Henessy VSOP - słodki posmak
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: sobota, 2 lis 2013, 18:13
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Temat może poboczny, ale z alembikami związany .
Czy ktoś z Was się domyśla w jaki sposób uzyskać taki słodkawy posmak/aromat koniaku (winiaku) jaki daje Henessy VSOP (ten chyba najtańszy z supermarketu)? Nie chodzi mi o sam bukiet ale (ciężko wytłumaczyć..) o ten smak. Coś słodkiego, jak karmel czy miód. Wiem, wiem - 200 lat tradycji, unikatowa gleba i winogrona itd. Ale może jednak ktoś z Was próbował.
Co ciekawe w innych markach podobnej klasy nie jest to tak wyczuwalne.
Czy ktoś z Was się domyśla w jaki sposób uzyskać taki słodkawy posmak/aromat koniaku (winiaku) jaki daje Henessy VSOP (ten chyba najtańszy z supermarketu)? Nie chodzi mi o sam bukiet ale (ciężko wytłumaczyć..) o ten smak. Coś słodkiego, jak karmel czy miód. Wiem, wiem - 200 lat tradycji, unikatowa gleba i winogrona itd. Ale może jednak ktoś z Was próbował.
Co ciekawe w innych markach podobnej klasy nie jest to tak wyczuwalne.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Odpowiedni destylat z odpowiednich owoców (sam z siebie jest już słodkawy), odpowiednio pieczony dąb (daje słodkie, karmelowe, miodowe, waniliowe posmaki), beczki po słodkim winie (kolejna słodkość), "tajemny" (sekret firmowy) dodatek drewna np. czereśni.
Jak chcesz uzyskać coś takiego samodzielnie, to polecam ci dąb średniopieczony z przepisu @Juliusza http://alkohole-domowe.com/forum/dab-ja ... -t129.html, do tego nastaw owocowy odpowiednio przefermentowany (15-20*C, spokojna fermentacja z drożdżami zachowującymi aromat) i powoli przedestylowany, żeby destylat złapał słodkie nuty owocowe z nastawu w całości. Dębienie kontrolowane, żeby nie przesadzić z dębowością, ale jednocześnie dość zdecydowane. Oprócz tego dodatek rodzynek, odrobiny dobrego miodu, parę ziaren kawy (na kilka dni), nieco miodu pitnego korzennego.
Za tydzień będę mieszał ostatnie dębione porcje destylatu wieloowocowego, więc podzielę się wynikiem swoich obserwacji, ale już teraz mogę ci powiedzieć, że największą robotę tutaj robi destylat, dąb i nieco rodzynek - to jest podstawa.
Jak chcesz uzyskać coś takiego samodzielnie, to polecam ci dąb średniopieczony z przepisu @Juliusza http://alkohole-domowe.com/forum/dab-ja ... -t129.html, do tego nastaw owocowy odpowiednio przefermentowany (15-20*C, spokojna fermentacja z drożdżami zachowującymi aromat) i powoli przedestylowany, żeby destylat złapał słodkie nuty owocowe z nastawu w całości. Dębienie kontrolowane, żeby nie przesadzić z dębowością, ale jednocześnie dość zdecydowane. Oprócz tego dodatek rodzynek, odrobiny dobrego miodu, parę ziaren kawy (na kilka dni), nieco miodu pitnego korzennego.
Za tydzień będę mieszał ostatnie dębione porcje destylatu wieloowocowego, więc podzielę się wynikiem swoich obserwacji, ale już teraz mogę ci powiedzieć, że największą robotę tutaj robi destylat, dąb i nieco rodzynek - to jest podstawa.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Witam. Polecam śliwki suszone. Na 1 l destylatu (najlepiej owocowego)15 dag suszonych śliwek bez pestek. Trzymamy miesiąc, odcedzamy i ...to jest ta fajna część. Ta mniej fajna, to na konsumpcje trzeba poczekać ...rok Cierpliwość się opłaca
Pozdro. jajek12
Pozdro. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Dobrze wysuszone szczapki drewna czereśniowego dodajesz tak jak dęba do alkoholu - 1-3 szczapki na 5l trunku i odstawiasz do starzenia. Możesz też je podpiec, będzie miało inny smak i być może bardziej ci posmakuje. Drewno czereśniowe to nie wszystko, ale miły dodatek do całości.
