IMPREZA podsumowanie

[kamilasta]

Ten Góral był niewinny. Akurat stalam przy domku i jak uslyszalam co sprzedaje, natychmiast wysłałam go na dół. Powiedziałam, że na pewno ktoś coś do niego kupi No to poszedł...

[rozrywek]

Tylko niech nikomu do głowy przyjdzie wklejać fotki tutaj.
To bardzo zła koncepcja.

[kiwitom23]

Fotki, jeżeli już to wklejamy na zamkniętym forum, ale z prośbą do adminów, żeby usunęli tych, których nie było.

[zadebie]

@kamilasta, po takich pochwałach, to żal będzie kasować Twoje posty

Kasuj moje posty
Miło było poznać Was wszystkich

[zielonka]

Nadal siedzę w ośrodku wszystko z Manowarem logarnęluśmy. CCumel zabrał kocioł i żurek co go została tona. . Jedzenie próbuję zagospidarować ale nie jest lekko. Część przekazałem gospodarzowi dla uchodźców. Alko zostało tylko niepełnych butelkach - zabiorę do ponownej destylacji- może systemem PŚ aby słynne aromat y nie zaginęły całkiem.
Na następny zlot proponuję system Czesława - alko podpisane kto i z czego w malutkich próbeczkach - ja pamiętam tylko co piłem w pierwszy dzień.Chleba pysznego zmarnowaliśmy tonę. Szkoda żeście nie pozabierali -jem go dzisiaj jeszcze ze smakiem i pewnie do soboty mi wystarczy .
Dzięki za teraz i proszę o jeszcze.
Aaaa- Leona ogórki i Kamy passata z papryczek wymiatają

[zielonka]

P.S.
Jedzenia chcialem oddać większość ale gospodarze jakoś nie bardzo chcieli .

[szatajoh]

Chciałem wszystkim podziękować za wspanialom atmosferę i że pozwoliliscoe być mi tylko w sobotę.
Następnym razem biorę urlop bardziej perspektywicznie.
Nie da się ukryć że zielonka był gwiazdą zlotu i chwała mu za to.

[kiwitom23]

@zielonka wypij resztki i będzie spokój. Ja teraz bez Ciebie nie mam z kim wypić
Ognisko sobie rozpalcie, bo to drzewo co jest przy domkach było dla nas.
Leon zajebisty chłop, zresztą jak Wy wszyscy. @radius wymiótł konkurencję w pierwszy dzień, ale Twój trunek z kociołka wysączyliśmy do dna w poniedziałek z manowarem, był pycha....
Kamie należą się wielkie dzięki i wszystkim grillownikom, bo żarcie było zajebiste. Ma ktoś może fotkę stołu z tym tysiącem butelek na nim, to był widok

Najlepsze były w niedzielę moje gawędy z zielonką przy ognisku, moja LP czekała, żeby nas odcholować do domków, a zielonka mówi "ja kiwiego zaprowadzę", po czy wstaje i jeb na glebę

[zielonka]

Odezwe się w niedzielę i was podsumuję. Jak dojdę do kompa.
Za dużo mam pisania na telefonie.
Na razie tylko powiem że jem chleb zlotowy kolejny dzień i jest pyszny- żałujcie że się tyle zmarnowało -.

[kamilasta]

Rzeczywiście, jedzenia było ponad miarę. Oprócz zakupów ogólnych wiele osób przywiozło nadprogramowe produkty i dlatego tyle zostało. No cóż... następnym razem będziemy mądrzejsi...
Zielonka, zostawiliśmy Ci tyle jedzenia i picia z troski, co byś nam nie zmarniał ze smutku i tęsknoty. Jestem pewna, że twoja Pani przerobi te produkty na coś pysznego. Swoją drogą przepis na bajeczną karkówkę musisz koniecznie wrzucić na forum.

@kamilasta, po takich pochwałach, to żal będzie kasować Twoje posty

Radius, wcale się nie boję
Buziaki dla wszystkich!

[kiwitom23]

O, o, o @zielonka ja też poproszę przepis na tą karkówkę, to było niebo w gębie, niestety za szybko znikło...

[rozrywek]

No to @Zielonka wyjścia za bardzo nie masz.
Odwaliłeś pan karkóweczkę nieziemską, to się podziel przepisem.

Jak coś znika w takim tempie, to musiało być zarąbiaszcze.

