Gruszkowica

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy

Post autor: olo 69 »

Nastawy gruszkowe właśnie tak pachną.
Pozdrawiam,olo 69
alembiki

liyo78
100
Posty: 146
Rejestracja: poniedziałek, 16 maja 2011, 09:41
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: mazowieckie
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: liyo78 »

Dzięki @olo69 -pocieszyłeś mnie choć trochę :piwo:
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: gr000by »

Jak ten zapach będzie robił się intensywniejszy, to znaczy, że masz infekcję, która się rozwija. W stopniu umiarkowanym towarzyszy on jeszcze śliwkom i jabłkom, głównie na początku fermentacji.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

liyo78
100
Posty: 146
Rejestracja: poniedziałek, 16 maja 2011, 09:41
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: mazowieckie
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: liyo78 »

Przy jabłkach i śliwie nie spotkałem się z tak intensywnym zapachem nastawu -mam nawet porównanie ponieważ mam jeszcze trochę czekających śliwek i jabłek do wygotowania.
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: olo 69 »

Tak jak pisałem. Nastawy gruszkowe mają taki mocny acetonowy zapach, że aż w nosie kręci.
Pozdrawiam,olo 69

Tentaklesz
1
Posty: 1
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2015, 19:20
Re: Gruszkowica

Post autor: Tentaklesz »

Szanowni Panowie,
przepędziłem zacier z gruszek, ale pachnie głównie pestkami. Pomyślałem sobie że dodam do nich sok z gruszek z sokowirówki i przepędzę jeszcze raz. Ma to sens? Jakie proporcje zastosować?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: Pretender »

Wg mnie nie ma to sensu. Najważniejsze to daj odpocząć, niech trunek ułoży się.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: Kamal »

A jakimi enzymami zacierałeś gruszki? :D
K.
Obrazek

woxy
100
Posty: 139
Rejestracja: czwartek, 1 gru 2011, 13:04
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: woxy »

olo 69 pisze:Tak jak pisałem. Nastawy gruszkowe mają taki mocny acetonowy zapach, że aż w nosie kręci.
Także i ja przymierzam się do gruszkowicy. Na razie próba na małej ilości ulęgałek co z tego będzie bo czytałem w którymś wątku że zapach gruszki mają specyficzny. Otwieram fermentor, a tu normalnie wali acetonem. Myślałem, że lipa, ale skoro to tak ma pachnieć to już się uspokoiłem.

A tak przy okazji zapytam. Czy zamiast pulpy gruszkowej można ugotować gruszki i ten gruszkowy kompot fermentować, czy jednak to kiepski pomysł?

EDIT:
Niestety ten aceton to chyba także była rozwijająca się choroba. Dzisiaj na wierzchu widać taki biały pływający nalot, na bąbelkach CO2 wygląda jak osad z kamienia co czasem pływa po powierzchni herbaty (taka glazurka). Zastanawiam się co robić, bo miałem dzisiaj gruchy w większej ilości nazbierać a tu taki zonk. A nigdy mi żadne wino tak nie zrobiło.
Woxy

divastion
50
Posty: 88
Rejestracja: środa, 12 lut 2014, 20:31
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: divastion »

Obróbka termiczna moim zdaniem może wpłynąć negatywnie na aromat i właściwości gruszek

woxy
100
Posty: 139
Rejestracja: czwartek, 1 gru 2011, 13:04
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: woxy »

Witajcie,
proszę o poradę bo chciałem spróbować gruszkówki a tu już mi 2gi próbny nastaw z ulęgałek dostał zakażenia (chyba octowego).