Dużo krócej, ale stosuję wielokrotnie większe dawki dębu. Brandy/winiak wieloowocowy dębię 3-10 tygodni szczapami dębowymi w 5-8krotnej dawce (przy założeniu, że 2 szczapy na 5l trunku to dobra ilość na rok starzenia). Szczapy mam naprawdę bardzo różne, średniopieczone świeże/wymoczone w bourbonie, opalane wymoczone w bourbonie, surowe wymoczone w wódce/bourbonie. Kosztuję wsad co tydzień albo dwa, jak jest odpowiedni w smaku to zlewam go i odstawiam w szkle do czasu mieszania i butelkowania.
Odpowiednie owoce - w przypadku koniaku winogrona, ale generalnie wszelakie owoce na owocówki, mają być dojrzałe, zdrowe, możliwie ekologiczne (bez zbędnej chemii). Do tego warto, by były z odmiany "przetworowej", czyli ujawniające swoją dobroć w postaci dżemu, powidła, destylatu, itp.. Do swojej brandy wieloowocowej dawałem owoce jak leci - jabłka, gruszki, winogrona, porzeczki, śliwki, wiśnie, maliny, agrest, dżemy owocowe, owoce w cukrze, syropy i soki owocowe- to co akurat trzeba było przerobić lub po prostu było. W ten sposób powstał dość ciekawy destylat wieloowocowy. W tej zabawie nie ma ścisłych reguł, robisz to co ci smakuje i tego się trzymasz .
Dużo krócej, ale stosuję wielokrotnie większe dawki dębu. Brandy/winiak wieloowocowy dębię 3-10 tygodni szczapami dębowymi w 5-8krotnej dawce (przy założeniu, że 2 szczapy na 5l trunku to dobra ilość na rok starzenia). Szczapy mam naprawdę bardzo różne, średniopieczone świeże/wymoczone w bourbonie, opalane wymoczone w bourbonie, surowe wymoczone w wódce/bourbonie. Kosztuję wsad co tydzień albo dwa, jak jest odpowiedni w smaku to zlewam go i odstawiam w szkle do czasu mieszania i butelkowania.
Odpowiednie owoce - w przypadku koniaku winogrona, ale generalnie wszelakie owoce na owocówki, mają być dojrzałe, zdrowe, możliwie ekologiczne (bez zbędnej chemii). Do tego warto, by były z odmiany "przetworowej", czyli ujawniające swoją dobroć w postaci dżemu, powidła, destylatu, itp.. Do swojej brandy wieloowocowej dawałem owoce jak leci - jabłka, gruszki, winogrona, porzeczki, śliwki, wiśnie, maliny, agrest, dżemy owocowe, owoce w cukrze, syropy i soki owocowe- to co akurat trzeba było przerobić lub po prostu było. W ten sposób powstał dość ciekawy destylat wieloowocowy. W tej zabawie nie ma ścisłych reguł, robisz to co ci smakuje i tego się trzymasz .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Jeżeli jest odpowiednio przedestylowany i zadębiony, to możesz bez obaw rozcieńczać po dębieniu. Jednak najprościej jest od razu lać destylat o mocy zbliżonej do planowanej mocy końcowej trunku - mniej zabawy z rozcieńczaniem (alkoholomierz ma zaniżone wskazania).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Ostatnio działałem też na BC S103 i warto dodać je do powyższej listy
http://www.centrumfermentacji.com/index ... ie/bc-s103
http://www.centrumfermentacji.com/index ... ie/bc-s103
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
@haze72
Rozcieńczamy, bo w wszelkie syfy łatwiej wtedy zatrzymać w wodzie w kotle i mnij ich przechodzi wraz z oparami do destylatu. Gdybyś destylował nierozcieńczony wsad, to wszystkie fuzle ponownie znalazłyby się w destylacie, a nie zostałyby zatrzymane w tzw. wodzie odwarowej.
Rozcieńczamy, bo w wszelkie syfy łatwiej wtedy zatrzymać w wodzie w kotle i mnij ich przechodzi wraz z oparami do destylatu. Gdybyś destylował nierozcieńczony wsad, to wszystkie fuzle ponownie znalazłyby się w destylacie, a nie zostałyby zatrzymane w tzw. wodzie odwarowej.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Posiadasz już sprzęt?
Jak jest wyposażony?
Destylowałeś albo rektyfikowałeś na nim?
Z jakimi efektami?
Co najczęściej destylowałeś?
