Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Dowiedz się, czy w Twojej gminie, czy mieście nie mają jakichś dotacji. U mnie było tak, że samorząd dostał jakieś środki unijne i dofinansowywał do 65% koszty instalacji i zakupu. Tyle, że w takim przypadku nie Ty wybierasz producenta paneli i wykonawcę, tylko gmina, bo wiadomo zlecają mu X instalacji, a co za tym idzie otrzymują pewnie ceny niższe (hurtowe). U nich nie było żadnych ograniczeń związanych z lokalizacją paneli.
Niestety ja zapisałem się na te 65% na początku 2018 roku, inwestycja miała być gotowa w najdalej 10 miesięcy. No, ale jak to w Polsce, po 2,5 roku czekania, jak w lipcu 2020 dostałem kolejne pismo, że kolejny przetarg został unieważniony, po prostu szlag mnie trafił i sam założyłem.
michal278 pisze:Ale dostacja jest tylko do budynków mieszkalnych
Michał ma chyba rację, nasi rodzimi kretyni, jakieś tego typu obostrzenia wprowadzali, ale na Twoim miejscu bym się dowiedział u źródła. Znajomy walczył z tym przepisem, bo chciał postawić na działce i z tego co wiem, udało mu się. Tutaj masz kontakt https://www.wfos.krakow.pl/ do urzędu małopolskiego, jak jesteś z innego rejonu, to musisz znaleźć inny pod który podlegasz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Generalnie sprzęt już jest. Małobudżetowy, bo chcę się z tym obyć, zobaczyć jak to działa, zmierzyć produkcję i ocenić koszty na przyszłość.
Kupiłem 3 mikroinwertery enecsys smi360-72 (360 wat), po każdym na fazę. Panele monokrystaliczne longi 370 wat halfcuty. Docelowo liczę, że w warunkach idealnych byłoby 1 kWp. Chciałbym na swoim przykładzie sprawdzić jak ułoży się produkcja na dachu płaskim na garażu, jak się zachowa instalacja w pionie na balkonie itd itp.
Generalnie jeżeli chodzi o jakieś dotacje to podejrzewam, że to dopiero wtedy gdy przyjdzie czas na budowę domu i instalacja będzie "pełnowymiarowa"...
Od zeszłgo roku prezydent podpisał ustawę że wat jest taki sam na budynku jak i na działce, wcześniej dom był wat 8% a na działce 23%. Teraz jest taki sam w obu przypadkach, rodzina tak miała i dofinansowanie było do paneli na stelażu na ziemi.
michal278 pisze:Można instalować wszędzie. Ale dostacja jest tylko do budynków mieszkalnych i z tego co widziałem w ustawie o prosumencie, tylko do dachu. Nie można było nawet zamontować nawet na rusztowaniu obok.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
.Gacek pisze:Generalnie sprzęt już jest. Małobudżetowy, bo chcę się z tym obyć, zobaczyć jak to działa, zmierzyć produkcję i ocenić koszty na przyszłość.
Kupiłem 3 mikroinwertery enecsys smi360-72 (360 wat), po każdym na fazę. Panele monokrystaliczne longi 370 wat halfcuty. Docelowo liczę, że w warunkach idealnych byłoby 1 kWp. Chciałbym na swoim przykładzie sprawdzić jak ułoży się produkcja na dachu płaskim na garażu, jak się zachowa instalacja w pionie na balkonie itd itp.
Generalnie jeżeli chodzi o jakieś dotacje to podejrzewam, że to dopiero wtedy gdy przyjdzie czas na budowę domu i instalacja będzie "pełnowymiarowa"...
Takie badania już dawno zostały wykonane. Są odpowiednie wyliczenia strat w zależności od nachylenia paneli w stosunku do linii horyzontu. Nie ma sensu cwiczyc tego na sobie.
Niestety, ciągle nie ma regulacji, która pozwala na podłączenie do instalacji w jednym punkcie, a rozliczanie prosumenckie w drugim. Możesz sobie zamontować panele gdzie chcesz, na gruncie, dachu garażu, wiacie na samochód itp. ale podłączenie musi być pod ten sam licznik z którego korzystasz pobierając prąd.