Coś jest nie tak, proszę zerknijcie na moje kroki:
1. Zebranie ulęgałek, takich mięciutkich że sama ciemna papka w środku a tylko skórka ją trzyma
2. Umycie, wyrwanie korzonków, wyjęcie gniazd nasiennych, usunięcie dupki
3. Zmiksowanie tego blenderem na w miarę jednolitą gęstą papkę (miałem jakieś 3kg papki)
4. Dodałem około 330gram cukru
5. Dolałem około 1l wrzątku
6. Dałem pirosiarczan + pektopol
7. Po 24h zaczęło się kisić i nie doczekało się podania drożdży :(
Woxy

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: tomhas »

Ile piro dałeś?

woxy
100
Posty: 139
Rejestracja: czwartek, 1 gru 2011, 13:04
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: woxy »

Wg instrukcji 1g na 10l soku, a że mam pulpę 3kg to i tak dałem 1g.
Woxy

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: eldier »

No tak to jakby było na opakowaniu 10g/100l soku to tez byś sypnął 10g?
Co się zaczęło kisić, bo nie rozumiem? Po takiej dawce piro tam nie ma prawa nic urosnąć.

woxy
100
Posty: 139
Rejestracja: czwartek, 1 gru 2011, 13:04
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: woxy »

No nastaw zaczął się kisić, bąble są pokryte nalotem, i dookoła też.
Myślałem że to prze zbyt dojrzałe owocem ale nie jestem pewien.
Woxy

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: aronia »

Wrzuć foto i się wyjaśni... A kisić to się mogą ogórki na zagrychę, a nastaw powinien fermentować. No chyba, że coś pójdzie nie tak to może np. zacząć gnić.

woxy
100
Posty: 139
Rejestracja: czwartek, 1 gru 2011, 13:04
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: woxy »

eldier pisze:No tak to jakby było na opakowaniu 10g/100l soku to tez byś sypnął 10g?
Co się zaczęło kisić, bo nie rozumiem? Po takiej dawce piro tam nie ma prawa nic urosnąć.
To nie tak do końca, źle się wyraziłem. Ponieważ pierwsza próba miała zakażenie, czy tam infekcję, to wolałem dać ciut więcej piro żeby tym razem się upewnić że tam nic nie zostało co by mogło urosnąć.
A mimo to wyszło znowu to samo.
aronia pisze:Wrzuć foto i się wyjaśni... A kisić to się mogą ogórki na zagrychę, a nastaw powinien fermentować. No chyba, że coś pójdzie nie tak to może np. zacząć gnić.
Wiem że powinien nastaw fermentować, robiłem już do tej pory wina i piwa domowe, nawet z własnoręcznie słodowanych i suszonych a potem palonych zbóż, i nigdy mi się taki problem nie przytrafił.
Jedyne różnice jakie zauważam, to gęstość i jakość owoców. W winach miałem moszcz ale z owoców zerwanych a nie spadów, w piwach miałem brzeczkę z materiału wielokrotnie poddanego obróbce termicznej więc nijak nie mogło nic wyrosnąć, a przy gruszkach miałem gęstą papkę ze spadów prawie fermentujących. W tym wątku też przeczytałem żeby wody za dużo nie dawać i z cukrem też nie przesadzać, to i tak zrobiłem.

Fotki niestety nie mam, ale znalazłem prawie identyczną okazującą sytuację:
Obrazek

To co białe zebrałem, a całość pulpy podgrzałem do około 80 st.C, wytrzymało na czysto do rana, więc podałem drożdże. Jak i teraz wynik będzie jak poprzednio to się poddaję.
Woxy
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: gr000by »

To białe to tlenowiec lub infekcja bakteriami mlekowymi lub octowymi. Następnym razem po prostu rozbełtaj rozdrobnione gruszki mieszadłem do farb w wiertarce lub ręcznie jak masz ich niezbyt dużo, dodaj cukru rozpuszczonego w ciepłej wodzie, pekto i drożdży - pomiń piro, bo spaskudzi ci destylat...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

woxy
100
Posty: 139
Rejestracja: czwartek, 1 gru 2011, 13:04
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: woxy »

