Lothar von Luene pisze:Na czym polega takie suszenie?
...czy wędzisz tego schaba...
Wędzenia nie ma wcale.
Bierzemy schaba, karkówkę albo coś.
Na 1 kg mięsa dajemy około 40 gram rozgniecionego czosnku i tyle samo soli.
Schaba nacieramy czosnkiem z solą i oblepiamy kolendrą. Kolendry używamy tyle ile zdoła się przylepić do schaba.
Wkładamy do naczynia i do lodówki na 10 dni.
Jak puści trochę soku to odlewamy a mięso obracamy raz dziennie.
Po 10 dniach zawijamy w pieluchę i wieszamy w lekko przewiewnym miejscu na kolejne 10 dni.
Po tym wyjmujemy z pieluchy i wkładamy na 10 dni do lodówki.
Teraz jak robiłem ten schab to na samym początku natarłem go pieprzem cayenne a dopiero później czosnkiem z solą. Do czosnku z solą dodałem trochę zmielonej kolendry a dopiero resztą kolendry oblepiłem schaba.
Można też suszyć trochę dłużej, byle nie za szybko - najlepiej w chłodnym zacienionym pomieszczeniu, bez przeciągów.
Jak za szybo się suszy to z wierzchu wyschnie a w środku nie.
Dużo ciekawości można znaleźć tu:
http://www.wedlinydomowe.pl/
Chciałem zrobić kindziuka, ale mam wędzarnie w piwnicy i nie ma tam możliwości wędzenia zimnym dymem
Jak się przeprowadzę na "swoje" to w przyszłym roku buduję wędzarnie.
Działka wokół domu ma hektar, pod wiatą stoi kilka palet gotyckiej cegły z rozbiórki klasztoru to powinno wyjść coś ciekawego
Pozdrawiam
Winiarek