Jakie nastawy robiłeś?
Jak robiłeś nastawy?
P.S. Przepraszam, że w tym temacie napisałem ten post, ale mnie korciło i odniosłem się do postu napisanego przez kolegę haze72. Jesli uznacie za wskazane przenieście go do działu dla początkujących.
A jaki jest cel tego pytania?haze72 pisze:Jaki jest cel takiego rozcieńczenia?
Posiadasz już sprzęt?
Jak jest wyposażony?
Destylowałeś albo rektyfikowałeś na nim?
Z jakimi efektami?
Co najczęściej destylowałeś?
Jakie nastawy robiłeś?
Jak robiłeś nastawy?
P.S. Przepraszam, że w tym temacie napisałem ten post, ale mnie korciło i odniosłem się do postu napisanego przez kolegę haze72. Jesli uznacie za wskazane przenieście go do działu dla początkujących.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: sobota, 2 lis 2013, 18:13
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
No cóż.
Temat jest mój. Dziękuję, że napisałeś.
Jestem początkujący. Czy to uniemożliwia stworzenie tematu, który mnie interesuje? Jeśli tak - wszystkich przepraszam. Proszę o info jak przenieść temat do sekcji dla początkujących w temacie alembików.
Sprzęt:
1. Charentais - 20L, termometr wspawany w kieszeń tuż przed rurą odpędową
2. Bain Marie - 30L, termometr jw.
przyszły dzisiaj, zaczynam je składać
Zaczynam od najprostszych mimo, że to obraza dla alembików.
Cel pytania - w sekcji dla początkujących nie odnalazłem odpowiedzi na temat powodów rozcieńczania przed drugim odpędem. Myślałem, że powód rozrzedzania leży bardziej w bezpieczeństwie pożarowym/wybuchowym podgrzewanych par czystego spirytusu.
Przepraszam jeżeli i te odpowiedzi rażą zielonością lesgo58, postaram się szybciej uczyć i mniej pytań zadawać na tym forum.
Temat jest mój. Dziękuję, że napisałeś.
Jestem początkujący. Czy to uniemożliwia stworzenie tematu, który mnie interesuje? Jeśli tak - wszystkich przepraszam. Proszę o info jak przenieść temat do sekcji dla początkujących w temacie alembików.
Sprzęt:
1. Charentais - 20L, termometr wspawany w kieszeń tuż przed rurą odpędową
2. Bain Marie - 30L, termometr jw.
przyszły dzisiaj, zaczynam je składać
Zaczynam od najprostszych mimo, że to obraza dla alembików.
Cel pytania - w sekcji dla początkujących nie odnalazłem odpowiedzi na temat powodów rozcieńczania przed drugim odpędem. Myślałem, że powód rozrzedzania leży bardziej w bezpieczeństwie pożarowym/wybuchowym podgrzewanych par czystego spirytusu.
Przepraszam jeżeli i te odpowiedzi rażą zielonością lesgo58, postaram się szybciej uczyć i mniej pytań zadawać na tym forum.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Przepraszam - faktycznie nie zauważyłem, że temat jest Twój. Tylko, że zmienił się główny wątek i to mnie zmyliło.
Ale wracając do meritum. Nie bierz sobie tak zbyt osobiście moje uwagi. Po prostu zauważyłem , że w wielu tematach zadajesz bardzo proste i podstawowe pytania raczej nadające się do działu dla początkujących. Tak- tak wiem dopiero się uczysz. Tylko, że na te pytania są odpowiedzi już po kilkakroć opisane. Zachowując się w ten sposób wywołujesz tylko zniecierpliwienie i wrażenie, że nie chce Ci się poszperać i przyswoić podstaw. Sprawa destylacji nie jest prosta, ażeby ją zrozumieć potrzeba trochę przysiąść i poczytać. Rzadko odsyłam kogoś do lektury i zawsze staram się pomagać, bo wiem, że początki nie są łatwe.
P.S.
Ale wracając do meritum. Nie bierz sobie tak zbyt osobiście moje uwagi. Po prostu zauważyłem , że w wielu tematach zadajesz bardzo proste i podstawowe pytania raczej nadające się do działu dla początkujących. Tak- tak wiem dopiero się uczysz. Tylko, że na te pytania są odpowiedzi już po kilkakroć opisane. Zachowując się w ten sposób wywołujesz tylko zniecierpliwienie i wrażenie, że nie chce Ci się poszperać i przyswoić podstaw. Sprawa destylacji nie jest prosta, ażeby ją zrozumieć potrzeba trochę przysiąść i poczytać. Rzadko odsyłam kogoś do lektury i zawsze staram się pomagać, bo wiem, że początki nie są łatwe.