Czyli źle robiłem, bo chciałem żeby miazgę potrzymać z pekto dla rozluźnienia papki gruszkowej i dopiero drożdże.
Spróbuję kolejny raz uzbierać gruch i zrobić jak proponujesz, a jak test przejdzie ok, to większy nastaw zrobię.
A propos gruch, czy jak są miękkie i zerwane a nie spady, z jasnym miąższem to można już ich użyć, czy lepiej zerwać, gdzieś rozłożyć żeby się bardziej ulęgły?
Woxy
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: gr000by »

Moje gruszki są twarde nawet jak są dojrzałe, więc nie wiem warto czekać aż bardziej dojdą po zerwaniu. Nie widzę sensu robienia idealnego musu przed fermentacją, bo wystarczy w jej trakcie pomieszać nastaw 3-4 razy i mamy pulpę idealną.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

woxy
100
Posty: 139
Rejestracja: czwartek, 1 gru 2011, 13:04
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: woxy »

Wczorajszy nastaw pięknie pracuje, to jest poezja, i niestety ale muszę zaprzeczyć twierdzeniu że nastaw z gruszek pachnie acetonem, no niestety ten co mi "skisł" tak pachniał, ten co pracuje pachnie alkoholem i gruszkami :)
Więc udałem się na gruchy, niestety diabli wzięli wielkie zamiary, bo kilka dni temu wietrzysko uwaliło gruchy na ziemię, a znajomy je wywalił, bo grusza nad budą psa a kręcące się osy nie dawały psu z budy wyjść.
Zebrałem więc co się ostało, wyszło tego 10kg. A owoce tak dojrzałe, że spadając z 2-3m na ziemię zostawał tylko po nich 0,5-1cm gruby kleks gruchowy, a to akurat miodzio, bo łatwo się je dało przerobić na mus :)

Do nowych 10kg musu dałem 1kg cukru, około 3ml pekto i 3 litry wrzątku, a po wymieszaniu dodałem już pracujący nastaw jako zaczyn :)
Wszystkiego wyszło jakieś 70% fermentora 33l.
Szkoda że wiatr pokrzyżował plany, ale cóż przyjdzie kolejny rok na poprawę :)
Woxy

woxy
100
Posty: 139
Rejestracja: czwartek, 1 gru 2011, 13:04
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: woxy »

Zbliża się raz pierwszy, i podąża za nim pytanie: Czy nastaw filtrujesz gdy smakówkę destylujesz?
Woxy
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: gr000by »

Metoda 1,5 raza pozwala ominąć żmudne klarowanie całości nastawu i zachować mnóstwo aromatu (http://alkohole-domowe.com/forum/smakow ... 11891.html). W tym roku mam tyle gruszek, że w inny sposób nie miałbym szans poradzić sobie z pełną beczką owoców...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: A@H@K »