Kolega Michal278 niestety wprowadza tu bardzo dużo nieprawdziwych informacji.
mirek-swirek pisze:Takie badania już dawno zostały wykonane. Są odpowiednie wyliczenia strat w zależności od nachylenia paneli w stosunku do linii horyzontu. Nie ma sensu cwiczyc tego na sobie.
Mirku dziękuję Ci za rzetelne informacje odnośnie posadowienia instalacji PV.
Co do powyższego cytatu, to już analizowałem (ale to brzmi ) pewne wykresy oraz informacje z tym związane, bardziej chodzi mi... nie o czyste warunki napisane na papierze, ale o miejsce instalacji paneli, tj położenie bloku względem kierunku słońca, zacienienie od budynku następnego (sąsiadującego), niedługo wiosna to również sprawdzę sobie jak wygląda cień od drzew itd.
Inwestycję w ten niewielki system bardziej traktuję jako naukę i chęć poznania większości zagadnień z nią związaną. Jeżeli będę zadowolony z efektu to naprawdę nie wiele trzeba aby powiększyć system do 2 lub nawet 3 kWp...
Oby tak było
Gacku, od tego są programy które naprawdę dobrze sobie radzą z wyliczeniami zacienien.
Nie mniej, trzymam za ciebie kciuki. Jeśli mogę służyć radą, polecam się.
Po roku użytkowania dopłata 500zl i zastanawiam się nad dokupieniem kilku paneli. Obecnie mam 8.64 kWp wschód zachód po 16 paneli na stronę 270kW polikrystaliczne, taryfa G12W.
Czy to problem samemu zwiększyć instalację o np 1kWp? Firma z montażem mi powiedziała 1500zł za panel, cena na allegro około 500 zł sztuka, spora przebitka. Jak bym chciał samemu to muszę panele o takiej samej mocy kupić jak mam obecnie? Na dachu ciężko zamontować? Mam dachówkę.
Inwerter 9kW wiec da rade.
Ostatnio zmieniony środa, 17 mar 2021, 21:15 przez Moskit81, łącznie zmieniany 1 raz.
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Ja bym nie ryzykował, jak instalacja ma rok, to masz jeszcze pełną gwarancję, jak domontujesz sam gwarancję tracisz. Po drugie dokupienie samych paneli, to nie wszystko, dochodzą do każdego optymalizatory, do tego elementy montażowe itp.
Poza tym, to nie jest tak, jakbyś włączył dodatkową lampkę do kontaktu. Trzeba przeprogramować system i zgłosić też zwiększoną moc do dostawcy prądu, bo i tak to wyczai. Ja bym nie ryzykował.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Pierwszy raz słyszę o przeprogramowaniu falownika... A gdy będziesz miał przykładowo idealne warunki i o wiele większy uzysk to też musisz przeprogramować inwerter bo spodziewasz się mocniejszego słońca i mroźnego dnia?
Wtrącę się do tematu. Jestem w trakcie zakładania 9,9 kwp. na polu czy jak kto woli ogrodzie bądz działce. (woj Lubuskie) Nie ma obecnie dotacji mój prąd jest wstrzymana nie wiadomo jeszcze kiedy będą dotować owe 5 tys. zł Jeżeli połączymy fotowoltaikę z pompą ciepła to w tedy otzymamy dofinansowanie z tytułu CZYSTE POWIETRZE I MÓJ PRĄD. Tak jest w chwili odecnej.
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
.Gacek pisze:Pierwszy raz słyszę o przeprogramowaniu falownika... A gdy będziesz miał przykładowo idealne warunki i o wiele większy uzysk to też musisz przeprogramować inwerter bo spodziewasz się mocniejszego słońca i mroźnego dnia?
