jest trochę za smukły. Na oko sądząc ze 2cm masz niepotrzebne w kątownikach na dole.
Ile cm wysokości ma Twoje UFO? Może ją sprzedaj i zrób Thora. Powinien być niższy.
Nic nie da się zyskać u mnie. Profile na dole (stopki) mają 50 mm. Ale ja mam spust pod zbiornikiem i zawór spustowy i tak jest nie cały cm nad posadzką. OLM mam w wersji przyściankowej. Jeśli je zasypie to zyskam góra 25 mm. Bufor za smukły? Ma wymiar zewnętrzny 155 X 155 X 250 mm i 4,3 L pojemności.
Moje UFO ma jeśli dobrze pamiętam 80 mm puszka i jakieś dodatkowo 25-30 mm do kryzy - latarki.
lesgo58 pisze:
Brawo. Pierwsze koty za płoty.
Pierwszy proces za Tobą. I od razu zetknąłeś się z wszystkimi minusami zbyt dużego jeziorka.
Musisz coś zrobić z tym jeziorkiem. Bo nie mam pomysłu jak Ci podpowiedzieć - co zrobić aby odbiór przedgonów był efektywny i zarazem efektowny w jakimś normalnym czasie.
2. Druga sprawa to ogarnięcie działania bufora, niedopuszczenie do skoku temperatury poprzez odpowiednio (nie) szybki odbiór.
Tę sprawę można załatwić bardzo szybko. Przenieść punkt ciężkości prowadzenia procesu z termometru na dole kolumny do punktu w buforze. Analizując to jak szybko wzrasta temperatura w zbiorniku i względem tego w buforze można doprecyzować szybkość odbioru w taki sposób aby w dole kolumny (tzw. "10 półka") termometr stał w miejscu. W tym czasie będziemy obserwować ciągły wzrost temperatury w zbiorniku, a w buforze po początkowej stałej temperaturze póżniej także wzrost temperatury. Tylko już bardzo powolny. Nie dopuszczamy do szybkiego ani większego wzrostu niż np. 1 *C. Redukujemy więc odbiór doprowadzając do zatrzymania tego wzrostu. I tak aż do momentu gdy ocenimy, że w kegu mamy zero alkoholu a w buforze temperaturę w której jest tylko pogon. "10 półka" stoi w miejscu. Ewentualnie obserwujemy bardzo minimalny wzrost tej temp.
Ciekawostka Lesgo jaka mi dziś wróciła do głowy dłuższy czas temu czytałem jeden z tematów o OLM właśnie i była tam pewna myśl, być może nawet Twoja. Mianowicie: Mając OLM i bufor oraz duże jeziorko możemy odebrać niewielką ilość przedgonu a resztę spuścić dopiero po procesie ponieważ będą one zmagazynowane w tym jeziorku a bufor nie pozwoli im przedostać się do OLM. Być może nawet nie trzeba w ogóle ich z początku odbierać.
Taki był sens tej myśli. Tylko pewnie nikt tego nie próbował w praktyce. No i ja mam krótki bufor, który na pewno gorzej separuje przedgony od OLM.
Co do obsługi bufora to pamiętam o tym ale przez brak wprawy nie upilnowałem go.
Szlumf mój zestaw to:
Zbiornik 68 L z sonda termometru zanurzeniową 20 mm (około) od dna. Regulator bolecki, grzałka 2 x 2KW
Bufor 4,3 litra wymiary zewnętrzne 155x155x250. 230 mm zasypu sprężynki plipka nierdzewne w rurze 70 mm na szerokim wlewie bez podgrzewaczy. Grzane tylko dno. Sonda jak w zbiorniku. Spust do zbiornika.
Kolumna 63,5 mm termometr 180 mm od bufora, zasyp około 120 cm do olm. Termometr 15 cm pod OLM
OLM przyściankowe
Bufor z latarką 130 mm
Głowica ufo z jeziorkiem dwustanowym 0 i 390 ml. Jest opcja zrobienia regulowanego na wężu sylikonowym. Sonda tylko na wyjściu wody.
Duże jeziorko destabilizuje kolumnę ponieważ po jego spuszczeniu zanim zapełni się ponownie te 390 ml to długo nic nie spływa w dól kolumny co powoduje skok temperatury na 10-tej półce nawet o 3 -4 stopnie jeśli dobrze pamiętam
Co do zachowania bufora to ciężko mi to dobrze opisać ponieważ nie znam jeszcze własnego sprzętu i jego normalnego lub nie zachowania. Wrzeć zaczął w temperaturze około 100 stopni w zbiorniku. W trakcie stabilizacji wyraźnie mniej wrzał. Ogólnie im później tym bardziej wrzał. Wygotował się około 102-103 stopni w zbiorniku.
Następny proces będzie robiony być może doświadczalnie jeszcze ale już z jak największą dbałością o szczegóły.
Tak poza tematem okazało się,że wężyk (niby) sylikonowy miedzy buforem i zbiornikiem oraz w głowicy (w zaworach precyzyjnych odbioru jest ok) jest z plastikiem. Dziś się zorientowałem bo zbielał ten od bufora.
Rozcieńczyłem tez spirytus z najlepszej butelki do 45% i zapach jest kiepski. No i zmętniał. Nie wiem czy to kiepski proces czy ten wężyk. Rozcieńczyłem jeszcze do 20 kliku procent i smak był ostry, niemiły. Na pewno tego pił nie będę. Ze względu na ten wężyk mogę to przepościć w metodzie 2,5? czy to się nadaje w kanał albo na dolewkę do nastawu przy odpędzie surówki??