Grooveman - chcę otrzymać czysty destylat


Autor tematu
grooveman
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 26 lut 2010, 08:54

Post autor: grooveman »

Witam wszystkich!

Zajmuje się destylacja od około roku. W domu posiadam 30 litrowa banke ze stali nierdzewnej, z końcówką reflux 50 cm (miedz), a jako wkładu używam ceramicznych rurek, ktore stosowane sa jako wklady do filtrow akwaryjnych. Produktem wyjsciowym jest pszenżyto.
Efektem koncowym (po czterech destylacjach) jest spirytus 87%. No i teraz....
To co wczoraj otrzymałem, po czwartej destylacji przekroczylo moje oczekiwania, czysty spiryt i to nawet bez przepuszczania to przez wegiel aktywny :o !
Tylko teraz natrafilem na to forum...no i....zbaranialem ;/ Bo... koledzy piszą tu bardzo do rzeczy z poważnym podtekstem chemicznym :respect: & gratulacje!

Oczyszczenie chemiczne - uważacie to za potrzebne? Kiedy jest ten punkt osiągnięty, ze do czystego naturalnego produktu MUSZE dodac chemii?

Z tego wszystkiego to juz zgłupiałem do reszty :odlot: Od tego próbowania, kombinowania i wymyślania stracilem już orientacje!

Kiedy u was jest ten punkt osiagniety, ze wyciagacie rękę po chemie?

A swoją drogą, jak robi to na przykład fabryka?


Pozdrowienia

Grooveman
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 mar 2010, 20:23 przez Kucyk, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Otrzymywanie czystego spirytusu.

Post autor: Zygmunt »

grooveman pisze:posiadam 30 litrowa banke ze stali nierdzewnej, z końcówką reflux 50 cm(...)
Efektem koncowym (po czterech destylacjach) jest spirytus 87%.
Wow, jakbyś miał poprawnie zbudowany reflux, to >95% mógłbyś wyciągać za jednym gotowaniem. Teraz Twoja wydajność jest taka, jak na pot-stillu. Jak miał byś ochotę, to możesz po każdym gotowaniu zaprawiać produkt chemią i destylować ponownie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
grooveman
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 26 lut 2010, 08:54
Re: Otrzymywanie czystego spirytusu.

Post autor: grooveman »

Ochote? Tu nie chodzi o ochote, tu chodzi o koniecznosc, o substancje, ktore byc moze w negatywny sposob odzwierciedlaja sie sie w produkcie koncowym. Mam na mysli nie tylko smak ale i tez zdrowie
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Otrzymywanie czystego spirytusu.

Post autor: Juliusz »

Będzie tu prawdopodobnie kilka metod oczyszczania, osobiście, stosowanie chemii (soda, perhydrol, nadmanganian itp, w wyjątkiem węgla) uważam za zbędne i niezalecane - ale każdy postępuje jak uważa.

Ja mam jedną metodę na czysty spirytus, gotuję raz kociołkiem, rozcieńczam do 45%-50%, bardzo wolno puszczam przez węgiel (węgiel to raczej fizyko-chemia), gotuję drugi raz z refluksem i mam doskonałej jakości spirytus 93%-94% (20C).

Jest możliwe otrzymanie czystego spirytusu po jednym gotowaniu przez refluks ale jest to proces bardzo wolny.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Otrzymywanie czystego spirytusu.

Post autor: Zygmunt »

grooveman pisze:Mam na mysli nie tylko smak ale i tez zdrowie
Zdrowiem się nie przejmuj- nic Ci tam nie zaszkodzi (oprócz samego alkoholu, ale tego raczej jesteś świadomy). Chemia poprawia smak zatrzymując, przekształcając lub rozkładając zbędne nam związki. Pomaga uratować "beznadziejny" destylat. Skoro smakuje ci to, co wyprodukowałeś- to nie ma sensu się w nią bawić. Jeżeli jednak wyczuwasz jakieś smrodki, zapaszki lub posmaki- próbuj.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
grooveman
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 26 lut 2010, 08:54
Re: Otrzymywanie czystego spirytusu.

Post autor: grooveman »

Bardzo dziękuję za odpowiedzi! :)

Jako początkujący zawsze się ma jakieś "problemy" :)

Wielkie dzięki !
Ostatnio zmieniony piątek, 26 lut 2010, 12:26 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: ortografia
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Otrzymywanie czystego spirytusu.

Post autor: Juliusz »

@grooveman
Jako początkujący zawsze się ma jakieś "problemy"
Hej! Ja nie jestem taki początkujący i ciągle mam problemy, wątpliwości, pytania :) ale:

Zygmunt ujął sprawę jasno: zdrowie to drugi (po cenie) powód, że tu jesteśmy.

Jeśli zrobisz zacier czysty, cukrowy, na drożdżach gorzelniczych Turbo; wyklarujesz go (2-3 dni po ustaniu fermentacji); przeciągniesz go powolutku raz, odbierając pierwsze 50ml-100ml jako 'rozpuszczalnik'; przeciągniesz drugi raz delikatnie; otrzymasz alkohol zdrowszy od przeciętych wódek komercjalnych. Może on mieć jakiś zapach ale będzie on mniej szkodliwy niż tania gorzałka sklepowa.

Powodzenia.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Grooveman - chcę otrzymać czysty destylat

Post autor: bogdan »

Jeśli spirytus, to czysty, czysty to znaczy mocny 96%. i bez zapachów, a bez zapachów to znaczy bez przedgonów i pogonów. Przedgon cuchnie strasznie a moc zmierzoną ma 96% i 50g tego świństwa w 5l spirytusu sprawia, że śmierdzi całość.
W jednym procesie w zasadzie nie sposób jest wyprodukować spirytus bez smrodków, dlatego też odzielenie przedgonu i pogonu nie musi być precyzyjne w 100%. W kolejnym procesie to już obowiązek, odbierajcie do kolejnych flaszek stale wąchając do momentu, aż uznacie że pachnie tylko czysty etanol. Na końcu pogon, jak tylko temp. na kolumnie skoczy o 0,2 stC koniec czystego spirytusu.
Jak jeszcze poczujecie jakąś nutkę niemiłego zapaszku to węgiel pomoże, bardzo powoli 0,5L/h przepuście to przez fitr węglowy.
Chemii też nie stosuję, jeśli uznam, że coś nie tak to rektyfikuję kolejny raz.

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Grooveman - chcę otrzymać czysty destylat

Post autor: Calyx »

bogdan pisze:J...jeśli uznam, że coś nie tak to rektyfikuję kolejny raz.
U mnie 3x psotyfikacja to już norma.
Pierwszy raz destylacja prosta i uciąg na max. To czyszczę chemicznie.
Taka surówkę na instrument i pierwsza psotyfikacja. Już jest super.
Puszczam to przez węgiel i jeszcze raz na instrument.
Psota smakota czyściutka, ideał na naleweczki.

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Chemiczne poprawianie destylatów między operacjami”