[zadebie]

Na razie tylko powiem że jem chleb zlotowy kolejny dzień i jest pyszny- żałujcie że się tyle zmarnowało -.

Czyli można polecić piekarnię i dostawcę

[zielonka]

Chleb jest po prostu prawdziwy, taki jak jadłem zanim powstały markety. Jest piątek a my -jemy go na śniadanie. Co do przerobienia produktów to stworzyłem nową potrawę - tzw karkówka po zlotowa. Byla papryka pomidory salsa kamilastej cukinia i w cholere karkówki. Samo się narzucało coby to połączyć. Jemy to codziennie na śniadanko- ni to leczo ni to gulasz ale jest pyszne.
Kamila -dajesz przepis . Wisicie mi wczasy odchudzające bom się zapasł. Nie panuję nad cukrem -co wieczór 300 . Aż strach jakich wyrzeczeń trzeba będzie po powrocie do domu.

[rozrywek]

Krzysiu, już mi cię szkoda.
Jak jest co wspominać, to znaczy że impreza była przednia.
Dasz radę. Kto jak nie ty.

[zielonka]

Słowo się rzekło - ja juz wdomu 2,5 kg mnie jest więcej.
Żeby wam było trudniej być szczupłymi na początek obiecany przepis.

spisana osobiście przez panią Z
KARKÓWKA ZIELONKOWEJ

Składniki
1 kg karkówki
70 dkg pieczarek
Przyprawa do mięs knorr, pieprz,sól
3 duże cebule
(Ilość składników można zmieniać według własnych upodobań)

Składniki Sosu

2,5 łyżki maggi
2 łyżki cukru (można mniej)
5 łyżek octu winnego
4 łyżki koncentratu pomidorowego
8 łyżek wody
(Ja robię podwójną porcje sosu)
Wykonanie
Karkówkę pokroić w nie za grube plastry można lekko zbić tłuczkiem doprawić solą ,pieprzem przyprawą do mięs dodać czosnek przeciśnięty przez praskę (ilość przypraw i czosnku według upodobañ ja robię ostrzejsze)
Dobrze jest to mięso pozostawić na 3 godziny w lodówce ale nie koniecznie
Następnie obtaczamy w samej mące i podsmażać tylko na złoty kolor nie za długo
Cebule pokroić w piórka pieczarki w plastry nie drobno muszą być wyczuwalne
Pieczarki i cebulę podsmażamy osobno ale nie za długo. Łączymy je razem dodajemy też wodę którą puściły pieczarki doprawiamy do smaku
Karkówkę kroimy na mniejsze plastry- połowę karkówki układamy na dnie naczynia do zapiekania na to dajemy warzywa następnie sos ponownie karkówka warzywa sos przykrywamy wstawiamy do piekarnika na 1,5 godziny temperatura 170 potem możemy zmniejszyć
Życzę smacznego

Oczywiście na zlot przygotowaliśmy potrawę z 3,5 kg karkówy jednak okazało się za mało. Następnym razem trza będzie podać po kapuście i ziemniakach.

[zadebie]

@Zielonka, bardzo dziękuję za przepis
Będzie co robić w przyszły weekend

[kiwitom23]

Dzięki @zielonka, a jakie warzywa dajesz tam? Ta Wasza karkówka to mistrzostwo świata!!!

[rozrywek]

Karkówka to pikuś.

Panie @Zielonka.
Wszyscy czekają na barwny opis imprezy.
Twój, w twojej niepowtarzalnej stylistyce.
Z naciskiem na opis jak się mordką w się trawę wywaliłeś.

Z góry dziękuję że pizdłeś w trawę, a nie ja w tym mokrym zimnym rowie.
Doceniam.

@kiwitom23, papużka którą dostałeś, jest do używania, to nie gadżet.

Masz jej używać.

[kiwitom23]

Dziękuję bardzo @rozrywek za piękny prezent. Papużka będzie na pewno w użyciu, a kielonki już były kilkukrotnie. Jeszcze raz dziękuję.
Jednak to nie zmienia faktu, że wolałbym zamiast prezentu napić się z Tobą osobiście. Zostawiłeś kolegów na lodzie, a całe zamieszanie nadal uważam za ściemę. Była cała, długa dyskusja o Tobie (pewnie miałeś czkawkę) i doszliśmy do tych samych wniosków. No cóż, jak to mówił Pawlak "słowo droższe pieniędzy". Choć z pewnością Ty jesteś najbardziej stratny, bo takiej imprezy na pewno jeszcze nie przeżyłeś.