P.S.
Twoje odpowiedzi nie rażą zielonością - nazwałbym to raczej lenistwem.Przepraszam jeżeli i te odpowiedzi rażą zielonością lesgo58, postaram się szybciej uczyć i mniej pytań zadawać na tym forum.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Ja też... ( się pogubiłem)
No to po kielichu.
Już niedługo też będziesz swoje pił.
No to po kielichu.
Już niedługo też będziesz swoje pił.
Ostatnio zmieniony piątek, 13 gru 2013, 22:28 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: sobota, 2 lis 2013, 18:13
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Z innej "beczki". Chciałem wrzucić temat ale mi nie wyszło - zapytam tu. A niech tam.
Destylacja nastawu, której efektem jest alkohol jest u nas chyba nielegalna.
A czy legalne jest kupno spirytu, dodanie go z cukrem do pomarańczy i do alembika z tym?
Pomijam sens i brak przyjemności. Chodzi mi o stricte aspekt prawny.
Destylacja nastawu, której efektem jest alkohol jest u nas chyba nielegalna.
A czy legalne jest kupno spirytu, dodanie go z cukrem do pomarańczy i do alembika z tym?
Pomijam sens i brak przyjemności. Chodzi mi o stricte aspekt prawny.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Fermentacja i inne zabiegi typu nalewy są dopuszczalne. Destylacja już nie.
http://alkohole-domowe.com/forum/post81 ... lne#p81695
http://alkohole-domowe.com/forum/post81 ... lne#p81695
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Powoli - nauczysz się. Ja już 3 lata w tym siedzę i ciągle się uczę. To jest studnia bez dna.
A destylatami już pomału mogę się chwalić...Chociaż brakuje im jeszcze trochę czasu do pełni szczęścia.
A destylatami już pomału mogę się chwalić...Chociaż brakuje im jeszcze trochę czasu do pełni szczęścia.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: sobota, 2 lis 2013, 18:13
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Niedługo chciałbym wrzucić taki temat typu "Quo vadis".
Ale już teraz - czy próbowaliście sobie obrać za "cel" jakiś konkretny trunek (ale nie po prostu Whiskey, tylko coś naprawdę konkretnego), który chcielibyście wytworzyć? Tak jak ja ten henessy ))
Bardzo mnie to ciekawi - czy w ogóle obraliście taki cel (bo może nie warto) i jak bardzo (jeśli już) do niego udało Wam się zbliżyć.
haze72
Ale już teraz - czy próbowaliście sobie obrać za "cel" jakiś konkretny trunek (ale nie po prostu Whiskey, tylko coś naprawdę konkretnego), który chcielibyście wytworzyć? Tak jak ja ten henessy ))
Bardzo mnie to ciekawi - czy w ogóle obraliście taki cel (bo może nie warto) i jak bardzo (jeśli już) do niego udało Wam się zbliżyć.
haze72
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Próbowałem, nie polecam. Żeby uzyskać taki sam produkt, trzeba byłoby znać wszystkie szczegóły jego powstawania (składniki, sprzęt, metody, itp.). Wszystko co zrobisz sam jest inne, niepowtarzalne.
Swojego bourbona stylizowałem na Jacka Danielsa (chyba najciemniejszy bourbon na rynku, ale jednocześnie o najcieplejszym kolorze), ale już na samym początku wiedziałem, że to nie będzie to - mój jest jeszcze ciemniejszy i ma całkowicie inny bukiet. Przy okazji chciałem trunek "prosto z jednej beczki o zachowanej mocy", więc porównywanie do czegokolwiek sklepowego nie ma sensu. Drugim trunkiem stylizowanym jest brandy wieloowocowa a'la Metaxa, ale tu zmieniłem wszystko już na wstępie, bo miałem kilkanaście różnych destylatów owocowych w ilościach mikroskopijnych, które wymieszałem, starzyłem i uszlachetniałem podobnie do Metaxy.
Dlatego jak ktoś chce coś naśladować, to trzeba zrobić wszystko identycznie jak w fabryce/destylarni, żeby mieć w ogóle szansę osiągnąć coś podobnego, inaczej szkoda brać się za takie coś. No i trzeba mieć bardzo silną wolę, żeby nie zmienić czegoś w trakcie tak jak ja.