Nie jestem specjalistą, więc tylko podaję informacje, które sam otrzymałem. Tu nie chodzi o moc (czyli pogodę, jak piszesz), tylko o ilość modułów. Też mam instalację i chciałem dołożyć parę paneli (tyle, że mam 9,88kW) i chciałem nie zgłaszać tego, bo złodzieje powyżej 10kW, zabierają Ci nie 20, ale 30%, ale się nie da. Nie wiem, może to zależy od rodzaju falownika, w każdym razie jak rozmawiałem z firmą, to dostałem taką informację, że trzeba wprowadzić inną ilość paneli i ich moc w sofcie falownika. Może pier...lą głupoty, nie wiem?
I tak mam giga problem ostatnio, jak słoneczko zaczęło dawać. Co chwila falownik mi się wyłącza i włącza, reklamowałem to u monterów, ale oni stwierdzili, że jebany złodziej Tauron podaje mi za wysokie napięcię, a falownik ma zabezpieczenie przy 253V i powyżej tej wartości się wyłącza. Zgłosiłem problem do Taurona, przyjechało 2 smutnych panów, pomierzyli i potwierdzili, że ostatnio na trafo zwiększyli napięcie, bo ktoś od drugiej strony trafa reklamował, że ma za niskie. Jak poprosiłem, żeby wrócili do starego, to uśmiali się i usłyszałem taki tekst: "Panie możesz pan reklamować pisemnie, ale szkoda na znaczek, bo ten co reklamował za niskie jest szychą z pisu, więc jak zadzwonił, to sam dyrektor z nami pojechał i dodupcyliśmy na trafo ile się dało.". I kurwa co teraz? Gdzie my żyjemy w Zimbabwe???
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Pozwólcie, że wyjaśnię kilka rzeczy.
Po pierwsze nie złodzieje. Dostawca energii czyli PGE, Tauron, Innogy itd. ponosi koszty z tytułu dostawy do ciebie prądu (bo nie da się żyć sama fotowoltaika), magazynowania go i utrzymania sieci. To kosztuje. Te 20% "haraczu" to nie jest złodziejstwo. To jest normalna opłata za usługi, które na twoją rzecz wykonują.
To jeden raz.
Drugi raz... Napięcie w sieci nie zależy od tego, czy słońce mocniej, czy słabiej świeci. Słońce nie generuje voltów, tylko waty. Im więcej słońca, tym więcej watów. Napięcie regulowane jest przez falownik o około 3V powyżej napięcia w sieci, żeby móc "wtłoczyć" swój prąd do sieci. To jest trochę jak z ciśnieniem, żeby wcisnąć powietrze z pompki do koła roweru, muszę tą pompką wytworzyć ciśnienie trochę wyższe, niż to które jest w dętce.
Po trzeci raz, jak się ma falownik SolarEdge to rozbudowując instalacje, rzeczywiście trzeba dodać optymalizery i przeprogramować konfigurację w falowniki. Ale, na szczęście, nie tylko SolarEdge jest na rynku i kolega może mieć inny falownik, w którym np. nic nie trzeba przeprogramować. Dokłada/ujmuje paneli i tyle. Co więcej, może nie musi dokładać optymalizatorow, bo mu są wcale niepotrzebne.
Po czwarty raz... 1,5 tys. Za montaz dodatkowego panelu na dachu, to nie jest jeszcze tak strasznie. Proszę sobie policzyć koszty stałe związane z tym, żeby z jednym, czy z 10 panelami wejść na dach i je zamontować. Są zawsze takie same. A pierdologia, związana z podłączeniem nowych paneli z szeregiem, jest większa, niż gdyby je zamontować od razu. Dachówka na dachu to najbardziej pracochłonny system montażu paneli. Trzeba dach rozbierać, szlifować dachówki i składać do kupy. Pan sobie pójdzie i zapyta, ile kosztuje taka usługa u dekarza.
Reasumując, żeby móc dołożyć 2 panele, trzeba kupić nowe o co najmniej tych samych parametrach, albo wyższych.