[jakis1234]

Zostawiłeś kolegów na lodzie, a całe zamieszanie nadal uważam za ściemę. Była cała, długa dyskusja o Tobie (pewnie miałeś czkawkę) i doszliśmy do tych samych wniosków.

No nie do końca tak było i mam wrażenie, że jednak masz za mało informacji, żeby wyciągać takie wnioski.

[zielonka]

Z naciskiem na opis jak się mordką w się trawę wywaliłeś.

Mowa moja będzie krótka
było przyleźć do ogródka
tam gdzie piję i się bawię
tam gdzie moja mordka w trawie
Było glośno, huczno, pięknie
niech z zazdrości kibic pęknie
cóż że rany na piszczelu
kiedy drzesz się – PRZYJACIELU
ja o Ciebie zadbam wielce
choćby w ogień po butelce.
I z okrzykiem tym na ustach
można polec.... gdy już pusta.

Podsumowanko będzie jak znajdę chwilę.
P.S. Pan właściciel ośrodka byłby zapewne zadowolony gdyby mu tam parę pochlebnych opinii przybyło.
A jest za co chwalić bo naprawdę czysty i zadbany ten jego ośrodek a on sam chętny do każdej pomocy.
P.S. A tak naprawdę to nie ja się przewróciłem tylko ognisko z trawnikiem wstało bo jak wszyscy chciało mi dać buzi na dobranoc.

[rozrywek]

@kiwitom23.
Nie oceniaj jak nie wiesz.
Mam tu wkleić scan biletu?
A potem jak wyszła jazda z samolotami biletu na prom?

Ja byłem przygotowany.
Nie mogłem, rzuciłem dobrą pracę i jestem uziemiony w domu.

Nie będę tutaj osobistych problemów wyciągał.

@Zielonka, fajowy opis. Czekają wszyscy na jeszcze, np:
Ile białych myszek widziałeś po drodze, wracając do domu.

Ps: to że ległeś w trawie, to nie twoja wina, Newtona i grawitacji.
Wstałeś? Wstałeś.
Nie ważne jak się upada, a jak wstaje.

Czekam na morskie opowieści również innych.
Pozdrawiam.

[zielonka]

No dobra - mam takiego lenia że beton do słupka se na jutro zostawiłem więc jadziem
W sumie to nie wiem co by tu napisać.
Może wypracowanie na temat co mi dał zlot ? Oczywiscie spotkanie ze świetnymi ludźmi. Masę radości i oddech od nieciekawej rzeczywistości. No i coś o czym już wiedziałem, ale utwierdziłem.
Ludzie którzy się nie zgadzają tzw. „wrogowie forumowi” dzielą się radościa bycia ze sobą i zupą jak bracia. Bo to właśnie zlot pokazuje że nasze różne potyczki czy nawet zacietrzewienia to potyczki polemiczne i tylko polemiczne i o ile polemika i poglądy to jedno to bycie z drugim człowiekiem i osobiste dzielenie się doswiadczeniami to wartość dużo ponad.
Witam Cię „wrogu” - przybij piątkę – bezcenne. - prawda Czesław ?
A ratafia jak zwykle powala chociaz z tfu metala. ( trza sie umieć podlizać wrogu)
Co dalej - ? Sami widzieliście że organizacyjnie jeszcze mamy co szlifować. Ja akurat z tego powodu nie narzekam bom przez pozostałe 4 dni bez was kupił tylko dwa obiady a i to z chęci spróbowania nietypowej potrawy raczej niż z głodu. Jedna ważna zaleta pozostania na pobojowisku się okazała – próbowanie i kupażowanie !!!! Tak tak kupażowałem na całego a to wymaga czasu. W czasie zlotu spróbowałem ledwo kilku smaków i potem już wiekszość próbek wydawała się podobna. Jak zostałem sam codziennie wieczorem próbowałem ciut podmieszać te smaki. Absolutną rewelacją jest zmieszanie nawet mdłej czeremchy z kwaśną wiśnią. Nie piszę co czyje bo niestety większość nawet jak napisała co jest w butelce to nie napisała czyje. Pełna profeska to oczywiście kolega Radius któren co prawda nie podpisał ale jego próbeczki były jedyne rozpoznawalne. Świetna jest czyjaś pestkówka w niewielkiej buteleczce. Była cała masa śliwowic zupełnie do siebie podobnych – surowych i raczej wymagających lepszego cięcia -ale ja za destylatami ogólnie nie przepadam. Absolutny wyjątek robię dla grappy kolegi Siara- to jest miekki idealnie chyba odcięty destylat. Jeszcze dużo picia .. tfu pracy przede mną będę donosił w miarę docierania do kolejnych smaków. Cóż wyszła raczej surowa podsuma zamiast komedyji ale wiem że jest parę fajnych akcji o których koledzy napiszą – np słynne już papryczki i ich parodia w wykonaniu Doodiego czy też akcja zimna kapiel Jagody- ale niech piszą Ci co byli bliżej.
Póki co pozdrawiam i skuszony wspomnieniami idę pyknąć moje odkrycie -czyli cudza czeremcha z cudzą wiśnią. Wniosek ze zlotu już mam – cudze smakuje lepiej .