Swojego bourbona stylizowałem na Jacka Danielsa (chyba najciemniejszy bourbon na rynku, ale jednocześnie o najcieplejszym kolorze), ale już na samym początku wiedziałem, że to nie będzie to - mój jest jeszcze ciemniejszy i ma całkowicie inny bukiet. Przy okazji chciałem trunek "prosto z jednej beczki o zachowanej mocy", więc porównywanie do czegokolwiek sklepowego nie ma sensu. Drugim trunkiem stylizowanym jest brandy wieloowocowa a'la Metaxa, ale tu zmieniłem wszystko już na wstępie, bo miałem kilkanaście różnych destylatów owocowych w ilościach mikroskopijnych, które wymieszałem, starzyłem i uszlachetniałem podobnie do Metaxy.
Dlatego jak ktoś chce coś naśladować, to trzeba zrobić wszystko identycznie jak w fabryce/destylarni, żeby mieć w ogóle szansę osiągnąć coś podobnego, inaczej szkoda brać się za takie coś. No i trzeba mieć bardzo silną wolę, żeby nie zmienić czegoś w trakcie tak jak ja.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Węgiel drzewny z klonu cukrowego . Miły, słodki, ale lekki, dość ulotny aromat, który kryje się gdzieś w tle (przynajmniej według mnie, ten sam efekt możesz odczuwać całkowicie inaczej, tak jak piszesz). Podobny efekt daje syrop klonowy, ale wymaga długiego leżakowania dla osiągnięcia właściwego efektu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: sobota, 2 lis 2013, 18:13
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Na Wikipedii chyba tego nie było , ale jak na to wpadłeś? Czy to też dodatek jak szczapki np. dębu?
Ostatnio zmieniony wtorek, 17 gru 2013, 23:24 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Informacja o tym jest na Wikipedii, jest na butelkach, a sam producent bardzo szczyci się tym etapem produkcji. W skrócie jest to filtracja trunku przez warstwę węgla drzewnego z drewna klonu cukrowego, w trakcie której łagodnieje i nabiera klonowych smaków i zapachów.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: sobota, 2 lis 2013, 18:13
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
No więc jest.. pierwszy raz..alembik miedziany
destylat z wina białego, dodane rodzynki..dębienie.
Zrobiony w lipcu.. po rozcieńczeniu - ok 5 litrów.
Skonsumowany..nie piłem chyba nic lepszego..
Grooby - dzięki! Dużo się nauczyłem na forum.. nie naśladować markowych trunków..szukać własnych ścieżek.
Wyszło genialnie.. słodko, oleiście. Przestałem kupować henessy.. mam swój genialny trunek
destylat z wina białego, dodane rodzynki..dębienie.
Zrobiony w lipcu.. po rozcieńczeniu - ok 5 litrów.
Skonsumowany..nie piłem chyba nic lepszego..
Grooby - dzięki! Dużo się nauczyłem na forum.. nie naśladować markowych trunków..szukać własnych ścieżek.
Wyszło genialnie.. słodko, oleiście. Przestałem kupować henessy.. mam swój genialny trunek
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Brawo . Ja w tym roku kombinuję na potęgę ze swoim destylatem wieloowocowym, jak dojdę do w miarę sensownego zaawansowania prac to się pochwalę. Na razie w ruch poszły rodzynki, kilka rodzajów dębu, nalew na płatki róży, suszone daktyle, własne wytrawne czerwone wino gronowe, laski wanilii po spiced rumie, odrobina miodu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Farfocli czyli? Pozostałości dębu, rodzynek, innych dodatków? Alkohol zmętniał przy rozcieńczaniu? Pierwsze co możesz zrobić to filtracja przez filtr do kawy lub watę - zwykle to pomaga i nie trzeba nic więcej robić.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 44
- Rejestracja: sobota, 5 lip 2014, 13:17
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Henessy VSOP - słodki posmak
Filtrowanie przez watę to moje ulubione zajęcie. W taki sposób obchodzę się póki co z nalewkami. Wolno to idzie, ale jak z mętów otrzymuję krystalicznie czystą nalewkę wiśniową lub malinową to nie mogę oczu nacieszyć tą poezją barwy. Niewielkie farfocle wata odfiltruje migiem.