Ogólnie, to pozwolę sobie na moralizatorstwo (sorry, może kogoś to uchroni przed takimi pomysłami, jak rozbudowa instalacji po czasie). Po pierwsze, twoja dopłatą 500 PLN nie musi wynikać wcale ze źle dobranej instalacji, ale terminu, kiedy instalacje została podpięta do sieci. Było to np. w Sierpniu, a nie w Lipcu i ci zabrakło miesiąca słońca, żeby ci się zbilansowal ten pierwszy polroczny okres rozliczeniowy. Poczytaj dobrze rachunek.
Po drugie, jak dokładać paneli to patrz również na ich estetykę. Bardzo śmiesznie wyglądają na dachu panele różnych producentów i różnych rozmiarów. Zupełnie tak jak tzw. "polska przybudówka". Widać, że było dokładane, widać, że kombinowane. Bolą oczy, od patrzenia.
Po trzecie, może być tak, że ktoś ci źle dobrał instalację i masz za mało paneli. Pytanie, czy moc falownika pozwoli na rozbudowę instalacji. Jeśli nie, musisz dokładać albo mikrofalówki, albo robić równoległa instalacje. Co zresztą jest równoznaczne.
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 mar 2021, 07:51 przez mirek-swirek, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzięki za pomoc.
Dachówki nie szlifowali wogóle, zdejmowali i nakładali dachówke bez szlifowania tego jestem pewien.
Panele jak bym kupował to te same.
Inwerter mam 9(chyba z możliwościa rozbudowy do 11) a instalacje 8.64, instalacja powinna być większa niż inwerter podobno o 1.12 max więc u mnie da rade.
Instalacja ruszyła 26 lutego rok temu, jeszcze był sezon grzewczy pewnie pompa ciepła swoje łyknęła, ale zima była mniej sroga, teraz temperatury o wiele niższe i pompa na bank bierze więcej.
Rachunku przyznaje się nie miałem jeszcze czasu dokładnie przeanalizować a jest co bo mam dalej taryfę g12w, nie wiem jak Tauron przelicza między taryfami.
Zużycie bede miał pewnie w tym roku większe bo zamierzam gotować więcej, pompa ciepła na bank wzięła więcej tej zimy.
Dzięki za pomoc.
Moskit81 pisze:Po roku użytkowania dopłata 500zl i zastanawiam się nad dokupieniem kilku paneli. Obecnie mam 8.64 kWp wschód zachód po 16 paneli na stronę 270kW polikrystaliczne, taryfa G12W.
Przepraszam, bo siedziałem w kibelku i coś nie doczytałem.
Jeśli masz panele wschód-zachód i jakieś zacienienia, to wskaźniki wydajności moga u ciebie spadać nawet do 80% mimo, że panele polikrystaliczne lepiej na to reagują niż monokrystaliczne. Może być więc tak, że rzeczywiscie przyjęto zbyt małą moc generatora, do potrzebnych uzysków.
Rodzi się jeszcze jedna wąpliwość. Panele polikrystaliczne od dłuższego czasu są na rynku totalnie wymierającym gatunkiem. Czy to na pewno były nowe panele? Czy aby nie były z demontazu w Niemczech po kilkunastu latach pracy i ich aktualna sprawnośc nijak sie ma do nominalnej?
Panele mam tak rozłożone że zacienień nie ma prawie wogóle, komin lukarny nie zasłaniają patrzyłem jak pada cień i zmieniali rozłożenia na dachu.
Odnośnie paneli to pewności nie będę miał ale były w kartonach stały i czekały na montaż u mnie i wyglądały na nowe, wątpię żeby używki tak zapakowali.
Poli ja wziąłem żeby cene zbić.
Inwerter solax X3 9 T https://www.solaxpower.com/wp-content/u ... -Mic-1.pdf
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 mar 2021, 10:08 przez Moskit81, łącznie zmieniany 3 razy.