[Szlumf]

Zielonka chyba skusiłeś mnie do zrobienia w tym roku czeremchy do kupaży. Tylko czy ta której używałeś była z owoców czy z kwiatów? Od kwiatów odrzuca mnie lekki smrodek gdy je wącham ale może to znika w nalewce?

[rozrywek]

Oczywiscie spotkanie ze świetnymi ludźmi. Masę radości i oddech od nieciekawej rzeczywistości. No i coś o czym już wiedziałem, ale utwierdziłem.
Ludzie którzy się nie zgadzają tzw. „wrogowie forumowi” dzielą się radościa bycia ze sobą i zupą jak bracia. Bo to właśnie zlot pokazuje że nasze różne potyczki czy nawet zacietrzewienia to potyczki polemiczne i tylko polemiczne i o ile polemika i poglądy to jedno to bycie z drugim człowiekiem i osobiste dzielenie się doswiadczeniami to wartość dużo ponad.
Witam Cię „wrogu” -

A ja miałem przygotowane w planie rękawice bokserskie, po jednej na łapę, a w drugiej szklanka.
Kto wyleje przegrał.
A i tak byś mocno nie dostał.

Mój dawny wrogu, a obecny przyjacielu zielony, teraz widzisz że warto było.

Ps: jestem leworęczny, polałbym ci z lewej.
I jeszcze będzie okazja, uwierz mi.

[radius]

Świetna jest czyjaś pestkówka w niewielkiej buteleczce.

Jam ci to sprawił, nie chwaląc się

Zielonka chyba skusiłeś mnie do zrobienia w tym roku czeremchy do kupaży. Tylko czy ta której używałeś była z owoców czy z kwiatów?

To także moje "dzieło", zrobione z owoców Mam jednak ciut inne zdanie na temat tej "mdłości"

Witam Cię „wrogu” - przybij piątkę – bezcenne. - prawda Czesław ?

Prawda, ale to było już drugie nasze spotkanie twarzą w twarz i oczywiście bez skrzyżowanych rękawic
Podsumowując zlot, był bardzo udany choć z lekkimi niedociągnięciami Brakło np. degustacyjnego konkursu a miałem już przygotowane fajne nagrody. Ośrodek super, jakuzzi, sauna, domki wyposażone w niezbędny sprzęt, ogrzewane. Czyściutko i przytulnie
Jeśli zorganizujemy coś w przyszłym roku, to w sezonie letnim. Może zorganizuje się wtedy dodatkowe atrakcje wodne
Pozdrawiam wszystkich uczestników. Tych już znanych i tych dopiero co poznanych na zlocie

[kiwitom23]

@zielonka pestkówka była od radiusa, moja LP skubnęła mu flachę miodu, a ja później żałowałem, że nie wzięła tej pestkówki - 100% ambrozja.
Jagoda super babka, dawała popalić. Czy ktoś próbował coś z tych jej 4 flaszek ze skrzynki po nabojach?
Papryczki i Doody, to było lepsze niż 10 najsławniejszych kabaretów.
Może by coś napisali ci, co te imprezy w jacuzzi organizowali, albo ci co włazili do beki... oj działo się, działo...
Ukrainiec też był spoko, pierwsze dni się nie wychylał i robił dziwne wrażenie, ale w ostatni dzień się rozkręcił...

