Jak dałem się wydymać na 216 zł przez kolegę z forum
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Z tym Rzecznikiem Prraw Konsumenta - ma placówki w każdym powiecie i za darmo- do doskonały pomysł.
I od tegood razu bym zaczął !! Odpuść sobie zbędne przepychanki słowne z kurirem
Ja już od dawna z ich pomocy korzystam i polecam znajomym jak mają jakieś kłopoty.
Napiszą Ci pismo z odpowiednimi paragrafami.
Wielokrotnie wdawałem się w długie rozmowy ze sprzedawcami, usługodawcami, ubezpieczycielami itp.
Z ich opinii nic mi się nie należało, nie miałem racji, i mogłem jedynie iść na drogę sądową.
Położenie pisma z RPK na stole kończy dyskusje i bez słowa reklamacja jest przyjęta !!
No pod warunkiem ze masz racje
I od tegood razu bym zaczął !! Odpuść sobie zbędne przepychanki słowne z kurirem
Ja już od dawna z ich pomocy korzystam i polecam znajomym jak mają jakieś kłopoty.
Napiszą Ci pismo z odpowiednimi paragrafami.
Wielokrotnie wdawałem się w długie rozmowy ze sprzedawcami, usługodawcami, ubezpieczycielami itp.
Z ich opinii nic mi się nie należało, nie miałem racji, i mogłem jedynie iść na drogę sądową.
Położenie pisma z RPK na stole kończy dyskusje i bez słowa reklamacja jest przyjęta !!
No pod warunkiem ze masz racje
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Jak dałem się wydymać na 216 zł przez kolegę z forum
Kasa zwrócona, nauczka na przyszłość bezcenna.
Teraz w ramach odreagowania postawię sobie buteleczki na 50-tym metrze i każdą po kolei sprzątnę z wiatróweczki. Potem szkło zapakuję w kartonik i oddam do śmieci segregowanych.
Należało od razu tak zrobić.
Teraz w ramach odreagowania postawię sobie buteleczki na 50-tym metrze i każdą po kolei sprzątnę z wiatróweczki. Potem szkło zapakuję w kartonik i oddam do śmieci segregowanych.
Należało od razu tak zrobić.
-
- Posty: 1029
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 256 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
-
- Posty: 921
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Jak dałem się wydymać na 216 zł przez kolegę z forum
Zdziwiłem się bo mój kontakt z wiatrówkami jest ostatnio raczej okazyjny a 40 lat temu
z wiatrówki to się na 20 metrów strzelało. A dobrą okrągłą butelkę i tak wcale nie tak łatwo było stłuc.
Dziś widocznie butelki słabsze a wiatrówki mocniejsze.
z wiatrówki to się na 20 metrów strzelało. A dobrą okrągłą butelkę i tak wcale nie tak łatwo było stłuc.
Dziś widocznie butelki słabsze a wiatrówki mocniejsze.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 921
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Jak dałem się wydymać na 216 zł przez kolegę z forum
No klękajcie narody, Robin Hood ma swojego następcę. Ale ten sprzęt do mojej starej wiatrówki to jak
F16ty obok dwupłatowca znanych braci.
Nawet pomimo użycia lunety to skupienie jest świetne. Tylko pogratulować
F16ty obok dwupłatowca znanych braci.
Nawet pomimo użycia lunety to skupienie jest świetne. Tylko pogratulować
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Jak dałem się wydymać na 216 zł przez kolegę z forum
Całkiem nieźle, zważywszy że to wiatrówka "objazdowa"
Tłumik na początku lufy robi jako obciążnik, tłumik, niwelator drgań, kompensator. Rozprężające się powietrze podczas strzału robi bardzo nieprzyjemny odgłos, a że strzelam dość dużo to staram się nie drażnić sąsiadów. Teraz mam inny, ten obecny znacznie poprawia skupienie.
Tutaj jeszcze 15 metrów i chyba 6 lub 7 strzałów, nie pamiętam.
A jeśli chodzi o wiatróweczki z przyrządami otwartymi to tutaj haenel 312 (mój) i 18 metrów.
Ostatnio strzeliłem też 90 pkt na 50 metrów z kbks ale zapomniałem zrobić zdjęcia na pamiątkę.
Tłumik na początku lufy robi jako obciążnik, tłumik, niwelator drgań, kompensator. Rozprężające się powietrze podczas strzału robi bardzo nieprzyjemny odgłos, a że strzelam dość dużo to staram się nie drażnić sąsiadów. Teraz mam inny, ten obecny znacznie poprawia skupienie.