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
mirek-swirek pisze:Dostawca energii czyli PGE, Tauron, Innogy itd. ponosi koszty z tytułu dostawy do ciebie prądu (bo nie da się żyć sama fotowoltaika), magazynowania go i utrzymania sieci. To kosztuje. Te 20% "haraczu" to nie jest złodziejstwo.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z powyższą tezą. Po pierwsze nie mając instalacji płacimy koszty stałe za przesył, infrastrukturę itd. Po zamontowaniu instalacji foto, te pozycje nadal są na fakturze, czy sądząc z Twojego wpisu płacimy podwójnie. Magazynowania energii nie ma, nikt nie magazynuje energii, najwyżej jak jest nadprodukcja, to wysyła się ją za granicę. Dobrze o tym wiem. Czyli jakie koszty wzrastają Tauronom i innym złodziejom przy instalacji foto???? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to licznik dwukierunkowy i to wszystko.
Drugi aspekt, jak wzrastają koszty Złodziejom w momencie przekroczenia mocy 10kW??? Mamy załóżmy, tak jak ja 9,88 kW i dodaję jeden panel i mam 10,05 kW i muszę 10% więcej oddawać pańszczyzny? Gdzie te koszta????
Zapomniałem jeszcze, że po 12 miesiącach, jeżeli energii się nie wykorzysta, to przepada - to dodatkowy dochód dla nich. Zamiast pobudzać ludzi do rozbudowy instalacji, to oni to dławią tymi kretyńskimi przepisami. Przecież jak zwiększę moc o 100%, to ich dochód z tych 20% też wzrośnie o 100% w liczbach bezwzględnych.
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 mar 2021, 15:45 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Można podpisać umowę z Columbusem i mieć do wykorzystania 100% produkcji. Wystarczy przejść na taryfę G12W i wykorzystać owe 20% w czasie weekendu, od 13 do 15 stej oraz pomiędzy 22 a 6 rano. Np. rektyfikację zaplanować sobie na weekend
Doody pisze:Można podpisać umowę z Columbusem i mieć do wykorzystania 100% produkcji. Wystarczy przejść na taryfę G12W i wykorzystać owe 20% w czasie weekendu, od 13 do 15 stej oraz pomiędzy 22 a 6 rano. Np. rektyfikację zaplanować sobie na weekend
Columbus, za komponenty ze średniej półki, życzy sobie za instalację co najmniej 30% więcej niż każda inna, normalna firma na komponentach z najwyższej półki.
Ich handlowiec sprzedawał mi instalacje 5,7kWp za kwotę, za którą moja firma zainstaluje ci 10 kWp. Sorry, ale wolę oddać 20% energii do zakładu energetycznego w formie oplaty za tzw. "przechowanie", bo jest to dużo tańsze niż ich oferta.
Proszę państwa, powtórzę się ponownie, nie ma nic za darmo.
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Columbus ma faktycznie ceny z kosmosu, więc przepłacisz straszliwie za instalację, ale pewnie z biegiem lat, jeżeli oddają te 20% się to zwróci. Trzeba porównać ceny instalacji u nich i u konkurencji, obliczyć różnicę. Następnie obliczyć przybliżony hipotetyczny poziom rocznej produkcji takiej instalacji, obliczyć z tego 20% i będziesz wiedział ile lat musisz kompensować zawyżone ceny. A może okaże się, że w dwa lata będziesz już na plusie?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
drgranatt pisze:A co sądzicie o ofercie woltaiki z Polsatu? Niby gwarantują 100 % bez tracenia 20 % energii.
Ja mam z Polsatu. 100% jedynie przy taryfie G12 i to przez jakiś czas, chyba to bez sensu. Nie mam jej długo, bo od grudnia, ale falownik Huawei chodzi pięknie, zero błędów, restartów itp. Grunt to dobrać instalację do zapotrzebowania, wówczas nie ma strachów, że po 12 miesiącach coś przepadnie. W rozliczeniu rocznym lepiej dopłacić 50 dych za prąd, niż przewymiarować, czyli zapłacić więcej za instalację a potem jeszcze nie odebrać wyprodukowanego prądu .
U mnie instalacja hula już przeszło rok i takie pytanie
Co ile trzeba czyścić falownik
Chodzi mi o to że na pewno w środku jakieś pająki się zalęgły, kurz nazbierał