Grzanie 4 palnikami

shady · Post autor: **shady** » piątek, 28 gru 2012, 16:55

Witam szanownych psotników.

Przymierzam się do zbudowania systemu Aabratek według znalezionego za pośrednictwem forum pdf'a gdzie jest opisane krok po kroku jak to wykonać. Domyślam się, że wiadomo o co chodzi - jeżeli nie to podeślę link z owym plikiem. Pytanie mam odnośnie grzania. Chcę aby mi znajomi pospawali z kwasówki kociołek. Będzie on miał wymiary 500x360x320mm. Wymiary te celowo tak dobrałem aby można było postawić to na kuchence gazowej i ogrzewać jednocześnie wszystkimi 4 palnikami. Jak myślicie cztery palniki podołają??

mtx · Post autor: **mtx** » piątek, 28 gru 2012, 18:00

A nie lepiej grzać prądem? Napewno taniej i bezpieczniej, a i jakoś specjalnie nie trzeba kombinować
nad zbiornikiem - keg i tyle

Dodatkowo postawisz gdzie Ci się podoba...

shady · Post autor: **shady** » piątek, 28 gru 2012, 18:41

mtx1985 pisze:A nie lepiej grzać prądem? Napewno taniej i bezpieczniej, a i jakoś specjalnie nie trzeba kombinować
nad zbiornikiem - keg i tyle Dodatkowo postawisz gdzie Ci się podoba...

No właśnie nie wiem czy tak taniej przy dzisiejszej cenie prądu.... Robił ktoś jakieś obliczenia jakie zużycie prądu jest średnio przy wsadzie np. 25l ??

pokrec · Post autor: **pokrec** » piątek, 28 gru 2012, 18:52

Robił. Pierdyliard razy.
Rozgrzanie wsadu to 6 kW razy pół godziny. Czyli 3 kWh.
Praca - 3 godziny przy mocy 3 kWh - 9 kWh.

Razem jedna zabawa z 25 l. nastawu daje 12 kWh zużycia energii. Po cenie 60 gr/kWh to wychodzi 7,2 PLN (z VAT-em, opłatą sieciową stała, zmienną, abonamentem, opłatą komisyjna, adiacencką, składką na szlugi dla montera i pensję dla prezesa ZE).

Prąd jest tańszy od gazu butlowego w naszym hobby. Po prostu.

Z butli będziesz miał takich procesów góra 6 - 7. wychodzi 10 zł za zabawę a ryzyko wybuchu, pożaru i niewygodę przy pracy oraz konieczność posiadania dwóch butli (jak się jedna skończy w środku procesu w nocy?) masz gratis. W ramach rozrywki możesz sobie butlę przytargać ze stacji...

Poza tym przy rektyfikacji praktycznie nie jest możliwe pracowanie bez bardzo precyzyjnej regulacji mocy, co elektryka bardzo ułatwia.

major · Post autor: **major** » piątek, 28 gru 2012, 22:28

major pisze:A myślałeś, ile taki kocioł będzie kosztował? Najtaniej jest zawsze wykorzystywać standardowe, gotowe elementy.

Podejrzewam, że bardziej opłaci się zamontowanie grzałki w kegu. Masz wtedy dużo mniej ograniczoną wysokość, wygodniejsze sterowanie i do tego jest bezpieczniej.

Pytałeś już o ten kociołek ;p

Napisz jeszcze, ile masz miejsca nad tą swoją kuchenką?

shady · Post autor: **shady** » piątek, 28 gru 2012, 22:47

Kociołek w pracy zrobią mi za free z jakiś odpadów... więc to co na kega miał bym wydać wolę przeznaczyć na elementy kolumny. Co do wysokości to nie mam za wiele, może 190cm
Skoro prąd wychodzi taniej to faktycznie lepiej będzie zamontować grzałki w tym pospawanym kociołku.

major · Post autor: **major** » piątek, 28 gru 2012, 23:20

Jeśli masz możliwość pospawania rzeczy w ramach "przysługi" to świetnie. Prostopadłościenny kocioł będziesz mógł łatwiej elegancko ocieplić. Do grzałek wystarczy wspawanie mufy, a przy okazji pomyśl o zaworze spustowym - gdybym go nie miał, to na bank musiałbym załatwić sobie jakąś pompę...

Ze względu na korzystanie z odpadów chyba lepiej będzie olać szczegółowe wymiary - przy grzaniu elektrycznym i tak nie mają większego znaczenia. Dodatkowo znika kwestia wysokości. Na początek możesz brać dłuższą rurę i zmywaki.

shady · Post autor: **shady** » poniedziałek, 31 gru 2012, 10:57

Zrobiłem na bazie informacji z forum taki projekt, proszę o opinię...