[zielonka]

Zostałem upoważniony przez kolegę Młody któren aktualnie dostępu do komputera nie ma, aby serdecznie wszystkim podziękować za fajny zlot. Prosił aby mu wybaczyć co złego i nie zapomnieć co dobre. Wg mnie na przykład ta whiskaczowa grappa z beczki . Śliwowice podobno miał dobre ale nie zdążyłem degustować. Alkohol z plastiku też nieźle smakował czyli chwała mu że z braku szkła zabrał go z tego kega na zlot choć w tym opakowaniu- kto pił ten wie że była to słuszna decyzja.
Z innej beczki zapytam zy nadal nikt nie potrafi udostępnić kawałka dysku z dostępem na hasło abyśmy mogli się powymieniać zdjęciami ? Dawno temu postulowałem w ogóle aby forum miało nawet na prywatnym serwerze dysk choćby nawet czynny tylko w godzinach aktywności właściciela - właśnie do wymiany zdjęć schematów i innych rzeczy które przez wąskie gardło forum nie przechodzą - może tędy droga ?
Katalog na hasło dla wąskiego grona coś jak klub i tam wrzucamy sobie potrzebne pliki na stałe lub tylko tymczasowo.
Ktoś coś ?

[psotamt]

Alternatywą może być to: https://www.box.com/
Wystarczy zarejestrować się i dać dostęp zainteresowanym. Kiedyś było 1 GB za darmo, nie sprawdzałem ile teraz.
Sprawdziłem, jest 10 GB, po rejestracji wybór języka w PL.

[jakis1234]

Z innej beczki zapytam zy nadal nikt nie potrafi udostępnić kawałka dysku z dostępem na hasło abyśmy mogli się powymieniać zdjęciami ? Dawno temu postulowałem w ogóle aby forum miało nawet na prywatnym serwerze dysk choćby nawet czynny tylko w godzinach aktywności właściciela - właśnie do wymiany zdjęć schematów i innych rzeczy które przez wąskie gardło forum nie przechodzą - może tędy droga ?
Katalog na hasło dla wąskiego grona coś jak klub i tam wrzucamy sobie potrzebne pliki na stałe lub tylko tymczasowo.
Ktoś coś ?

Zielonka, żaden problem - mogę udostępnić dysk google, mam tam 10 GB wolnego miejsca.
A żeby to był dysk tylko dla ograniczonego kręgu osób, to muszę mieć maile tych osób, które chcą tam mieć dostęp.
Wpisuję maila i takiej osobie udostępniam dysk, a na maila przychodzi link.
Tak więc, jeżeli ktoś chce, to może mi na pw przesłać maila, a ja dam dostęp.

[zadebie]

Jagoda super babka, dawała popalić. Czy ktoś próbował coś z tych jej 4 flaszek ze skrzynki po nabojach?

Od tej skrzyneczki i mojej "maciejówki" zaczęliśmy w sobotę imprezę przy naszych domkach
Wszystkie naleweczki pyszne a najlepsze w/g mnie to kumkwat i winogronowa.
Jagoda

[jakis1234]

Dodam jeszcze, że wrzuciłem tam już utwory i śpiewnik.
Zdjęć generalnie nie robiłem, tylko taki ogólny widok, który też tam przesłałem, fajnie by było, gdyby inni wrzucili swoje.
Piszcie.

[kiwitom23]

Zdjęcia wrzucajcie do tego wątka: https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... za#p269488
Mają do niego dostęp tylko ci co byli na imprezie i @rozrywek, jako gość specjalny. Ustaliłem to z adminami. Inni, którzy byli na liście, a ich nie było mają dostęp zablokowany, jedyny wyjątek rozrywek, co by się nie obraził

[rozrywek]

@kiwitom23.
Wyszło z ciebie prawdziwe ja.

MASZ KLASĘ CHŁOPIE.

Dziękuję bardzo.
Nie nie obraziłbym się, zrozumiałbym.

Pierdyknij sobie zmianę w nicku, na 123.
Zajebisty mercedes, klasyk.
Jak ty.

Dziękuję za inicjatywę ogarnięcia tego, dziękuję adminom za dostęp.

Doceniam, bardzo doceniam.

Jestem wręcz zaszczycony, jakby mi ktoś dywan czerwony rozłpżył.

Kurde, a teraz mi głupio okrutnie, to tylko ja, nie Carlos Santana.

Obiecuję ci Tomku, jak do ciebie wpadnę, ..to majbacha rydzykowi podpalimy, na koszt bezdomnego.
Ja poleję, ty podpalisz.


Jesteście wszyscy super, przetarłeś pierwszy szlak, następną razą to wychlejemy bagiennemu całą beczkę rumu.
Góralu, nie będzie ci żal?