Tutaj jeszcze 15 metrów i chyba 6 lub 7 strzałów, nie pamiętam.
A jeśli chodzi o wiatróweczki z przyrządami otwartymi to tutaj haenel 312 (mój) i 18 metrów.
Ostatnio strzeliłem też 90 pkt na 50 metrów z kbks ale zapomniałem zrobić zdjęcia na pamiątkę.
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Jak dałem się wydymać na 216 zł przez kolegę z forum
Z lunetką nie bardzo.. Tzn. na pewno jest, ale "mejdinczajna".
Z klasycznymi otwartymi przyrządami (muszka i szczerbinka) coś by się znalazło.
Możesz zerknąć do działów kupię/sprzedam na forach wiatrówkowych, zaletą kupienia używki będzie to, że sprzęt z reguły jest już "dorobiony" - co jest ważne szczególnie w segmencie budżetowym, gdzie karabinek prosto z pudełka wymaga najczęściej tzw. przeglądu zerowego. Polega on na wyczyszczeniu z pozostałości poprodukcyjnych, zastosowaniu odpowiednich smarów, a w wersji bardziej rozwiniętej, wymianie uszczelki tłoka, prowadnicy sprężyny, czasem samej sprężyny, bywa że przyda się lekka regulacja spustu.
Z klasycznymi otwartymi przyrządami (muszka i szczerbinka) coś by się znalazło.
Możesz zerknąć do działów kupię/sprzedam na forach wiatrówkowych, zaletą kupienia używki będzie to, że sprzęt z reguły jest już "dorobiony" - co jest ważne szczególnie w segmencie budżetowym, gdzie karabinek prosto z pudełka wymaga najczęściej tzw. przeglądu zerowego. Polega on na wyczyszczeniu z pozostałości poprodukcyjnych, zastosowaniu odpowiednich smarów, a w wersji bardziej rozwiniętej, wymianie uszczelki tłoka, prowadnicy sprężyny, czasem samej sprężyny, bywa że przyda się lekka regulacja spustu.
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Jak dałem się wydymać na 216 zł przez kolegę z forum
Jak powyżej napisał lootzek. Za 500 zł ale bez lupki to ze sprężyn: hatsany (serii 70-120) BMK (chińczyk sygnowany jako brytyjczyk), QB ale to już w zasadzie chińczyk pełną gębą tyle że trochę lepszy niż lider. Crosmany np. copperhead czy remington, ale to też chińczyki jak qb tyle że sygnowane jako amerykańskie.
CO2- QB 78, crosman
PCA- sharp innova
PCP- brak
olo 69 pisze:Za 500 zł coś można mieć?
Jak powyżej napisał lootzek. Za 500 zł ale bez lupki to ze sprężyn: hatsany (serii 70-120) BMK (chińczyk sygnowany jako brytyjczyk), QB ale to już w zasadzie chińczyk pełną gębą tyle że trochę lepszy niż lider. Crosmany np. copperhead czy remington, ale to też chińczyki jak qb tyle że sygnowane jako amerykańskie.
CO2- QB 78, crosman
PCA- sharp innova
PCP- brak
-
- Posty: 28
- Rejestracja: piątek, 22 maja 2015, 17:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Jak dałem się wydymać na 216 zł przez kolegę z forum
Ale naprawdę potrzebowałbym coś porządnego.
Widzę, że 500 to zbyt mała kwota, to czy 1000, by starczyło, jeżeli nie to podaj jakieś kwoty.
No i gdzie kupić żeby się nie naciąć .
Nie wiem o so chodziSpiryt pisze:Sprężyna, pca, pcp, co2?
Ale naprawdę potrzebowałbym coś porządnego.
Widzę, że 500 to zbyt mała kwota, to czy 1000, by starczyło, jeżeli nie to podaj jakieś kwoty.
No i gdzie kupić żeby się nie naciąć .
Pozdrawiam
Władek.
Władek.
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Jak dałem się wydymać na 216 zł przez kolegę z forum
Butelki już dziś częściowo rozstrzelane Położyłem w stos i strzelałem w denka z 30 metrów ze stojącej.
Sprężynowa wiatrówka rozklekoce ci lupkę, w wiatrówce jest uderzenie do tyłu gdy tłok porusza się do przodu a następnie uderzenie do przodu(gdy tłok dobija do dna cylindra) i ciąg drgań w przód, tył, na boki. Mało która lupa jest w stanie to przeżyć.