Mam swoją gruszkowicę... Ale od początku zacznę. Około 3 tygodni temu dostałem dwa rodzaje gruszek - jedne większe żółte o dość mocnym aromacie, a drugie małe zielonkawe o slabym zapachu. Obie odmiany z ekologicznego sadu... Rosną bo rosną i nikt z nimi nic nie robi. Postanowiłem zrobić na nich nastaw. Umyte i przebrane gruszki puściłem przez sokowirówkę. Otrzymałem 15l pysznego soku do którego dodałem 7kg cukru, 30l wody i drożdże professional turbo fruit yeast. Wszystko bardzo ładnie pracowało ponad 2 tygodnie poczym spuściłem z nad osadu, który przefiltrowałem przez worek filtracyjny, zlalem ciecze w gąsior i dodalem turbo klar. Dodam, że blg było -1. Po 48 godzinach zlałem płyn znad osadu i do kega. Zestaw aabratek + katalizator 20cm sprężynki cu + wziernik latarka wypełniony sprężynkami ko. Grzanie 2x2000w przez 53min i ruszyły pary. Następnie 18min do całkowitego zalania kolumny po czym wył grzanie aby płyn spłynął i włączyłem 1x2000w. Stabilizowałem 20min. Temp na głowicy 77,8 praktycznie od początku stabilizacji i ani drgnęła, a w keg 94. Zacząłem odbierać przedgon w tempie 2kropli/s. Pierwsze 60ml do spryskiwaczy, a następne 200ml do zbioru przed i pogonów. Gon odbierałem najpierw bez refluksu do 90*C na głowicy, a następnie tak operowałem zaworkiem aby utrzymywać temp w granicy 85. Tak odbierałem aż zapach zaczął mi lekko nie pasowac i odebralem jeszcze 0,5l w osobną butelkę przy temp w keg 98, a następnie zaworek full i jeszcze 0,8l pogonu do "kolekcji" temp na głowicy 96.1 a w kegu 99 i tak zakończyłem zabawę. Od włączenia grzania do zakończenia grania zajęło mi to około 5 godzin. Następnego dnia próba smakowo-zapachowa tej 0,5l czy dodać do gonu czy pogonu i zapach oraz smak ok wiec dodałem do gonu, którego mam razem 4l 80% bardzo smacznego, słodkiego wyraziście gruszkowego - ale pyszne - mniam! Zapach mógłby być bardziej gruszkowy ale myślę , że to od gruszek dużo zależy. Jak na moją pierwszą gruszkowicę to jestem bardzo zadowolony. Szanowni forumowicze jeśli macie jakieś uwagi to proszę o krytykę. Mam jeszcze pytanie czy dobrym pomysłem będzie rozrobienie urobku do 45% i podzielenie na 3 czesci aby zrobic czystą, dębioną własnej produkcji szczapami opiekanymi i nalewkę gruszkową z przepisu z forum?
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: gr000by »

Miałbyś aromatyczniejszy destylat, gdybyś użył mniej cukru. Na 15 litrów soku gruszkowego użyłbym nie więcej niż 3 kilogramy cukru rozpuszczone w 15 litrach wody...
Gruszkowica bardzo dobrze smakuje czysta 40-50%. Dębiona to podobno grzech, ale osobiście zadębiłem trochę późnego serca gruszkowego i wyszedł kapitalny trunek. Do nalewki raczej użyłbym zwykłego spirytusu niż destylatu gruszkowego.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: A@H@K »

A czy masz jakieś uwagi co do samego prowadzenia destylacji? Tez zaryzykuję i zadebię część trunku...

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 7041D przy użyciu Tapatalka

woxy
100
Posty: 139
Rejestracja: czwartek, 1 gru 2011, 13:04
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: woxy »

Wczoraj odpędziłem na PS nastaw gruszkowy ulęgałkowy.
Niestety jak narazie nie jest żadną rewelacją.
Kolejny raz pewnie polepszy właściwości, ale w sumie nie o tym.
Kolejne gruszki (dosyć twarde) pocięte w plasterki, drożdże zapodane,
i zastanowiłem się, czy pozostałości po odpędzie można dodać do tego nowego nastawu?
Czy raczej przy owocach to nie wskazane?
Woxy

darx
5
Posty: 8
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2015, 08:10
Re: Gruszkowica

Post autor: darx »

Po udanej moim zdaniem próbie uzyskania śliwowicy postanowiłem przerobić gruszki na gruszkowicę. 10 dni temu zmieliłem na maszynce do mięsa na dużych oczkach około 20kg dojrzałych gruszek konferencja. Wyciąłem wcześniej gniazda nasienne i korzonki. Do uzyskanej masy dodałem kilka kropli pektoenzymu, 10 l wody ,4 kg cukru oraz dwie paczki drożdży winnych zamojskich. Zajęło to trochę więcej niż 1/3 beczki 60 l. Przez dwa dni nic się nie działo z nastawem. Stał w pomieszczeniu o temperaturze 18 C. Trzeciego dnia po pracy dostałem szoku. Pienista maź o konsystencji kiślu wyszła z beczki. Co się dało zebrałem i całość przełożyłem do beczki 120l. Codziennie obserwowałem jak poziom ,,kiślu podnosi się pod rant beczki. Aby nie doszło do kolejnej katastrofy. Beczka wylądowała w garażu ( 10C) i niestety musiałem dolać kolejne 10 l wody aby pianę rozrzedzić. Dzisiaj po 10 dniach wydaje mi się , że nastaw pomału wyhamowuje. Nie czuć już wcale słodkiego smaku. Mam pytanie gdzie tkwił błąd ? Co dalej z tym zrobić ?

