Moja pierwsza instalacja. Od niej się zaczęło. Miało być na próbę, z ciekawości - no i wsiąkłem. Uwagi i komentarze mile widziane.
Teraz buduję instalację na bazie kolumny, refluksu wewnętrznego (zimne palce) i lepszej chłodnicy.
[garnek] Organki Ramzesa22 - najprostsze z prostych
Re: Organki Ramzesa22 - najprostsze z prostych
pozdrówka - Ramzes22
Odnośnie ocieplania słoików to dociera do mnie sporo sprzecznych informacji. Jedni mówią ociepl, drudzy - nie ocieplaj. Myslę, że zrobię następująco: pierwszy słoik zostawię bez ocieplania - jako deflagmator zbierający głównie fuzle nie do wykorzystania. Drugi słoik - ocieplę, a zbierającą się w nim flegmę wykorzystam do kolejnego psocenia.
pozdrówka - Ramzes22
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Organki Ramzesa22 - najprostsze z prostych
Termometr w garze przy takich organkach, to jak najbardziej prawidłowe rozwiązanie.
Dokładnie pomoże określić początek i koniec psocenia.
Odstojniki po "zaizolowaniu" nie będą tak szybko wypełniały się
przez wstępne skraplanie, dlatego warto je "ocieplić".
Tym nie mniej "golasy" też będą działały
Warto pomyśleć o skróceniu drogi przechodzenia par,
zbliżyć elementy "organek" do siebie, co pozwoli na krótsze połączenia
silikonowymi wężykami.
Pozdrawiam Calyx
@Ramzes22jouu pisze:Dorzuć termometr do drugiego odstojnika (w Auchan za 8 zeta masz) bo ten w garnku wiele ci nie powie...
Termometr w garze przy takich organkach, to jak najbardziej prawidłowe rozwiązanie.
Dokładnie pomoże określić początek i koniec psocenia.
Odstojniki po "zaizolowaniu" nie będą tak szybko wypełniały się
przez wstępne skraplanie, dlatego warto je "ocieplić".
Tym nie mniej "golasy" też będą działały
Warto pomyśleć o skróceniu drogi przechodzenia par,
zbliżyć elementy "organek" do siebie, co pozwoli na krótsze połączenia
silikonowymi wężykami.
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
Re: Organki Ramzesa22 - najprostsze z prostych
pozdrówka - Ramzes22
Wielkie dzięki za rady. Wszystkie są cenne, kiedy pozwalają na osiągnięcie jeszcze lepszych efektów. Odległość odstojników zmniejszę skracając wężyk silikonowy. Myślę nawet o zastąpieniu go rurką miedzianą, izolowaną. Słoiki jednak zaizoluję.
Minęło parę dni...
Słoiki zaizolowałem, rurki poskracałem, całą instalację skomasowałem.
Z 9 l zacieru (prawdopodobnie 12 - 13% alk.) wyszło mi 1,8 l towaru właściwego (nie liczę metylu, fuzli, przedgonu i pogonu) o średnim stężeniu 55%.
Największe stężenie alk. jakie uzyskałem na tym sprzęcie to 70% (pierwsza faza pomiędzy przedgonem a towarem właściwym).
Od samego początku towar klarowny, aromatyczny (ulęgałkówka).
Jestem zadowolony, chociaż nadal pracuję nad bardziej profesjonalną aparaturą.
Minęło parę dni...
Słoiki zaizolowałem, rurki poskracałem, całą instalację skomasowałem.
Z 9 l zacieru (prawdopodobnie 12 - 13% alk.) wyszło mi 1,8 l towaru właściwego (nie liczę metylu, fuzli, przedgonu i pogonu) o średnim stężeniu 55%.
Największe stężenie alk. jakie uzyskałem na tym sprzęcie to 70% (pierwsza faza pomiędzy przedgonem a towarem właściwym).
Od samego początku towar klarowny, aromatyczny (ulęgałkówka).
Jestem zadowolony, chociaż nadal pracuję nad bardziej profesjonalną aparaturą.
pozdrówka - Ramzes22