Sprężyna- powietrze sprężane jest za pomocą tłoka ze sprężyną, tłok spręża powietrze, powietrze wypycha śrut.
CO2- śrut wypychany jest za pomocą gazu z nabojów do wodosyfonu.
pca- sprężamy powietrze za pomocą pompki wbudowanej w karabinek: Pompujemy a później "psiuk" i śrut leci
pcp- analogicznie do pca lecz mamy zasobnik powietrza pod karabinkiem i starcza nam powietrza na kilkadziesiąt strzałów. Dodatkowo potrzebna jest pompka lub butla powietrzna.
Sprężynowa wiatrówka rozklekoce ci lupkę, w wiatrówce jest uderzenie do tyłu gdy tłok porusza się do przodu a następnie uderzenie do przodu(gdy tłok dobija do dna cylindra) i ciąg drgań w przód, tył, na boki. Mało która lupa jest w stanie to przeżyć.
Sprężyna- powietrze sprężane jest za pomocą tłoka ze sprężyną, tłok spręża powietrze, powietrze wypycha śrut.
CO2- śrut wypychany jest za pomocą gazu z nabojów do wodosyfonu.
pca- sprężamy powietrze za pomocą pompki wbudowanej w karabinek: Pompujemy a później "psiuk" i śrut leci
pcp- analogicznie do pca lecz mamy zasobnik powietrza pod karabinkiem i starcza nam powietrza na kilkadziesiąt strzałów. Dodatkowo potrzebna jest pompka lub butla powietrzna.
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 6 sie 2015, 11:59
- Krótko o sobie: lubię dobrze zjeść i wypić, a najlepsze jest to co zrobimy sami ;)
- Ulubiony Alkohol: okowita
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Oława
- Podziękował: 13 razy
Re: Jak dałem się wydymać na 216 zł przez kolegę z forum
Przyjemny off-top się zrobił Moglibyśmy pogadać jeszcze o nożach do rzucania Zakupiłem ostatnio komplet takich, ale nie mam kiedy poćwiczyć, bo 2 dzidzia w drodze (już na dniach). Więc są poważniejsze rzeczy na głowie. Wiatrówkę na odreagowanie stresów też czasem używam, ale to nic specjalnego - krótki pistolet na CO2 i kulki BB (militaria.pl) - celność marna, ale z 10-15m butelki tłucze, puszki dziurawi (nawet z grubszej blachy, po orzeszkach) - wystarczająca zabawka na odstresowanie
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 6 sie 2015, 11:59
- Krótko o sobie: lubię dobrze zjeść i wypić, a najlepsze jest to co zrobimy sami ;)
- Ulubiony Alkohol: okowita
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Oława
- Podziękował: 13 razy
Re: Jak dałem się wydymać na 216 zł przez kolegę z forum
Na focus TV puszczają teraz serię o PREPERSACH - temat bardzo pasuje pod ten off-top
Survival, walka wręcz, noże, łuki, strzelectwo - ciekawi ludzie, którzy oprócz szarej codzienności, pracy, domu, dzieci, chcą być przygotowani na niesprzyjające warunki. Samowystarczalni i niezależni. Gotowi na klęski żywiołowe, napaść zbrojną, atak terrorystyczny, wypadek komunikacyjny. To nie komandosi, którzy codziennie żyją treningami od rana do wieczora i są naprawdę konkretnie wyćwiczonymi maszynami, tylko zwykli ludzie, którzy w sytuacji zagrożenia wiedzą jak reagować i co robić, aby przetrwać.
Myślę, że to ciekawszy program, niż kolejny odmóżdżający serial o złamanych sercach
Survival, walka wręcz, noże, łuki, strzelectwo - ciekawi ludzie, którzy oprócz szarej codzienności, pracy, domu, dzieci, chcą być przygotowani na niesprzyjające warunki. Samowystarczalni i niezależni. Gotowi na klęski żywiołowe, napaść zbrojną, atak terrorystyczny, wypadek komunikacyjny. To nie komandosi, którzy codziennie żyją treningami od rana do wieczora i są naprawdę konkretnie wyćwiczonymi maszynami, tylko zwykli ludzie, którzy w sytuacji zagrożenia wiedzą jak reagować i co robić, aby przetrwać.
Myślę, że to ciekawszy program, niż kolejny odmóżdżający serial o złamanych sercach