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: tomhas »

Wystarczyło dodać 2 tabletki espumisanu lub innego środka "antypiana".

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: ziemba12345 »

Dzwonili do mnie właśnie z sadu, że mają na zbyciu dużo gruszek konferencji. Ma ktoś doświadczenia z konferencją? Wychodzi z tego coś dobrego? Osobiście nigdy nie robiłem gruszkowicy i nie chce stracic czasu i pieniędzy na coś bezpłciowego.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: lesgo58 »

Wyjdzie gruszkowica - bez problemu. Nie będzie taka aromatyczna i esencjalna jak z Bonkreta Williamsa - ale jak najbardziej zacna.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: ziemba12345 »

Ale czuć rzeczywiście te gruszki, czy trzeba się ich doszukiwać? Wiesz zapewne o co mi chodzi.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: lesgo58 »

Czuć. Tak w zapachu jak i smaku. Robiłem z obydwu odmian. I różnice są takie jak opisałem.
Aha - obydwie grusze z których robiłem nastawy rosną w przydomowym ogródku. Czy taki sam efekt osiągniesz z gruszek z sadu produkcyjnego - nie wiem.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: tomhas »

Po ile kg gruszek?

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: ziemba12345 »

80gr.

bananek63
100
Posty: 114
Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: bananek63 »

Witam.
Poczyniłem nastaw z 70 kg gruszek. Rozdrobnione w maszynce do mięsa. Dosłodziłem zasadą 10:1 10kg owocu 1kg cukru ( u sąsiadki mało gruszek a chcę uzyskać kompromis ilości co do jakości). Moje pytanie jest następujące: po 3 dniach miąższ wypchnęło do góry na tyle że jest on suchy jak wióry. Czy to normalne? Z tego co się orientuje to miąższ ma dużo aromatu więc wymieszałem całą beke aby wiórki się napiły.
Z drugiej strony jak bym miał troszkę miejsca w beczce to coś bym tam uzbierał z ziemi pod warunkiem, że będą zdrowe.
Pekto dodane, bayanusy z pożywką zasadzone.
Btw. Bulgocze aż miło :D Uwielbiam ten dźwięk i zapach :)
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Gruszkowica

Post autor: JanOkowita »

Dwutlenek węgla z fermentacji wypchnął kawałki gruszek, jak wymieszałeś to wszystko gra. Dbaj tylko, aby jakieś muszki owocówki się nie dorwały, bo taka ilość octu gruszkowego to nawet sąsiadki nie zbawi :)
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: Pretender »

Zatapiaj toto, ostrożnie oczywiście


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

bananek63
100
Posty: 114
Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: bananek63 »

Zgodnie z sugestiami zatapiam 2 x dziennie rano i wieczorem. Dzięki chłopaki
Jak już się wszystko przerobi to destylować (mam abratka) bez wypełnienia sprężynkami a jedynie z miedzią? Niestety nie mam płaszcza ( za duże koszta -,-) więc potem przez sitko i regulować odbiór grzaniem?

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Gruszkowica

Post autor: tomhas »

Nie usuwaj wypełnienia. Jak grzejesz gazem to możesz lać geste ale rozgrzewaj i gotuj na małym ogniu. Przedgon odbierz kropelkowo, następnie otwórz zaworek na maxa i odbieraj do 20%. Drugie gotowanie tak samo tylko zakończ odbiór przy 40%. Reszta na spiryt lub pogon.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”